A co to jest to RPG?
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: A co to jest to RPG?
Widocznie jesteśmy inteligentni
Ja najczęściej spotykam opinię: "to głupie/nudne" czy też "poj... cię stary"
Mnie też denerwuje, że większa część społeczeństwa trzyma dystans w stosunku do RPG. Ale na szczęście jedna na sto osób stwierdzi, że to ciekawe. Czyli pogadasz z 400 osobami i potłumaczysz i prawdopodobnie będziesz miał 4 osobową drużynę
Ja najczęściej spotykam opinię: "to głupie/nudne" czy też "poj... cię stary"
Mnie też denerwuje, że większa część społeczeństwa trzyma dystans w stosunku do RPG. Ale na szczęście jedna na sto osób stwierdzi, że to ciekawe. Czyli pogadasz z 400 osobami i potłumaczysz i prawdopodobnie będziesz miał 4 osobową drużynę
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: A co to jest to RPG?
Która? Pokażesz mi, wezmę ją w obroty xDWilczy Głód pisze:No może rzeczywiście czasem się zdarzało coś takiego... Ale sam słyszałem jak taka jedna od "kiwania główą" mówiła, że "chciałaby w to kiedyś zagrać!"Pełny politowania wzrok+kiwanie głową.
Tak Bo rozróżniam mądrość i inteligencję. Nie trzeba być mądrym i mieć wielkiej wiedzy, by grać w RPG. Ale inteligencja, zdolność myślenia i wyobraźnia jest niezbędna. Nie trzeba mieć średniej 5,0 żeby grać w RPG, ale trzeba umieć MYŚLEĆ i wczuć się w klimat. Przyznaj, że inaczej by się grało np. z tępym dresem, a inaczej z dowolnym uczniem z naszego liceum... W każdym razie jakiś poziom trzeba reprezentować. A "jestem za głupi na to" najczęściej oznacza "nie chcę sobie tym d*py zawracać", "wydaje mi się, że to nie dla mnie, tylko dla hermetycznej grupy dziwaków"etc. W sumie uniwersalna wymówka, byle nie wyjść na "inteligenta" w pewnych grupach, bo o dziwo inteligencja ostatnio nie jest w modzie (ale to materiał na osobny temat). Ludzie boją się być inteligentni?Wilczy Głód pisze:Ale spotkałem się jeszcze z opinią, że "to jest dla mnie za mądre"/"jestem na to za głupi(a)." Co to w ogóle znaczy? Nie mam zamiaru nikogo tu obraźić, ale nie potrzeba jakiejś ogromnej wiedzy, żeby grać w RPG... Chyba każdy może przeczytać podręcznik. Do całej gry wystarczy po prostu trochę empatii i zdrowego rozsądku. No możę czasem jak gramy jakimś specjalistą np. chemikiem w Neuro to przydałoby się mieć jakiekolwiek pojęcie o chemii... Czy gry RPG są tylko dla tzw. inteligentów?
-
- Marynarz
- Posty: 374
- Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
- Numer GG: 5761430
- Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc
Re: A co to jest to RPG?
Tak ludzie niestety nie chcą być inteligentni, zamiast tego obniżając swój własny poziom względem grupy (do której chcą należeć), tak BTW to akurat czasami inteligencja idzie w parze z wiedzą (ja jestem inteligentny.. raczej a mimo to swoją wiedzę mam), ale spokojnie znalazłyby się osoby które niekoniecznie są orłami a mimo to są inteligentni. To coś z "hermetyczną grupą dziwaków" myślę najbardziej oddaje problem, bo teraz to jest tak: zadajesz się z dziwakami (niesłusznie tak nazywanymi ale mówię jak myśli ogół)-> jesteś dziwakiem -> tracisz pozycję i tzw (modne słowo ostatnio) respekt. No bo wiadomo teraz respekt to jest pożądany.Tak Bo rozróżniam mądrość i inteligencję. Nie trzeba być mądrym i mieć wielkiej wiedzy, by grać w RPG. Ale inteligencja, zdolność myślenia i wyobraźnia jest niezbędna. Nie trzeba mieć średniej 5,0 żeby grać w RPG, ale trzeba umieć MYŚLEĆ i wczuć się w klimat. Przyznaj, że inaczej by się grało np. z tępym dresem, a inaczej z dowolnym uczniem z naszego liceum... W każdym razie jakiś poziom trzeba reprezentować. A "jestem za głupi na to" najczęściej oznacza "nie chcę sobie tym d*py zawracać", "wydaje mi się, że to nie dla mnie, tylko dla hermetycznej grupy dziwaków"etc. W sumie uniwersalna wymówka, byle nie wyjść na "inteligenta" w pewnych grupach, bo o dziwo inteligencja ostatnio nie jest w modzie (ale to materiał na osobny temat). Ludzie boją się być inteligentni?
Jestem akurat w takiej grupie wiekowej że mogę obserwować to co się dzieje i po prostu ręce się załamują, nie mówię już o tym że brak jest wiedzy, ale znam takich ludzi że potrafią myśleć! A większość po prostu nawet najprostszych rzeczy nie potrafią skojarzyć (mówię o gimnazjum które opuszczam), może i Ravandil ma rację, a może to jest po prostu tak ze teraz ynteligent to nie jest "trendi" (do końca nie rozumiem tego słowa ), no trudno powiedzieć.
W każdym razie jakimś cudem mam kilku ludzi których to kręci, czasem sobie gramy, ale nie widzę póki co innych ludzi wśród tych których znałem. Pożyjemy zobaczymy, ale wielkich nadziei nie rokuję.
No ale tak poza tym to zgadzam się z Ravandilem
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 16
- Rejestracja: czwartek, 7 czerwca 2007, 17:30
- Numer GG: 3085211
- Lokalizacja: Z nie twój interes!
Re: A co to jest to RPG?
Uhh... jak dobrze ze ja mam tolerancyjnych rodzicow
Ojciec kiedys spytal mnie co tam czytam (podrecznik do warhammera)-
Ja-a nic takie tam, podrecznik do warhammera.
Ojciec-A masz figurki? (ojciec gral kiedys warhammer fantasy battle)
J-Nie, to jest RPG, gra sie w wyobrazni i tylko jedna postacia.
O-Acha.
Nie wiem czy zrozumial ale dal mi spokój.
A matka slyszac nazwe powiedziala tylko zebym nie czytal za dlugo bo sie do szkoly nie wyspie
Koledzy w szkole juz wiedza ze jestem "inny" czytam ksiazki, nie pale, nie pije itp. itd. etc. -ogolnie dziwak jakich malo i dlatego mam spokój.
Przydałoby się poczytać też słownik ortograficzny - fds
Ojciec kiedys spytal mnie co tam czytam (podrecznik do warhammera)-
Ja-a nic takie tam, podrecznik do warhammera.
Ojciec-A masz figurki? (ojciec gral kiedys warhammer fantasy battle)
J-Nie, to jest RPG, gra sie w wyobrazni i tylko jedna postacia.
O-Acha.
Nie wiem czy zrozumial ale dal mi spokój.
A matka slyszac nazwe powiedziala tylko zebym nie czytal za dlugo bo sie do szkoly nie wyspie
Koledzy w szkole juz wiedza ze jestem "inny" czytam ksiazki, nie pale, nie pije itp. itd. etc. -ogolnie dziwak jakich malo i dlatego mam spokój.
Przydałoby się poczytać też słownik ortograficzny - fds
Don't worry, don't cry, take a grass and fly!
- Solarius Scorch
- Bosman
- Posty: 1859
- Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
- Numer GG: 0
- Skype: solar_scorch
- Lokalizacja: Cyprysowe Źródła
Re: A co to jest to RPG?
A, rozwiązanie tego jest akurat proste.Pełny politowania wzrok+kiwanie głową.
Weź jakiegoś dorosłego, przystojnego, bogatego faceta z klasą (jeśli nie możesz znaleźć, to np. ja), pokaż im go i powiedz: "O, on gra w RPG". Założę się, że 90% tych dziewczyn zaraz poleci po kostki.
Wiem, zły jestem.
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: A co to jest to RPG?
Solarius, tetryku stary, nie wymądrzaj się
A teraz krótka przemowa
RODACY !!!
RPGowcy !!!
Mamy misje od Pana... Musimy przekonac ludzi do RPG !!! Chocby to wymagalo poswiecenia, nieprzespanych nocy i wszelakich trudow NIE DAMY SIE !!! Kazde 100 osob z ktorymi pogadamy to jedna nawrocona dusza... musimy walczyc... do smierci...
Czyli ogolnie warto tlumaczyc innym. a nuz ktos sie trafi.
A teraz krótka przemowa
RODACY !!!
RPGowcy !!!
Mamy misje od Pana... Musimy przekonac ludzi do RPG !!! Chocby to wymagalo poswiecenia, nieprzespanych nocy i wszelakich trudow NIE DAMY SIE !!! Kazde 100 osob z ktorymi pogadamy to jedna nawrocona dusza... musimy walczyc... do smierci...
Czyli ogolnie warto tlumaczyc innym. a nuz ktos sie trafi.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: A co to jest to RPG?
Może w tym roku zrekrutuje kogoś z naszej klasy...może ktoś przez te wakacje spoważniał bo nudno się gra MG +1G
Zobaczymy...jak mi się uda(lub też nie) to napisze...
Zobaczymy...jak mi się uda(lub też nie) to napisze...
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: A co to jest to RPG?
Alucard pisze:RODACY !!!
RPGowcy !!!
Mamy misje od Pana... Musimy przekonac ludzi do RPG !!! Chocby to wymagalo poswiecenia, nieprzespanych nocy i wszelakich trudow NIE DAMY SIE !!! Kazde 100 osob z ktorymi pogadamy to jedna nawrocona dusza... musimy walczyc... do smierci...
Oh fuck! Aż 100 osób? Nieee.... Mam inny sposób. Trzeba wybierać inteligentnie z tłumu. Wiadomo, że RPG-owcy słuchają dużo mhrocznej muzyki, noszą długie włosy i słuchaja metalu (głównie tej mhrocznej odmiany) no i podażą za nimi mhrock (przynajmniej za większością - nie uogólniam tutaj narodu RPG-owego). Tak więc jeśli już znamy taką osobę trzeba się z nią bliżej zapoznać. Jeśli z bezpośredniej rozmowy nie wyniknie nic ciekawego mozna mimochodem napomknąć o RPG. Jak coś o tym wiedział to już go mamy! A jeśli nie to przynosimy mu podręczniki, tłumaczymy i jest!
Na obozie udało mi się zaciekawić paru kolegów. Co z tego wyniknie to zobaczymy.
.
-
- Mat
- Posty: 416
- Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
- Numer GG: 818926
- Lokalizacja: Katowice
Re: A co to jest to RPG?
Hmm... rzeczywiście 100 osób to jest trochę gadania... Musimy trafić do publiki. Przydałyby się jakieś ulotki, może reklama w TV...
Dobrą strategią jest jeszcze wybieranie ludzi z rodzeństwem w podobnym do "ofiary" celu. Jak przekonasz np. brata to z siostrą pójdzie już z górki. Tak więc do skompletowania drużyny nie trzeba gadać z czterema setkami osób tylko wystarczy znaleźć jeden potencjalny obiekt z dużą rodziną...
Dobrą strategią jest jeszcze wybieranie ludzi z rodzeństwem w podobnym do "ofiary" celu. Jak przekonasz np. brata to z siostrą pójdzie już z górki. Tak więc do skompletowania drużyny nie trzeba gadać z czterema setkami osób tylko wystarczy znaleźć jeden potencjalny obiekt z dużą rodziną...
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.
"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.
"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Re: A co to jest to RPG?
Dlatego na konwentach jestem traktowany jako poczatkujacy albo osoba nie wiedzaca co to RPG z powodu mojego dosc metroseksualnego wizerunku ^^. Ostatnio nawet na stoisku w Trojfikcjach sprzedawca chcial mi tlumaczyc... Co to jest Neuroshima!
Oh fuck! Aż 100 osób? Nieee.... Mam inny sposób. Trzeba wybierać inteligentnie z tłumu. Wiadomo, że RPG-owcy słuchają dużo mhrocznej muzyki, noszą długie włosy i słuchaja metalu (głównie tej mhrocznej odmiany) no i podażą za nimi mhrock (przynajmniej za większością - nie uogólniam tutaj narodu RPG-owego).
Wy, metale rpg-owcy jestescie dziwni. : D
Drugim wyjatkiem, ktory zaobserwowalem, jest podworkowa grupa DnD zlozona z samych skejtow palacych ziolo. Wbrew domyslom, nie sa przecietniakami, maja swoj styl ; )
Jak dla mnie najwieksza wada malej popularnosci RPG jest to, ze rzadko mozna spotkac RPG-owca spelniajacego nastepujace kryteria:
- RPG go pasjonuje,
- ma lokal, w ktorym mozna grac,
- jest, jakby to powiedziec, w porzadku,
- ma cenny czas, ktory jest w stanie poswiecic na jedna sesje w tygodniu.
Zazwyczaj spotykam RPG-owcow spelniajacych jedno albo dwa z tych kryterii (sam spelniam trzy ^^). Trudno znalezc druzyne poza swoja wlasna, ech...
Ale ynteligent ma "stajla", to sie bardziej liczy 8 ).a może to jest po prostu tak ze teraz ynteligent to nie jest "trendi"
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: A co to jest to RPG?
Ej. Może nie jestem z tych "tru metali" ale własny styl mam i jest on raczej cięższyBLACKs pisze: Wy, metale rpg-owcy jestescie dziwni. : D
I NIE JESTEM DIZWNY... tylko czasami koty się mnie boją...
Ok, ok... żartowałem i juz nie będę
1- kocham rpg. Ja tym po prostu żyje i tyle, czego dowodem sa regularnie kupowane kosteczki które KOCHAAAM. Ceche pierwsza spełniam.BLACKs pisze:Jak dla mnie najwieksza wada malej popularnosci RPG jest to, ze rzadko mozna spotkac RPG-owca spelniajacego nastepujace kryteria:
1) RPG go pasjonuje,
2) ma lokal, w ktorym mozna grac,
3) jest, jakby to powiedziec, w porzadku,
4) ma cenny czas, ktory jest w stanie poswiecic na jedna sesje w tygodniu.
2-Mam. Całe piętro, szope na narzędzia (klimacik niezly) i las tuz (jakies 50 metrów, bo mieszkam na wsi) przy domu na ciepłe noce
3-Nie wiem. Raczej tutaj, na forum ludzie w miare mnie lubia, a przynajmniej nie nie cierpia Ogólnie raczej miły staram się być :3
4-Czas... hmmm... Jeżeli 3 razy w tygodniu po 6 godzin+ raz na tydzień nocka, to tak. Mam czas.
I MAM ŚWIETNĄ DRUŻYNE ZŁOŻONA Z 7 OSÓB, Z CZEGO ŚREDNIO GRA MG +4 lub 5 GRACZY
Z tego co mówicie, to chyba jestem najszczęśliwszym z was RPGowcem
ŻEBY Bazyl posta nie usunał powiem, że to ja 3 z nich zaraziłem RPG.
Wiecie jak? Po prostu wziałem go na sesje. Żadnych tłumasczeń czy przykładów. Powiedziałem, żeby wpadł na godzinkę... został na 6.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: A co to jest to RPG?
Ja raczej nie mam problemów z tłumaczeniem tego laikom. Zazwyczaj mówię że RPG to coś w rodzaju książki lub filmu, z zaznaczeniem, że gracze mogą robić co dusza zapragnie. Opisuję rolę MG, ale przede wszystkim podkreślam, ze do gry nie jest potrzebny komputer, a jedynie podręcznik opisujący mechanikę gry.
Mamie to wystarczy (sama to tłumaczy innym ), tacie tłumaczyć nie muszę, wie o co chodzi (za młodu grywał w Magię i Miecz czy coś w tym stylu), rodzice kolegi którym opowiadałem o RPG sami zaczęli go zachęcać.
No i poświęcilem jedną lekcję matmy na referat o kościach jako o "jednym z najstarszych sposobów generowania liczb", i przy okazji napomknąłem o RPG. Dzięki temu szkolni koledzy przestali pytać "Co to jest RPG?".
Mamie to wystarczy (sama to tłumaczy innym ), tacie tłumaczyć nie muszę, wie o co chodzi (za młodu grywał w Magię i Miecz czy coś w tym stylu), rodzice kolegi którym opowiadałem o RPG sami zaczęli go zachęcać.
No i poświęcilem jedną lekcję matmy na referat o kościach jako o "jednym z najstarszych sposobów generowania liczb", i przy okazji napomknąłem o RPG. Dzięki temu szkolni koledzy przestali pytać "Co to jest RPG?".
A d'yaebl aep arse!
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Re: A co to jest to RPG?
Dla Ciebie dodatkowym warunkiem jest mieszkanie w Gdansku. ; ]
1- kocham rpg. Ja tym po prostu żyje i tyle, czego dowodem sa regularnie kupowane kosteczki które KOCHAAAM. Ceche pierwsza spełniam.
2-Mam. Całe piętro, szope na narzędzia (klimacik niezly) i las tuz (jakies 50 metrów, bo mieszkam na wsi) przy domu na ciepłe noce
3-Nie wiem. Raczej tutaj, na forum ludzie w miare mnie lubia, a przynajmniej nie nie cierpia Ogólnie raczej miły staram się być :3
4-Czas... hmmm... Jeżeli 3 razy w tygodniu po 6 godzin+ raz na tydzień nocka, to tak. Mam czas.
I nikt, komu wczesniej tego nie tlumaczyles, nie patrzy sie na Ciebie jak kosmite nie z tego swiata?Ja raczej nie mam problemów z tłumaczeniem tego laikom. Zazwyczaj mówię że RPG to coś w rodzaju książki lub filmu, z zaznaczeniem, że gracze mogą robić co dusza zapragnie. Opisuję rolę MG, ale przede wszystkim podkreślam, ze do gry nie jest potrzebny komputer, a jedynie podręcznik opisujący mechanikę gry.
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Re: A co to jest to RPG?
I to mnie właśnie denerwuję. Zaczynam ludziom tłumaczy ć co to RPG a oni od razu mnie pytaja czy to na kompa. Słysząc negatywna odpowiedź odchodzą -.- Jedynie mam się cieszy, że to nie na komputer...ale przede wszystkim podkreślam, ze do gry nie jest potrzebny komputer, a jedynie podręcznik opisujący mechanikę gry
.
-
- Mat
- Posty: 554
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
- Numer GG: 6781941
- Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa
Re: A co to jest to RPG?
Mam takie szczęście, że raczej nie, nie licząc pojedynczych kolegów.BLACKs pisze:I nikt, komu wczesniej tego nie tlumaczyles, nie patrzy sie na Ciebie jak kosmite nie z tego swiata?
A d'yaebl aep arse!
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: A co to jest to RPG?
Z ulotkami to da się zrobić, w Katowicach jest świetne miejsce do ich rozdawaniaWilczy Głód pisze:Hmm... rzeczywiście 100 osób to jest trochę gadania... Musimy trafić do publiki. Przydałyby się jakieś ulotki, może reklama w TV...
Nawet mnie nie denerwuj Też kiedyś tyle miałem, ale im się albo znudziło, albo olewają. Irytuje mnie to jak szlag. Prawdopodobnie trzeba będzie przeprowadzic jakąś większą akcję informacyjno-propagandową, by troszkę ludzi zachęcić. No chyba że bedziemy we dwoch grać ;/Alucard pisze:I MAM ŚWIETNĄ DRUŻYNE ZŁOŻONA Z 7 OSÓB, Z CZEGO ŚREDNIO GRA MG +4 lub 5 GRACZY
Z tego co mówicie, to chyba jestem najszczęśliwszym z was RPGowcem
Moi koledzy z gimnazjum to mieli. Gdy ich widziałem czasem w drodze na sesje, to też się pytali, czy my w to przez neta gramy ;/ Zły znak. A po tłumaczeniach tak dziwnie się na mnie patrzyli... Może po prostu niektórym wydaje się to krępujące, że sobie siedzimy i odgrywamy wymyślone postacie? Bo tak wnioskuję z kilku rozmów. A mówią, że to ja jestem nieśmiały i mało kreatywnyDeep pisze: I to mnie właśnie denerwuję. Zaczynam ludziom tłumaczy ć co to RPG a oni od razu mnie pytaja czy to na kompa. Słysząc negatywna odpowiedź odchodzą -.- Jedynie mam się cieszy, że to nie na komputer...
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 8
- Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 18:35
- Numer GG: 7667046
Re: A co to jest to RPG?
Moją najczęstszą odpowiedzią jest:
Wytłumaczenie "na swojsko" ogólnego pojęcia tejże gry. [W tym momencie osoba której to mówię patrzy się na mnie z ukosa. ] . Następnie, żeby jej "nie stracić, a zachęcić" przechodzę do mówienia smaczków czyli możliwościach przygodach, wyprawach itd. itp. (łatwiej jest jak się trafi na maniaka fantasy). A jeżeli to nie działa, to zapraszam taką osobę na sesje niech "spróbuje". Ostatecznie udało mi się skompletować:
Mnie, mojego brata, kolegę z klasy, jego brata, drugiego kolegę z klasy, trzeciego kolegę z klasy ^^.
Wytłumaczenie "na swojsko" ogólnego pojęcia tejże gry. [W tym momencie osoba której to mówię patrzy się na mnie z ukosa. ] . Następnie, żeby jej "nie stracić, a zachęcić" przechodzę do mówienia smaczków czyli możliwościach przygodach, wyprawach itd. itp. (łatwiej jest jak się trafi na maniaka fantasy). A jeżeli to nie działa, to zapraszam taką osobę na sesje niech "spróbuje". Ostatecznie udało mi się skompletować:
Mnie, mojego brata, kolegę z klasy, jego brata, drugiego kolegę z klasy, trzeciego kolegę z klasy ^^.