Znane miejsca i osobistości
-
- Tawerniany Zabójca Trolli
- Posty: 425
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
- Numer GG: 6386578
- Lokalizacja: Łódz
- Kontakt:
Znane miejsca i osobistości
Nie wiem czy była już o tym mowa ale chciałbym sie dowiedzieć jak wygląda u was sprawa ze światem i osobistościami jakie napotyka drużyna. Chodzi o ważne osobistości opisane w książkach do systemów lub miejsca naprawde znane jak np. magiczne kolegia w Altdorfie lub sam Borys Todbringer
Temat ten nasunął mi się razem z kampanią którą obecnie tworze do wfrp. Drużyna na terenie talabeklandu będzie miała stanąć do walki z częścią hordy jaka na nowo powstała z rozbitej armii Archeona. Na ich drodze odnajdzie się sam elektor landu który podobno zaginął.
I jeszcze jeden przykład swego pewnego razy gdy byłem graczem przemierzaliśmy podziemia Middenheim gdzie odnaleźliśmy kultystów pracujących razem ze skawenami. Udało nam sie pojmać głównego kapłana i doprowadzić go na stos, a przeklęty, magiczny sztylet mięliśmy okazję cisnąc w płomienie wiecznego ognia w świątyni Ulryka i uzyskać pochwałę od samego Ar-Urlyka.
Więc moi drodza jak u was te sprawy wyglądają
Temat ten nasunął mi się razem z kampanią którą obecnie tworze do wfrp. Drużyna na terenie talabeklandu będzie miała stanąć do walki z częścią hordy jaka na nowo powstała z rozbitej armii Archeona. Na ich drodze odnajdzie się sam elektor landu który podobno zaginął.
I jeszcze jeden przykład swego pewnego razy gdy byłem graczem przemierzaliśmy podziemia Middenheim gdzie odnaleźliśmy kultystów pracujących razem ze skawenami. Udało nam sie pojmać głównego kapłana i doprowadzić go na stos, a przeklęty, magiczny sztylet mięliśmy okazję cisnąc w płomienie wiecznego ognia w świątyni Ulryka i uzyskać pochwałę od samego Ar-Urlyka.
Więc moi drodza jak u was te sprawy wyglądają
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Bardzo rzadko, ale u mnie też wprowadzam takie elementy, postacie. Najczęściej w tle, ale oczywiście aktywne na poczynania graczy, o czym przekonał się jeden z graczy, który zaczął zaczepiać Thruda Barbarzyńcę w karczmie Pacha Hobbita
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Moi gracze raz wplątali się w dość dziwną sytuację. Zadanie proste- dostarczyć przesyłkę w całości do Kratas- miasta złodzieji. Dostarczyli przesyłkę, idą się najeść, napić, wyspać... Rano budzą się z zamiarem powrotu do Travaru, jednak okazuje się, że wszystkie możliwe wejścia i wyjścia są zamknięte. Po krótkiej rozmowie ze strażnikami dowiedzieli się, że ktoś otruł silnie magiczną substancją wszystkie studnie i źródła, a oczyszczenie ich zajmie magom ok dwa tygodnie. Graczom się dość spieszyło, więc zażądali rozmowy z samym Garthlikiem Jednookim- królem złodziei. Zapłacili razem coś ok. 500 sztuk srebra, weszli, przywitali się, straże opuściły pokój, a gracze... Przyznali się do przytransportowania trucizny Następnie, aby się wykupić walczyli na arenie, zyskali sławę, lecz wyszli z miasta praktycznie bez niczego
Od dziś płacę Eurogąbkami.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Nie ma to jak głęboki i dopracowany pomysł na scenariusz A wplatanie takich "realnych" (jeśli można to tak nazwać) postaci tego świata to fajny pomysł urozmaicający sesję. Niech gracze czują, że żyją w tym świecie i docenią zaszczyt spotkania się z jakąś szychą. My raz mieliśmy się okazję spotkać Ministra Wojny Imperium, ale scenariusz zakładał, że mieliśmy go zabić Ale i tak było fajnie. Było też parę innych ciekawych sytuacji, ale to było dawno, a ja nie mam książki i nie pamiętamkajtek Raulin pisze:a ja mam pomysł Gracze wchądzą do (dworku,zamku) i spotykają (Lorda,Barona) i on im zadaje misje macie scenariusz na sesje
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Fajnym pomysłem jest też przeniesienie BG do prawdziwego świata. My grając w Warhammera, spotkaliśmy czarownika i za jego sprawą przenieśliśmy się do czasów nam współczesnych, a konkretnie na rynek w Katowicach Normalnie "Goście Goście" się z tego zrobili. Dwa elfy uzbrojone w łuki i miecze wśród cywilizacji Odwiedziliśmy naszą szkołę (nauczycieli też ^_^), rozwaliliśmy kilka samochodów ("Zniszczmy te ryczące potwory!!!"), a koniec końców trafiliśmy do McDonalda, w którym grywaliśmy i spotkaliśmy... nas samych, ale tych prawdziwych. Za pomocą wyobraźni wróciliśmy do Imperium. Świetny klimat, tylko nie za często takie akcje robićDeep pisze:Fajnym elementem jest też przenoszenie niektórych postaci z realnego zycia.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
-
- Tawerniany Zabójca Trolli
- Posty: 425
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
- Numer GG: 6386578
- Lokalizacja: Łódz
- Kontakt:
Twój scenariusz nadaje się do obicia o kant kuli, po prostu standard, że hej!!!!!!!!!!!! A temat jak cos jest o czymś innym i jak napisał Ci już Deep:Mój scenariusz zasługuje na OSCARA lub innego TADEUSZA.Wy się po prostu nie znacie.
- "Kajtek, jesli nie umiesz pisać to nie pisz." - ja dodam jak nie masz pojęcia o czym piszesz to też nie pisz.
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Czym byłaby sesja bez znanych postaci? Według mnie dzięki nim gracze czują, że są w danym systemie. Gdy spotykasz postać, o której czytałeś dwie strony w podręczniku, to wiesz, że to jest Warhammer, a nie jakieś zwykłe fantasy. Dlatego lubię umieszczać znane postacie w świecie. Na ostatnich sesjach bohaterowie min. poznali wszystkie trzy rody kupieckie Bogenhafen, następnie odwiedzili Frederheim i jego szpital dla obłąkanych, a na końcu dojechali do Kolegium Magii.
Zauważyłem, że niektórzy MG mają tendencję do pomijania ważnych osobistości, gdyż się boją ("oni go zabiją!") lub każą BG "zapracować" na takie spotkanie. Czas to zmienić!
Nie bulwersujcie się, przecież to nie jest scenariusz, tylko zahaczka wykorzystywana od wieków przez MG. Nic nowego, nic ciekawego, "autor" ma zbyt rozbujane ego .
Zauważyłem, że niektórzy MG mają tendencję do pomijania ważnych osobistości, gdyż się boją ("oni go zabiją!") lub każą BG "zapracować" na takie spotkanie. Czas to zmienić!
Popisałeś się oryginalnością...Kajtek pisze:a ja mam pomysł Gracze wchądzą do (dworku,zamku) i spotykają (Lorda,Barona) i on im zadaje misje macie scenariusz na sesje
Nie bulwersujcie się, przecież to nie jest scenariusz, tylko zahaczka wykorzystywana od wieków przez MG. Nic nowego, nic ciekawego, "autor" ma zbyt rozbujane ego .
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Tylko uważaj, bo gracze potrafią być mocno nieprzewidywalni, szczególnie jeśli mają kontakt np. ze swoimi nauczycielami ze szkoły. Wtedy ciężko ich powstrzymać. U nas na szczęście skończyło się "tylko" na jednej ofierzeForce ray pisze:JESTEŚ MOIM BOGIEM RAVANDIL Nastepne moje sesje beda ciekaweMy grając w Warhammera, spotkaliśmy czarownika i za jego sprawą przenieśliśmy się do czasów nam współczesnych, a konkretnie na rynek w Katowicach Razz Normalnie "Goście Goście" się z tego zrobili.
kajtek Raulin pisze:Mój scenariusz zasługuje na OSCARA lub innego TADEUSZA.Wy się po prostu nie znacie.
Ja nie powiem na co zasługuje, nie chcę łamać regulaminu forum
-
- Mat
- Posty: 416
- Rejestracja: czwartek, 13 lipca 2006, 13:03
- Numer GG: 818926
- Lokalizacja: Katowice
Na jednej ofierze... w gronie nauczycieli! Nie wspomniałeś o zabitych policjantach. Ani o obsłudze z MacDonalda (z miotłami +3), która zginęłą broniąc interesów pracodawcy.U nas na szczęście skończyło się "tylko" na jednej ofierze
Ale wracając do tematu... takie spotkania są bardzo dobrym pomysłem. Nie można ich oczywiście wprowadzac za często (no chyba, że gracze należą do jakiejś elity szlacheckiej czy coś...), bo się to w końcu znudzi.
Podoba mi się też wprowadzanie jakichś legendarnych miejsc do przygody. Na przykładzie Neuroshimy: gracze znajdą jakiś bunkier przedwojenny, w którym były prowadzone np. badania nad kosmitami (strefa 51, itp.), ale niestety będą już tam mutanci! Skutkiem walki z mutantami może byc całkowite zniszczenie bunkra. I tak oto gracze odkryli jedną z większych tajemnic amerykańskiego rządu.... ale nikt im w to nie uwierzy, bo wszystkie dowody poszły z dymem.... Mimo to, satysfakcja pozostaje!
Co jest gorsze? Niewiedza, czy obojętnośc?
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.
"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
Nie wiem... nie obchodzi mnie to.
"Najchętniej zaraz oddałbym się diabłu gdybym, do krocset, sam diabłem nie był!"
-
- Tawerniany Zabójca Trolli
- Posty: 425
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
- Numer GG: 6386578
- Lokalizacja: Łódz
- Kontakt:
Raz miałem okazję uczestniczyc w sesji D&D całkiem innej niż zwykle. Graliśmy siebie, którzy grają w rpg. Nasz MG który prowadził nam w przygodzie był bardzo tajemniczą osobistością, sesja trwała a wymyślony pokój w którym graliśmy napełniał się mgłą, która w końcu wypełniła całe pomieszczenie. MG zniknął a my wychodząć z mgły trafiliśmy do jakiegoś dziwnego miejsca. Fajnie było odgrywać, że to jakiś kumpelski żart, łapać za komurkę w której nie było sygnału. Jak się potem okazało trafiliśmy do Planescape, do zamku jakiegoś demonologa. Jeden kumpel poddał się demonowi uwięzionemu w bramie, itd.
Zabawa była fenomenalna.
Zabawa była fenomenalna.
-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Co do znanych miejsc i osobistości w świecie RPG - oczywiście, wykorzystuję ich i wcale nie tak ciężko się do nich dostać, jeśli się chce Wszak to zwykli BN-owie, no może z władzą i wysokimi statystykami oraz sławą
Znacznie ciekawsze jest wykorzystywanie odpowiedników historycznych znanych osobistości (choćby Adolfa Hitlera), czy znanych miejsc (np. Grunwaldu). Gracze mniej więcej kojarzą o co chodzi, MG może poduczyć sie historii, a sama sesja nabiera większego realizmu
Znacznie ciekawsze jest wykorzystywanie odpowiedników historycznych znanych osobistości (choćby Adolfa Hitlera), czy znanych miejsc (np. Grunwaldu). Gracze mniej więcej kojarzą o co chodzi, MG może poduczyć sie historii, a sama sesja nabiera większego realizmu
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
-
- Tawerniany Zabójca Trolli
- Posty: 425
- Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
- Numer GG: 6386578
- Lokalizacja: Łódz
- Kontakt:
Ja lubię wprowadzać znane osobistości, pokazuje to, że właśnie są, żyją a nie tylko mozna poczytać o nich w podręczniku. Są integralną częścią świata i gry. Do owego wprowadzania znanych osobistości, miejsc przekonał mnie swego dawnego czasu artykuł który ukazał się w Portalu, a dotyczył L5K.
Jak wspominałem wcześniej ma postać miała okazję zwiedzic chwilowo kolegium śmierci w Altdorfie i spotkać innym razem Ar-Ulryka. Mam nadzieję, że w przygodach które tworzę na łamach Tawerny uda mi się również wprowadzić znanych, lubianych lub nie ważniaków. Pokazać graczom miejsca znanych bitew itd. W końcu Mordhaim, Karak Kadrim i inne miejsca czekają na śmiałków jakimi są bohaterowie.
Jak wspominałem wcześniej ma postać miała okazję zwiedzic chwilowo kolegium śmierci w Altdorfie i spotkać innym razem Ar-Ulryka. Mam nadzieję, że w przygodach które tworzę na łamach Tawerny uda mi się również wprowadzić znanych, lubianych lub nie ważniaków. Pokazać graczom miejsca znanych bitew itd. W końcu Mordhaim, Karak Kadrim i inne miejsca czekają na śmiałków jakimi są bohaterowie.