RPG a rodzice

Kącik Gier Fabularnych
ODPOWIEDZ
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: RPG a rodzice

Post autor: Matt_92 »

-Maaaaaamooooooooo? Myślisz że kawa się nadaaaa?
-Myślę że tak, tylko potem wysusz dobrze.
-Dobra, to pożyczę potem spinacz od bielizny.
-Okej, tylko się nie oblej.

Tak wyglądało z kolei moje robienie klimatycznych notatek na sesje :D
A d'yaebl aep arse!
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: RPG a rodzice

Post autor: Solarius Scorch »

Tori pisze:Solarius, tu pewnie nie chodzi o to. Znając życie, to Potforny robi mapy "klimatyczne", czyli moczenie w herbacie + opalanie brzegów. A przy tym jest trochę syfu, dymu i smrodu. Wiem, bo sam tak robiłem :P
Aha, rozumiem. Ale jak się to ma do ludzi, którzy w dzieciństwie budują granaty, ścinają drzewa i przyczepiają silniczki elektryczne do różnych przedmiotów? :)
Potforny Krzysztoff
Majtek
Majtek
Posty: 130
Rejestracja: sobota, 3 stycznia 2009, 21:54
Numer GG: 807895
Lokalizacja: Łódź czyli miejsce wyklęte dla RPG

Re: RPG a rodzice

Post autor: Potforny Krzysztoff »

Właśnie się przekonałem że to co napisałem wcześniej (problemy przy robieniu map) to nic w porównaniu z dzisiejszym "kazaniem" rodziców - mój błąd tym razem bo nie posprzątąłem po sesji i zostały na stole: zakrwawiony sztylet, list,ślady laku od listu i psia czaszka (trofeum znalezione w lesie) ,jak moi rodzice to zobaczyli dopiero dzisiaj po południu to się nasłuchałem, co dziwne największy "opeer" dostałem od ojca i to nie za czaszkę czy sztylet ale za list i lak bo były źle spreparowane.
"Każdy Chomik ma swój dzień!" - Minsc
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: RPG a rodzice

Post autor: Alien »

ja nie jestem mg więc nie mam problemu z robieniem mapek itp na sesję. Tyle że u mnie wszędzie walają się rysunki z koncepcjami postaci na sesję. Kiedy sesje są prowadzone u mnie jakoś rodzice nie zwracają uwagi( przyzwyczaili się?) tylko że mama ma denerwujący nawyk włączanie głośno tv podczas sesji ;P
Do samego rpg i fantasty jakoś się przyzwyczajili. Nawet od czasu do czasu jakąś książke czy gre fantsty kupią :D
00088888000
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Re: RPG a rodzice

Post autor: Tori »

Solarius, wiesz. Jak się nie może robić tego, co się chce robić ze względu na wiek i pozycję, to trzeba się wyżyć na innych :P

Kiedy były te czasy, gdy się robiło "kopcia" z plastiku w pudełku po zapałkach, i wrzucało np do windy, czy na środek ulicy, i nic poważniejszego (oprócz lania) za to nie groziło? Dziś by to podpadło pod atak na zdrowie lub życie ludzi...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: RPG a rodzice

Post autor: Blue Spirit »

Alien pisze:ja nie jestem mg więc nie mam problemu z robieniem mapek itp na sesję. Tyle że u mnie wszędzie walają się rysunki z koncepcjami postaci na sesję. Kiedy sesje są prowadzone u mnie jakoś rodzice nie zwracają uwagi( przyzwyczaili się?) tylko że mama ma denerwujący nawyk włączanie głośno tv podczas sesji ;P
Do samego rpg i fantasty jakoś się przyzwyczajili. Nawet od czasu do czasu jakąś książke czy gre fantsty kupią :D
Z tym telewizorem to święta racja, moja potrafi natomiast robić awanturę o muzykę na sesji i to że nieraz nie mamy na nic czasu, ani na obiad ani na nic innego. Ale to nic w prównaniu z tym jak uprzemy się na sesję np. w nocy, na dworze ;)
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
TomEdo
Marynarz
Marynarz
Posty: 196
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: RPG a rodzice

Post autor: TomEdo »

Dobrze, że gram w systemie przyszłościowym :D . Zamiast mapki, obrazek na kompie, zamiast listu, prezentacja stylizowana na cyfronotes.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: RPG a rodzice

Post autor: Deep »

TomEdo pisze:Dobrze, że gram w systemie przyszłościowym :D . Zamiast mapki, obrazek na kompie, zamiast listu, prezentacja stylizowana na cyfronotes.
U mnie niestety to by nie przeszło bo mamy z drużyną ulubioną gierkę - Mamuty.
Zazwyczaj tak się kończy zajmowanie się kompem na sesji ;)
.
TomEdo
Marynarz
Marynarz
Posty: 196
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 12:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: RPG a rodzice

Post autor: TomEdo »

Dlatego trzeba stosować laptopa na którym nie ma internetu ani żadnych gier :smile: .
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: RPG a rodzice

Post autor: Alien »

u mnie stosowanie laptopa nie wypali bo gry mam na kompie a internet na laptopie :P
00088888000
kudaj
Pomywacz
Posty: 34
Rejestracja: sobota, 1 listopada 2008, 21:21
Numer GG: 12730736
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Re: RPG a rodzice

Post autor: kudaj »

Ja mam względny spokój bo gramy głównie pod namiotami w wakacje (wtedy przynajmniej nie czepiają się o naukę) albo w piwnicy. Wtedy tylko pomarudzą że jest za głośno i że śmierdzi w klatce fajkami (mieszkam w bloku i moi kumple palą). A rodzice nie mają zielonego pojęcia co to jest rpg bo jak wychodzę to tylko mówię że idę grać w rpg. Ani razu nie padło pytanie co to jest...
qui bibit- dormit, qui dormit- non pecat, qui non pecat- sanctus est. Ergo qui bibit sanctus est!
ODPOWIEDZ