Umysl, magia czy sila fizyczna?

Kącik Gier Fabularnych
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Albo wojownik łamiący stereotyp totalnego idioty i mięśniaka (zwykle stawiam na szybkiego lekkozbrojnego - mało odpornego, ale trudnego do trafienia), albo jeszcze szybszy, cichy zabójca, który zakatrupi nieszczęsnego księcia nim ten zda sobie sprawę z tego, że umiera.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

zwykle stawiam na szybkiego lekkozbrojnego - mało odpornego, ale trudnego do trafienia
A to jest kolejny stereotyp wyrobiony przez graczy, którzy chcą być "inni" xD. Równie dobrze można wziąć tępaka, bo bardziej od zręcznego sprawdza się w akcji (sprawdzane w WFRP! :) ).
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Ale większa frajda jeśli ten wojownik ma choć odrobinę oleju pod kopułą, a nie tylko: "Kordak chcieć zabić mały człowiek. Mały człowiek rzucać czary..." Trochę finezji :P Szermierz nie jest wcale taki zły :D
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

"Kordak chcieć zabić mały człowiek. Mały człowiek rzucać czary..."
Pokaż mi kogoś, kto tak gra z starszych stażem graczy :). Mi chodzi o tępaka, twardego, który nie szanuje nikogo, chędoży dziewki i wyżywa się na biednych i słabszych od niego :).
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że jeszcze nie widziałam gracza który umiałby odgrywać kompletnego idiotę... Są głupi gracze, którzy udają głupka, są głupi gracze udający madrzejszych niz są, są i mardzy gracze nie wiedzący co to głupota... Hmm...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

Własnie mi się cos przypomniało. Mój znajomy bardzo doświatczony gracz zwolennik ( jedynego, najwspanialszego, ect., ect.) Młotka zaryzytkował i poszedł na sesje D&D w szkolnej tawernie rpg. Postanowił udawać kompletnego kretyna-półorka; niszczyciela z tekstami w stylu: "JA JEŚĆ ICH CAŁA!", "Torak nielubić!", "Duża miazgaaa....", "Ja brać ich głowa do wora!". Robił to całkowicie dla jaj żeby ich wkużyć.


Po sesji stwierdzili że to był a najlepsza sesja w ich życiu i że jeszcze nikt przed nim tak nie trzymał klimatu. lol :P
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

A gracze z szkolnej "taferny rpg" byli w miarę doświadczeni?

LOL :lol: LOL

Jak ktoś uważa to za trzymanie klimatu to... Nie mogę tego skomentować :D.
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

To było 2 lata temu a tamci dopiero zaczynali. Pozdrawiam Piotrka Knysaka odtwórcę roli półorka :D Teraz ja jestem naczelnym "Tawerny rpg" (juz tłumaczyłem na forum że geneza tej nazwy nie ma nic wspólnego z zinem) i nie dochodzi do podobnych nieporozumień.
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
ToM 125
Pomywacz
Posty: 38
Rejestracja: poniedziałek, 23 października 2006, 21:35

Post autor: ToM 125 »

wojownik-mag najlepsza kombinacja
Deadmoon
Mat
Mat
Posty: 517
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 00:43
Numer GG: 8174525
Lokalizacja: Świat, w którym baśń ta dzieje się

Post autor: Deadmoon »

Zdecydowanie preferuję postaci o rozwiniętej osobowości, często walczące ze stereotypami i uprzedzeniami, dla których profesja jest pewnym tłem, wyznacznikiem. W WFRP jest to krasnoludzki doświadczony wojownik (utłukł Kemmlera w "Liczmistrzu", a w Boegenhafen narobił sporego zamieszania :twisted: ), burzący stereotyp brodatego, pijanego, zarzyganego ćwoka. Podczas ostatniej kampanii najpierw wskutek feralnych zdarzeń wylądował w lochu elfickiego dworu, potem towarzyszył elfickiej księżniczce-emisariuszce jako ochroniarz, by następnie uprowadzić ją dla okupu, zakochać się w niej, aż wreszcie zginąć w jej obronie podczas starcia z Lordem Chaosu...
W "dedekach" gram półorczym barbarzyńcą z ludzkiej matki, walczącym na każdym kroku z potwornym piętnem, które swoją osobą reprezentuje.
W Cyberpunku odgrywam postać czarnoskórego technika o bogatej przeszłości. Syn jamajskiego ministra MSW, który podczas obalania i przejmowania władzy przez kartel narkotykowy zdołał się z wyspy uratować i z grupą uchodźców trafił na Kubę. Tam nauczył się składać wózki i przebijać numery. Po wielu latach osiadł w Night City, gdzie otworzył swój skromny warsztat. Nie pała żądzą zemsty, po prostu chce żyć i robić swoje...
W Deadlandsach był to czarnoskóry klecha, weteran bitwy pod Gettysburgiem, walczący w szeregach Unii. Ciężko ranny przeszedł w stan spoczynku i został wyświęcony na pastora. Zło wojny, którą oglądał i której doświadczył popchnęły go ku głoszeniu Ewangelii.
W Monastyrze grałem gorliwym inkwizytorem, który z czasem począł wątpić w swoje powołanie, widząc nadużycia Świętego Oficjum i terror, jaki ta instytucja sieje wśród śmiertelników. Mistrz gry trafnie nazwał cykl kilku przygód mianem "upadku inkwizytora".
W L5K odgrywałem postać młodego ambitnego Lwa, który dzięki zasługom objął posadę Szmaragdowego Namiestnika, będąc jednak do tego zupełnie nie przygotowanym. Lokalne rozgrywki polityczne, Kodeks Bushido, lojalność wobec Cesarza - to wszystko naraz przerastało młodego Bushi. Rozsądek nakazywał ustąpić z piastowanego urzędu, ambicja i duma - wprost przeciwnie.
8)
Bóg mi wybaczy. To jego zawód. - Heinrich Heine

Autystyczne Przymierze Mandarynek i Klementynek
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Osobiście mam kilka postaci które naprawdę lubie i które dość starannie ułożyłem i rozwijałem.

W warhammerku mam postać pół-elfa zwanego Riven Soulfly, jest wybornym szermierzem coś jak Ahaja :D Choć do młotka bardzo podoba mi się wiara w sigmara i urlyka dla tego jak mam okazję staram się zagrać ich templariusza dotyk młota w mojej dłoni, zbroja okrywjąca me ciało i szata z wilczym łbem lub młotem sigmara oraz okrzyk "Ku chwale imperatora" gdy wpadam w szeregi zielonych lub chaosiarzy...ehhh zagrał bym sobie :twisted:

D&D zawsze ciągnie mnie to zaklinacza - lubie być wtedy naprawdę bojowy miotając kule ognia. Lecz w D&D lubie robić komboski dlatego biorę często łotrzyka lub mnicha jeden poziom a potem rozwijam zaklinacza. Miałem też okazję zagrać swego czasu z naprawde fajnym MG i miałem postać barda jeżeli ktoś czytał "Ostatnią sagę" to postać na miarę Vidara.
Darkon
Pomywacz
Posty: 57
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:23
Lokalizacja: z Wołomina
Kontakt:

Post autor: Darkon »

Dla mnie to to zależy od systemu i kampanijii. Wiadomo, że do - jak to się zwykło mówić - "dworskich intryg" to "Conam Bambażyrca" się za bardzo nie przyda. Jednak jakbym miał głosować to raczej magiczna, ale to już z sentymentu :)
To czego szukasz jest zbyt głęboko, żebyś mógł to znaleźć.
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Ja sobie grywam z kolegami w WFRP, i z racji tego, że lubię grać elfami, najczęściej gram łucznikiem (bo kuszą to tak za wolno się strzela:P) Ogólnie fajne są postacie, które mają duże zdolności dyplomatyczne i zręczność (doświadczenia z Star Wars KOTOR i Fallouta robią swoje:)). Swoją drogą, nie zapomnę jak jeszcze przed wakacjami grałem elfem-szarlatanem i wespół z elfem-uczniem czarodzieja musieliśmy załatwić jakąś sprawę u Jakiegoś_Ważnego_NPC. Oczywiście stawiam na dyplomację:
JA: (do MG): pytam się go o...
G2 (z histerycznym śmiechem) Strzelam mu z kuszy w łeb!!!!
... trafił;) i w ten sposób potęga Dyplomacji musiała się oddalić z podkulonym ogonem:D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

Uuuu to ze zawsze odgrywam dziwne postacie warunkuje styl walki. Teraz zaczynam "żelazną kużnię" jako graczna 15 pozimie i z kolegą bedziemy sie przescigać kto zrobi bardziej napakowaną karte czarodzieja. Bedzie cięzko bo ma na sumienu juz kilka wiosek i tysiące ofiar na koncie. (jednym zaklęciem zmiata kilkaset osób) Będzie zabawnie. Juz nie mogę się doczekać wiec jak zawsze stawią na krwawą magiczną miazgę :D
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Prentki
Majtek
Majtek
Posty: 131
Rejestracja: środa, 25 stycznia 2006, 11:51
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: Prentki »

Ja lubie osoby, które nie koniecznie są bardzo mądre, ale nie mają być też tępe.
Najlepszą alternatywą jest Trol-Bard ( :lol: ) grający na bębnie.
Nie przepadam za magami, a wojownicy pachną zwyczajnością, choć lubie się w nich wcielać.
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

Trol-Bard
Jesteś geniuszem. Dobry pomysł kradnę:D[/quote]
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Prentki pisze:Trolll-Bard ( :lol: ) grający na bębnie
Znajomy mial trolla-barda, ktory gral na ksylofonie z kosci i czaszek. :)
ODPOWIEDZ