Wasze ulubione miejsca do sesji!
-
- Pomywacz
- Posty: 36
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 17:49
- Numer GG: 1680211
- Lokalizacja: Babilon, Polska.
-
- Pomywacz
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 16:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Polska
-
- Pomywacz
- Posty: 27
- Rejestracja: czwartek, 15 czerwca 2006, 18:29
- Lokalizacja: Throal
- Kontakt:
Najbardziej lubię grać na moim własnym, ukochanym stryszku - tam jednak ze względu na warunki klimatyczne gramy jedynie w okresie wakacyjnym i zazwyczaj są to "nocki" . W porze chłodniejszej zdecydowanie najbardziej odpowiada mi mój pokój. Czuje się w nim najbardziej na luzie i najłatwiej jest mi w nim prowadzić. Sesje takie odbywają się zazwyczaj od późnego popołudnia do późnych godzin wieczornych/nocnych.
-
- Marynarz
- Posty: 249
- Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
- Numer GG: 2956891
- Lokalizacja: Celestrin
- Kontakt:
To chyba zależy, jaka sceneria na przygodzie, prawda? jeśli ktoś szlaja się po lochach czy kopalniach, to lepsza będzie piwnica niż las pełen ptaków
Ja najbardziej lubię kameralny plener, bo nasze sesje to głównie światy fantasy. Chciałabym kiedyś rozegrać sesję na łódce na jeziorze. Musiałaby mieć małą drużynę, ale u nas takie przeważają.
Choć do takej neuroshimy np najlepiej pasował mi ciasny pokój mg, pełen książek o broniach, autach i gadżetów militarnych.
Nigdy nie brałam udziału w sesji w żadnym lokalu gastronomicznym, wydaje mi się że czułabym się skrępowana. Przynajmniej na trzeźwo...
Ja najbardziej lubię kameralny plener, bo nasze sesje to głównie światy fantasy. Chciałabym kiedyś rozegrać sesję na łódce na jeziorze. Musiałaby mieć małą drużynę, ale u nas takie przeważają.
Choć do takej neuroshimy np najlepiej pasował mi ciasny pokój mg, pełen książek o broniach, autach i gadżetów militarnych.
Nigdy nie brałam udziału w sesji w żadnym lokalu gastronomicznym, wydaje mi się że czułabym się skrępowana. Przynajmniej na trzeźwo...
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
No co Ty, przecież to najlepsza zabawa. Szczególnie ten wzrok ludzi, gdy któregoś gracza poniesie My gramy obecnie na stryszku pubu, a pod nami siedzą normalni goście. Ciekawe są reakcje, gdy widzą, jak ze strychu co trochę ktoś wyłazi do ubikacji. Raz mnie jakaś grupka metali zaczepiła i wypytywała, co my tam na górze robimy Chyba zrozumieli, choć nie jestem pewienLea pisze: Nigdy nie brałam udziału w sesji w żadnym lokalu gastronomicznym, wydaje mi się że czułabym się skrępowana. Przynajmniej na trzeźwo...
-
- Marynarz
- Posty: 374
- Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
- Numer GG: 5761430
- Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc
Kochana, stara, dobra, chłodna, milutka, wygodna, przestronna, opatentowana... moja piwnica. Generalnie tylko tam gramy. Mam że tak powiem graczy preferujących zimniejsze pomieszczenia. Czasem w pokoju z kominkiem bo ciepełko można sobie zrobić Kominek służył też do rytualnego spalenia niegrającej postaci.
-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Jesli chodzi o miejsce to mogę grać wszędzie, choć jakis zaciszny pokoik z dala od rodziców, rodzeństwa i innych "przeszkadzajek" jest wg mnie najlepszy. U mnie jest o tyle trudniej, że często takiego miejsca nie mamy i musimy grać gdzie popadnie. Ostatnio miałem stworzyć postacie dla kolezanek z klasy, a że miejsca jakos ie było to poszkiśmy do parku, zasiedliśmy przy takiej marmurowej szachownicy i tworzyliśmy. Przechodnie i ludzie siedzący nieopodal dziwnie się patrzyli, zwłaszcza, gdy zauważali "te dziwne kostki" i karty postaci. Tak sobie myśle, czy aby tam sesyji nie poprowadzić w najbliższym czasie.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Miejsce trzeba dobrać do sesji. Jaśli postacie chodzą po podziemiach to lepsza będzie piwnica i tak dalej.
Ale najlepsze i uniwersalne jest: przy stole "W domu u MG". MG wie jak będzie wyglądać sesja i może wszystko ładnie przygotować.
Ale najlepsze i uniwersalne jest: przy stole "W domu u MG". MG wie jak będzie wyglądać sesja i może wszystko ładnie przygotować.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
-
- Mat
- Posty: 526
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
- Numer GG: 9599112
A ja niedlugo bede moze mistrzowal (choc pisalem; Nigdy wiecej mistrzowania... ) na sesji na otwartym powietrzu... Ale to nie bedzie zwykla sesja... Gracz zamiast rzucac koscia bedzie np. strzelal z luku do celu z odpowiedniej odleglosci i na podstawie tego jak trafil bede (oczywiscie po dodaniu premii np. z usprawnienia broni okreslal czy stworzenie zostalo zranione czy nie).... Podobnie bedzie z mieczem... Hehe szkoda tylko ze to ja bede tym ktory przed ciosem gracza bedzie sie musial bronic... Nie mam tylko pomyslu jak to zrobic z magia... I tutaj prosze forumowiczow o wsparcie....
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
A my mamy dwa nowe miejsca do grania:
Mieszkanie babci, zajmujące pół piętra kamienicy. Mamy do wyboru około 10 pokoi, dlatego nie narzekamy na brak miejsca. Chociaż... Przydałby się tam komputer lub projektor. Za to mamy rekwizyty na sesję: mnóstwo leków do NS, zielony, powiginany wazon przypominający kawałek spaczenia i ciupagę.
Chata jednego z graczy. Pokój jest tak klaustrofobiczny, że po ustawieniu stołu i krzeseł nie można się poruszać po pokoju bez skakania i turlania. Idealny pokój do sesji typu horror. W dodatku mamy rekwizyty: miecz i halabardę .
Odnośnie pomysłu Elfina:
A co myślicie o zastąpieniu rzucania kośćmi grą w dartsy?
Mieszkanie babci, zajmujące pół piętra kamienicy. Mamy do wyboru około 10 pokoi, dlatego nie narzekamy na brak miejsca. Chociaż... Przydałby się tam komputer lub projektor. Za to mamy rekwizyty na sesję: mnóstwo leków do NS, zielony, powiginany wazon przypominający kawałek spaczenia i ciupagę.
Chata jednego z graczy. Pokój jest tak klaustrofobiczny, że po ustawieniu stołu i krzeseł nie można się poruszać po pokoju bez skakania i turlania. Idealny pokój do sesji typu horror. W dodatku mamy rekwizyty: miecz i halabardę .
Odnośnie pomysłu Elfina:
A co myślicie o zastąpieniu rzucania kośćmi grą w dartsy?
-
- Pomywacz
- Posty: 67
- Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 16:10
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Polska
Dzisiaj miałem sesję w domu jednego z graczy. Gracz nowy - jego druga sesja, bardzo się tym przejął, i cały wcześniejszy dzień przygotowywał pokój. Okna pozasłaniane, a po całym pokoju rozłożone wiele roślin, w rogach rozstawione świeczki, po prostu bardzo fajnie to wyglądało. I sesja super wyszła
Tylko jego babcia jakoś tak się dziwnie patrzyła na te świeczki w mhroku
Tylko jego babcia jakoś tak się dziwnie patrzyła na te świeczki w mhroku