postać jako kreacja podświadmosci czy człowiek prawdziwy?

Kącik Gier Fabularnych
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Post autor: Brzoza »

Mistrzu ty dwumetrowy cuklistofilozofie.

Niktórzy traktują RPG zbyt hmm... fanatycznie. Dla mnie RPG to gra która jako jedyna nie narzuca żadnych granic(nie licząc wyobraźni).
Dlatego też staram się zawsze grać kimś innym. Czasem wyjdzie mi archetypowa postać, czasem jakaś orginalna. Ale prawie zawsze tworzę postać taką jaką nigdy w życiu niemógłbym być. Staram się wczuć w nią(no czywiście, przecież nikt nie zaprząta sobie głowy sraniem sikaniem i myciem się w Rolplejach ;p(bo to nie simsy?)). Podobnie jak w Simsach właśnie (wiem głupie skojarzenie) staram się obrać jakiś kierunek postaci(o ile gram dłużej niz jedną sesję).

Co do mistrza często mi się wydaje że on tworzy postać zawsze do siebie podobną(zna się na mechanice urządzen, broni jakiejkolwiek, ma zawsze jakiś pojazd i żeby najlepiej była jakimś agentem(James Bond?)).
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Mistrz Małodobry
Marynarz
Marynarz
Posty: 370
Rejestracja: niedziela, 20 sierpnia 2006, 00:22

Post autor: Mistrz Małodobry »

Co do mistrza często mi się wydaje że on tworzy postać zawsze do siebie podobną(zna się na mechanice urządzen, broni jakiejkolwiek, ma zawsze jakiś pojazd i żeby najlepiej była jakimś agentem(James Bond?)).
raczej zawodowym oficerem lub podoficerem ( jakże ten zabieg ułatwia pisanie historii postaci można rodzine olac bo i ta sa daleko :wink: )

nie miałes okazji poobserwowac moich poczynań na sesjach gdzie można było w pełni rozwinąc skrzydła swojej postaci bo tam oprócz wiedzy z zakresu techniki wchodzi jeszcze literatura, opera... :D
Obrazek
ODPOWIEDZ