Tawerna RPG

Podrecznik do RPG o takim tytule zamowilam w zeszlym tygodniu w Amazonie i toto przyszlo wczoraj. Dlatego zaczelam ten temat ;)

Gral ktos w prachettowskiego erpega? Syszal ktos w ogole o tym? (bo ja nie - przypadkiem to na Amazonie wynalazlam, bo szukalam czegos do kupienia zeby sobie humor poprawic;))

No i jak ktos ma cos do powiedzenia na ten temat, to pisac ;)

W Prachettowskiego RPG nie grałem i pierwsze słyszę coś na ten temat. Uwielbiam tego autora i będę wdzięczny kiedy się już z tym trochę zapoznasz, jak napiszesz parę słów na temat tego systemu. Taka ogólna charakterystyka, bo ciekawy jestem jak spróbowano okiełznać chaos.

Tak na marginesie zapomniałem się zalogować. Autor powyższej wypowiedzi.

A czy zanosiłoby się na przeprowadzenie na forum sesji w tym systemie?

Nie wiem jak na forum, ale może ja doświadczę tego systemu na własnej skórze
Falka jesteś na 100% pewna że nie da się grać żyjącym kufrem ??

Heh nie było sesji w Discworlda... była moja (kfiatki też były !! ), ale wiem tyle, że jest to setting GURPSowy, czyli kto zna mechnikę tego sytemu może ruszaćdo zabawy nawet bez tego podręcznika. Jedno jest pewne - obrazki są powalające (zwłaszcza Cohen ).

ilustracje robil Paul Kidby, jak w innych ksiazkach Pratchetta

co do podrecznika, to go ogladalam wczoraj i... no wlasnie, ogladalam. za kazdym razem te obrazki mnie wciagaja i zapominam o czytaniu ;)

ale wiem juz, ze do gry sa potrzebne 3 k6

Ufff... To całe szczęście, bo ja posiadam "tylko" 9 kości k6 .

Falka, podaj tą stronę, na której kupiłaś podręcznik. PLEEEEEEAAAASEEE!

Zgaduje ze bylo to amazon.co.uk - dokladniej musisz poszukac sam.

Fajna nazwa strony
Będzie tego sesja na forum? Tak trochę na luzacko?
Jak tak to ja lecę, bo doświadczenia w takim czymś jak pra...pre...pracośtam RPG nie mam... powie mi ktoś o co w takich klimatach biega, może to mnie zaciekawi i zacznę grać?

Zanim zaczne nawet myslec o prowadzeniu sesji na forum, musze w koncu ten podrecznik przeczytac, co bedzie w sumie trudne, bo znow cos na amazonie zamowilam... Jej, jak ja sie szybko uzalezniam ;)

Ja tylko D&D kupiłem, na nic innego mi nie starcza Szczęście że tak nałogowo nie kupujesz karcianek (no chyba że kupujesz, sam nie wiem )

kupowalam swego czasu kary do M:tG, ale zostawilam karty w domu... ale na szczescie jak wpadne na swieta rodzinke odwiedzic, to je zabiore i zaczne kupowac :D

Zuch dziewczynka. ;P

Te karty mają chyba tylko jedną wadę - w cholerę się na nie kasy wydaje (IMO więcej niż na podręczniki do dnd, a to już wiele znaczy!!).

Chciałeś powiedzieć- grzeczny chomik który skacze