A może Płotka?

Kącik Gier Fabularnych
Miechu
Marynarz
Marynarz
Posty: 207
Rejestracja: środa, 3 maja 2006, 21:04
Lokalizacja: Ałów

Post autor: Miechu »

Ja sam raczej nigdy zwierzat nie mialem, ale kolega mial ze soba dwa psy które zowały sie Edzio i Azor. Rozkoszne byly te zwierzaki, przetrwaly wiele sesji, a zabila ich jakas nieznana choroba.. Klega obrazil sie na MG i do konca sesji nic nie robil :)
Come with me my little ones
Let's revel for the free
Raise your glass and praise the fact
How easy life can be..!
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Na forumowej sesji Neuro mam krwiożerczego wielbłąda o imieniu Wielkot Imie to pomysł Coba, tzn on napisał Wielkota, a ja dopisałem dlaczego tak się nazywa :P
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Lea
Marynarz
Marynarz
Posty: 249
Rejestracja: niedziela, 18 czerwca 2006, 20:16
Numer GG: 2956891
Lokalizacja: Celestrin
Kontakt:

Post autor: Lea »

"Pędź Bimber", dobre:)

Kiedyś w dd miałam postać o klasach łowczyni/magiczki +mistycznej łuczniczki (wymagany komplet do prestiża) i z tej racji miałam możliwość targania za sobą razem zwierzęcego przyjaciela oraz chowańca. Jako że byłam bez obstawy, oczywiście możliwość tę wykorzystałam.
Wybrałam dwie czarne pantery - nosiły imiona Miou-Miou i Arval. Słodkie, dostojne kicie.

Poza tym w neuroshimie, muszę się przy okazji pochwalić, mam fajnistą sześciołapą mangustę. Wabi się Gustaw. Trochę głupio, bo to anglojęzyczny kraj, a ja w dodatku jestem azjatyckiego pochodzenia, więc to imię tak sobie pasuje. :wink: Ale mangusta Gustaw wymiata, wszystkimi sześcioma łapami.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

ja też mam zwierzę, nazywa sie GM :twisted:

a tak na serio to lepiej nie mówić co się dzieje jak podczas sesji mamy humory :twisted: np. ja miałem 10 kichających kurczaków które działały na komendy (zarażały ptasią grypą i wybuchały)

nazywały się: A,B,C,D,E, Allach, Wąglik, 2+2=4, Giń i n00b
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Post autor: Solarius Scorch »

Miou-Miou i Arval to naprawdę świetne imiona dla panterek, zresztą bardzo dobrze sobie wyobrażam tę parkę. Chętnie dowiedziałbym się więcej o Twojej postaci, bo już czuję że może warto byłoby ją wprowadzić jako NPC - pasowałaby do moich sesji ;) Jeśli można oczywiście.
A imiona kurczaków Obelixa to prawdziwy hit!! :D
Zresztą nie widzę tu złych pomysłów i wszystkie mi się podobają.

Przy okazji nadmienię, że muł Baron, o którym pisałem, należący do mojego Johanna Dezertera, niestety padł w starciu z owcami dotkniętymi przez chaos :( (nie, to nie żart, i wcale nie było to zabawne). Teraz Johann ma nowego konia, spokojnego i silnego gniadosza, który chyba otrzyma imię Dębiszcz - bo brązowy, mocny i po części też na cześć Taala, bez którego świątynki Johann zapewne juz niczego nijak by nie nazwał...
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

a jakie były jaja jak coś miały zrobić :D

Giń! podbiegnij do tego potwora i Giń! (wybuchaj)

albo to

n00b! pokaż temu H4X0R0WI (hakerowi) kto tu rządzi!

ewentualnie

Allach! za Saddama! (to było troche nieprzemyślane ale wszyscy rechotali jak to powiedziałem)
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
mungo
Szczur Lądowy
Posty: 18
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 23:59

Post autor: mungo »

ja zawsze nazywałem swoich pupilków nazwami tego co w życiu lubię najbardziej czyli:Lech, Tyski, Dębowy,Strong, Żywiec
Piwowar
Szczur Lądowy
Posty: 10
Rejestracja: niedziela, 15 kwietnia 2007, 15:33
Lokalizacja: Z Radomia(ka)

Post autor: Piwowar »

A mój Qń nosił wdzięczne, proste imię Egocentryczny Analfabeta. Imię wymyślił kolega z drużyny, znany w okolicy niebezpiezny wariat (który grał z resztą pół-ogrem szpiegiem o imieniu Jaś Fasola) :D
Jesteś kromką. Kromką chleba. Teraz cię posmaruje. O tak. a teraz położę pomidorka, sałatę i szyneczkę. Zrozumiałeś ? Nie ?...


I dobrze.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: Tevery Best »

Jeden mój gracz nazwał swojego konia Talos. Dla wyjaśnienia powiem, że Talos to w D&D bóg grzmotów, błyskawic i ogólnie różnych nieprzyjemnych rzeczy tego typu. Bardzo niemiły koleś. Z koniem wiąże się taka formułka:
Pie*****ne, przeklęte przez bogów bydlę, każdy normalny koń jedzie jak mu kazać a tu ten pomiot Bhaala ma raptem własne zdanie. Człowiek takiego czesze, czasami nawet nakarmi! A ten ma humory jak ciężarna Tymora, niech ją balor kopnie, kiedy wstanie lewą nogą!
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Post autor: Jelcyn »

Ja ostatnio grałem uczniem medyka (WFRPG), który w ekwipunku ma słój z z k4 pijawkami. Tak mi się głupio rzuciło, że pozostałem z jedną. No to nazwałem ją Felix, i zastraszałem nią ludzi. np. Wygląda pan bardzo blado, chyba jest pan chory, ale nie ma sprawy felix coś na to poradzi.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

W kwestii dziwnych imion... Miałem w drużynie niziołka-hienę cmentarną. Wsadzał nos wszędzie gdzie nie trzeba. W końcu udało mu się zdobyć konia. Ale takiego dużego, że musiał się na niego wspinać. Nadał mu wdzięczne imię... Krowa :shock: Zawsze były jaja jak go wołał i testował, czy mu uda na tego konia wspiąć :)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Moja postać w Neuro ma bandoga, wielkiego, na pół zmutowanego psa. Tylko właśnie bezimienny jest...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Karczmarz
Bombardier
Bombardier
Posty: 650
Rejestracja: wtorek, 14 listopada 2006, 20:44
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Karczmarz »

Hmmm

Moje wszystkie pieski nazywają się prawie zawsze Sparky, wydry (tak uwielbiam gdy moja postac ma prywatna wytresowana wydre :P) Spike, a konie sa bezimienne

Kumpel zaś swego czasu grajacy Treserem Bestii w Neuro podobnie jak rozmowca wyzej mial gigantycznego zmutowanego psa na ktorym spokojnie mozna bylo jezdzic. Sierść oblepiona potem, śluzem, krwią i rozkładem. Szczeka zbyt wielka i szeroka by moc ja trzymac zamknietą (dlatego wiecznie kapiaca ślina) itp itd. Nazywał się oczywiście Puszek :P
Selerson
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: poniedziałek, 19 lutego 2007, 18:25

Post autor: Selerson »

U mnie gracze tradycyjnie jak kupią sobie np.muła to nazywaja go "Togo" na cześć czarnoskórego palladyna którym grałem :lol: Jak ktoś jest ciekawy skąd wziąłem imię to niech poszuka w atlasie świata :idea:

Tobie radziłbym szukać różnych słów w słowniku ortograficznym - fds
ODPOWIEDZ