Długość postów w sesjach PBF

-
- Majtek
- Posty: 136
- Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 17:04
Re: Długość postów w sesjach PBF
@FatMan
Co do walki i miejsc w których akcja jest wartka to napisałem że też uważam że posty nie powinny by długie, powinny jedynie precyzyjnie opisywać kroki postaci i niezbyt lakonicznie. Przede wszystkim być dokładne i nie zostawia niedomówień.
Nic też nie wspominałem o opisywaniu zachowań NPC'ów.
A jeśli gracz przegina z opisem RZECZY które go otaczają dobry MG potrafi ostudzić jego zapał.
I uważam, że MG jest scenarzystą i rządzi sesją, a gracze rządzą scenariuszem (czytaj interpretują i wpływają na kształt scenariusza).
Co do walki i miejsc w których akcja jest wartka to napisałem że też uważam że posty nie powinny by długie, powinny jedynie precyzyjnie opisywać kroki postaci i niezbyt lakonicznie. Przede wszystkim być dokładne i nie zostawia niedomówień.
Nic też nie wspominałem o opisywaniu zachowań NPC'ów.
A jeśli gracz przegina z opisem RZECZY które go otaczają dobry MG potrafi ostudzić jego zapał.
I uważam, że MG jest scenarzystą i rządzi sesją, a gracze rządzą scenariuszem (czytaj interpretują i wpływają na kształt scenariusza).


-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Długość postów w sesjach PBF
Do słów Brzozy:
Ad.1. Według mnie tak jest znacznie wygodniej. Mnie się znacznie lepiej czyta posty napisane w trzeciej osobie przez innych graczy i napisane w drugiej przez MG. Wygodniej mi się też pisze w trzeciej osobie. Wiecej możliwości.
Ad.2. Pierwsze słyszę, by to było wymagane. To już zależy tylko i wyłącznie od preferencji gracza. Chcą to piszą milion przymiotników... Podejrzewam, że przeważnie chodzi o to, iż chcą dokładnie przedstawić swoje wyobrażenia. Ja na przykład nie lubię pozostawiać niedomówień.
Ad.3. Jeśli MG nie wyraża na to zgody, to tego nie robią. Coś takiego jak postrzeganie świata przez postać też przecież istnieje.
Powiem tak: na moich sesjach nie chcę nawet słyszeć o jednozdaniówkach. Rozumiem krótki post na kilka niedługich zdań, ale zwykłe: "wyciągam miecz i uderzam w niego" sprawia, że głupio się czuję. Wychodzi bowiem na to, że gracz w zasadzie olewa sobie sesję i czasem maźnie jedno zdanie żeby nie było. Mnie też zdarzają się dość krótkie posty, więc jeśli coś jest krótkie, ale sensowne to spoko. Ale to też zależy od stylu gry. Jedni są bardziej refleksyjni, a inni nastawieni jedynie na akcję.
Co do opowieści i wrzucania graczy w fabułę: podejrzewam, że to jest tak iż w PBFach nieco zmienia sie rola MG. W realu na sesjach rzeczywiście jest panem i władcą każdego podmuchu wiatru i każdego ziarnka piasku. PBF jest moim zdaniem pod tym względem nieco bardziej skomplikowany. Skoro MG opisał część krajobrazu, a wiadomo, że nie uda mu się tego zrobić idealnie, to dlaczego gracz nie miałby np. na tej podstawie dołożyć czegoś od siebie. Charakter PBFa sprawia, że kontakt między MG i graczami jest zakłócony dystansem, więc moim zdaniem w drobnych sprawach mają prawo ingerencji, np. poprzez dodania do krajobrazu pieńka, na którym mogą posadzić zmęczony tyłek.
Ad.1. Według mnie tak jest znacznie wygodniej. Mnie się znacznie lepiej czyta posty napisane w trzeciej osobie przez innych graczy i napisane w drugiej przez MG. Wygodniej mi się też pisze w trzeciej osobie. Wiecej możliwości.
Ad.2. Pierwsze słyszę, by to było wymagane. To już zależy tylko i wyłącznie od preferencji gracza. Chcą to piszą milion przymiotników... Podejrzewam, że przeważnie chodzi o to, iż chcą dokładnie przedstawić swoje wyobrażenia. Ja na przykład nie lubię pozostawiać niedomówień.
Ad.3. Jeśli MG nie wyraża na to zgody, to tego nie robią. Coś takiego jak postrzeganie świata przez postać też przecież istnieje.
Powiem tak: na moich sesjach nie chcę nawet słyszeć o jednozdaniówkach. Rozumiem krótki post na kilka niedługich zdań, ale zwykłe: "wyciągam miecz i uderzam w niego" sprawia, że głupio się czuję. Wychodzi bowiem na to, że gracz w zasadzie olewa sobie sesję i czasem maźnie jedno zdanie żeby nie było. Mnie też zdarzają się dość krótkie posty, więc jeśli coś jest krótkie, ale sensowne to spoko. Ale to też zależy od stylu gry. Jedni są bardziej refleksyjni, a inni nastawieni jedynie na akcję.
Co do opowieści i wrzucania graczy w fabułę: podejrzewam, że to jest tak iż w PBFach nieco zmienia sie rola MG. W realu na sesjach rzeczywiście jest panem i władcą każdego podmuchu wiatru i każdego ziarnka piasku. PBF jest moim zdaniem pod tym względem nieco bardziej skomplikowany. Skoro MG opisał część krajobrazu, a wiadomo, że nie uda mu się tego zrobić idealnie, to dlaczego gracz nie miałby np. na tej podstawie dołożyć czegoś od siebie. Charakter PBFa sprawia, że kontakt między MG i graczami jest zakłócony dystansem, więc moim zdaniem w drobnych sprawach mają prawo ingerencji, np. poprzez dodania do krajobrazu pieńka, na którym mogą posadzić zmęczony tyłek.

-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: Długość postów w sesjach PBF
Fatman: coz, Twoj przyklad nie jest argumentem przeciw dlugim postom, tylko przeciw osobom nie radzacym sobie z nimi. Pisac zarowno dlugie, jak i krotkie, wartosciowe posty trzeba umiec, trzeba miec wyrobiony pewien styl. Moim zdaniem tylko skonczony grafoman opisalby tak dynamiczna walke - to maja byc szybkie ciecia, szybkie slowa, szybkie zdania.
Wymuszanie dlugich postow tam, gdzie ich nie powinno byc jest zle. Z tym, ze z drugiej strony te posty opisowe (ja np lubie to, szczegolnie ze daje mi to mozliwosc kreowania swiata, oczywiscie w pewnych granicach, bo sa to tak po prawdzie malo znaczace szczegoly, niejako wzbogacajace swiat) bardzo urozmaicaja PBFa, dodaja mu smaku. Jednak w obu przypadkach trzeba zarowno umiec odpowiednio dobrac styl, jak i miec umiar.
Wartym uwagi jest tez to, ze takie sesje promuja brak rozwiazan silowych, tzn sa to sesje gadane. Cos trzeba zalatwic, opisac. A gdzie radosc? Dla mnie zawsze to byla radosc z tworzenia, pisania, kreowania wlasnej historii w kilka osob. Mozliwosc prezentowania pewnych wydarzen z kilku pkt widzenia to jest to, co tygrysy lubia najbardziej. Jezeli gracze sa wyborni, to i sesja jest wyborna. Ktos wspomnial - to takie pisanie ksiazki w kilka osob. I ja sie zgadzam - zawsze tak okreslalem sesje PBF i za to je cenie.
Pamietac jednak trzeba - umiar jest najwazniejszy.
Wymuszanie dlugich postow tam, gdzie ich nie powinno byc jest zle. Z tym, ze z drugiej strony te posty opisowe (ja np lubie to, szczegolnie ze daje mi to mozliwosc kreowania swiata, oczywiscie w pewnych granicach, bo sa to tak po prawdzie malo znaczace szczegoly, niejako wzbogacajace swiat) bardzo urozmaicaja PBFa, dodaja mu smaku. Jednak w obu przypadkach trzeba zarowno umiec odpowiednio dobrac styl, jak i miec umiar.
Wartym uwagi jest tez to, ze takie sesje promuja brak rozwiazan silowych, tzn sa to sesje gadane. Cos trzeba zalatwic, opisac. A gdzie radosc? Dla mnie zawsze to byla radosc z tworzenia, pisania, kreowania wlasnej historii w kilka osob. Mozliwosc prezentowania pewnych wydarzen z kilku pkt widzenia to jest to, co tygrysy lubia najbardziej. Jezeli gracze sa wyborni, to i sesja jest wyborna. Ktos wspomnial - to takie pisanie ksiazki w kilka osob. I ja sie zgadzam - zawsze tak okreslalem sesje PBF i za to je cenie.
Pamietac jednak trzeba - umiar jest najwazniejszy.

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Długość postów w sesjach PBF
Ale to już nie jest sesjaCo do opowieści i wrzucania graczy w fabułę: podejrzewam, że to jest tak iż w PBFach nieco zmienia sie rola MG. W realu na sesjach rzeczywiście jest panem i władcą każdego podmuchu wiatru i każdego ziarnka piasku. PBF jest moim zdaniem pod tym względem nieco bardziej skomplikowany. Skoro MG opisał część krajobrazu, a wiadomo, że nie uda mu się tego zrobić idealnie, to dlaczego gracz nie miałby np. na tej podstawie dołożyć czegoś od siebie. Charakter PBFa sprawia, że kontakt między MG i graczami jest zakłócony dystansem, więc moim zdaniem w drobnych sprawach mają prawo ingerencji, np. poprzez dodania do krajobrazu pieńka, na którym mogą posadzić zmęczony tyłek.






-
- Tawerniany Che Wiewióra
- Posty: 1529
- Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Długość postów w sesjach PBF
A skąd Ty te bzdury bierzesz? Masz miniaturową książeczkę "banialuki w formie prawd objawionych"?Brzoza pisze:Nie gracie już w rpg, lecz tworzycie opowieść, każdy dopisujac coś od siebie.
Granie w RPG to jest właśnie tworzenie opowieści. Masz to napisane w każdym podręczniku do RPG. W niektórych (np. podręczniki do Świata Mroku) masz całe rozdziały poświęcone zagadnieniu współnarratorstwa. Jednym z podstawowych elementów każdej normalnej rozgrywki jest współtworzenie świata przez graczy. To nie są książki ani filmy.

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Długość postów w sesjach PBF
NIGDY nie traktowałem i nie będe traktować RPG w taki sposób, jak chcecie sobie grac tak to grajcie, ja się tego nie dotykam bo wtedy dla mnie sesja jest wybrakowana i nienaturalna. MG powinien byc królem i tyle. gracze nie powinni się wciskać w opisy bo równie dobrze mogą powiedzieć "wtedy <kluczowy npec> pochylił się a Zgfgdz(gracz) go kopnął i zabił" (lol jakie idiotyczne zdanie). Widzisz, nigdy nie grałem w Świat Mroku, ba nawet w rękach nie miałem. I w żadnych podstawkach, które mam w domu w rozdziale poświęconym graczom nie pojawia się nic o współtworzeniu świata(oczywiście, współtworzy się świat czynami i samym istnieniem postaci). W normalnej sesji nikt nigdy nie powie "czułem zapach bzu i róż, które dochodziły z ogrodu, kiedy raptem obok mnie pojawiła się osa, a ja uciekłem do domu i schowałem się w szafie"(lol znów) tylko "Uciekam do domu i chowam się w szafie". Understand?
A skąd Ty te bzdury bierzesz?
A skąd Ty te bzdury bierzesz?





-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Długość postów w sesjach PBF
A po co grasz, Brzoza? żeby poprawić sobie ego? ("Ale jestem wyrąbany w kosmos! mogę zabić 4 wyimaginowane koboldy w jednej turze!")
Gra na forum jest specyficzna, nie sposób tutaj mówić o napięciu towarzyszącym typowej sesji, jeżeli na odpowiedź czekasz zamiast sekundy na przykład dwa dni. Ale dzięki temu można właśnie stworzyć fajną opowieść. Razem. A jeżeli gracza bawi psucie zabawy, to się mu dziękuje. Nie tylko na forum, na zwykłych sesjach też.
Gra na forum jest specyficzna, nie sposób tutaj mówić o napięciu towarzyszącym typowej sesji, jeżeli na odpowiedź czekasz zamiast sekundy na przykład dwa dni. Ale dzięki temu można właśnie stworzyć fajną opowieść. Razem. A jeżeli gracza bawi psucie zabawy, to się mu dziękuje. Nie tylko na forum, na zwykłych sesjach też.

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Długość postów w sesjach PBF
Nie widzę nic zabawnego w takim "rpg-u". I gram po to aby w świecie przedstawionym przez MG moja postać przeżyła przygodę.





-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Długość postów w sesjach PBF
Czyli pasywne odbieranie świata, jak w cRPG... no widzisz, dla wielu osób właśnie takie podejście jest "wybrakowane". Gusta nie podlegają dyskusji, ale jakoś wydaje mi się, że współtworzenie świata, dodawanie coś od siebie przez *każdego* uczestnika jest nieco pełniejsze...

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Długość postów w sesjach PBF
Nie, nie jak w crpg. Postacie mają o wiele szerszy horyzont możliwości.Czyli pasywne odbieranie świata, jak w cRPG... no widzisz, dla wielu osób właśnie takie podejście jest "wybrakowane". Gusta nie podlegają dyskusji, ale jakoś wydaje mi się, że współtworzenie świata, dodawanie coś od siebie przez *każdego* uczestnika jest nieco pełniejsze...





-
- Tawerniany Trickster
- Posty: 898
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Długość postów w sesjach PBF
Chodzi mi o sam schemat - odbierasz tylko rzeczywistość zaprezentowaną przez MG i jedynie reagujesz.
Sesje RPG tym różnią się od planszówek czy typowego opowiadania, że cała grupa współtworzy opowieść. Znajdziesz to w każdym podręczniku do RPG.
Sesje RPG tym różnią się od planszówek czy typowego opowiadania, że cała grupa współtworzy opowieść. Znajdziesz to w każdym podręczniku do RPG.

-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Długość postów w sesjach PBF
Ależ ja tego nie neguję. Oczywiście że współtworzy, ale nie w takim stopniu jak u Was w sesjach. Przecież u Was w sesjach gracz steruje graczem rozmawiając z nim w swoim poście. Toż to niedorzeczne bardziej niż opsiywanie świata.Sesje RPG tym różnią się od planszówek czy typowego opowiadania, że cała grupa współtworzy opowieść. Znajdziesz to w każdym podręczniku do RPG.





-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Re: Długość postów w sesjach PBF
O przepraszam, przynajmniej w moim przypadku tak sie nie dzieje. Schematy rozmow zawsze omawiane sa przed pisaniem posta - podajemy reakcje, slowa itd. Potem z tego uklada sie posta, czasami dwa (jesli prezentuje sie 2 pkt widzenia).

-
- Bombardier
- Posty: 639
- Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
- Numer GG: 10499479
- Lokalizacja: Stalowa Wola
Re: Długość postów w sesjach PBF
Ja na tym forum miałem pierwszy w życiu kontakt z PBFami. Wchodzę więc, łapię się na pierwszą w życiu sesję i widzę posty, na tyle długie, że można je uznac za opowiadanie. W główce mej utarło się więc, że aby nie byc gorszym, trzeba pisac na pół A4 przynajmniej. Krótko mówiąc, to forum mnie tak wychowało.
Uważam więc, że jest to samonapędzająca się maszyneria. Użytkownik wchodzi na forum, patrzy jak inni piszą i aby byc kvlt i trve zaczyna pisac długie posty
Uważam, że post na pół A4 to wystarczająco dużo, by opisać reakcję swojej postaci na wydarzenia zawarte w updacie. Nie zmienia to faktu, że podziwiam osoby, które potrafią dać post, którego przedrukowanie pożarłoby połowę zasobów papieru w drukarce, a jednocześnie czyta się go z przyjemnością.
Osoby preferujące zwięzłe wypowiedzi, również mają swoje racje. Ten podział przypomina podział graczy komputerowych na casuali i hardkorowców. Tak jak komputerowi casuale nie chcą kupować nowego sprzętu na grę, która wymaga wiele czasu i zaangażowania, tak PBFowi casuale nie chcą spędzać zbyt wiele czasu na czytaniu i pisaniu kolejnych postów. Nie można raczej mówic o racji którejś ze stron. To sa dwa zupełnie inne spojrzenia na sesje forumowe.
BTW. Hardkorowe granie wyszło mi na zdrowie. Dwie oceny z polskiego w górę, to naprawdę przydatna sprawa
Uważam więc, że jest to samonapędzająca się maszyneria. Użytkownik wchodzi na forum, patrzy jak inni piszą i aby byc kvlt i trve zaczyna pisac długie posty

Uważam, że post na pół A4 to wystarczająco dużo, by opisać reakcję swojej postaci na wydarzenia zawarte w updacie. Nie zmienia to faktu, że podziwiam osoby, które potrafią dać post, którego przedrukowanie pożarłoby połowę zasobów papieru w drukarce, a jednocześnie czyta się go z przyjemnością.
Osoby preferujące zwięzłe wypowiedzi, również mają swoje racje. Ten podział przypomina podział graczy komputerowych na casuali i hardkorowców. Tak jak komputerowi casuale nie chcą kupować nowego sprzętu na grę, która wymaga wiele czasu i zaangażowania, tak PBFowi casuale nie chcą spędzać zbyt wiele czasu na czytaniu i pisaniu kolejnych postów. Nie można raczej mówic o racji którejś ze stron. To sa dwa zupełnie inne spojrzenia na sesje forumowe.
BTW. Hardkorowe granie wyszło mi na zdrowie. Dwie oceny z polskiego w górę, to naprawdę przydatna sprawa


-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Długość postów w sesjach PBF
Brzoza, nie chcę nic mówić, ale takie posty, w których widać rozmowę dwóch graczy między sobą są przeważnie wynikiem konsultacji przez gg obu (lub więcej) zainteresowanych stron. Czasem nawet 3 lub 4 graczy zmawia się, że razem stworzą dłuższy odpis, siadają do gg i piszą razem posta, który potem jest składany i poprawiany przez jedną osobę. Ta osoba potem zamieszcza wszystko w jednym poście... Swoim poście. Tak jest szybciej i wygodniej, i nie ma szansy na stworzenie wyglądającej mało inteligentnie jednozdaniówki.Brzoza pisze:Ależ ja tego nie neguję. Oczywiście że współtworzy, ale nie w takim stopniu jak u Was w sesjach. Przecież u Was w sesjach gracz steruje graczem rozmawiając z nim w swoim poście. Toż to niedorzeczne bardziej niż opsiywanie świata.
@Szasza: gratuluję skoku oceny



-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Długość postów w sesjach PBF
Nie łapę idei tej dyskusji - przecież jak lubisz tak grać to graj, wymiana zdań z MG może wyglądać nawet tak:Brzoza pisze:Nie widzę nic zabawnego w takim "rpg-u". I gram po to aby w świecie przedstawionym przez MG moja postać przeżyła przygodę.
-Widzisz wroga
-Strzelam
-Nie trafiłeś
-Strzelam jeszcze raz
-Zabiłeś go
Na rozbudowane posty możesz prychać z pogardą, jeśli tak Ci się podoba. Kwestia gustu. Nikt Cię przecież nie zmusza do grania tutaj i czytania wybrakowanych (Twoim zdaniem) postów. Każdy gra jak lubi, ja na przykład lubię korzystać z tego, że forum daje możliwość czegoś więcej, niż znane z sesji na żywo krótkich deklaracji tego, co robi gracz. Jakbym miał na forum grać tak samo, to pewnie wolałbym już zmotywować drużynę do grania, przynajmniej można chipsami się porzucać


-
- Marynarz
- Posty: 174
- Rejestracja: poniedziałek, 12 maja 2008, 18:13
- Numer GG: 3827239
- Lokalizacja: bk
- Kontakt:
Re: Długość postów w sesjach PBF
Ale posty typu:
Idę lasem i widzę dużo, pięknych, zielonych, różnorodnych drzew. Między innymi sosny, świerki, dęby. Czuję ich zapach który rozsadza mi płuca i przypomina, że palenie papierosów, także tych light szkodzi. W oddali widzę miasto które wygląda prawie jak Szczecin ale to nie Szczecin bo bardziej przypomina Łódź [dużo opisów dalej]. Strzelam w orka.
Po co to komu? Odbiera sesji dynamikę i zmusza do niepotrzebnego czytania grafomańskich tekstów. Po 10 poście każdemu nudzi się pisanie więc pisze zwyczajne pierdoły nie mające łądu, składu i polotu.
Idę lasem i widzę dużo, pięknych, zielonych, różnorodnych drzew. Między innymi sosny, świerki, dęby. Czuję ich zapach który rozsadza mi płuca i przypomina, że palenie papierosów, także tych light szkodzi. W oddali widzę miasto które wygląda prawie jak Szczecin ale to nie Szczecin bo bardziej przypomina Łódź [dużo opisów dalej]. Strzelam w orka.
Po co to komu? Odbiera sesji dynamikę i zmusza do niepotrzebnego czytania grafomańskich tekstów. Po 10 poście każdemu nudzi się pisanie więc pisze zwyczajne pierdoły nie mające łądu, składu i polotu.
