Strona 2 z 4
: czwartek, 11 stycznia 2007, 12:40
autor: fds
AC: Źle przeczytałem ^^' jeśli uznać RPG za część kultury to fakt znania RPG oznacza, że znamy też więcej kultury (bo jest nią RPG). Myślałem, że chodzi Ci o to, że gracze znają w ogóle więcej kultury, a to jest nieprawda
AC pisze:Na przykład ostatnio usłyszałem o jakimś komunistycznym artykule 256 w Konstytucji podobno wolnej Polski. Polityka, historia, transcendencja (po polsku: przechodzenie), dziewczyny, przeznaczenie, przypadek, wyobraźnia, sny, jazda samochodem, praca, nauka i wiele innych (a te w różnej kolejności), tymi rzeczami lubię się zajmować. I lubię grać na tym forum, nawet jak mnie zbanują za niepoprawność polityczną to i tak wrócę i będę grał. Tyle tylko, że sobie nastawię w ulubionych tak żeby otwierał się tylko dół forum z grami.
Co najwyżej możesz zostać zabanowany za fanatyzm i szerzenie nienawiści. I skończ w końcu ten temat, zamiast pisać to w każdym możliwym miejscu na forum.
: czwartek, 11 stycznia 2007, 15:05
autor: Tori
AC pisze:Tori, bardzo, ale to bardzo nie ładnie mówisz o swoich znajomych. Jeśli ci się nie podobają wyzwiska, które ci rzucają to czemu nie zareagujesz? Najwyżej kogoś skopiesz albo będziesz skopany. Bo takto "milczenie oznacza zgodę". Zwłaszcza twoje ostatnie zdanie jest szczególnie nie miłe - pomyśl, że jutro umrzesz i na nikogo już nie wyjdziesz, a któryś z nich przestanie ćpać i zostanie bogatym biznesmenem.
Czemu nie zareaguję? Bo jeszcze chcę trochę pożyć. Oni poruszają się c
o_najmniej w dwójkach, noszą noże, uczestniczą w walkach ulicznych, na stadionach... I zdrowo bym z takiego spotkania nie wyszedł... Wybite zęby to minimum, a bardziej rzeczywista wizja to "szklenie" okien, pobicie mi matki, czy nawet podpalenie. Oni naprawdę są do tego zdolni.
Mogę umrzeć choćby i teraz, bo mnie prąd kopnie czy się udławię. Ale jak umrę, to przecie
ż nic mnie nie będą obchodzić, nie?
: czwartek, 11 stycznia 2007, 16:05
autor: Karczmarz
Hmmm
Oki macie pełną zgode, możecie umierać w męczarniach jak wam sie podoba, tylko prosze nie offtopowac, bo o ile śmierc nieznanych mi ludzi mi wisi to offtop na przyjemnym temacie już nie
Młodzi teraz mają więcej rozrywek i prościejsze jest przesiedzenie w domu przed kompem grają w cRPG bo nie trza się trudzic ze zbieraniem z ziomami, nie trzeba grać postaci, bo zlecenia i zakupy to główne momenty w których klika się wybraną odpowiedź.
Nie sadze zeby tak było. Młodzi wlasnie szukaja jak najwiekszej możliwosci i jak najwiekszej swobody w grze. Wątpie zeby bawiły ich gry dlatego ze są "ograniczone". Gry cRPG są ograniczone bo nie mogą nie byc, ale to w moim odczuciu nie ma nic do rzeczy. Wrecz przeciwnie, naturalne bylo by gdyby sięgali po RPG poniewaz daje to im wieksze mozliwosci zabawy. Jak wybieramy gry to zawsze im wiecej swobody tym fajniej. GTA SA jest fajne bo daje stosunkowo duzo swobody ale gdyby dawalo jeszcze wiecej to bylo by jeszcze fajniej.
Jesli to nie wina braku odpowiednich produktów to moze braku reklamy. Tylko jak tu reklamowac RPG co by nieskojazono tego z satanizmem zaraz
Choc z 2 strony ciekawe skad takie przywiazanie do RPGowiec=Statanista. To tez pewnie z powodu braku wyboru na rynku. Bo watpie zeby RPGowców ktorzy całe zycie grają w SWd20 nazwano Satanistami :] Przydały by sie systemy ktore bardziej są oparte na Grze.. albo zachecic nowych uczestnikow pokazujac ze RPG moze byc zwykła grą a nie Ideologią.
EDIT:
Do postu poniżej: Ej... ja jestem Bojownikiem o równe traktowanie Radia Maryja, wkurza mnie taki bezwzglednie skrajny pojazd po radiu, wkurza mnie ze obrazaja je zazwyczaj ludzie ktorzy w zyciu nie wysłuchali nawet 1 audycji i wkurza mnie ze nienawiść do Radia Maryja jest teraz Trendy. Wyśmiejesz Rydzyka to odrazu wiadomo ześ równy ziomal :/ Ale takie czasy Szatan jest Trendy a co za tym idzie palenie na stosie słuchaczek RM trendy jest również :/
: czwartek, 11 stycznia 2007, 17:18
autor: kaziu
Witam. Powiedzmy sobie szczerze... być SZAtanistą to znaczy byc trendy.... przynajmniej w mojej szkole ;/, szatan kojarzy sie z fantastyką(kochane media i BRM) i metalem...co kojarzy sie z fantastyką? rpg,książki itp przyjemności
.
Szkoda mi takich ludzie.
W mojej szkole jest nawet ruch pseudorpgowców którzy nawet podecznika do rpg nie widzieli...
90% metalowców w mojej szkole słucha tylko techna i poliszzz hiphopolo(tego co dużo klnie się)
A dlaczego tak jest??? Po prostu szatan jest trendy......
BRM- bojówka radia ma w ryja:D
: czwartek, 11 stycznia 2007, 20:44
autor: makk
Nie sadze zeby tak było. Młodzi wlasnie szukaja jak najwiekszej możliwosci i jak najwiekszej swobody w grze. Wątpie zeby bawiły ich gry dlatego ze są "ograniczone". Gry cRPG są ograniczone bo nie mogą nie byc, ale to w moim odczuciu nie ma nic do rzeczy. Wrecz przeciwnie, naturalne bylo by gdyby sięgali po RPG poniewaz daje to im wieksze mozliwosci zabawy. Jak wybieramy gry to zawsze im wiecej swobody tym fajniej. GTA SA jest fajne bo daje stosunkowo duzo swobody ale gdyby dawalo jeszcze wiecej to bylo by jeszcze fajniej.
Nie chodzi, że ograniczone, proste i możemy robić co chcemy. Po prostu nie trzeba się wysilać. Pewnie są tacy co po pograniu w cRPG zapragną poznać, zatopić się w świat który daje możliwości i zabawę. A są tacy co jeżeli nie ubiją tony wrogów nie ważne czy ma to sens czy nie i nie wyłapią pakerskiego miecza itd. uznają, że to jest nudne. Nie potrzebne im odgrwanie postaci, świat itd. reguły narzucone przez MG są be bo nie mogą robić co chcą. Takie jest me zdanie.
Kiedyś dawno, dawno czytałem bodaj, że w angorze artykuł o najkrwawszych grach i na pierwszym miejscu -
Warhammer, potem wampiry itd. Po prostu byłem rozwalony
..zabijanie potworów to chleb powszedni gracza, masakry opisywane przez MG zakrawają na filmy horror...". To dopiero reklama.
: czwartek, 11 stycznia 2007, 20:56
autor: PrQ
Pewni9e po tym artykule Warhammer uzyskał kilkaset nowych fanów...xD
: czwartek, 11 stycznia 2007, 21:02
autor: makk
Pewni9e po tym artykule Warhammer uzyskał kilkaset nowych fanów...xD
Może i tak ale ilu przeciwników i osób nie znających dobrze tematu a powtarzające przeczytaną głupotę
Ile dał argumentów osobą które walczą z agresją, przejawami przemocy i tego typu rzeczmi, że RPG można podłączyć pod zagrożenie dla młodych umysłów - to nie robi dobrej reklamy.
Czemu nikt np. nie mówi, że rozbudza i pobudza wyobraźnię, pozwala w pewnym sensie budować prawidłowy język
: czwartek, 11 stycznia 2007, 21:24
autor: Karczmarz
Hmmm
Czemu nikt np. nie mówi, że rozbudza i pobudza wyobraźnię, pozwala w pewnym sensie budować prawidłowy język
A to temat na kolejna dyskusje "Co daje gra w RPG". Moim zdaniem argumentacja ze wzbudza agresje jest kretyńska. Niestety to ze rozwija wyobraznie i uczy lepszego wysławiania sie tez bym kwestionowal (znam wiele graczy ktorzy grają wiele lat i wcale nie uwazam by mieli pod jakimkolwiek wzgledem lepsza wyobraznie czy język). Napewno rozwija wiedze o wiedze wspolgraczy (ile to ciekawosci mozna sie dowiedziec do kompanów podczas gry) Jest tez pewnie sporo innych zalet i wad, ale to temat na oddzielna dyskusje, tak sadze.
Zaś co do wypruwania flaków i agresji w naszych RPGach i ich mhrocznosci. No to spojrzmy na Systemu ktore są w Polsce popularne: Warhammer, Wampir, Wilkołak, Mag, Monastyr, Zew, D&D (z dodatkami tylko dla dorosłych) to sama czołowka. A gdzie tu sielanka i zabawa? :/
: czwartek, 11 stycznia 2007, 21:49
autor: makk
A to temat na kolejna dyskusje "Co daje gra w RPG". Moim zdaniem argumentacja ze wzbudza agresje jest kretyńska. Niestety to ze rozwija wyobraznie i uczy lepszego wysławiania sie tez bym kwestionowal (znam wiele graczy ktorzy grają wiele lat i wcale nie uwazam by mieli pod jakimkolwiek wzgledem lepsza wyobraznie czy język). Napewno rozwija wiedze o wiedze wspolgraczy (ile to ciekawosci mozna sie dowiedziec do kompanów podczas gry) Jest tez pewnie sporo innych zalet i wad, ale to temat na oddzielna dyskusje, tak sadze.
Może mowa, no kto nabywa ten nabywa, ja osobiście wykształciłem w sobie (i tak mi sie wydaje) sposób klecenia pełnych zdań, można powiedzieć "fajnej" formy mówienia, zdatnej podczas odgrywania postaci, intonacji, zachowania itd. Nie wiem jak to dobrze opisać by nie smęcic, po prostu dużo czytania, grania, pozwala pełniej sie wypowiadać, robić opisy. Z doświadczenia ostatnich zajęć z "Działań twórczych" było zadanie napisać fantazyjną opowiastkę gdzie będzie 10 metmorfoz, obiektów, ludzi itd. Większość tekstów brzmiała:
Jacek spojrzał na lampę która zmieniła się w pilota a potem w kulkę...
W kominku palił się ogień i potem przygasł i zmienił się w faceta który wyszedł i staną i jak sie okazało był kobietą...
Chodzi mi o sposób w jaki potrafie składać zdania i je formułować.
Zaś co do wypruwania flaków i agresji w naszych RPGach i ich mhrocznosci. No to spojrzmy na Systemu ktore są w Polsce popularne: Warhammer, Wampir, Wilkołak, Mag, Monastyr, Zew, D&D (z dodatkami tylko dla dorosłych) to sama czołowka. A gdzie tu sielanka i zabawa? :/
I tu nam sie chyba koło zapętla bo nie ma innych wydawców co by ciekawy i lajtowy systemik wydali. A moze nie ma ludzi co by w to grali. A może nie ma pieniędzy by to wydać a inni by to kupić
Patrząc nie patrząc tylko molochy sie trzymają.
: czwartek, 11 stycznia 2007, 22:14
autor: Karczmarz
Hmmm
No wlasnie, moze to kwestia pieniedzy :/ Chociaz czy ja wiem czy trzeba miec jakies gigantyczne nakłady. Na zachodzie wychodzą gigantyczne ilosci systemow, tak ze kazdy sobie cos znajdzie, a zdecydowana z nich to systemiki niszowe o bardzo małym nakładzie. Swoją drogą portal przeciez tez nie robi jakiegos gigantycznego nakładu swoich produktów (o ile pamietam do tej pory sprzedali chyba 300 sztuk Neuroshimy Hex) cała Neuro wychodzila chyba po 1000 egzemplarzy i schodzilo im to długo ale schodzilo.
Swoją drogą troche sie dziwie i smuce ze 7th Sea jest coś mało popularne, a to akurat basniowy i zabawowy świat zupełnie nie majacy nic wspolnego z "mhrokiem" i satanistami. Choc może zabawa w wyrafinowanych szlachciców z ciętym żartem i zawiłą gadką tez moze sprawiac trudności młodym dzieciakom.
Może coś filmowego by sie przydało? SW w polskiej edycji, albo Alien. Coś co by uderzyło w młodych fanów ktorzy mogli by siegnac po RPG nie dlatego ze koledzy grają (bo czesto nie graja) ale dlatego zeby pobawic sie w świecie który lubią z filmow czy komiksów.
No a juz szczytem marzeń to by bylo jakby dzieci dostawały RPG pod choinke od rodziców i dziadków. Wtedy to by fani posypali sie lawinowo. Mysle ze za 10-20 lat kiedy nasze dzieci bedą juz w wieku chetnym do gry to tak będzie :] ale perspektywa czekania 20 lat nie uśmiecha mi sie zabardzo
: czwartek, 11 stycznia 2007, 22:48
autor: makk
Swoją drogą troche sie dziwie i smuce ze 7th Sea jest coś mało popularne, a to akurat basniowy i zabawowy świat zupełnie nie majacy nic wspolnego z "mhrokiem" i satanistami. Choc może zabawa w wyrafinowanych szlachciców z ciętym żartem i zawiłą gadką tez moze sprawiac trudności młodym dzieciakom.
To samo można powiedzieć o Earthdawn, też jest baśniowy no i z zasady jest heroic. "..zabawa w wyrafinowanych szlachciców z ciętym żartem i zawiłą gadką tez moze sprawiac trudności młodym dzieciakom" i też o tym mówiłem chodzi o to, że nawet jak sięgną to uznają, że wymaga za dużo roboty i starania się by fajnie pograć.
No wlasnie, moze to kwestia pieniedzy :/ Chociaz czy ja wiem czy trzeba miec jakies gigantyczne nakłady. Na zachodzie wychodzą gigantyczne ilosci systemow, tak ze kazdy sobie cos znajdzie, a zdecydowana z nich to systemiki niszowe o bardzo małym nakładzie. Swoją drogą portal przeciez tez nie robi jakiegos gigantycznego nakładu swoich produktów (o ile pamietam do tej pory sprzedali chyba 300 sztuk Neuroshimy Hex) cała Neuro wychodzila chyba po 1000 egzemplarzy i schodzilo im to długo ale schodzilo.
Portal - Neuro trafił w sedno. Postapokalipsa pierwsza klasa i wcześniej nie było takiego systemu a rpgowcy pograli by se troszkę bo każdy w Fallouta pykał. Wydano też "Poza Czasem" o celtach ale system upadł!! A czemu?? Mechanika (no troszkę bee) świat, co było przyczyną, że gra sie nie przyjęła. Sam ma książeczkę i z chęcią czasem prowadzę "dzikusów" by oderwać się od średniowiecznego młotka. PC pozwala mi na tworzenie przygód w stylu Connana, Cormacka, których bardzo lubię.
Portal też wydał kilka niszowych systemików i co?? Wydali też 2 przygody do D&D i chyba sukcesu nie było bo 3 część już się nie ukazała.
Może coś filmowego by sie przydało? SW w polskiej edycji, albo Alien. Coś co by uderzyło w młodych fanów ktorzy mogli by siegnac po RPG nie dlatego ze koledzy grają (bo czesto nie graja) ale dlatego zeby pobawic sie w świecie który lubią z filmow czy komiksów.
Może,
w sumie też z chęcią bym pograł w coś co na ekranie widziałem, Star Wars... za granicami naszego państwa jest tego wiele tylko u nas tak jakoś kuleje. Szkoda, że Wiedzmina 2 nie wydano jak na razie ponieważ jedynka nazbyt zachwycała, osobiście chciałbym by wydano po Polsku Connana, Żołnierzy kosmosu i wiele innych tytułów ale to tylko marzenia.
No a juz szczytem marzeń to by bylo jakby dzieci dostawały RPG pod choinke od rodziców i dziadków. Wtedy to by fani posypali sie lawinowo. Mysle ze za 10-20 lat kiedy nasze dzieci bedą juz w wieku chetnym do gry to tak będzie :] ale perspektywa czekania 20 lat nie uśmiecha mi sie zabardzo
Amen
: piątek, 12 stycznia 2007, 10:52
autor: AC
makk pisze:Warhammer, potem wampiry itd. Po prostu byłem rozwalony
..zabijanie potworów to chleb powszedni gracza, masakry opisywane przez MG zakrawają na filmy horror..."
A kto mówi o zabijaniu potworów? Nie ma to jak mordowanie jeden po drugim mieszkańców małej wioski, a potem przenoszenie się do następnej, przed śmiercią można ich zmusić do przepisywania włości, a potem można być księciem. Kupić sobie armie i mordować na większą skalę. I stworzyć sobie imperium żywych trupów i zalać świat śmiercią i zniszczeniem!!!
Ech, RPG jest fajne
Karczmarz2 pisze:Swoją drogą troche sie dziwie i smuce ze 7th Sea jest coś mało popularne, a to akurat basniowy i zabawowy świat zupełnie nie majacy nic wspolnego z "mhrokiem" i satanistami. Choc może zabawa w wyrafinowanych szlachciców z ciętym żartem i zawiłą gadką tez moze sprawiac trudności młodym dzieciakom.
Czytałem i mi się nie spodobało, tu nie chodzi o mrok i satanistów, a jak dla mnie bardziej o grę... taką, żeby było zabawnie. Może być nawet cukierkowy świat byle żeby był rewolwer
Albo Mario Bros. i by można było skakać po głowach wrogów.
: piątek, 12 stycznia 2007, 13:27
autor: makk
A kto mówi o zabijaniu potworów? Nie ma to jak mordowanie jeden po drugim mieszkańców małej wioski, a potem przenoszenie się do następnej, przed śmiercią można ich zmusić do przepisywania włości, a potem można być księciem. Kupić sobie armie i mordować na większą skalę. I stworzyć sobie imperium żywych trupów i zalać świat śmiercią i zniszczeniem!!!
Sensowne granie
To właśnie uważam za niedosrośnięcie do "poważnego" grania. Prowadzenie takowej sesji to ujma dla mnie.
: piątek, 12 stycznia 2007, 14:30
autor: BLACKs
makk pisze:A kto mówi o zabijaniu potworów? Nie ma to jak mordowanie jeden po drugim mieszkańców małej wioski, a potem przenoszenie się do następnej, przed śmiercią można ich zmusić do przepisywania włości, a potem można być księciem. Kupić sobie armie i mordować na większą skalę. I stworzyć sobie imperium żywych trupów i zalać świat śmiercią i zniszczeniem!!!
Sensowne granie
To właśnie uważam za niedosrośnięcie do "poważnego" grania. Prowadzenie takowej sesji to ujma dla mnie.
Tak AC, a ja gram tylko po to by dostać więcej expa, szmalu i nowy magiczny przedmiot! Nie tylko z tego powodu, chcę jeszcze dokopać MG i pokazać, że to ja tu rządzę, a nie on! Zabiję na sesji wszystkich, nawet karczmarza z questem!
Nie mogę skomentować tej wypowiedzi...
Jestem za "poważnym" graniem, nie za beznadziejną rozgrywką bazującą na najniższych instynktach.
Wracając do tematu, myślę, że ludzie grający w RPG nie muszą mieć jakichś specjalnych uzdolnień tylko chęć spędzenia czasu w dobrym towarzystwie i granie w grę dającą znacznie więcej swobody niż cRPG. A czemu ludzi ciągnie do RPG? Bo:
AC pisze:Ech, RPG jest fajne
I jak widzimy po wypowiedzi AC, ludzie nie lubią tego tylko za to, że daje możliwości odgrywania postaci, przeżywania epickich przygód, ale także z powodu chęci do mocnego wygrzewu.
: piątek, 12 stycznia 2007, 18:42
autor: Force
A kto mówi o zabijaniu potworów? Nie ma to jak mordowanie jeden po drugim mieszkańców małej wioski, a potem przenoszenie się do następnej, przed śmiercią można ich zmusić do przepisywania włości, a potem można być księciem. Kupić sobie armie i mordować na większą skalę. I stworzyć sobie imperium żywych trupów i zalać świat śmiercią i zniszczeniem!!!
Manczkinizm, manczkinizm !!! Stos!
"Go down in the dungeon. Kill everything you meet. Backstab your friends and steal their stuff. Grab the treasure and run.
Admit it. You love it."
AC no nie wierze tak to tylko mozna robić sesje for fun
Chociaż moich graczy tez troche ponosi
Ściagnij sobie podrecznik munchkina. Ma ładna kaczuszke na okładce DM guide...
: poniedziałek, 15 stycznia 2007, 15:55
autor: makk
No usunięto wypowiedź AC ale na szczęście lub nie zdążyłem ją czytnąć no i mogę powiedzieć, że skoro argumentujesz swe słowa o grę cRPG gdy mówimy o sensownej grze to raczej brak Ci jakichkolwiek argumentów w dyskusji.
Czytałem i mi się nie spodobało, tu nie chodzi o mrok i satanistów, a jak dla mnie bardziej o grę... taką, żeby było zabawnie. Może być nawet cukierkowy świat byle żeby był rewolwer Albo Mario Bros. i by można było skakać po głowach wrogów.
A co do twego grania to chyba "Menhaunt" by był najbardziej odpowiedni.
: poniedziałek, 15 stycznia 2007, 17:46
autor: Ravandil
Swoją drogą, odnośnie pytania "Kto gra w RPG?" wspomnę mojego kumpla z drużyny, który opowiadał jak pokazał zdjęcie klasowe swojemu ojcu. Ten obejrzał, i na pytanie, kto z klasy gra w Warhammera, wskazał kilka osób... i ponad połowę trafił (bodaj 4/6)
Nie wiem, to się na twarzy odciska, czy co?