ulubiony charakter

-
- Majtek
- Posty: 126
- Rejestracja: poniedziałek, 14 listopada 2005, 10:50
- Numer GG: 12017892
- Lokalizacja: Zimny dołek zwany Jelenią Górą

-
- Marynarz
- Posty: 302
- Rejestracja: czwartek, 5 stycznia 2006, 09:31
- Lokalizacja: Chorzów City Crew
- Kontakt:
Trudno mi było jednoznacznie wybrać między praworządnym dobrym a praworządnym złym ale ostatecznie zwyciężyło ZŁO
Dla mnie poprostu lepiej jest grać człowiekiem złym który męczy się w okowach narzucanego mu przez państwo prawa, by zaraz potem obrabować, wymusić...bez zbędnych świadków...dla własnych celów
Pozatym złym fajnie jest opisywać pogardę do innych ( mojej złej postaci ona wrecz się wylaewa
) , opisywać to co się dzieje we wnętrzu bohatera ( zawsze gram intelektualistą
tylko raz zagrałrm barbariusem
)


Dla mnie poprostu lepiej jest grać człowiekiem złym który męczy się w okowach narzucanego mu przez państwo prawa, by zaraz potem obrabować, wymusić...bez zbędnych świadków...dla własnych celów

Pozatym złym fajnie jest opisywać pogardę do innych ( mojej złej postaci ona wrecz się wylaewa



"Jeśli słowa wypowiada się z należytą pasją, a bogowie akurat się nudzą, bywa, że cały wszechświat przeformatowuje się wokół owych słów. Słowa zawsze miały moc odmieniania świata."

-
- Kok
- Posty: 1115
- Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Hrubieszów
Tak rozmawiamy o charakterach i zapominamy o jednym ciekawym charatkerze który nazwano "Krasnoludzki" tu jest przykład http://www.komiks.kirtanoffice.com/com_ ... aktery.jpg spora część moich postaci miała taki charakter chociaż nie była krasnoludami 


-
- Mat
- Posty: 452
- Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 17:08
- Lokalizacja: Żywiec
- Kontakt:

-
- Pomywacz
- Posty: 48
- Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 14:43
- Kontakt:
Denerwuje mnie bardzo taki "podział charakterów". Owszem, z jednej strony jak ktoś opisze swoją postać, że ma charakter "praworządny zły", to ogólnie można już wiedzieć czego się spodziewać, ma się rozeznanie w tych terenach. Ale... to jednak nie to. Zdecydowanie na swoich sesjach wymagam od graczy napisania/opowiedzenia charakteru swojej postaci - konkretnych cech, poglądów, zachowań, uprzedzeń, podejścia do takich spraw, jak prawo, religia, życie swoje i cudze. Uproszczony podział trochę spłyca baardzo ważny element postaci i przestaje wymagać od graczy takiego zaangażowania w tworzenie bohatera ;]
nullum magnum ingenium sine mixtura dementiae fuit...

- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
dr powiedział słusznie - ja tak robię też, ale najbardziej lubię charakter zły - oczywiście rozpisuje się na te tematy podczas tworzenia historii, ale niektórzy o tym zapominają i wpisują w rubryczkę po prostu zły i koniecdr pisze:Denerwuje mnie bardzo taki "podział charakterów". Owszem, z jednej strony jak ktoś opisze swoją postać, że ma charakter "praworządny zły", to ogólnie można już wiedzieć czego się spodziewać, ma się rozeznanie w tych terenach. Ale... to jednak nie to. Zdecydowanie na swoich sesjach wymagam od graczy napisania/opowiedzenia charakteru swojej postaci - konkretnych cech, poglądów, zachowań, uprzedzeń, podejścia do takich spraw, jak prawo, religia, życie swoje i cudze. Uproszczony podział trochę spłyca baardzo ważny element postaci i przestaje wymagać od graczy takiego zaangażowania w tworzenie bohatera ;]

-
- Pomywacz
- Posty: 48
- Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 14:43
- Kontakt:
Otóż to - i takich graczy tępię, czy raczej - tępię to u swoich graczy i znajomych jak mogę. Nagrali się w BG, pograli troche na kompie w coś, naczytali się i myślą, że jak mi napiszą na kartce "Charakter - neutralny dobry", to ja, hybryda wróżki i Ducha Świętego, wszystkie chciane cechy i aspekty charakteru sobie mentalnym rentgenem prześwietlę. Wnerwiająca sprawa ;p
nullum magnum ingenium sine mixtura dementiae fuit...

-
- Marynarz
- Posty: 169
- Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 22:13
Osobiście nie cierpię charakterów z D&D. Szczerze mówiąc moim ideałem w tej kwestii są Dzikie Pola, gdzie gracz ustala stosunek swojego Sarmaty do: religii, magii, miłości, odwagi, prawa i czegoś jeszcze.
Jednak gdybym musiał wybrać jakiś charakter z tych w ankiecie, wybrałbym chaotyczny dobry. Nie potrafię być złym na dłuższą metę, prawo zaś najczęściej mnie wiązało.
Jednak gdybym musiał wybrać jakiś charakter z tych w ankiecie, wybrałbym chaotyczny dobry. Nie potrafię być złym na dłuższą metę, prawo zaś najczęściej mnie wiązało.
Wciąż mnie ścigają!


-
- Tawerniak
- Posty: 1616
- Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
- Numer GG: 5879500
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Ja złą postacią potrafię przejść kampanię dla dobrych. Trzeba być tylko finezyjnie złym. Bo taki berserker długo nie pożyje. Zwykle odgrywam kogoś podobnego do Jarlaxe lub Artemisa Entreri.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe

-
- Marynarz
- Posty: 169
- Rejestracja: środa, 18 stycznia 2006, 22:13
Nie mogę grać złymi postaciami, bo w sumie takowych nie lubię (ciekawe czy narobiłem sobie teraz dużo wrogów
). Oczywiście nie pojmuje złej postaci jako kogoś wybitnie żądnego krwi, który zabije każdego kogo spotka, (choć w sumie też jest zła) tylko kogoś "finezyjnie złego" jak to doskonale określił CoB.

Wciąż mnie ścigają!

-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Nie ważne jakich wrogów. Ważne jakie poparcie i u kogo będziesz miał... 
O "mroczności i gotyckowości" pisałem już wcześniej że tego nie znoszę. Jednak jeżeli ktoś naprawdę z dużą finezją, wyobraźnią i niebanalnością to w jakimś stopniu ma moje poparcie (oczywiście musi to być "zły" taki jaki ja uważam za słuszne
), bo wie jak gra i wie co robi. Ale ogólnie w większości jestem przeciw.

O "mroczności i gotyckowości" pisałem już wcześniej że tego nie znoszę. Jednak jeżeli ktoś naprawdę z dużą finezją, wyobraźnią i niebanalnością to w jakimś stopniu ma moje poparcie (oczywiście musi to być "zły" taki jaki ja uważam za słuszne


"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein

-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:

-
- Majtek
- Posty: 86
- Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2006, 21:02
- Lokalizacja: Ashenvale, ew. California Petrykozy :)
- Kontakt:

-
- Marynarz
- Posty: 261
- Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
- Numer GG: 9458038
- Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
- Kontakt:
Jasne.. Dobry najemnik
BTW. Grabarz - uczciwy człowiek, grzebiący martwych ludzi.. Co w tym złego? Charakter praworządny... (a to, że w przypadku sytuacji extramalnych zdarzyło mu się wyeliminować potencjalne zagrożenie, jeszcze o niczym nie świadczy...). Ale w garbate aniołki nie wierzę, tak samo jak w dobrych i praworządnych najemników
, chociaż przyznam, iż czasem są pożyteczni
. (A kwestia Londerna - grabarza i zastępcy szeryfa jednocześnie - czyli mojej poczciwej postaci, ktora ma charakter bardzo kontrowersyjny - ogólnie dobry, ale w deadlandach nie ma jasno określonego charakteru, zatem można mieć naprawdę bardzo kontrowersyjne postacie odgrywać
- niech już zostanie pominięta
).





Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...

-
- Szczur Lądowy
- Posty: 3
- Rejestracja: czwartek, 26 stycznia 2006, 20:58
- Lokalizacja: Pruszcz Gd
- Kontakt:
