Tawerna RPG

Devil May Cry cholernie mnie rozczarowało dla mnie łatwe i cholernie nudne, bez żadnego dreszczyka emocji jak w Prince Of Persia np. Grałam na PC, tam gdzie na przemian się Dante i Nero kieruje, nie wiem która to część....

4ka, nie przepadam za nią, seria przechodziła z łap do łap więc się tym nie sugeruj. + DMC zazwyczaj "zaczyna się" robić trudne od hard wzwyż;)

Pita pisze:4ka, nie przepadam za nią, seria przechodziła z łap do łap więc się tym nie sugeruj. + DMC zazwyczaj "zaczyna się" robić trudne od hard wzwyż;)

No ok, ale jakiejkolwiek interrakcji z otoczeniem mi brakowało :/ (jak zrzucanie przeciwników w przepaść, odbijanie się od ścian....) a wgl to grałam właśnie na włączonym hardzie :/

Nie ten typ gry, poza tym jak piszę - DMC 4 jest rozczarowujące. Nie bronię przecież tej gry A 3 i 1 to szczyt serii, tylko prawda taka, że w tym gatunku najlepsze rzeczy to Ninja Gaideny i Bayonetta, a DMC3 kupiłem... szukając czegoś znacznie mniej złożonego od nich

Jeżeli chcesz tam poziomu trudności - tak od hard zaczyna się coś dziać. Wyżej jest już naprawdę nieprzyjemnie przy kilku pojedynkach. Nie wierze, że ktokolwiek byłby w stanie od ręki wykręcać wysokie wyniki punktowe na hard, bo chociaż tak nie wygląda to DMC jest serią w pobijanie swoich rekordów i granie ze stylem, a nie samo przechodzenie. Taki gatunek.

EDIT: Gram obecnie w Final Fantasy 13-2, które jest niesamowicie zaskakująco dobre o_O oraz Dragon's Dogma, która wydaje mi się najlepszym otwartym RPGiem akcji w historii.

Z powodu posuchy na rynku, wróciłem do Dungeon Crawla Stone Soup. Zaskakujące, jak taki prosty rogalik może dać dużo zabawy

po raz któryś tam gotica 2 noc kruka. I mówcie cie uważacie, ale nie grałem w żadnego nowego crpg'a który by go przebił. Tym razem wziąłem się na 100% i zaliczam wszystko co się da. Tylko przez to za łatwo się zrobiło- pod koniec pierwszego rozdziału byłem w stanie pokonać cieniostwora, a dzisiaj "walczyłem" z krukiem- miałem przy sobie zwój "bryła lodu" i zabiłem go 4 ciosami bez straty życia A podobno NK jest tak ciężka -.-

Bo zabicie Kruka jest banalne, poczekaj dalej. Jeśli grasz paladynem, to masz sporo ułatwień i pewnie nie będziesz miał większego problemu. Ale gra magiem, albo łowcą smoków to prawdziwe wyzwanie. Próbowałem wszystkie ścieżki.

Alien pisze:po raz któryś tam gotica 2 noc kruka. I mówcie cie uważacie, ale nie grałem w żadnego nowego crpg'a który by go przebił. Tym razem wziąłem się na 100% i zaliczam wszystko co się da. Tylko przez to za łatwo się zrobiło- pod koniec pierwszego rozdziału byłem w stanie pokonać cieniostwora, a dzisiaj "walczyłem" z krukiem- miałem przy sobie zwój "bryła lodu" i zabiłem go 4 ciosami bez straty życia A podobno NK jest tak ciężka -.-

No masz racje, żaden pod kątem chujozy nie przebija Gothicka. Ciągle nie kumam jak można podniecać się takim crapem...

NoName- łowcą smoków Ale z tego co pamiętam to ogólnie nie było później zbyt ciężko
Diable- jak uważasz, mi żadna inna gra nie przypadła do gustu tak bardzo jak gothic

Jako, ze od jakiegoś czasu nie mogę się skupić na jednej grze to naraz gram w GTA IV z epizodami, Saints Row 3, Virtua Fighter 5 FS, Dynasty Warriors 7, Warrriors Orochi 3 i Super Turricana...

SR 3 jest wyjątkowo kiepski.

Nie jestem daleko, ale póki co mam bardzo pozytywne wrażenia - choć mogą one wynikać z przechodzenia w koopie. Co nie elo w tej grze?

Grałem dawno, nie przypadła mi do gustu głównie przez głupie zadania fabularne (wzięte z misji pobocznych dwójki). Poza tym głównym minusem było to że poprzednia część bardzo mi się podobała ( pod względem fabularnym też) i trójka jakoś nie wybroniła się w moim przypadku. Żeby powiedzieć dokładnie co mi nie pasowało to musiałbym zaliczyć raz jeszcze, na co kompletnie nie mam ochoty.

EDIT: przypomniałem sobie co mi nie pasowało W dwójce były świetnie dialogi Na dobrą sprawę chyba największy plus tej gry, a w trójce wyraźnie brakowało im tego czegoś. I Johnnego Gata nie było A mimo że poprzednią część zaliczyłem kawał czasu temu dialogi z tą postacią dalej tkwią mi w pamięci.

Szykuję się do zagrania w The Path. Grał ktoś? Z filmików na youtubie wynika, że jest cholernie liniowa. :/

Ciężko to nazwać grą w ogóle ;p

Ok skupiłem się na jednej grze - Catherine, po raz drugi <3

The Path to bardziej rodzaj eksperymentu. Ciekawe i klimatyczne ale krótkie i szybko nuży. Warto jednak spróbować jak to sie je:)

Ja się opowiem za grą spellforce. Według mnie nie ma sobie równych w swoim gatunku a rozwinięta fabuła daje wiele godzin ciekawej rozrywki.