Zmiany w grach w ciągu ostatnich lat - plusy i minusy
: poniedziałek, 29 czerwca 2020, 15:31
Co się zmieniło w ciągu ostatnich lat w grach? Co was cieszy, a co denerwuje?
Na minus
U mnie największym rozczarowaniem jest wpychanie otwartego świata w każdy możliwy tytuł. Od gier typu Far Cry po Forze Horizon. Mam wrażenie, że gry są na siłe przedłużane. Do tego wszelkiego rodzaju aktywności poboczne w ilości takiej, że przerastaja wielokrotnie wątek fabularny - przykładem może być RDR2, dla ktorego specjalnie kupilem konsole. I o ile watek fabularny byl swietny tak ilosc dodatkowych aktywnosci przesola mnie i finalnie ukonczylem glowny watek, a do gry nigdy juz nie wrocilem.
Do tego parcie na multi w kazdym tytule. GTA - seria która padła, kiedy okazało się żę bardziej opłacalne jest ciągnięcie wersji online niż wydawanie seteki milionow na stworzenie kolejnej częsci. Zapowiedziana juz jest na kolejną generację - więc jeden tytuł na ps3/x360- ps4/xone - ps5/xsx. Smutne.
Wszelkiego rodzaju remaster/remake.
Generalnie mam wrażenie że od dłuższego czasu branża jest w stagnacji. Od kilku lat powstaja tylko "pietnaste czesci" tego samego (AC?), które niczego nie zmieniają mechanicznie.
Plusy
Na plus za to ceny gier - naprawdę to wszystko potaniało. Mamy wszelkiego rodzaju humble, gamepassy i wyprzedaze, gdzie gry kosztują grosze (tak kupilem metro exodus i zanim uruchomilem gra byla juz za darmo w gp).
I szczerze to nic innego do głowy mi nie przychodzi. Z ostatnich 6 lat gry, które polubiłem to RDR2, Civ 6 (nie miałem styczności z poprzednimi częsciami) i z dwie gry multi. Do tego często gram z bratem w Heros 3 (na modzie, gdzie da sie grac w tym samym czasie, a nie turowo co znaczaco skraca czas rozgrywki).
Na minus
U mnie największym rozczarowaniem jest wpychanie otwartego świata w każdy możliwy tytuł. Od gier typu Far Cry po Forze Horizon. Mam wrażenie, że gry są na siłe przedłużane. Do tego wszelkiego rodzaju aktywności poboczne w ilości takiej, że przerastaja wielokrotnie wątek fabularny - przykładem może być RDR2, dla ktorego specjalnie kupilem konsole. I o ile watek fabularny byl swietny tak ilosc dodatkowych aktywnosci przesola mnie i finalnie ukonczylem glowny watek, a do gry nigdy juz nie wrocilem.
Do tego parcie na multi w kazdym tytule. GTA - seria która padła, kiedy okazało się żę bardziej opłacalne jest ciągnięcie wersji online niż wydawanie seteki milionow na stworzenie kolejnej częsci. Zapowiedziana juz jest na kolejną generację - więc jeden tytuł na ps3/x360- ps4/xone - ps5/xsx. Smutne.
Wszelkiego rodzaju remaster/remake.
Generalnie mam wrażenie że od dłuższego czasu branża jest w stagnacji. Od kilku lat powstaja tylko "pietnaste czesci" tego samego (AC?), które niczego nie zmieniają mechanicznie.
Plusy
Na plus za to ceny gier - naprawdę to wszystko potaniało. Mamy wszelkiego rodzaju humble, gamepassy i wyprzedaze, gdzie gry kosztują grosze (tak kupilem metro exodus i zanim uruchomilem gra byla juz za darmo w gp).
I szczerze to nic innego do głowy mi nie przychodzi. Z ostatnich 6 lat gry, które polubiłem to RDR2, Civ 6 (nie miałem styczności z poprzednimi częsciami) i z dwie gry multi. Do tego często gram z bratem w Heros 3 (na modzie, gdzie da sie grac w tym samym czasie, a nie turowo co znaczaco skraca czas rozgrywki).