jRPG
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
Chwile mnie nie ma i juz jakies bzdury ludzie pisza...
Ja bym jeszcze polecil (jesli nie odrzuca Cie grafika) Seiken Densetsu III, ktore odpalisz na emu SuperNESa ^_^
Warto zagrac!
Ze co? Ze niby FFVII to jest lekka przygoda? No sorry, ale ta gra ma momentami tak dolujacy klimat, ze nie chcij (szczegolnie druga plyta, gdzie "we all gonna die" przewija sie co chwila+motyw ze schziowaniem Clauda). Poza tym fabula jest tam tak namieszana, ze ciezko czasami ja ogarnac :rooll:Kyou_Kenshi pisze:Jeśli szukasz "lekkiej, nastolatkowej przygody", to myślę, że Finale od 7 w górę powinny Ci się spodobać
A tu sie zgodze - swietna seria :] Goraco polecam.Kyou_Kenshi pisze: Zawsze możesz też spróbować serię Chrono (...)
Bluznisz na FF - poczekaj az Cie dorwe - bedzie KILL (taki Cannibal Corspe'owaty)Pita pisze:Podpisuje się wszystkimi konczynami pod Kyo z wyjątkiem dwóch małych "ale": Dragon Questa łykaj co najwyzej 7 i 8 bo jako calosc seria jeszcze gorsza niż FFy (wyjatek tactics i FFXII)
Ja bym jeszcze polecil (jesli nie odrzuca Cie grafika) Seiken Densetsu III, ktore odpalisz na emu SuperNESa ^_^
Warto zagrac!
A dzieki dzieki ^_^ Blame! roxxuje mocno. Mam nadzieje, ze kiedys wydadza go w PolsceKyou_Kenshi pisze:OT
BTW, fajny avatar z Killy'm .
EOT
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
1. Zacznę od konca : Blamea to juz przymierzaja sie wydac w Polsce od czasow kiedy przymierzaja sie zrobic to z Berserkiem ;p
2: seria Mana fakt faktem jest udana, choc troche przeslodzona
3: FFVII i kilka innych gier tej serii są grami dobrymi (jak zwykle wyjątek - FF Tactics i FFXII!! - te 2 są genialne). Ale nic wiecej. Nie dają do myślenia, nie czynią ludzi lepszymi. Nie ma w nich tej głębi i magii o której ludzie tyle chrzanią. To nie ta klasa co dajmy na to Xeno czy gry YAZZa. Są najpopularniejsze, ale na pewno nie najlepsze. FFy robione są dla mas, zdarzają siew nich naprawde wartosiowe, piękne i wzruszające sceny/motywy/postacie , ale toną w masie chłamu. Choc FFVII na rok swojej producji zmiatał prawie wszystko co wydano owczesnie z cRPGow, tRPGow i jRPGow (IMHO nie zmitl tylko Chrono Triggera, Tactics Ogre i swojego poprzednika). Sama licencja FF ogranicza, ogranczia budowanie fabuły, tworcow etc. trzeba wrzucac chocobosy, stare czary, itd. To mogloby sie podobac - ale gdyby kazda nowa czesc oprocz klasycznych potworow, brono i czarow dorzucałą z 10 razy wiecej nowych. I na dodatek zmiatała fabułą. Najlepiej taką z przeslaniem.
4: tak off topowo: jak sam wiesz Craw FFVII padł ofiarą wlasnego sukcesu....
2: seria Mana fakt faktem jest udana, choc troche przeslodzona
3: FFVII i kilka innych gier tej serii są grami dobrymi (jak zwykle wyjątek - FF Tactics i FFXII!! - te 2 są genialne). Ale nic wiecej. Nie dają do myślenia, nie czynią ludzi lepszymi. Nie ma w nich tej głębi i magii o której ludzie tyle chrzanią. To nie ta klasa co dajmy na to Xeno czy gry YAZZa. Są najpopularniejsze, ale na pewno nie najlepsze. FFy robione są dla mas, zdarzają siew nich naprawde wartosiowe, piękne i wzruszające sceny/motywy/postacie , ale toną w masie chłamu. Choc FFVII na rok swojej producji zmiatał prawie wszystko co wydano owczesnie z cRPGow, tRPGow i jRPGow (IMHO nie zmitl tylko Chrono Triggera, Tactics Ogre i swojego poprzednika). Sama licencja FF ogranicza, ogranczia budowanie fabuły, tworcow etc. trzeba wrzucac chocobosy, stare czary, itd. To mogloby sie podobac - ale gdyby kazda nowa czesc oprocz klasycznych potworow, brono i czarow dorzucałą z 10 razy wiecej nowych. I na dodatek zmiatała fabułą. Najlepiej taką z przeslaniem.
4: tak off topowo: jak sam wiesz Craw FFVII padł ofiarą wlasnego sukcesu....
Har Har Har
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
To, ze FFVII padl ofiara swego sukcesu to wiem doskonale i placze nad tym faktem.... Ech, wyciskaja ile sie da z niego, przez co powstaje chlam pokroju Dirge of Cerberus czy FF7:AC... Mogli by go zostawic w spokoju i juz.
Tak w ogole co do fajnala, to mi sie wydaje, ze przestal sie on rozwijac od czesci X-2 wlacznie :/ Tzn VII to byl przelom, seria zdobyla taka popularnosc, ze mocno wysrubowala sprzedawalnosc szaraka (jak to mowili - najpierw kupowano gre a potem konsole). A juz najwiekszym bledem bylo zlamanie zasady, ze kazda czesc dzieje sie w osobnym swiecie. No ale coz, tak sie zdarza.
Oczywiscie, FFVII ma swoje wady, ale sa one niewielkie w porownaniu z geniuszem tej gry. Dla mnie jest ona pelna magii i glebii, cos, dzieki czemu zawsze lubie do niej wracac. Jedyna gra, ktora bije FF7 pod tymi wzgledami jest CT - nie wiem czemu go tak lubie... Ta gra ma cos w sobie, co mnie zawsze potrafi oczarowac. Tak czy inaczej Fajnal siodemka dla mnie wymiata i to, czego Ty w niej nie widzisz, ja widze doskonale :]
FFT tez jest swietny...ale jak dla mnie za duzo w nim cwiczenia druzyny. Zamiast podazac za arcyciekawa fabula trzeba co chwila spedzac duzo czasu na dopakowaniu swojego teamu, co by mial szanse z nastepnym bossem. To mnie w tej grze dobija i dlatego tez nigdy jej nie ukonczylem :/ A szkoda.
A co do przeslania: jestem absolutnie przeciw jakiemukolwiek przeslaniu w grze... i to z dwoch powodow. Po pierwsze, zrobi sie troche amerykansko, co by sie rownalo happy endowi (a ja bym chcial gre ze smutnym zakonczeniem). Po drugie - po co to komu? Gra ma wzbudzac emocje, wciagac, dawac rozrywke, nie zas edukowac.
To tak moim zdaniem :]
Tak w ogole co do fajnala, to mi sie wydaje, ze przestal sie on rozwijac od czesci X-2 wlacznie :/ Tzn VII to byl przelom, seria zdobyla taka popularnosc, ze mocno wysrubowala sprzedawalnosc szaraka (jak to mowili - najpierw kupowano gre a potem konsole). A juz najwiekszym bledem bylo zlamanie zasady, ze kazda czesc dzieje sie w osobnym swiecie. No ale coz, tak sie zdarza.
Oczywiscie, FFVII ma swoje wady, ale sa one niewielkie w porownaniu z geniuszem tej gry. Dla mnie jest ona pelna magii i glebii, cos, dzieki czemu zawsze lubie do niej wracac. Jedyna gra, ktora bije FF7 pod tymi wzgledami jest CT - nie wiem czemu go tak lubie... Ta gra ma cos w sobie, co mnie zawsze potrafi oczarowac. Tak czy inaczej Fajnal siodemka dla mnie wymiata i to, czego Ty w niej nie widzisz, ja widze doskonale :]
FFT tez jest swietny...ale jak dla mnie za duzo w nim cwiczenia druzyny. Zamiast podazac za arcyciekawa fabula trzeba co chwila spedzac duzo czasu na dopakowaniu swojego teamu, co by mial szanse z nastepnym bossem. To mnie w tej grze dobija i dlatego tez nigdy jej nie ukonczylem :/ A szkoda.
A co do przeslania: jestem absolutnie przeciw jakiemukolwiek przeslaniu w grze... i to z dwoch powodow. Po pierwsze, zrobi sie troche amerykansko, co by sie rownalo happy endowi (a ja bym chcial gre ze smutnym zakonczeniem). Po drugie - po co to komu? Gra ma wzbudzac emocje, wciagac, dawac rozrywke, nie zas edukowac.
To tak moim zdaniem :]
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
szczerze to FFT jest grą prostą, spokojnie mozna przejść z bitwy na bitwe, bo bossowie się dostosują do Twojego levelu. A jak troche pobawisz się w robienie itemów z potworów mozesz zlozyc niemalze niesmiertelną druzyneCraw pisze: FFT tez jest swietny...ale jak dla mnie za duzo w nim cwiczenia druzyny. Zamiast podazac za arcyciekawa fabula trzeba co chwila spedzac duzo czasu na dopakowaniu swojego teamu, co by mial szanse z nastepnym bossem. To mnie w tej grze dobija i dlatego tez nigdy jej nie ukonczylem :/ A szkoda.
czy przesłanie musi być zwiazne z happy endem?? nie. Xenosaga wykłada nam podstawy filozofi Nietzchego, Final Fantasy Tactics ukazuje jak historia potrafi kłamać i jak religia jest w stanie kontrolować ludzi, seria Ogre Battle doskonale obrazuje nam osobowości ludzkie, motywacje i wpływ niewielkich decyzji na losy świata. I o takie przesłanie mi chodzi, nie takie w stylu "badz dobry, myj zeby". Jak chcesz gre ze smutnym zakonczeniem ponownie polecam Final Fantasy Tactics - jedyna gra na ktorej zdarzyło mi się płakać.Craw pisze: A co do przeslania: jestem absolutnie przeciw jakiemukolwiek przeslaniu w grze... i to z dwoch powodow. Po pierwsze, zrobi sie troche amerykansko, co by sie rownalo happy endowi (a ja bym chcial gre ze smutnym zakonczeniem). Po drugie - po co to komu? Gra ma wzbudzac emocje, wciagac, dawac rozrywke, nie zas edukowac.
To tak moim zdaniem :]
Har Har Har
-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
-
- Pomywacz
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 18 września 2006, 18:24
- Lokalizacja: Faerun
Hm, mnie siódemkę niemal doszczętnie wypaczyli fanboy'e i sami twórcy(Nomura, Kitase, Nojima - trójka Drombo), poprzez stworzenie tej durnej kompilacji.
A FFXIII? Z tego do dopiero szykuje się mocarny $hit. Biorą się za nią twórcy kompilacji FF7. Na dodatek to nie będzie jeden FFXIII. Będzie ich sześć. Sześć do granic możliwości przekiczonych gier, z obrzydliwie tandetnym design'em.
McDonald's, Coca Cola, Final Fantasy... Sory, dla mnie to taki sam syf ...
BTW kapitalnie zapowiada się nowa gra Sakaguchi'ego (który, jak zresztą wszyscy najlepsi twórcy ze Square, odszedł od Square-Enix, ze względu na politykę firmy) - Lost Odyssey. Wystarczy sprawdzić trailer'y z TGS . Wygląda na to, że jest na co czekać...
A FFXIII? Z tego do dopiero szykuje się mocarny $hit. Biorą się za nią twórcy kompilacji FF7. Na dodatek to nie będzie jeden FFXIII. Będzie ich sześć. Sześć do granic możliwości przekiczonych gier, z obrzydliwie tandetnym design'em.
McDonald's, Coca Cola, Final Fantasy... Sory, dla mnie to taki sam syf ...
BTW kapitalnie zapowiada się nowa gra Sakaguchi'ego (który, jak zresztą wszyscy najlepsi twórcy ze Square, odszedł od Square-Enix, ze względu na politykę firmy) - Lost Odyssey. Wystarczy sprawdzić trailer'y z TGS . Wygląda na to, że jest na co czekać...
Punished is not the man himself, but the evil that resides in him.
-
- Bosman
- Posty: 1864
- Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
- Numer GG: 5454998
I to wlasnie mi sie niepodoba w polityce SE Ekspoatowanie fajnali na maksa. Jeszcze rozumiem remake'i, bo spoko pomysl - pograc sobie w stara gre w nowej szacie graficznej. Ale to, co robia z osobnymi grami na DSa, wyciskanie maksymalnej kasy z legend itd - to juz nie jest zabawne.
Powinno byc tak jak kiedys - tworzymy fajnalka w osobnym swiecie i zostawiamy go w spokoju.
Powinno byc tak jak kiedys - tworzymy fajnalka w osobnym swiecie i zostawiamy go w spokoju.
-
- Kok
- Posty: 928
- Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
- Numer GG: 1692393
- Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
- Kontakt:
-
- Pomywacz
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 18 września 2006, 18:24
- Lokalizacja: Faerun
O Squeenix można już właściwie zapomnieć. Wszyscy najlepsi twórcy już dawno od nich odeszli, gdyż zwyczajnie byli ograniczani przez pewnych "speców". Sakaguchi w jakimś wywiadzie rzekł, że "Nie mógłby zrobić takiej gry, jak Lost Odyssey, gdyby pracował dla SE", zaś Yazz Matsuno zwyczajnie wnerwił się, gdy wcześniej wymienieni "spece" pozmieniali mu zbyt wiele w FFXII.
Punished is not the man himself, but the evil that resides in him.
-
- Pomywacz
- Posty: 61
- Rejestracja: niedziela, 14 maja 2006, 12:13
- Numer GG: 1672556
- Lokalizacja: Będzin
- Kontakt:
Skoro mówisz że 'kwadratowi' umarli to może czas przerzucić się na coś innego Mnie ostatnio bardzo zaskoczyło Namco wypuszczając Tales of the Abyss. To naprawde niesamowita gra, która może troche przypominać FF7 (chodzi o klimat fabuły). Zresztą co tu się bede rozpisywać. Macie linka do recenzji tej gierki mojego autorstwa
http://www.rpg.bajtnet.pl/recenzja.php? ... alabys.htm
Indżoj
http://www.rpg.bajtnet.pl/recenzja.php? ... alabys.htm
Indżoj
-
- Pomywacz
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 18 września 2006, 18:24
- Lokalizacja: Faerun
Przerzuciłem to się już dawno, jeszcze zanim FF7 wyszedł . Jedyne od kwadratowych, co rzeczywiście wielbię z ich późniejszych tworów, to FFTactics i Vagrant Story...Skoro mówisz że 'kwadratowi' umarli to może czas przerzucić się na coś innego
Najgorsze jest to, iż gra ta nie zostanie wydana w Europie ... Podobnie, jak Tales of Symphonia (wersja na PS2) ......Mnie ostatnio bardzo zaskoczyło Namco wypuszczając Tales of the Abyss.
Punished is not the man himself, but the evil that resides in him.
-
- Pomywacz
- Posty: 61
- Rejestracja: niedziela, 14 maja 2006, 12:13
- Numer GG: 1672556
- Lokalizacja: Będzin
- Kontakt:
Nie wiem czemu takie perełki omijają Europe :/ Czy to jest naprawde takie dziura, że wszystkie fajne jRPG tu nie dotrą? Ech... zawsze może kombinować, gre sobie sprowadzić (lub zdobyć w nieco mniej legalny sposób). No i oczywiście mnóstwo gier nie opuszcza nawet granic Japonii! Ja naprawde nie wiem co developerem w tej naszej Europie nie pasuje
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 16
- Rejestracja: piątek, 19 stycznia 2007, 17:05