Ano nie znają. King's Field to seria za ciężka, za trudna i za skomplikowana dla przeciętnego gracza, żeby była powszechnie doceniania. Co zresztą widać po Tobie
Ja mam dosyć nudnych TESów, które kończyłem na konsolach (tadam!). Co do NPCów najlepiej przekonaj się sam, jakie straszne i żałosne głupoty wygadujesz.
Co do tRPGów? buhaha słonko, żadna z tych gier nawet nie dorasta do pięt konsolowym odpowiednikom. Wystawiania takiego Fallouta z FFT w jednym pojedynku jest śmieszne. (choć uważam je za fajne gry, ale nie ta liga, nie ta liga... ) A tRPGów na konsole z XXI wieku jest tyle, że nie chce mi się wymieniać i sprawdzać dokładnie. Sprawdź sobie gamefaqs bo tak z głowy to Luminous Arc, La Puccele, Disgaea, SMT: DS, najnowsze odcinki Front Missionów, Yasotano Kirishi, Culdcept, Blue Dragon Plus, C.O etc etc. I co, ja niby jestem bonzo bo na PS3 mogę przez Linuxa zemulować większość RPGów, które wyszły na PC i są kompatybilne z nim? Bez jaj proszę.
Jasne graj dalej tylko na PC. Udawaj, że nie genialnych pozycji o głębi, fabule i rozbudowaniu systemu jakiego nie mają gry na PC. Wmawiaj sobie, że te gry są proste i ubogie, albo że Final Fantasy to szczyt na konsolach. Ja sobie podobne pierdoły wmawiałem o innych platformach, gdy byłem szczylem fanatykiem PSXa. A później otworzyłem oczy i rozpoczełem szarpać w co najlepsze ma każda platforma. I tak jak nie zamieniłbym chwil z Tactics Ogre, King's Field, serią Chrono i setkami innych na konsoli na żadne inne, to samo mogę powiedzieć o Dungeon Keeperze, Falloutcie i Planescape na PC.