Jak dla mnie gra jest przemegazajebista... ale tak banalnie prosta, że szczerze mówiąc rzygać mi się chciało jak drugi raz ją przechodził.
Zupełnie nie kupowałem nowego uzbrojenia i pancerza, praktycznie ani razu nie używałem miecza zabijając wszystkich z dwóch ukrytych ostrzy (które są tak wykoksane, że Wolverine normalnie wymięka...)
Niestety ta cała prosto(a)ta nie może być plusem, nawet jeśli ktoś będzie miał argument typu "Dla początkujących to dobre rozwiązanie" ponieważ:
a) W grze jest masa smaczków typu ludzie do wynajęcia, dziwki, najemnicy którzy w teorii mają odciągać od Ezia wrogów i ułatwić mu ucieczkę. PO CO, skoro można rozwalić cały garnizon strażników, raz na 10 minut uleczając się miksturką?
b) Zapożyczony z GTA "GPS" jest kompletnie nieprzydatny, z powodów patrz wyżej, to jest po co uciekać skoro lepiej wysiekać czterdziestu strażników, zedrzeć cztery plakaty ze swoją podobizną, i voila, jesteś incognito?
c) A właśnie, zdzieranie plakatów też jest kompletnie bezcelowe, zrobiłem to może dwa razy w ciągu całej gry...
Natomiast sam pomysł na grę, Wenecja, gracja i umiejętności Ezia, Wenecja w czasie karnawału, przepiękna i porywająca muzyka, dobre dialogi z typowym akcentem, wplecione słowa z łaciny, jeszcze raz Wenecja... No i pełne klimatu "Requestat in Pace" (pewnie literówkę zaliczyłem
)
Gdybym miał ją oceniać, dałbym 9/10, ale z zadatkami jednak na tą ósemkę plus. Mimo tego że jest bardzo dobra, to jednak brakuje jej czegoś do miana gry hmm, zajebistej.