Po co komu grafika?

cRPG Corner
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Mr.Ofca »

Chodzi raczej o to, że surowce, czas, siły przerobowe idą głównie na oprawe. Smutne
Nie do konca. Spojz na takiego wlasnie Gothica 3. Grafika jest super, ale poza tym i tak jest bardzo rozbudowany. Mnostwo postaci, wielki swiat, wiele dialogow. A jednak nie wciaga. Ktos sie staral, ale mu nie wyszlo. Po prostu brakuje tego "czegos" co bylo wczesniej.
I spojz na takie baldur's gate. Tekstow faktycznie jest duzo, ale i tak wydaje mi sie ze wiekszosc sil poszla na oprawe graficzna (bo na tamte czasy byla rewelacyjna). I te swietne dialogi. W g3 sa jakies takie "bo musza byc". W baldurze byly bardzo klimatyczne.
To ze gry sa jakie sa, to nie kwestia nacisku na grafike, tylko zlym zaprojektowaniy gry. Nie ma juz tego klimatu ktory byl tworzony wczesniej.
Okej - inaczej. To my, jako gracze, jako konsumenci kreujemy rynek. Przyjmijmy hiper-hurra optymistyczną wersję, że wszyscy tutaj gramy na oryginalach i Polska to znaczacy rynek. Wiec od NASZYCH wyborów gier bedzie zalezalo jakie gry beda postawac.
Tylko ze wieksza czesc konsumentow to gimnazjum i podstawowka. A spytaj sie takiego 14 latka jak bedziesz mial okazje, co ceni w grach. Grafike wymieni pewnie jako jedna z pierwszych, ale klimat jako jeden z ostatnich. Oczywiscie sa tacy ktorzy preferuja co innego ale sa mniejszoscia.
dópa
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: Po co komu grafika?

Post autor: jokemaster »

Mr.Ofca pisze:
Okej - inaczej. To my, jako gracze, jako konsumenci kreujemy rynek. Przyjmijmy hiper-hurra optymistyczną wersję, że wszyscy tutaj gramy na oryginalach i Polska to znaczacy rynek. Wiec od NASZYCH wyborów gier bedzie zalezalo jakie gry beda postawac.
Tylko ze wieksza czesc konsumentow to gimnazjum i podstawowka. A spytaj sie takiego 14 latka jak bedziesz mial okazje, co ceni w grach. Grafike wymieni pewnie jako jedna z pierwszych, ale klimat jako jeden z ostatnich. Oczywiscie sa tacy ktorzy preferuja co innego ale sa mniejszoscia.
Powiadasz typowy że 14 latek który nie zarabia kasy ( ewentualnie jakieś grosze ) jest głównym konsumentem gier ? A to ciekawe.
Picia pisze:To dlatego gry na słabszego technicznie DSa schodzą w kilkunastu milionach,
Przykłady jeśli łaska.
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Arch
Marynarz
Marynarz
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
Numer GG: 0

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Arch »

Powiadasz typowy że 14 latek który nie zarabia kasy ( ewentualnie jakieś grosze ) jest głównym konsumentem gier ? A to ciekawe.
Chyba nie zdajesz sobie sprawy ile dzieciaki teraz dostają forsy. 50 złotys tygodniowo od matki, 50 od dziadka, 50 od babci i 50 od ojca.
Tygodniowo. Tak, tak są biedne rodziny, ale w tych biednych rodzice strasznie często są rozwiedzeni i dzieciak dostaje jeszcze więcej forsy. Po drugie jeśli dzieciak prosi ojca o gre na urodziny/zajączka/mikołajki/Wigilie/imieniny/dobre oceny (na półrocze i koniec roku) to ocenia ją właśnie po grafice.
Przykłady jeśli łaska.
Akurat gry na DS'a schodzą się nieźle, ale nie można ich porównywać z grami na inne platformy. BO jest przenośna i zdecydowanie trudniej się na niej piraci.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Pita »

I wez tutaj dyskutuj na poziomie.... nr1. LOL - na DSa są dziesiatki programatorów, których ludzie masowo uzywaja do piracenia. Wystarczy kupic taki i karte microSD i voila! idzie kazda gre z DSa spiracic. Szybciej, taniej i łatwiej niz na innych platformach

Prosze, dane od Nintendo wertyfikowane przez niezalezne firmy dotyczace stanu z TAMTEGO ROKU: (ze sprzedażą poniżej 5 milionów nie daje)

# Nintendogs All versions (21.67 million)
# New Super Mario Bros. (17.63 million)
# Brain Age: Train Your Brain in Minutes a Day! (16.82 million)
# Pokémon Diamond and Pearl (16.48 million)
# Mario Kart DS (13.79 million)
# Pokémon Ruby and Sapphire (13 million)
# Brain Age 2: More Training in Minutes a Day! (13.27 million)
# Animal Crossing: Wild World (10.57 million)
# Super Mario 64 DS (7.16 million)
# Mario Party DS (5.49 million)
# Big Brain Academy (5.01 million)
Har Har Har
Arch
Marynarz
Marynarz
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
Numer GG: 0

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Arch »

DSa są dziesiatki programatorów, których ludzie masowo uzywaja do piracenia. Wystarczy kupic taki i karte microSD i voila! idzie kazda gre z DSa spiracic. Szybciej, taniej i łatwiej niz na innych platformach
Aha i to jest łatwiejsze niż cztery razy kliknąć myszą?

I weź tu rozmawiaj na poziomie -_-'
Ostatnio zmieniony czwartek, 9 kwietnia 2009, 14:35 przez Arch, łącznie zmieniany 1 raz.
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: Po co komu grafika?

Post autor: jokemaster »

Arch pisze: Wystarczy kupić i kupić i... aha i to jest łatwiejsze niż cztery razy kliknąć myszą?

I weź tu rozmawiaj na poziomie -_-'
Jeszcze trzeba wpisać torrentz.com w przeglądarkę !!
Arch pisze: Tygodniowo. Tak, tak są biedne rodziny, ale w tych biednych rodzice strasznie często są rozwiedzeni i dzieciak dostaje jeszcze więcej forsy. Po drugie jeśli dzieciak prosi ojca o gre na urodziny/zajączka/mikołajki/Wigilie/imieniny/dobre oceny (na półrocze i koniec roku) to ocenia ją właśnie po grafice.
A potem 14 latek wpisze w okno przeglądarki torrentz.com i 4 razy kliknie myszką. Zresztą spora część gier jest +16 +17 czy +18. Takiej już sobie czternastolatek nie kupi.
Pita pisze: Prosze, dane od Nintendo wertyfikowane przez niezalezne firmy dotyczace stanu z TAMTEGO ROKU: (ze sprzedażą poniżej 5 milionów nie daje)
A jak to jest w przypadku PSP ? I why GTA na DS'a daje dupy ?
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Arch
Marynarz
Marynarz
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
Numer GG: 0

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Arch »

Zresztą spora część gier jest +16 +17 czy +18. Takiej już sobie czternastolatek nie kupi.
Oo

Nie, powtórze, bo raz to za mało...

Oo

Żaden dzieciak, nie ma żadnego problemu z kupieniem gry +18. No, może 6 latkowi nie sprzedali by PainKiller'a, ale to tylko gdyby okładka była cała we krwi.
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Tevery Best »

No nie wiem, nie wiem. Nekonushiego spytajcie, jemu odmawiają sprzedaży gier +18 w Empiku. I swoją drogą słusznie.
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: Po co komu grafika?

Post autor: jokemaster »

Arch pisze:
Zresztą spora część gier jest +16 +17 czy +18. Takiej już sobie czternastolatek nie kupi.
Oo

Nie, powtórze, bo raz to za mało...

Oo

Żaden dzieciak, nie ma żadnego problemu z kupieniem gry +18. No, może 6 latkowi nie sprzedali by PainKiller'a, ale to tylko gdyby okładka była cała we krwi.
W Polsce tak. Za granicą nie ma opcji żeby gówniarz kupił grę +18.
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Blue Spirit »

W Polsce PEGI nie działa, babka w sklepie nawet nie wie co to znaczy to 18 z tyłu.
Ja tylko raz miałem wątpliwości a mianowicie przy zakupie FEARa. Podchodzę do lady, babka bierze i podejrzanie ogląda pudełko...
Woła kolegę z kasy obok, pokazuje mu grę stoją tak oboje coś tam szepcą. I nagle gierka wraca do mnie "19.99" i wychodzę ze sklepu z grą pod łapą...
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Pita »

Tak, piracenie na DSa jest łatwiejsze i szybsze niż ściąganie gigabajtów na PC, łamanie zabezpieczeń, crakcowanie, czy w przypadku konsol specjalne wypalanie lub przerabianie sprzętu (i swoją droga zajmuje również koło 4 kliknięć myszą kochasie :)). Ale, ze dziecko nie wie jak jest na DSie i głośno się wymądrza to nie moja wina. Może to i lepiej?

Dlaczego GTA na DSa słabo się sprzedaje? Raz - znam ze 90 osób co w to grały. Ze 3 kupiły oryginała. Cwaniaki piraca, zresztą gra wypłyneła w sieć dwa dni przed premierą. Dwa - gra trafiła na okres walki z nowymi Pokemonami, Suikodenem, Bleachem i Naruto - słowem ciężką konkurencją. Szkoda bo w moim przekonaniu to najlepsze i najgrywalniejsze GTA, co tylko dowodzi, ze właśnie oprawa nie równa się grywalności. Trzy - w zasadzie gra jest świeża, sporo gier dopiero jakiś czas po premierze rozkręca sprzedaż.

PSP: najlepiej sprzedał się Monster Hunter Portable 2nd G, 3 i pół miliona, a gier koło tego wyniku na DSa jest trochę.

ale wracając do tematu - problemem dla grafiki 2D stają się ostatnio...ograniczenia. Sony oraz Microsoft wydały rozporządzenie wobec którego ŻADNA pudełkowa gra 2D na ich platformy NIE MOŻE być sprzedawana PONIŻEJ 50$. Czy to nie jest chore?
Har Har Har
Sir_herrbatka
Mat
Mat
Posty: 518
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 12:51

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Sir_herrbatka »

Sony oraz Microsoft wydały rozporządzenie wobec którego ŻADNA pudełkowa gra 2D na ich platformy NIE MOŻE być sprzedawana PONIŻEJ 50$. Czy to nie jest chore?
Pazerność ludzka nie zna granic. Sprzedają konsolę poniżej kosztów produkcji a puźniej odbijają sobie z nawiązką na grach które nie oni tworzą. Gdyby sprzedawać to w sensownej cenie to pewnie byłoby fajnie ale giganci nie mieliby jak zarobić - kolejny element układanki pod tytułem "Wielki Biznes". Ot i powód dla którego tworzy się milion kontynuacji, gier na podstawie filmów oraz wywala się w miliony w "epickość".

Ale jeszcze 10 lat i im to bokiem wyjdzie. Płakać nikt nie będzie.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Brzoza »

Ej ja jako żaden gracz, czasem tylko jak się wkręce to grę przejdę. Otóż gry chyba które naprawde lubiłem i przeszedłem to Assasins Creed i Theif III. A no i WIedźmin, choc nie podobał mi sie tak bardzojak tamte. I ja wolę sobie włączyc gierkę która nie musi byc trudna, ma ładna grafikę (ładna = pasująca i nadajaca klimat. W AC było czuc rozgrzane słońcem miasta, brudny chrzescijański port, w thiefe było miasto nocą i nieudolna nocna straż, a wiedźmin spełniał to czego nie spełniał film, wizualnie). Za grafike lubię też Flashowe platformówki Nitrome'a które imho są jednymi z lepszych gier flashowych. Potrafią pixelartami nawiazującymi do atari i innych gówien zbudować klimat steampunkowy, cyberninjapunkowy, acidradioaktywny etc.
Imho wolę pograć w Assasin's Creed bo zobaczę odwzorowanie pieknej architektury, aniżeli w Morrowinda, który moze i grywalny w ogóle mi nie podszedł też z powodu grafiki (ofc, kiedyś się można było podniecac nią). Z gier których grafika była cienka i biedna, ale pomysł na grę był super, to grywałem w Mount and Blade. To jest konkreciarstwo i w ogóle zighajl dla autorów. Ale grafika grafiką, mozna ściagnąć amatorskiego moda poprawiającego ją i nowe teksturki.

Reasumując grafika musi byc fajna. Choć GTA IV to przesada, w koncu działa dobrze chyba tylko na najnowszych komputerach NASA.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Arch
Marynarz
Marynarz
Posty: 170
Rejestracja: sobota, 27 grudnia 2008, 17:30
Numer GG: 0

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Arch »

Tak, piracenie na DSa jest łatwiejsze i szybsze niż ściąganie gigabajtów na PC, łamanie zabezpieczeń, crakcowanie
Łamanie zabezpieczeń? Crackowanie problemem?
Ściągnięcie gry to na PC jedna noc, a i tak zawsze wystarczy że ściągnie jedna osoba, a jest w nią zaopatrzona cała szkoła.
Dwa - gra trafiła na okres walki z nowymi Pokemonami, Suikodenem, Bleachem i Naruto - słowem ciężką konkurencją
Bleach i Naruto konkurencją dla GTA :cry: Świat się kończy.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Pita »

To silne marki, w które gra masa osób i które świetnie się sprzedają. BA1 nawet kilka z tych gier jest dobrych
Har Har Har
Mr.Ofca
Marynarz
Marynarz
Posty: 288
Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
Numer GG: 8533882
Lokalizacja: Szczecin

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Mr.Ofca »

ale wracając do tematu - problemem dla grafiki 2D stają się ostatnio...ograniczenia. Sony oraz Microsoft wydały rozporządzenie wobec którego ŻADNA pudełkowa gra 2D na ich platformy NIE MOŻE być sprzedawana PONIŻEJ 50$. Czy to nie jest chore?
A ja mam 2 pytania?
1) Jak oni mogli sobie ot tak zastrzec?
2) Po co im to? Przeciez im wiecej gier dobrych (niekoniecznie 3d), tym wiecej klientow.

A co do piracenia na PC. Ostatnio bardzo modne staly sie dyski przenosne. I wystarczy 1 laptop, 1 nudny wyklad, 2 przenosne dyski i masowe piracenie rozpoczete :P. Bo takiego transferu jak przez lokalne dyski nie osiagniesz w necie. Sam mam dysk 1 TB, 130 gier na nim, 90 filmow i kilka seriali i 6k plikow muzyki.

I tak do tematu co mi sie przypomnialo. Jak wielu wie Windows vista jest kompletna klapa i wielu uzytkownikow nadal siedzi na xp, ktory wymagania ma dobre i dobra funkcjonalosc. I windows xp nadal jest sprzedawant z netbookami, ktore tez sa ostatnimi czasy bardzo popularne. Bo nie kazdy gra w gry, a laptop za 1000 zl, z dlugim czasem baterii, lekki i mobilny potrafi zadowolic. I odnosnie tych wlasine netbookow oficjalnie wypowiadal sie jakis reprezentant NVIDIA, ze niby stopuja postep technologiczny, bo sa duzo slabsze od normalnych komputerow i projektanci programow nie moga pisac pod nowe maszyny bo te biedactwa sobie nie poradza. Ale sa jednal ludzie ktorzy pamietaja ze na P 133 i 16 Mb ram tez dalo sie pracowac.
dópa
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Po co komu grafika?

Post autor: Brzoza »

ja mam w domu laptopa z połowy lat 90. Ma chyba z 35 kb ram. Da się na nim ciągle programować, jest prosty dwukolorowy Microsoft Commander na dosa, nie ma zainstalowanej myszy, nie ma windy 3,11 i się nie wiesza jak jebana wista. Ale sokoban i kilka starych wyścigówek na pierwsze pecety chodzi jak żyleta. :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ODPOWIEDZ