Brak multiplayera
-
- Marynarz
- Posty: 288
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
- Numer GG: 8533882
- Lokalizacja: Szczecin
Brak multiplayera
Witam.
Wiele dobrych gier nie posiada trybu multiplayer. A jak fajnie by bylo przechodzic je z kumplami? W tym temacie wymiencie gry w ktorych brakuje wg. was multiplayera a w ktorych mimo ze go nie ma, nie jest potrzebny a nawet niewskazany. Najlepiej argumentujcie i opisujcie jaki tryb gry sieciowej byscie widzieli najchetniej.
Ja na 1 miejscu stawiam TESIII morrowind. Wielki swiat i czytelnosc grafiki sprawia ze gra w trybie kooperacji multiplayer bylaby cudowna. Zwiedzac swiat i podziemia majac obok siebie przyjazny miecz to wlasnie to co lubie .
Fajnie by bylo tez zagrac w fallout tactisc w trybie kooperacji. Polaczenie jak w baldurach i gra podobna tylko ze bez pauzy. Gdyby byl, pewnie przeszlisbysmy go ponownie.
Gothic 3. Tutaj tez duzy swiat i wolnosc sprzyjalyby dobrej druzynie. Wiele zadan i potworow zapewnilo by dluga rozgrywke. W singlu nudzi mnie ta gra, ale jestem pewien ze z kolegami te wielkie bitwy o miasta wygladaly by znacznie lepiej.
Nie widze natomiast wczesniejszych gothicow w multi. Maja swiat ograniczony, mala ilosc zadan i potworow. Sa one idealnie dopasowane do 1 osoby. Mozna by wprawdzie wprowadzic mnoznik jak w diablo, ale i tak cisnie sie na usta "ten swiat jest zbyt maly dla nas dwoch".
Wiele dobrych gier nie posiada trybu multiplayer. A jak fajnie by bylo przechodzic je z kumplami? W tym temacie wymiencie gry w ktorych brakuje wg. was multiplayera a w ktorych mimo ze go nie ma, nie jest potrzebny a nawet niewskazany. Najlepiej argumentujcie i opisujcie jaki tryb gry sieciowej byscie widzieli najchetniej.
Ja na 1 miejscu stawiam TESIII morrowind. Wielki swiat i czytelnosc grafiki sprawia ze gra w trybie kooperacji multiplayer bylaby cudowna. Zwiedzac swiat i podziemia majac obok siebie przyjazny miecz to wlasnie to co lubie .
Fajnie by bylo tez zagrac w fallout tactisc w trybie kooperacji. Polaczenie jak w baldurach i gra podobna tylko ze bez pauzy. Gdyby byl, pewnie przeszlisbysmy go ponownie.
Gothic 3. Tutaj tez duzy swiat i wolnosc sprzyjalyby dobrej druzynie. Wiele zadan i potworow zapewnilo by dluga rozgrywke. W singlu nudzi mnie ta gra, ale jestem pewien ze z kolegami te wielkie bitwy o miasta wygladaly by znacznie lepiej.
Nie widze natomiast wczesniejszych gothicow w multi. Maja swiat ograniczony, mala ilosc zadan i potworow. Sa one idealnie dopasowane do 1 osoby. Mozna by wprawdzie wprowadzic mnoznik jak w diablo, ale i tak cisnie sie na usta "ten swiat jest zbyt maly dla nas dwoch".
dópa
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Brak multiplayera w grach. W ktorych byscie dodali?
Guilty Gear XX. Ponaparzał bym się w sieci Tyle, że multi jest, ale w japońskiej wersji, a ja mam amerykańską...
Etherlords 2. Szczególnie tu mi brakuje... Przydałaby się jakaś taka strategia w tym stylu. Wiem, jedynka to była strategia, ale ja chcę multi w dwójce!
Fallout 3 Tryb kooperacji - z krypty zostaje wysłanych znacznie więcej osób. No dobra, powiedzmy, że maks 4 to już byłoby coś. Świetnie by się taka drużyna uzupełniała... Ale póki co zobaczymy jak to będzie z samym single, jak gra wyjdzie.
Jak coś sobie przypomnę, to dopiszę
Etherlords 2. Szczególnie tu mi brakuje... Przydałaby się jakaś taka strategia w tym stylu. Wiem, jedynka to była strategia, ale ja chcę multi w dwójce!
Fallout 3 Tryb kooperacji - z krypty zostaje wysłanych znacznie więcej osób. No dobra, powiedzmy, że maks 4 to już byłoby coś. Świetnie by się taka drużyna uzupełniała... Ale póki co zobaczymy jak to będzie z samym single, jak gra wyjdzie.
Jak coś sobie przypomnę, to dopiszę
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Brak multiplayera w grach. W ktorych byscie dodali?
Sid Meier's Pirates! (2004) - Gdyby troszkę ją rozbudować np. o możliwość podbijania i zarządzania miastami, większą ilość wcześniej wspomnianych, oraz posiadania większej ilości statków, była by przebojem do dziś. Można by całkowicie usunąć statki NPC, pod warunkiem iż Admini wcielili by się w role królów, a najlepsi gracze gubernatorów/burmistrzów którzy dostawali by masę misji do wypełnienia, a że sami wszystkiego nie obrobią... dawali by misję graczom którzy nie posiadają swoich kontaktów.
Bioschock w trybie deatmeach mógłby być ciekawy.
Hitman z kooperacją? Miodzio.
Troszkę nie natemat, ale do Two Worlds mają zrobić bardzo ciekawe multi... (swoją drogą zaraz chyba się popłaczę, bo bardzo dobra gra, na poziomie Gothica 3* już rok po wydaniu była w kioskach za 6.9 zł wraz z najgorszym czasopismem o grach) każdy gracz na starcie gry będzie... hm.... wioskowym strachem na wróble, złotą rączką, oraz wzorowym przedstawicielem tej dziwnej grupy ludzi która nie potrafi odmawiać...
Jak to zwykle w RPG bywa, niestety wraz ze zwiększaniem się poziomu gracza z małej wsi zrobi się miasteczko, co przyniesie mu drobne problemy... no właśnie już nie będzie strachem na wróble, zamieni się w burmistrza, przez co na głowie będzie miał więcej spraw, z którymi sam sobie nie poradzi, co zmusi go do.... przekazania misji innej osobie, za skromną opłatę. Co prawda boję się, że nic z tego nie wyjdzie, ale brzmi ciekawie. Za taką grę byłbym gotów płacić abonament.
Bioschock w trybie deatmeach mógłby być ciekawy.
Hitman z kooperacją? Miodzio.
Troszkę nie natemat, ale do Two Worlds mają zrobić bardzo ciekawe multi... (swoją drogą zaraz chyba się popłaczę, bo bardzo dobra gra, na poziomie Gothica 3* już rok po wydaniu była w kioskach za 6.9 zł wraz z najgorszym czasopismem o grach) każdy gracz na starcie gry będzie... hm.... wioskowym strachem na wróble, złotą rączką, oraz wzorowym przedstawicielem tej dziwnej grupy ludzi która nie potrafi odmawiać...
Jak to zwykle w RPG bywa, niestety wraz ze zwiększaniem się poziomu gracza z małej wsi zrobi się miasteczko, co przyniesie mu drobne problemy... no właśnie już nie będzie strachem na wróble, zamieni się w burmistrza, przez co na głowie będzie miał więcej spraw, z którymi sam sobie nie poradzi, co zmusi go do.... przekazania misji innej osobie, za skromną opłatę. Co prawda boję się, że nic z tego nie wyjdzie, ale brzmi ciekawie. Za taką grę byłbym gotów płacić abonament.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Mat
- Posty: 403
- Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 21:36
- Numer GG: 7230085
- Lokalizacja: Sagan
Re: Brak multiplayera w grach. W ktorych byscie dodali?
Ciekawy temat ; A ja na miejscu pierwszym stawiam Obliviona - niby jest mod, który pozwala grać multiplayer max 3 osobom(tak został nakręcony Chuck Norris in the Oblivion) ja bym wolał takiego moda od Bethesdy, który by pozwalał grać co najmniej 6 osobom i żeby były wprowadzone takie rzeczy jak większa ilość przeciwników, trudność zależna od ilości graczy(tak jak w diablo).
Drugą grą jest dla mnie CoD4 na Ds'a - posiada on tryb multiplayer, ale nie wi-fi connection(gra przez net'a).
Trzecia gra ; Final Fantasy Tactics a2 - jest co prawda wymiana jakaś, ale ja bym wolał battle mode przez wfc.
Drugą grą jest dla mnie CoD4 na Ds'a - posiada on tryb multiplayer, ale nie wi-fi connection(gra przez net'a).
Trzecia gra ; Final Fantasy Tactics a2 - jest co prawda wymiana jakaś, ale ja bym wolał battle mode przez wfc.
-
- Bombardier
- Posty: 639
- Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
- Numer GG: 10499479
- Lokalizacja: Stalowa Wola
Re: Brak multiplayera w grach. W ktorych byscie dodali?
Gdyby Morrowind był trudniejszy i mniej heroiczny, to Multiplayer byłby genialny. Szczególnie jeśli gracze wypełnialuby misje dla rywalizujących stronnictw
Jeszcze ciekawiej wyglądałoby granie w gry z serii Thief w kooperacji. To napewno dodałoby smaku.
Wyobraźcie sobie: Oczekujesz w ukryciu na znak towarzysza, który miał ogłuszyc strażnika, którego nie mógłbyś za nic obejśc.
Ew. Rozbrajasz zamek, w drzwiach podczas gdy twój towarzysz powstrzymuje straże.
Przyfałoby się też wyposażyc takowych w unikalne zdolności. Np. Jeden z graczy jest młotem, który jest dośc niezgrabny, ale dobrze walczy wręcz i potrafi wynosic najcięższe łupy, podczas gdy drugi jest Garretem. Równie dobrze trzeci gracz mógłby miec smykałkę mechaniczną i rozbrajac pułapki i zabezpieczenia, lub odwrotnie- kierowac je przeciw strażom. Taka gra miałaby potencjał
Azrael- Ameryki nie odkryłeś z tymi Piratesami. Kilka MMo wychodzących z tego założenia już powstało.
Jeszcze ciekawiej wyglądałoby granie w gry z serii Thief w kooperacji. To napewno dodałoby smaku.
Wyobraźcie sobie: Oczekujesz w ukryciu na znak towarzysza, który miał ogłuszyc strażnika, którego nie mógłbyś za nic obejśc.
Ew. Rozbrajasz zamek, w drzwiach podczas gdy twój towarzysz powstrzymuje straże.
Przyfałoby się też wyposażyc takowych w unikalne zdolności. Np. Jeden z graczy jest młotem, który jest dośc niezgrabny, ale dobrze walczy wręcz i potrafi wynosic najcięższe łupy, podczas gdy drugi jest Garretem. Równie dobrze trzeci gracz mógłby miec smykałkę mechaniczną i rozbrajac pułapki i zabezpieczenia, lub odwrotnie- kierowac je przeciw strażom. Taka gra miałaby potencjał
Azrael- Ameryki nie odkryłeś z tymi Piratesami. Kilka MMo wychodzących z tego założenia już powstało.
Ostatnio zmieniony sobota, 19 lipca 2008, 14:21 przez Szasza, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Brak multiplayera
Wiem, ale żadna z nich nie jest tak dobra jak piraci Sid'a.Ameryki nie odkryłeś z tymi Piratesami. Kilka MMo wychodzących z tego założenia już powstało.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Kok
- Posty: 1348
- Rejestracja: niedziela, 14 sierpnia 2005, 17:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Z Karczmy "Pod Wyszczerbionym Toporem"
Re: Brak multiplayera
Multiplayer w Morrowindzie, zdecydowanie. Potem w GTA, bądź lepiej - w Mafii. Tak to jeszcze mam kilka koncepcji, jednak jest jedno ale: gry aby mogły mieć multi to trza by niektóre ostro zmodernizować i dopasować by gra przez Multi miała jakikolwiek sens.
"Nie wiem na co będzie trzecia wojna światowa, ale czwarta będzie na pewno na maczugi." Albert Einstein
-
- Tawerniany Berserk
- Posty: 1044
- Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
- Numer GG: 9350651
Re: Brak multiplayera
Nie pamiętam jak jedynka, ale GTA II, GTA IV, GTA Liberty City Stories oraz GTA Vice City Stories mają multiLOD pisze:Multiplayer w Morrowindzie, zdecydowanie. Potem w GTA, bądź lepiej - w Mafii. Tak to jeszcze mam kilka koncepcji, jednak jest jedno ale: gry aby mogły mieć multi to trza by niektóre ostro zmodernizować i dopasować by gra przez Multi miała jakikolwiek sens.
Har Har Har
-
- Mat
- Posty: 550
- Rejestracja: środa, 5 lipca 2006, 08:45
- Kontakt:
Re: Brak multiplayera
San Andreas ze specjalnym patchem również, lecz to projekt fanowski.
Meniyaki tsukete shinugaii!
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Brak multiplayera
A ja powiem tak - zawsze byłem zorientowany na grę w singlu i nie gryzło mnie, że jakaś gra nie ma multi. Wolę nawet 10 razy przejść liniowego (w dużej mierze) KOTORa niż szukać kompanii do gry. Ale jak już... Na pewno w kilku cRPG przydałby się multiplayer - na przykład w KOTORze pojedynki między graczami byłyby ciekawe, ale trzeba by je zrealizować raczej w konwencji Jedi Academy. Na co-op są za małe i zbyt liniowe lokacje Z takich tytułów, jakie mi przychodzą do głowy, to GTA, które wyszły na PC - szczególnie San Andreas ze swoim ogromnym światem i systemem rozgrywki, który się głównie na gangach opiera. Mogłoby być ciekawie
PS. Mówmy o oficjalnych rozwiązaniach, bo o nieoficjalnym multi do GTA: Vice City też słyszałem
PS. Mówmy o oficjalnych rozwiązaniach, bo o nieoficjalnym multi do GTA: Vice City też słyszałem
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Brak multiplayera
Fallout. Nawet pamiętam Spammera z Fallouta 2, którego bili, a on krzyczał m.in. że chce czołg i multiplayera w grze
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Majtek
- Posty: 78
- Rejestracja: niedziela, 6 stycznia 2008, 13:04
- Numer GG: 323029
- Lokalizacja: Gdzieś w Polsce.
Re: Brak multiplayera
Już sobie wyobrażam dziesiątki łysych facetów biegających po ekranie, to by było chore tak samo jak w przypadku Gothica 3 setki bezimiennych? Bezsens. W takich grach opartych o fabułę jednego człowieka nie ma sensu robić multiplajera, choć podobnie jest w Oblivionie to na początku tworzysz postać, która nie jest jakoś szczególnie związana rasowo z głównym wątkiem gry, może to być Nord, Breton, Imperialny itp. Jeżeli ktoś powie: "Ja mógłbym grać Miltenem, Gornem, Lee" to i tak nie ma sensu bo oni nie są aż tak związani z fabułą, przecież Gorn czy Lee nie chodzą za nami, nie pomagają znaleźć nam śniącego.Hitman z kooperacją? Miodzio.
Ja bym sobie pograł w kooperacje w:
- TES IV: Oblivion
- Naturalnie Fallout, Fallout 2
Hi I'm Starcu, I like you, I like RPG.
<--- RPG we wszelakim słowa znaczeniu.
(NIE JESTEM TERRORYSTĄ!!!)
<--- RPG we wszelakim słowa znaczeniu.
(NIE JESTEM TERRORYSTĄ!!!)
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Brak multiplayera
No jasne, bo np. w WoW'ie wszyscy grają tą samą postacią... 10 milionów takich samych.Już sobie wyobrażam dziesiątki łysych facetów biegających po ekranie, to by było chore tak samo jak w przypadku Gothica 3 setki bezimiennych?
Zresztą wiesz co oznacza termin kooperacja?
A jeśli troszkę ruszymy mózgownicą to wpadniemy na to iż współpracować ze sobą mogą również dwie osoby, a dwóch łysych facetów to moim zdaniem wcale nie jest za dużo.Kooperacja (łac. cooperativus współpracujący, cooperatio współpraca) - współpraca, współdziałanie.
Aha czyli np... Soldier of Fortune nie powinien mieć multiplayera? Albo.... Jedi Knight Jedi Outcast?W takich grach opartych o fabułę jednego człowieka nie ma sensu robić multiplajera
A słyszałeś kiedyś o tym iż multiplayer może wyglądać zupełnie inaczej niż singiel? Nie?Jeżeli ktoś powie: "Ja mógłbym grać Miltenem, Gornem, Lee" to i tak nie ma sensu bo oni nie są aż tak związani z fabułą, przecież Gorn czy Lee nie chodzą za nami, nie pomagają znaleźć nam śniącego.
No to właśnie ci mówię.
Istnieje też termin "alternatywna rzeczywistość", ale to już przesada, najpierw zrozum kooperacje.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Marynarz
- Posty: 288
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
- Numer GG: 8533882
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Brak multiplayera
A to dlaczego? Evil island. Gra o "wybrancu". Typowo dla jednego gracza. A jednak wprowadzili tam tryb multiplayer. Jest w nim mniej fabuly ale od tego jest wyobraznia zebysmy mogli rozmawaic ze soba a nie z npcami. No chyba ze jestes zwolennikiem gry "ubijmy tego, wbijmy level i jak ulepsze te umiejetnosc to zabijemy tego" to co innego.W takich grach opartych o fabułę jednego człowieka nie ma sensu robić multiplajera
A czy nie moglaby byc opcja ze zamiast 1 skazanca, do doliny wrzucili by garsc ludzi? I nikt nie mowi ze nie maja byc bezimienni. Jeden jest XXX drugi jest YYY, ale reszta jest wg. fabuly. Zwykle, jak powiedzial azrael, gry multi i single sie roznia. Tutaj tez mozna odejsc od oryginalu. A w reszcie czesci mozna poprostu zamiast 1 osoby, wskrzesic ze swiatyni 4 i na statku tez moglyby przyplynac 4 osoby. Roznica w rozmowach npc bylaby w zasadzie tylko mowienie w liczbie mnogiej.
No i czy Oblivion i fallouty, ktore wymieniles, nie sa przypadkiem oparte na 1 osobie?
A tak juz do tematu. To faktycznie, fallouta pominalem. Bylby rewelacyjny. Jak o tym pomysle to widze 4 ludzi ubranych w poszarpane ubrania i z rozklekotanymi obrzynami stojacymi obok samochodu i rozmawiajacymi co powinni robic dalej.
"Czy ubic tego skur***la czy moze z nim wspolpracowac? Pieniadze sie przydadza. Nie wiadomo ile w wiosce jest jeszcze jedzenia. Z drugiej strony jak mu pomozemy to ucierpia miejscowi biedacy. Nie lubie typa i wiem ze robi zle, ale ci cpuni z miasta nic dla mnie nie znacza, a tam daleko jest moja rodzina. Matka, ojciec, siotra, oni licza na mnie. Dlatego jestem za sprowadzeniem mu tego uzadzenia. Za kase naprawimy samochod i sprowadzimy GECKO, a menelstwo niech sie zacpa na smierc. Ich problem ze doprowadzili sie do tego stanu i nie moga przestac. Ale to moje zdanie i licze sie z waszymi. Jak uwazacie?"
Jeeeeee... Az mnie sciska ze jednak nigdy tak nie zagram ;(
dópa
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Brak multiplayera
Nikogo nie ściskam, to pomówienie!Jeeeeee... Az mnie sciska ze jednak nigdy tak nie zagram ;(
Nie znam sprawy od natury technicznej, ale... dlaczego nie? Skoro fani zrobili wersje multi do GTA:SA, to dlaczego nie do fallouta?
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Marynarz
- Posty: 288
- Rejestracja: czwartek, 28 lutego 2008, 18:31
- Numer GG: 8533882
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Brak multiplayera
Obawiam sie ze jednak czasy fallouta juz minely. Uruchomic na xp jeszcze sie da, na viscie juz gozej. A zdaje sie ze w internecie nie ma tak zapalonej grupy milosnikow fallouta zeby to zrobili. Pewnie kiedys jeszcze przyjdzie dzien, ze wyjme plytke z szuflady i zrobie wszystko zeby jeszcze raz ujzec ten swiat. Ale multi jednak nie mam najmniejszych nadziei.Nie znam sprawy od natury technicznej, ale... dlaczego nie? Skoro fani zrobili wersje multi do GTA:SA, to dlaczego nie do fallouta?
dópa
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Brak multiplayera
Nie traćmy nadzieji, fanów wciąż jest pełno (no bo kto na tawernie nie jest fanem fallouta?), a wraz z premierą trzeciej części wszystkie strony internetowe poświęcone tej grze ożyją... szanse niewielkie, ale są.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.