

To może ja zacznę jakąś dyskusję - jak Wam się widzi dzisiejszy rynek arcade? dawno temu, w czasach gdy byłem jeszcze młody i piękny, a BAZYLa na tym świecie nie było rynek automatów był ogromny a gry, które na nie się ukazywały wyprzedzały technicznie konsolowe i komputerowe odpowiedniki o lata. Obecnie jednak jest źle - macie jakieś pomysly? przemyslenia? Moim zdaniem rynek da się ratowac grami nie typowymi, oraz głośnymi licencjami. Doskonale opisał to kiedys Gulash w N+ min. wspomniał, że w chocbyw Korei porządny arcade na licencji StarCraft powodowałby masowe orgazmy. I właśnie takie mocne ogromne machiny to zarazem moc tego segmentu elektronicznej rozrywki. Nigdzie indziej jak na automatach można wsiadac do samolocika, bryki i mecha
