Tawerna RPG

hah
kwestia tego że ja nie gram długo ( chyba tak 2005 zacząłem grać na poważnie) więc pierw sięgnąłem po obka a dopiero potem po morka i jakoś tak nie przypadł mi do gustu (już od momentu tworzenia postaci)

Trudno. Nie każdemu wszystko musi się podobać. Ja zmodowałem sobie morka i teraz mam jeszcze większą frajdę.

Powiem tyle...
Morrowind nie grzeszy grafiką ale fabuła gry jest całkiem ciekawa. Osobiście wolę Obliviona ale ma on też swoje minusy takie jak długi tutorial. W Morrowindzie jest mała ilość rodzaji ataków, tylko ciągłe machanie mieczem w przód i pchnięcia...
Ale wbrew pozorom ta gra jest ok 7/10

Orrwen pisze:Powiem tyle...
Morrowind nie grzeszy grafiką ale fabuła gry jest całkiem ciekawa. Osobiście wolę Obliviona ale ma on też swoje minusy takie jak długi tutorial. W Morrowindzie jest mała ilość rodzaji ataków, tylko ciągłe machanie mieczem w przód i pchnięcia...
Ale wbrew pozorom ta gra jest ok 7/10

morrowind nie grzeszy grafiką... ta gra ma już parę dobrych lat więc naturalne jest chyba to że grafika jest słabsza od nowszej części... Długi tutorial w oblivionie... ja bym raczej nazwał to wstępem do fabuły, ale ok.. jeśli przeszkadza ci to to zrób sobie save'a przed wyjściem i za każdym razem kiedy chcesz zacząć od początku wczytuj save'a i zmieniaj sobie postać...

Pobrałem kilka pluginów i grafika się poprawiła, są nowe rasy, znaki zodiaku, npc, bronie itp. Lepiej się gra ;P

Nie wiem co rozumiecie pod pojęciem grafika.
Jeśli jakość tekstur to macie rację, ale pod względem level desingu to Morrowind jest jedyny i niesamowity, a Oblivion przy nim sztampowy, nieciekawy, co najwyżej przeciętny.
Widział ty krasnoludzie twierdze? Telvańskie wieże? Obozy Popielnych? Popielne pustkowia?
No i te wielkie grzyby
Co w Oblivionie było takiego ładnego?

Długi tutorial w oblivionie... ja bym raczej nazwał to wstępem do fabuły, ale ok..

Skoro jest to wstęp, to czemu musi być taki długi, nudny i liniowy?

jezu.. jak grałeś za pierwszym razem tez ci się nie podobał?
długi to pojęcie względne- ok. 20 min to nie dużo. Liniowy...co przez to rozumiesz? Nudnym bym go nie nazwał...
Jeśli chodzi o grafikę to tekstury, tworzenie postaci( w morrku denerowowało mnie to że nie mogłem sobie zrobić sobie DOKŁADNIE takiej postaci jakiej chciałem... ) chociaż dużą prawdą jest cukierkowatość obliviona. Dlatego może ja dalej lubię grafikę z G1...

Heh, za pierwszym tak. Wierz, lub nie ale Obliviona przeszedłem przed Morrkiem.
Moje pierwsze podejście do Morrowinda było nie udane, stwierdziłem że gra jest nudna i głupia
Dopiero za drugim, już po przejściu Obliviona, gra mi się spodobała. Morrowind po prostu wymaga czasu. Trzeba podróżować, poczytać, poznać świat. Jest o wiele większy niż w Oblivionie i bardziej złożony.

hmm mam to samo tyle że nie mam siły spróbować jeszcze raz odpalić morrowinda. Wszystko o czym pisałem to pierwsza godzina kontaktu z grą.

No Name pisze: Moje pierwsze podejście do Morrowinda było nie udane, stwierdziłem że gra jest nudna i głupia
Dopiero za drugim, już po przejściu Obliviona, gra mi się spodobała. Morrowind po prostu wymaga czasu. Trzeba podróżować, poczytać, poznać świat. Jest o wiele większy niż w Oblivionie i bardziej złożony.

To ciekawe. Ja miałem zupełnie odwrotnie. Nim dłużej grałem tym Morrowind wydawał się bardziej nudny. Miałem wrażenie grania w MMORPG w trybie dla singli. Z drugiej strony dodatki były o wiele lepiej zrobione (przede wszystkim miały jakąś sensowną fabułę) i przykuwały do monitora bardziej skutecznie.

Morrowind to gra-biblia.
Jedna z takich, do których zawsze można wracać i od nowa zarywać nocki...
Kiedy słyszę tylko jego intro muzyczne, wracają do mnie wspomnienia jak grałem w to za większego gówniarza, niż jestem i wspomnienia każdego razu, gdy go znowu instalowałem.
Świat jest rozległy, żywy i niebanalny.
Wszystko jest świetne. Klimat, fabuła, udźwiękowienie, design.
Gdyby udało się zrobić remake we współczesnej technologii, to wszyscy by zrozumieli, że
Oblivion jest przy nim pospolity...

Wilkojapko pisze: Gdyby udało się zrobić remake we współczesnej technologii, to wszyscy by zrozumieli, że
Oblivion jest przy nim pospolity...

Istnieje mod, który przemienia Morrowinda w grę piękniejszą od Obliviona.
Jego nazwa to Morrowind 2011.

http://www.youtube.com/watch?v=9NX-MvnYUEs

Kiedy ja plwam na grafikę.
W dobrym RPG grafa ma znaczenie marginalne.
Każdy głupi może poprawić grafikę.
Tu bardziej chodzi o rzeczy takie jak fizyka, czy gameplay.

Ale jeśli masz do wyboru grę brzydką jak oryginalny Morrowind, a zainstalowanie darmowego moda, który czyni z niej bajkę, to właściwie nie ma się nad czym zastanawiać. Ja na przykład Morrowinda nie dałem rady ukończyć, bo gdy wyszedł, mój komputer był na niego za słaby, a jak wreszcie zmieniłem komputer, to gra odrzuciła mnie głównie grafiką. Taki mod to dla mnie szansa na zagranie w nią - uważam że to przedłuża jej żywotność i jako coś takiego, mod jest bardzo pożądany.

Do tej gry wystarczyło zainstalować mod Morrowind Graphics Extender dodający nowe shadery i zwiekszajacy rozdzielczość i pole widzenia i grafika przestawała odpychać. Jedynie co mnie w tej grze wkurzało to znikające przedmioty z ekwipunku albo wywalanie się gry gdy się już przeszło dość dużo. Ten sam problem ponoć ludzie mieli w Oblivionie, ale tam go naprawili.

Nieźle im nawet poszło z tym modem. Ciekaw jestem jak wygląda dodatek Bloodmoon po ulepszeniach.

Widze, że morrowind cieszy się dużą popularnością
No grałem, grałem i to całkiem sporo, wkurzały mnie tylko bugi, w których wystarczy np w mieście Balmora (przy pomocy questa) w gildii magów, gdy trzeba podmienić jeden klejnot, wystarczy ukraść wszystkie pozostałe (nawet nie zostanie to zauważone) iść do odpowiedniego sklepu i go sprzedać. Gotówka leci jak głupia za jeden podajże 160000 złota ;// i za tą kwotę jesteś w stanie ubrać się jak najwyższej klasy wojownik i jeszcze uzbroić sie w najlepszą klingę

ogólnie rzecz biorąc, gra jest niezła, choć Questy długie i dość nudne. Gre polecam tym którzy lubią przespacerowac się po rozmaitych krainach z mieczem w dłoni.

Morrowinda się generalnie nie da skończyć Potem możemy po prostu dopieszczać swoją twierdzę i spacerować po okolicy Ileż ja godzin spędziłam po prostu gapiąc się w te dwa księżyce z mojej czarodziejskiej, grzybowej wieży