Baldurs Gate Wrota Baldura

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Diabeł
Marynarz
Marynarz
Posty: 303
Rejestracja: piątek, 16 lutego 2007, 14:55
Numer GG: 4382272
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: Diabeł »

Iselor pisze:Szczekaczu, bardzo proszę mi pokazać gdzie niby BG jest taki zajebisty? Ta gra jest przeciętna pod każdym względem. To że ty w gówno grałeś to nie jest mój problem; rzeczą zabawną jest gdy czytam o "powrocie do korzeni gatunku" i przywoływany jest Baldurs gate który ma tyle wspólnego z "korzeniami" co Modern Warfare z "korzeniami FPSów". A już bajki o najlepszym cRPG mozna sobie włożyć w buty. Baldurs gate jest first casual cRPG i tylko z tego powodu zdobył popularność.
A teraz mój drogi, zacytuj gdzie ja tak napisałem. A potem schowaj się w jaskini, bo takimi postami naprawdę daleko nie zajdziesz. Pokazywanie swojej ignorancji na każdym kroku nie wychodzi na dobre. To że ty jak stwierdziłeś w innym topicu grałeś w mało gier (bo przecież jako fan cRPG wystarczy się ograniczyć do PC), to nie oznacza że każdy tak uważa. To czy BG jest najlepszym czy nie też nie zostało przeze mnie napisane, ba, stwierdziłem nawet że nie jestem w stanie określić swojej pierwszej 50 (tu mały hint dla twojego ograniczonego pola widzenia, nie dlatego że nie grałem w tyle, tylko dla tego że grałem w dużo więcej niż 50 dobrych cRPGów). Więc proszę cię, przestań się ośmieszać bo to jest już trochę żałosne gdy ignorant twojego pokroju próbuje chwalić się "wiedzą".
RXA
Pomywacz
Posty: 56
Rejestracja: środa, 28 lipca 2010, 03:34
Numer GG: 26186046
Lokalizacja: Szpital dla obłąkanych

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: RXA »

@Iselor
@Diabeł

Ja Wam coś z dobrego serca powiem. Stare powiedzenie mówi, że głupim się ustępuje. Każdy z Was zinterpretuje je pewnie na swoją korzyść, ale efekt będzie ten sam. Baldur's Gate arcydziełem nie jest, ale, jak dla mnie, jest porządnym cRPGiem z garstką niedociągnięć. Wolę sobie pograć w taki stary i pikselowy tytuł niż tracić siły na jakieś nowomodne gnioty w full hd 3d. Gra jest zajebista, choć mogłaby być lepsza. I tyle w temacie.

@Iselor

A Ciebie chłopie z serca, duszy proszę o opamiętanie. Raz piszesz z sensem, a raz bredzisz jak gnom stratowany przez oddział ogrów. Litości, bo nie wiem, co mam o Tobie myśleć.
Mam swój świat, swoje kredki i... zero zdolności artystycznych...
evilmg
Majtek
Majtek
Posty: 78
Rejestracja: sobota, 13 grudnia 2008, 13:45
Numer GG: 0

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: evilmg »

Iselor pisze:Lepsza fabuła, ciekawsze lokacje, nowi towarzysze (grając w dwójkę nie miałem nikogo z jedynki, za wyjątkiem Viconii i Edwina), którzy znacznie częściej ze sobą gadają w czasie gry. Drugi Baldur jest u mnie w pierwszej dziesiątce, pierwszy - nawet nie zmieści się w pierwszej 20- tce.
Mam straszne podejrzenie dotyczące tego co uważasz za ciekawych bohaterów... viconia, edwin, korgan i do tego jeszcze potem sarevok, zgadłem? :roll:

Wygląda to trochę jak najlepszy w swojej klasie = ciekawy.
Iblisiątko
Marynarz
Marynarz
Posty: 210
Rejestracja: czwartek, 21 kwietnia 2011, 22:09
Numer GG: 19534484
Skype: arctoris
Lokalizacja: Meklemburgia
Kontakt:

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: Iblisiątko »

Iselor pisze:Szczekaczu, bardzo proszę mi pokazać gdzie niby BG jest taki zajebisty? Ta gra jest przeciętna pod każdym względem. To że ty w gówno grałeś to nie jest mój problem; rzeczą zabawną jest gdy czytam o "powrocie do korzeni gatunku" i przywoływany jest Baldurs gate który ma tyle wspólnego z "korzeniami" co Modern Warfare z "korzeniami FPSów". A już bajki o najlepszym cRPG mozna sobie włożyć w buty. Baldurs gate jest first casual cRPG i tylko z tego powodu zdobył popularność.

Człowieku ile ty masz lat, bo chyba nie pamiętasz jak to wszystko się zaczęło i jakie gry wiele lat temu wychodziły. To jest klasyka RPG, tysiące stron maszynopisu, z niezwykle rozwiniętą fabułą, bardzo dużą nieliniowością, mnóstwem wyborów moralnych i niemoralnych :D. Można grać 10 razy i dalej wszystkiego nie odkryć. Poza tym nadal tworzone są do BG mody, co chyba świadczy o tym jaki NADAL te gry reprezentują poziom.
To czym się wszyscy obecnie podniecają to jest jakaś kpina. Dobrą grafiką, czy jakimiś widowiskowymi efektami nie zamaskuje się tego, że w postaci w nowych RPG są jakieś nijakie, fabuła nie porywa, biegamy i siekamy bezmyślnie hordy potworów -_- (w BG też tego było sporo, ale co chwila dochodziło coś nowego, odsłaniały się rąbki tajemnicy, myślało się o taktyce, a nie wściekało na durnotę towarzyszy (Niech żyje Dragon Age!) było mnóstwo smaczków w postaci zabawnych dialogów, relacji z postaciami z drużyny etc. itd.) Gdzie jest coś takiego np. w Dragon Age? Ta gra to jakiś żart.

Co niby uważasz za klasykę cRPG? Bo skoro nie grę o której nadal mówi mnóstwo osób, i która była jedną z tych, od których wszystko się zaczęło, to jestem naprawdę cholernie ciekawa.


BAZYL pisze:Ja czekam na nową edycję przede wszystkim z ciekawości. Liczę jednak na to, że powstanie polska wersja na bazie poprzedniej polskiej wersji, bo czuję, że to nie bezie to samo po angielsku. Jestem jednak dobrej myśli co do całości - ze słów twórców nowego wydania wynika, że zmiany będą czysto kosmetyczne, zaś dodatkowa zawartość to po prostu nowe zadania poboczne, które pozwolą nabić dodatkowe poziomy doświadczenia.

*Ślini się* To będzie już trzeci Baldur na mojej półce :D
No tak spolszczenie jest naprawdę dobre i w klimacie. Nadal się zachwycam seksownym głosem Viconii :D , szkoda, że już nigdy nie usłyszymy tej Pani :(
Ale prawdę mówiąc szlag mnie trafia, gdy w kolejnej grze słyszę Fronczewskiego, to co zrobiono w Neverwinter Nights 2, podstarzały paladyn z głosem Fronczusia jako jedyna postać do romansu dla kobiet pozostawię bez komentarza :evil:

Wspomnę tylko, że w czasie, gdy wszyscy się na NWN rzucili Fronczewski reklamował w radiu leki na prostatę :D :D :D
I od razu wiadomo jakie problemy miał Casavir :lol:
Kocham śpiewać, ku rozpaczy moich sąsiadów :D
Iselor
Pomywacz
Posty: 52
Rejestracja: czwartek, 24 sierpnia 2006, 13:16
Lokalizacja: Łódź

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: Iselor »

Iblisiątko pisze:Człowieku ile ty masz lat, bo chyba nie pamiętasz jak to wszystko się zaczęło i jakie gry wiele lat temu wychodziły.
Mam 26 lat, dobrze pamiętam co wychodziło już w 1994 roku, co prawda w tamtym okresie grałem głównie w FPSy, strategie i klasyczne przygodówki, ale z eRPeGami zetknąłem się jakoś w okolicach 1996, 97, nie pamiętam już. Czyli przed twoim Baldurem.
Iblisiątko pisze:To jest klasyka RPG
A czy ja gdzieś napisałem że nie jest?
tysiące stron maszynopisu, z niezwykle rozwiniętą fabułą, bardzo dużą nieliniowością, mnóstwem wyborów moralnych i niemoralnych :D. Można grać 10 razy i dalej wszystkiego nie odkryć. Poza tym nadal tworzone są do BG mody, co chyba świadczy o tym jaki NADAL te gry reprezentują poziom.
Oczywiście. I to jest najsmutniejsze. Po kilkunastu latach od wydania Baldurów wciąż niewiele gier powstało lepszych, a Bioware nie stworzył nic lepszego. Nazywanie jednak pierwszego Baldura czymś znakomitym uważam osobiście za pomyłkę. Ta gra jest po prostu nudna, rozwleczona, z nieciekawymi NPCami (nie, nie lubie Minsca, ani Jaheiry ani całej reszty kuglarzy którzy do nas dołączają), banalna fabułą, nieciekawymi lokacjami i ubogą mechaniką. Zawsze też będę twierdził że pierwszy Icewind Dale jest lepszy niż pierwszy Baldurs Gate. Co do drugiego Baldura to uważam że pod każdym względem jest lepszy od "jedynki" ale tu także - nazywanie go najlepszym cRPG w historii uważam za dowcip. To jest wg mnie rewelacyjny cRPG, na pewno w pierwszej dziesiątce, ale nie najlepszy.
To czym się wszyscy obecnie podniecają to jest jakaś kpina. Dobrą grafiką, czy jakimiś widowiskowymi efektami nie zamaskuje się tego, że w postaci w nowych RPG są jakieś nijakie, fabuła nie porywa, biegamy i siekamy bezmyślnie hordy potworów -_- (w BG też tego było sporo, ale co chwila dochodziło coś nowego, odsłaniały się rąbki tajemnicy, myślało się o taktyce, a nie wściekało na durnotę towarzyszy (Niech żyje Dragon Age!) było mnóstwo smaczków w postaci zabawnych dialogów, relacji z postaciami z drużyny etc. itd.) Gdzie jest coś takiego np. w Dragon Age? Ta gra to jakiś żart.
Ależ zgadzam się, w pierwszego DA co prawda jeszcze nie grałem (za dużo mam cRPG w domu żeby nadążyć ze wszystkim), ale to co napisałaś wyżej jak ulał pasuje do "dwójki", w którą - niestety - grałem.
Co niby uważasz za klasykę cRPG? Bo skoro nie grę o której nadal mówi mnóstwo osób, i która była jedną z tych, od których wszystko się zaczęło, to jestem naprawdę cholernie ciekawa.
Baldura;) A poza tym?
ADOM czyli Ancient Domains of Mystery
Arcanum
Betrayal at Krondor
mimo wszystko zapomniany Darkstone
Deus Ex
saga Diablo (mimo wszystko zahacza o cRPG)
Divine Divinity
Eye of the Beholder
stare Fallouty
saga Icewind Dale
Lands of Lore: Throne of Chaos
Might & Magic VI: The Mandate of Heaven
Might & Magic VII: For Blood and Honor
saga Neverwinter Nights, zwłaszcza NWN 2 z Maską Zdrajcy
Planescape: Torment
Świątynia Pierwotnego Zła
The Elder Scrolls II: Daggerfall
The Elder Scrolls III: Morrowind
Ultima (cykl) + obie części Ultima Underworld
Vampire - The Masquerade: Bloodlines
Wizardry 7 Gold + Wizardry 8 (w poprzednie części nie jest w stanie już grac nikt poza paroma fanatykami z JRK's RPG)

Mam wymieniać dalej świetne gry, które nie muszą bać się konfrontacji z Baldurem, nawet jeśli ostatecznie są ciut słabsze (np. Siege of Avalon, Wizards & Warriors, Mass Effect, Drakensangi, zwłaszcza River of Time) ?
Selevan
Szczur Lądowy
Posty: 1
Rejestracja: środa, 25 lipca 2012, 01:42
Numer GG: 3443122

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: Selevan »

Facet. Narzekasz na Baldura, a jednym tchem wymieniasz Darkstone, Diablo, Divine Divinity, i Daggerfalla ?

Odpuszczę ci te kwadraciaki typu Lands of lore, czy EoB, w których 97% gry to zwyczajna sieczka. Podobnie jak zresztą w Icewind Dale.
Pita
Tawerniany Berserk
Tawerniany Berserk
Posty: 1044
Rejestracja: poniedziałek, 26 grudnia 2005, 14:17
Numer GG: 9350651

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: Pita »

Diablo bym akurat wybrał każdego dnia nad dowolna grę BioWare. To, że Ty nie cenisz "sieczek" nie znaczy, że nie można ich cenić, a Baldur (1) zawsze był dla mnie taką miałką, nijaką i nudną grą, która sukces zawdzięczała spolszczeniu, grafice, interfejsowi i temu, że była łatwa oraz tania. Oczywiście nie twierdzę, że nie można go wielbić, jednak w Diablo 1 gram do dziś z przyjemnością, i to w obu wersjach, a Baldurem możnaby mnie torturować ;p.
Har Har Har
No Name
Bombardier
Bombardier
Posty: 676
Rejestracja: środa, 26 marca 2008, 20:41
Numer GG: 0
Lokalizacja: Kraków, Bielsko w weekendy i święta. :)

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: No Name »

Po części muszę się zgodzić. Baldur jest strasznie przereklamowany, jako największy klasyk crpg. Nie wiem za bardzo skąd się to wzięło, bo przecież w czasach Baldura wyszło wiele lepszy gier. Osobiście cenię go głównie za grę tcp/ip, która dostarczyła mi mnóstwo zabawy ze znajomymi.
"Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!"

May the Phone be with you!
Iselor
Pomywacz
Posty: 52
Rejestracja: czwartek, 24 sierpnia 2006, 13:16
Lokalizacja: Łódź

Re: Baldurs Gate Wrota Baldura

Post autor: Iselor »

Selevan pisze:Facet. Narzekasz na Baldura, a jednym tchem wymieniasz Darkstone, Diablo, Divine Divinity, i Daggerfalla ?
Darkstone jest trudniejszy i bardziej oryginalny od wszystkiego co Bioware wypuściło, atakowanie Diablo to cyrk, Divine Divinity jest jednym z najlepszych action RPG (może najlepszym) ever, który łączy w sobie to co najlepsze w hack and slashach typu Diablo, współczesnych cRPG typu BG i klasyce w stylu Ultimy. Daggerfall zaś mimo hordy błędów jest niesamowicie grywalny (bardziej niż Oblivion i Skyrim).
Odpuszczę ci te kwadraciaki typu Lands of lore, czy EoB, w których 97% gry to zwyczajna sieczka. Podobnie jak zresztą w Icewind Dale.
Icewind Dale jest mniejszą sieczką niż ME, zaś czepianie się typowych dungeon crawlerów że mają dużo walki to jak czepianie się Need for Speed że trzeba się ścigać. Wyluzuj.
ODPOWIEDZ