Strona 20 z 24

Re: Fallout 3

: środa, 25 lutego 2009, 16:26
autor: Sihamaah
Pożyczyłem płytkę od kumpla i nie działa :F Ch---ra, te wymagania są przegięte serio. Ale i tak się cieszę, że mój komp (8lat? :D ) odtwarza jeszcze niektóre gierki :D

Re: Fallout 3

: środa, 25 lutego 2009, 16:37
autor: MarcusdeBlack
borg pisze:Nom, to było fajne w F1 i F2 - każdy test mógł przyneść sukces, porażke, krytyczny sukces i krytyczną porażkę, a procent zależał od umiejętności... Można było nawet mając mimalną jej wartość próbować, choć można było po kilku próbach np. przy otwieraniu popsuć zamek :) (no, zostawał wówczas dynamit).
Haha..borg, znowu pomyłka mała.
W F1 i F2, także były granice, i NIE można było do skutku próbować, ale jesłi była różnica 5-10% (już nie pamiętam dokładnie ile), to była pewna (niewielka bo niewielka) szansa na to żę test się powiedzie, ponadto były różnego rodzaju drug'i które mogły wspomóc twój potencjał umiejętnośći.
A w 3 musisz granice testu przewyższyć ZAWSZE.

Ehh jak się komuś chce to niech sprawdzi, bo możliwe że mi się coś pogmerało, jeśli tak to moja wina.
Nic nie zmieni tego że trójka mi się nie podoba, jest dokładnie taka jak się spodziewałem, czyli Fallout'em bez Fallout'a, ale jest to moja SUBIEKTYWNA ocena, zresztą wielu ludziom się podoba, a ja nie uważam jej za złą grę ( lecz za dobrą też nie..).

Re: Fallout 3

: środa, 25 lutego 2009, 18:38
autor: MAd Phantom
@MarcusdeBlack:
W F1 i F2 to było tak:
- WSZYSTKIE testy skilli w oknie dialogowym (science, barter, speech czasem doctor czy traps) miały progi, traktowane w sposób całkowicie binarny (a testów tych było b.dużo i nierzadko b.ważne)
- Większość testów atrybutów podobnie
- Wiele (wszystkie? Na 100% nie powiem teraz) skrzyń i drzwi (pułapek, popsutych maszyn i komputerów chyba też to się tyczyło) miało próg poniżej którego nie byłeś w stanie ich otworzyć (był nawet taki komunikat "your lockpick skills aren't high enough to open this lock" - czy jakoś tak)
- Były perki dające 100% critical chance na skillach bojowych (choć fakt, że dopiero pod koniec gry)



Re: Fallout 3

: czwartek, 26 lutego 2009, 10:35
autor: MarcusdeBlack
MAd Phantom pisze:@MarcusdeBlack:
W F1 i F2 to było tak:
- WSZYSTKIE testy skilli w oknie dialogowym (science, barter, speech czasem doctor czy traps) miały progi, traktowane w sposób całkowicie binarny (a testów tych było b.dużo i nierzadko b.ważne)
- Większość testów atrybutów podobnie
- Wiele (wszystkie? Na 100% nie powiem teraz) skrzyń i drzwi (pułapek, popsutych maszyn i komputerów chyba też to się tyczyło) miało próg poniżej którego nie byłeś w stanie ich otworzyć (był nawet taki komunikat "your lockpick skills aren't high enough to open this lock" - czy jakoś tak)
- Były perki dające 100% critical chance na skillach bojowych (choć fakt, że dopiero pod koniec gry)
Jeśli jesteś tego pewien MAd, to bardzo przepraszam za mieszanie faktów z farmazonami, prawda jest taka że dawno grałem w jedynkę i dwójkę, więc mogłem się pomylić (nie żeby mnie to usprawiedliwiało).
W tym wypadku moim głównym argumentem może być, że JA sam nie poczułem tego specyficznego klimatu, jednak fakt że Fallout 3, to takie nieślubne dziecko Obliviona jest chyba łatwo zauważalny.

Niezaprzeczalne jest także to że liczba fanów trójki nie zmaleje, bo powiedzmy sobie szczerze pokolenie F 1 i F 2 , się starzeje, choćby ja (chociaż jeszcze przed trzydziestką :) ). Standardy gier na tyle się zmieniły, że za kilka lat nikt nie będzie psioczył że wychodzi "Fallout mmo".
Ponownie pochylam się prosząc Wybrańca o wybaczenie, za dziury w pamięci (lub wiedzy) :) .

Re: Fallout 3

: czwartek, 26 lutego 2009, 18:39
autor: Plomiennoluski
Oba perki ( zarówno do walki wręcz jak i strzelania, możliwe do wzięcia od 21 poziomu) zapewniały jak to wszystko w Fallout'ach 95% nie 100% szans na krytyka, chociaż ciekawsza była możliwość zyskania klasy pancerza 94, jeśliby użyć jeta i dwa ciasteczka, czego nie próbowałem nigdy to może i udałoby się przewyższyć setkę. W takiej kombinacji ostatnio rozkładałem patrole Enklawy na gołe pięści. Pewnym błędem było to że umiejętność kradzieży nie miała żadnych dolnych ograniczeń, więc jeśli ktoś wie czego konkretnie szukać w San Francisco, ma poważnie ułatwioną rozgrywkę. Mniejsza o to bo wyjdzie mi offtop i wykład z teorii Fallout'a.

Re: Fallout 3

: piątek, 17 kwietnia 2009, 16:17
autor: BAZYL
Łeee... Wreszcie zmęczyłem tę grę. Bardzo żałuję, ale poziom nie wzrósł, dlatego moja ocena jest mocno zwykła. Taka gierka do zagrania i zapomnienia, chyba że ktoś bardzo lubi strzelanki i nie ma BioShocka pod ręką...

Re: Fallout 3

: piątek, 17 kwietnia 2009, 18:04
autor: Tevery Best
Ano. Grałem krótko, ale doszedłem do kilku wniosków. Primo, to JEST "Oblivion with guns". Nic tego nie zmieni, to jest Fallout tylko tytularnie. Bethesda całkiem nieźle czuje postapokalipsę i lata 50., ale Fallouta nie. Secundo, boli mnie fakt, że jest to idealny dowód na to, że gry się upraszczają i stają coraz bardziej zręcznościowe. VATS to tylko utrudnianie sobie życia, mechanika walki sprowadza się do tego, ile obrażeń zadaje spluwa.

Podoba mi się za to, że wyraźnie widać wpływ cech postaci na dialogi. Chociażby taka sytuacja: zaraz po wyjściu z Krypty trzeba pogadać z gostkiem w barze w Megatonie. Ja po awansie na drugi level wziąłem Pojętnego Ucznia, jak to zawsze w Fallach robiłem. Braciak wziął Kobieciarza i nie musiał wcale z nim rozmawiać, bo od pannicy w barze dowiedział się paru fajnych rzeczy.

Re: Fallout 3

: piątek, 17 kwietnia 2009, 18:27
autor: Pita
Niestety gry wysokobudżetowe i multiplatformowe do tego muszą być uproszczone, żeby odnieść spodziewany sukces. Odbija się to na jakości, ale czasem też dziękie niebiosom zwraca ludzi ku tytułom niewysokobudżetowym i nie multi-platformowym ;) Wydaje mi się, że bliżej do Fallouta będzie miał Wasteland 2 - o ile powstanie. Borderland, R.A.G.E, nowy STALKER też zapowiadają się ciekawie - przynajmniej na papierze.

Re: Fallout 3

: piątek, 17 kwietnia 2009, 22:22
autor: Tori
Pytanko, bo chyba jeszcze nikt tego nie zadał- czy Was też ostro wkurzało po raz nasty oglądanie w każdym starciu sekwencji, jak przeciwnik dostaje kulkę w głowę, odchyla się do tyłu, po czym wraca do pionu i atakuje?

No i naszła jakaś nowa moda, rozpoczęta chyba przez Bioshocka i poparta STALKERem, czyli "zróbmy ciemno i mrocznie, to będzie klimat"... Wcześniej Fallout kojarzył się z odcieniami beżu i pomarańczu, a teraz- szary, granatowy, i wszelkie mieszaniny tych dwóch barw...

Re: Fallout 3

: piątek, 17 kwietnia 2009, 22:40
autor: Blue Spirit
ja jeszcze nie grałem, ale niebawem zamierzam kupić. Oglądałem trochę trailerów, popatrzyłem jak kumpel gra i musze zgodzić się z Trevery Best. Oblivion z bronią palną. Prawie jak kropka w kropkę. Nie ma rewolucji.

Re: Fallout 3

: piątek, 17 kwietnia 2009, 22:45
autor: BAZYL
Nie wiem z kim o tym rozmawiałem, z borgiem, albo Pitą (akurat wszyscy 3 mamy podobne zdanie na temat Fallouta 3 ;) ). W każdym razie z ust mojego rozmówcy padło zdanie, które pozwolę sobie przytoczyć. Ale zanim to zrobię, to podam kontekst.

Mówiliśmy o dodatkach do F3 i akurat zeszło na to, że jeden z nich to symulacja VR, przenosząca bohatera do Wietnamu. I tutaj owo zdanie:

Następny dodatek będzie symulacją VR przenoszącą bohatera do świata Oblivionu.

Konkluzja jest taka, ze nawet nie trzeba będzie posiadać Obliviona do tego, bo wystarczy tylko podmienić teksturki... ;)

Re: Fallout 3

: środa, 17 czerwca 2009, 16:33
autor: Matt_92
Tori pisze:Pytanko, bo chyba jeszcze nikt tego nie zadał- czy Was też ostro wkurzało po raz nasty oglądanie w każdym starciu sekwencji, jak przeciwnik dostaje kulkę w głowę, odchyla się do tyłu, po czym wraca do pionu i atakuje?
Nie wiem jak wy, ale wg mnie animacje śmierci były dużo lepsze w F1 niż w F3.
W momencie gdy bierze się "Krwawą jatkę" to prawie każda animacja wygląda identycznie.

Walka w FPP wygląda nawet nienajgorzej, ale jednak wolałbym żeby wystąpiła możliwość celowania przez przyrządy.
Jednak wolą żeby latał mi celownik, a nie po prostu rozrzut robił się losowo sam z siebie w zależności od tego jak wysoka jest umiejętność.

Broni jest bardzo mało. W BigGuns jest tak naprawdę tylko jeden miotacz ognia, minigun, dwie wyrzutnie rakiet, w SmallGuns minimalnie lepiej, poza tym nie ma możliwości ich modyfikacji.

Re: Fallout 3

: środa, 17 czerwca 2009, 18:19
autor: Tori
No tu jest ten odwieczny problem "realizm a HPki", gdy bohater niemalże zostaje przemielony przez miniguna, a wciąż trzyma się na nogach, bo została jedna kreseczka na pasku życia...

Re: Fallout 3

: środa, 17 czerwca 2009, 18:50
autor: Blue Spirit
Matt_92 pisze:
Tori pisze:Pytanko, bo chyba jeszcze nikt tego nie zadał- czy Was też ostro wkurzało po raz nasty oglądanie w każdym starciu sekwencji, jak przeciwnik dostaje kulkę w głowę, odchyla się do tyłu, po czym wraca do pionu i atakuje?
Nie wiem jak wy, ale wg mnie animacje śmierci były dużo lepsze w F1 niż w F3.
W momencie gdy bierze się "Krwawą jatkę" to prawie każda animacja wygląda identycznie.

Walka w FPP wygląda nawet nienajgorzej, ale jednak wolałbym żeby wystąpiła możliwość celowania przez przyrządy.
Jednak wolą żeby latał mi celownik, a nie po prostu rozrzut robił się losowo sam z siebie w zależności od tego jak wysoka jest umiejętność.

Broni jest bardzo mało. W BigGuns jest tak naprawdę tylko jeden miotacz ognia, minigun, dwie wyrzutnie rakiet, w SmallGuns minimalnie lepiej, poza tym nie ma możliwości ich modyfikacji.
ogólnie, broń w Falloucie 3 to jakiś wielki niesmaczny żart... do 18 lvl miałem jakąś cholerną strzelbę myśliwską! I dobrze mi szło, zmieniać jej nie zamierzam! Wystarczy spojrzeć na Obliviona, gdzie rodzajów broni jest sporo a do tego bardzo często zdarzają się unikaty (polecam zwłaszcza dodatek SI, Kieł Świtu po prostu wymiata!) albo na gothica gdzie broń jest zróżnicowana i gra wymusza szukanie lepszego sprzętu. A Fallout... a zresztą.
No cóż, po wykupieniu Krawej Jatki bardzo długo cieszyłem oczy dośc sporym realizmem (ironia, ale sieczka na trzy fajerki) Choć z drugiej strony z tym rozwalaniem wrogów na kawłki też twórcy przesadzili jak cholera. Bo czy to normalne że po odstrzeleniu nogi pryska głowa, obie ręce i jedna noga gratis? No c'mon! nawet młodszy brat kumpla się pytał dlaczego rozwala wszystko a nie tylko cel...
Graficznie jest dość nieźle zoptymalizowana (wiem, źle napisałem) ale szału nie ma. Wg mnie Fallout 3 z powodzeniem mógłby być TESEM V... tylko widzicie, gdy Tes wyjdzie, założę się że będzie sto razy lepszy od F3. Dlaczego? Nie wiem. Przeczucie.
Inna sprawa - zostały rozbudowane zachowania NPC-ów w stosunku do Obliviona i to mnie cieszy. Sklepikarze ostrzegają nas gdy patrzymy na zamkniętą skrzynie, bądź uprzedzają że niedługo zamykają chram. To jest dobre.
Walka... No cóż, w Oblivionie była wspaniała. Pozwalała wypracować własny styl. Tutaj każą nam używać VATSA bądź zginąć. Można próbować bez tego systemu, ale nie ma to większego sensu wg mnie...

Recenzując dałbym Falloutowi 3 siedem na dziesięć. To jest po prostu GORSZY TES IV i tyle!

Re: Fallout 3

: środa, 17 czerwca 2009, 18:55
autor: Matt_92
@Tori:
Tego niestety nie da się ominąć, trzeba by zrobić realistyczny system obrażeń (a wtedy bardzo przyspieszyć save/load, bo bohater ginąłby po tym jednym strzale w łeb, co w RPG nie jest pożądanym elementem).
Może dobrym pomysłem byłoby zrobienie walki dokładnie tak jak w FPP, zwiększenie obrażeń zadawanych przez broń (bo w F3 uderzenie kijem bejsbolowym jest bardziej zabójcze niż postrzał z pistoletu w głowę...)? Jak uważacie? Bo wg mnie takie "coś pomiędzy" jak w F3 jest słabe. Ni to strzelanka, ni to RPG.
Nesquel pisze:Krawej Jatki bardzo długo cieszyłem oczy dośc sporym realizmem
WTF?! Czy według ciebie realistyczne jest, że po strzale z pistoletu wróg rozpada się na kawałki, a z samej głowy można wyliczyć z 8 części?

Choć mi akurat całkiem podobało się, jak po strzale z RailGuna, głowa przeciwnika zostawała przybita do ściany.

Dalej- VATS ssie. Nie różni się niczym od strzału celowanego z wcześniejszych Falloutów. No dobra, można oddać strzał kilka razy. Czyli dla postaci ze zręcznością 8- są to dwa pociągnięcia za spust. Byłoby lepiej, gdyby tych ataków można było wykonać więcej.

Poza tym, twórcy nie zauważyli, że uderzenie pałką w rękę może ją złamać. Dla broni białej, przeciwnik nie ma rąk i nóg.

Re: Fallout 3

: środa, 17 czerwca 2009, 19:18
autor: Blue Spirit
No cóż, po wykupieniu Krawej Jatki bardzo długo cieszyłem oczy dośc sporym realizmem (ironia, ale sieczka na trzy fajerki)
czytaj ze zrozumieniem, Matt

Re: Fallout 3

: środa, 17 czerwca 2009, 19:52
autor: Matt_92
No ok, już się nie czepiam ;)

Poza tym, wielką wadą F3 jest limit leveli. Co za idiota to wymyślił? Wprawdzie można go zdjąć, ale trzeba użyć modów, a zadań i przeciwników jest tyle, że można nabić dużo większy poziom.