Strona 5 z 7

: sobota, 6 maja 2006, 07:18
autor: festus
Ciekawe coby wyszło z takiego połączenia :)

: sobota, 6 maja 2006, 09:09
autor: Nyano
Oprócz tego wszystkiego co wymienił Jelcyn, potrzeba jednej rzeczy: Fabuły i wielowątkowości rodem z TES

: sobota, 6 maja 2006, 15:37
autor: Belath_Nunescu
To kiedy premiera tej gry o której mówiliście? tej o fabule i wielowątkowości rodem z TES? :D Może będzie to Gothic III? :D Ja tam narazie na sprzęt...tfu! na kombajn zbieram, żeby sobie wreszcie pograć na ultra detalach. Tak to jest jak się człowiek obudzi pewnego dnia, a tu ten GF MX 440, już dawno z mody wyszyedł :D

: sobota, 6 maja 2006, 17:06
autor: Jelcyn
Witaj w klubie, też się kiedyś obudziłem, jak to się mówi z GF MX 440 w nocniku. A powracając do tematu, to ja nie wiem czy GIII bedzie taki ach i och. Mam tylko taką małą nadzieję, że tej gry nie zpartolą.

: sobota, 6 maja 2006, 21:07
autor: Belath_Nunescu
Dla mnie najlepszy był GI...GII był taki inny...od GI... Taka sama różnica jak między Coca Colą a Pepsi!

: środa, 10 maja 2006, 21:35
autor: Chris
Chętnie zagram w takiego rpg-a , ale przydałoby się dodać jeszcze klimat z Aliens vs Predator 2 (ludze o słabych nerwach nie powinny grać w to w nocy) i historię, ktora byłaby tak dopracowana jak w trylogii Prince of Persia czy Wladcy Pierścieni.

: niedziela, 25 czerwca 2006, 22:34
autor: WinterWolf
Wymarzony cRPG?? Och moi drodzy... Gdy o tym myślę to mi oczy mgłą zachodzą... Musiałby mieć przeolbrzymi świat. Niesamowita ilość questów. Najlepiej rozgrywka tylko w sieci ale nie tak jak w typowych MMORPG. Z każdym NPC można prowadzić dyskusję czy sprzeczać się o cenę miecza. Zamki powstają i upadają. Chordy demonów raz po raz urządzają sobie rajdy. Każdy znajdzie coś dla siebie. Złodziej może wykraść klejnoty koronne, bard zarabiać występami, a wojownik ochraniać karawany. NPC pojawiają się i znikają (ktoś np. zabił sprzedawcę Rurika i ten już w grze się nie pojawia). Ech... Można tak w nieskończoność... Ale to jest wizja na bardzo odległą przyszłość... Właśnie tak sobie skojarzyłam, że podobne to do gry "The World" z mangi bodajrze "hack//sign." czy jakoś tak.

: niedziela, 25 czerwca 2006, 22:40
autor: Pita
WinterWolf pisze:Właśnie tak sobie skojarzyłam, że podobne to do gry "The World" z mangi bodajrze "hack//sign." czy jakoś tak.
hack//sign. to nie tylko manga - to zaróno anime jaki i....RPG na konsole (ale jest też jedna czesc na PC). Jak już pisałem - idealny RPG to definicja zbyt ogólna - jeden nienawidzi Dragon Questa inny Gothica - a dla niektórych te gry moga ocierac sie o ideał. Zresztą jakbym chciał napisac pełną definicje mojego idealnego RPGa to zajełoby mi to z tydzien

: niedziela, 25 czerwca 2006, 22:48
autor: WinterWolf
Tak wiem :D Spod znaku "hack//coś" wiele wydano mang i anime oraz gier. Wpierw się z anime zetknęłam (wyjątkowo pobierznie) potem z mangą pod tym tytulem ale mimo zwiazku z RPG to mnie nie zainteresowalo. Ale wizja takiego RPG jest bardzo pociągająca :wink: To chyba bylaby najbardziej niebezpieczna gra pod sloncem (uzaleznialaby podejrzewam).

Re: cRPG idealny ?

: środa, 20 czerwca 2007, 20:56
autor: początkującyRPGowiec
według mnie cRPG idealny to taki gdzie jest OGROMNY świat tysiące qestów i minimalnie 3 główne wątki główne [A może główne główne wątki główne główne główne with spam? - dop.MP], starzenie się, podróże międzygwiezdne, system walk jak w KotORze, ogromna ilość broni, możliwość grania w kampe z innymi graczami (serwer wyłącznie dla polaków) (jak w Guild Warsie), możliwość założenia małżeństwa, wykonywanie zawodów np. listonosz, policjant, strażak, lekarz itp.


PS:Wiem ,że to strasznie duże wymagania ,ale miał być to cRPG idealny nie?

Re: cRPG idealny ?

: czwartek, 21 czerwca 2007, 08:50
autor: Lea
Taki sims rpg? :) Umiałbyś pogodzić życie rodzinne i ratowanie światów? Budowanie gniazdka za uciułane pieniądze (jako listonosz np) i włóczenie się po galaktyce własnym statkiem kosmicznym? Wychowywanie dzieci i mordowanie przestępców na ulicach? :)

Owszem fajne jest, gdy gra jest życiowa. Ale żeby przy tym nie była nudna, sprzeczna lub niejasna wątkowo z powodu masy "życiowych" questów, to jest chyba niewykonalne na dzień dzisiejszy (masówka). Nie robię sobie nadziei.

Ja lubię, gdy gra jest konsekwentna. Trzyma się osi. Nie jest zlepkiem dziwności. Morrowind jest np rozbudowany i ma masę questów pobocznych. Ale jest spójny. Nie przepadam za komediowymi grami, choć kiedyś umiałam się przy nich bawić.

Idealny crpg moim zdaniem to taki, w którym widzę sens bycia postacią, jaką stworzyłam. Lubię gdy moja profesja, moja rasa, moje cechy i umiejętności naprawdę robią różnicę w dialogach i metodach rozwiązania zadań. Lubię, gdy przez każdą osobę mogę być inaczej postrzegana. I lubię budowanie różnych relacji w drużynie.
Gdyby ktoś skrzyżował np HOTU, NWN2 i Morrowinda, poleciałabym do sklepu po płytę pewnie bez zwolnienia z pracy.

Re: cRPG idealny ?

: sobota, 23 czerwca 2007, 21:54
autor: Azrael
E, tam skrzyżować GI, GIII i Morrowinda dodać WoW'a. Jaki wy widzicie w tym problem? :D 8)

(tak na marginesie nie ma rzeczy idelanych, głównym minusem tej gry były by liczne wagary, niesypianie, krach na giełdzie, uszkodzenia oczu, z pewnością u niektórych śmierć głodową i wiele,wiele innych... Chociaż gdyby dodać troche jakiegoś badziewia... Dawn of Magic?)

Re: cRPG idealny ?

: niedziela, 24 czerwca 2007, 13:27
autor: Tevery Best
Azrael666 pisze:Chociaż gdyby dodać troche jakiegoś badziewia... Dawn of War?)
HERETYK! NA STOS! NA STOS! ZA IMPERATORA!

A tak na serio: jesteś heretykiem i trafisz na stos. To raz. Dwa: w twojej grze byłby klimat GI, psuty przez debili prosto z WoWa, fabuła na poziomie GI, psuta przez spacery z Morrowinda, grafika z GIII i krajobrazy z Morrowinda (BEEP! wymagania sprzętowe!) i wreszcie okazuje się, że z gry dla wszystkich jest gra dla nikogo. Kropka.

Re: cRPG idealny ?

: niedziela, 24 czerwca 2007, 14:07
autor: Azrael
O LOOOL sorx nie chciałem napisać Dawn of War tylko Dawn of Magic : /.

Po drugie nie mów co wyjdzie z tego skrzyżowania, gdyż być może nie chciałem dać z GothicaIII grafiki tylko...
np. bestrariusz.

Re: cRPG idealny ?

: niedziela, 24 czerwca 2007, 14:38
autor: Ravandil
Ja może powiem, jakby wyglądał cRPG idealny, ale dla mnie. Nie jakaś krzyżówka elementów z różnych gier, bo takie Frankensteiny zazwyczaj słabo wychodzą. Ale parę konkretnych rzeczy powinien mieć, by sprawiał mi przyjemność grania. Po pierwsze, spora swoboda w wykreowaniu postaci, a nie granie narzuconym bohaterem. Pamiętam jak lubiłem siedzieć nad postacią w KOTORze ;) Do tego powinna być sensowna fabuła, ale nie kompletnie nieliniowa, bo to bywa męczące i się człowiek gubi. Powinien być główny wątek i kilka pobocznych, jakieś pomniejsze questy. Przy czym lubię, jak to wszystko jest konkretne i nie są to zadania typu Morrowinda, że godzinę muszę się przedzierać przez las. I tu uwaga dotycząca rozległych przestrzeni - może to dziwne, ale nie lubię przesadnie rozległego świata. Po prostu zbyt duży mnie męczy. Z kwestii technicznych powiem jeszcze o dobrze zorganizowanym dzienniku zadań, bo np. to, co było w Morrowindzie, choć może i było klimatyczne, męczyło strasznie. Z tego, co wiem, to chyba w dodatku to poprawiono, ale jednak. I teraz jak tak spojrzę na to z góry (znaczy na moje wymagania), to się nie dziwię, czemu moje ulubione cRPG to Fallout, KOTOR i Gothic ;)

Re: cRPG idealny ?

: niedziela, 24 czerwca 2007, 16:42
autor: Azrael
Ja to uwielbiam wielki świat, ale nie typu Morrowind ( w drugiej postaci specjalnie wziąłem sobie znak zdoiaku - "Kierowca rydwanu" [ czy jakoś tak]) Poprostu powinny być konie, wargi itp.itd.
Z dziennikiem w Morrowindzie to masz rację. (ON NAWET NIE JEST KLIMATYCZNY!!!!).
A co do fabuły nieliniowej... mam taki sam pogląd. To znaczy w Gothicu I i II była za liniowa, a w Morrowidzie za nieliniowa (mogła by być i taka gdyby popracowano w tej grze na nad NPC)

Re: cRPG idealny ?

: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 09:41
autor: Nasir
Lea pisze: Idealny crpg moim zdaniem to taki, w którym widzę sens bycia postacią, jaką stworzyłam. Lubię gdy moja profesja, moja rasa, moje cechy i umiejętności naprawdę robią różnicę w dialogach i metodach rozwiązania zadań. Lubię, gdy przez każdą osobę mogę być inaczej postrzegana. I lubię budowanie różnych relacji w drużynie.
pięknie powiedziane - i wg mnie to esencja dobrej gry cRPG.

Wcale nie musi być przeolbrzymiego świata (bo to tylko chwyt marketingowy - nie oszukujmy się, jak chcesz zwiedzać świat, to bierzesz rower i śmigasz po okolicy :mrgreen: cRPG to nie jest wycieczka krajoznawcza), system walki jest tylko uzupełnieniem gry, grafika tylko wspomaga naszą wyobraźnię.

Czasem jest tak, że gra ma olbrzymi świat, fajną grafikę, dobrze rozwiązany system walki, nawet fabuła i konweccja świata jest ciekawa, a jednak gra nie ma "czegoś" i po godzince gra się nudzi (w moim przypadku było tak z Arcanum). Do tej pory jakoś nie potrafiłem zdefiniować tego "czegoś". Wydaje mi się, że Lea podała definicję najbliższą prawdy.