Fallout 1, Fallout 2, Fallout Tactics

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: Ravandil »

Nasir pisze:ale chyba największy smaczek gierka ma, gdy nasza postać jest cieniasem i zaczyna podróżować z niesamowitą bronią - włócznią :mrgreen: każde spotkanie na pustyni to walka o życie. Osobiście najbardziej lubię właśnie ten pierwszy etap gierki (co nie oznacza, że pozostałe etapy mi się nie podobają).
Ma to specyficzny klimat. W ogóle lubię początki cRPG-ów, kiedy spotkanie z głupim zwierzęciem może okazać się dramatyczną walką o przetrwanie. A potem, krok po kroku nasza postać robi się coraz lepsza, ma coraz lepszy sprzęt i pod koniec faszeruje przeciwników z Bozara i okuta w pancerz energetyczny. Takie "od zera do bohatera" to jest to, co lubię. W końcu po to właśnie jest RPG, żeby się rozwijać. Oprócz Fallouta dość satysfakcjonujący był Gothic II z dodatkiem, bo tak walka ze szczurem to był heroiczny bój, a jak się gra rozkręciła to było coś :D

PS. San Remo??? :shock:
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: fds »

Najlepszy moment przy pierwszym przechodzeniu 2, to była radocha jak odnalazłem moją pierwszą potężną broń dalekiego zasięgu :D Czyli pipe rifle'a :D Od razu poczułem się niezwyciężony. Albo jak po trudach zdobyłem, pierwszy zwykły pistolecik i poszedłem na wannamingo. A potem zwiewałem z prędkością światła i czymś w gaciach ze strachu.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: Ravandil »

fds pisze:Albo jak po trudach zdobyłem, pierwszy zwykły pistolecik i poszedłem na wannamingo. A potem zwiewałem z prędkością światła i czymś w gaciach ze strachu.
Ja pamiętam, że cieszyłem się jak dziecko z Combat Shotguna i jak sobie amunicję do niego wydzielałem. Pod koniec gry musiałem ją wyrzucać, bo nie miał już jej kto używać :D Pierwsze randes-vous z Bozarem też było zabawne, bo efekt trafienia przeciwnika z metra był piorunujący. Od razu wiedziałem, że to będzie moja ulubiona broń. I walczyłem nią do końca, choć później zamiennie używałem jej z YK-42 (chyba ten numer, ta najmocniejsza plazmówka w każdym razie). Pod koniec to człowiek się czuje niemal jak pan świata:P No chyba, że pójdzie za szybko do Military Base, bo tam wieżyczki zrobią mu z d*** jesień średniowiecza :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Seria Fallout

Post autor: BAZYL »

Hmm... Dla mnie radochą była hunter rifle, któą używałem do czasu znalezienia combat shotguna, który tak mi sie podobał (wizualnie), ze używałem prawie do końca, tj. do czasu znalezienia gaus rifle. Dobiero jak się skończyła amunicja do gausa zaczałem uzywać broni energetycznej, ciężka jakoś mnie nigdy nie przekonała do siebie...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: fds »

Ciężka broń nie spełniała moich oczekiwań. Tzn była zbyt słaba :D Amunicja schodzi w zastraszającym tempie, celność średnia, więc siejesz na boki i w ogóle nie dla mnie. Tak samo z wszelkiego rodzaju granatami. Jeszcze czasem mogłem używać EMP, lecz nigdy ich defaultowo w dłoni nie miałem i nie chciało mi się marnować AP na wyjmowanie z plecaka. Nie ma jak snajperka :) Mówię zarówno o taktyce walki jak i o broni. Jeden strzał przez dwa ekrany i przeciwnik martwy. Każdy. Na jednych lepiej działa Gaus Rifle, na innych YK-42B czyli najlepszy Pulse Rifle, a na ludzi i inną hołotę genialny i cudowny Solar Scorcher (alien blaster też miodzio).
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: Ravandil »

BAZYL pisze:Hmm... Dla mnie radochą była hunter rifle, któą używałem do czasu znalezienia combat shotguna, który tak mi sie podobał (wizualnie), ze używałem prawie do końca,
O, hunter był niezły. Tylko trochę mało do niego amunicji było, i na dodatek używał (chyba) tej samej amunicji co bozar. Dlatego musiałem oszczędnie dawkować :D Chociaż bardziej cierpiałem na niedostatek ammo do miniguna i Marcus w połowie walki z piąchy lutował :P

fds pisze:Ciężka broń nie spełniała moich oczekiwań. Tzn była zbyt słaba :D Amunicja schodzi w zastraszającym tempie, celność średnia, więc siejesz na boki i w ogóle nie dla mnie. Tak samo z wszelkiego rodzaju granatami.
Ja granató w cRPG nie toleruję zbytnio (oprócz czasem w KOTORze), ale broń ciężka mi się podobała. Szczególnie wspomniany bozar. Amunicję żre jak cholera, ale jak staniemy blisko przeciwnika to przy odrobinie szczęścia za cenę 15 naboi (cała seria) mamy gotowego trupa. Nieraz mi to skórę ratowało. W porównaniu do efektu bozara (czyli ten soczysty odgłos patroszenia) broń energetyczna była nieco mało satysfakcjonująca, ale krytyki... Pamiętam, że jak pierwszy raz strzeliłem z YK, to zrobiłem taaakie oczy, jak przeciwnik... zamienił się w kupkę pyłu :P Dlatego ten duecik polubiłem. Szkoda tylko, że na początku ustawiłem sobie 5 siły i musiałem brać perka dodającego punkt do siły, żeby ich używać. Dlatego armagedon w moim wykonaniu nieco się opóźnił, ale warto było :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: fds »

Po pierwszym przejściu gry ustawiałem sobie już siłę na 4 :) Idealna wartość. Tylko Lucka na 10 miałem, a inne maks 8~7. Dlaczego? siła 4 + 1 z perka + 1 od BoS + 4 z Power Armour = 10 :) Inne staty też można podnieść. Cud miód dla powergamerów :D W każdym bądź razie, przy odpowiednim dobraniu, słabych na pierwszy rzut oka statystyk, mniej więcej od połowy/0,75 gry jesteś tak podpakowany, że nie boisz się, żadnych spotkań. Wtedy tylko sie zadanka rozwiązuje i poluje na obcych :D Flumpaczy nigdy nie lubiłem, więc ich zawsze unikałem, paskudny dźwięk wydają.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Seria Fallout

Post autor: BAZYL »

Już nie pamietam jak to było ze statsami dokłądnie, ale to był cały rytuała przy tworzeniu postaci. Np. w tym co napisałeś - po co Ci siła 10, skoro w wiekszosci przypadków dzieli sie ja na dwa i ew. zaokrągla w górę? 9 styknie. I tak z kazdym współczynnikiem... jak miałem 4 szczęścia to bodaj w NCR po operacji dostawałem +3, do tego perk i jeszcze coś i już mozna było iść na pustkowia szukac świętego Graala :D

Jedynie Charyzmy brałem więcej na początku, żeby móc przyłaczyć wiecej ludków do drużyny :)
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: fds »

Siła 10 była potrzebna do dźwigania np tego całego śmiecia co się po kieszeniach nosi. Do tego jakieś otwieranie, siłowanie się na rękę z mutantem etc.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Nasir
Pomywacz
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 09:27

Re: Seria Fallout

Post autor: Nasir »

Ravandil pisze:PS. San Remo??? :shock:
tak z przyzwyczajenia mi się palnęło. Chodzi o New Reno :mrgreen:
a propos giwer - to najwięcej czasu spędziłem ze Sniper Rifle i to była moja ulubiona broń. Broni ciężkiej za dużo nie używałem, bo miałem za mało siły :mrgreen:

A chyba największą radochę w grze miałem, gdy udało mi się odpalić samochód :mrgreen: i w końcu miałem, gdzie wozić wszystkie rzeczy... a jaki dramat przeżywałem, gdy ktoś ukradł mi go w New Reno...
fds pisze:o pierwszym przejściu gry ustawiałem sobie już siłę na 4 :) Idealna wartość. Tylko Lucka na 10 miałem, a inne maks 8~7. Dlaczego? siła 4 + 1 z perka + 1 od BoS + 4 z Power Armour = 10
faktycznie, z uwagi na specyfikę Fallouta i spotkań z nieznajomymi (Random Ecounters to się chyba zwało), warto mieć wypasionego Lucka na maksa.
ناصر
Nasir Malik Kemal Inal Ibrahim Shams ad-Dualla Wattab ibn Mahmud
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Seria Fallout

Post autor: Ravandil »

fds pisze:Po pierwszym przejściu gry ustawiałem sobie już siłę na 4 :) Idealna wartość. Tylko Lucka na 10 miałem, a inne maks 8~7. Dlaczego? siła 4 + 1 z perka + 1 od BoS + 4 z Power Armour = 10 :)
Na początku miałem siły 5, a dużo punktów poszło w zręczność, inteligencję i charyzmę. Szczęście tak średnio miałem. Po prostu lubię grać takimi postaciami, które mogą rozwiązać jakiś problem w inny sposób niż pożoga i śmierć ;) Sprawia to nawet większą satysfakcję niż pakowanie się wszędzie na chama :)
Nasir pisze: A chyba największą radochę w grze miałem, gdy udało mi się odpalić samochód :mrgreen: i w końcu miałem, gdzie wozić wszystkie rzeczy... a jaki dramat przeżywałem, gdy ktoś ukradł mi go w New Reno...
A jaki jest dramat jak zgaśnie na środku pustyni, a nie ma się zapasowych baterii... A te na początku są towarem baaaardzo deficytowym. Potem dopiero nie miałem już ich nawet gdzie upychać, a już mi się nawet sprzedawać nie opłacało :) Aha - polecam szczególnie grę złodziejem, bo dość szybko można wejść w posiadanie kilku ciekawych rzeczy ułatwiających rozgrywkę. I do tego jeszcze otwieranie zamków i o kasę w pewnym momencie już nie trzeba się martwić :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Re: Seria Fallout

Post autor: Craw »

Moja ukochana bron to Gauss pistol (czy jakos tak sie to nazywalo, tak czy inaczej na pewno nie Riffle) i skrocona snajperka (znow, bron jednoreczna, ktorej nazwy nie pamietam). Przy odpowiednich perkach i percepcji = 10 sialem masakryczne spustoszenie krytykami. No a poza tym Gauss doskonale kosil kolesi w powerarmorach.
Koval
Marynarz
Marynarz
Posty: 310
Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
Lokalizacja: Kraków

Re: Seria Fallout

Post autor: Koval »

A próbował ktoś Fallouta w wersji multiplayer ? Nie wiem jak w pierwszych dwóch częściach, ale Tactics posiadał taką opcję, ale osobiście ze względu na brak botów oraz odpowiednio dużej ilości chętnych graczy (tak żeby zmajstrować np. dwa timy po 4 osoby) nie miałem okazji pograć. Już same tryby mi się podobały i wspólna rozgrywka może być o niebo lepsza niż na singlu. Próbował ktoś ?
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
Nasir
Pomywacz
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 09:27

Re: Seria Fallout

Post autor: Nasir »

a to w Tacticsa nie gra się, że jeden gracz ma jedną drużynę, drugi - drugą i się we dwójkę nawalają?
ناصر
Nasir Malik Kemal Inal Ibrahim Shams ad-Dualla Wattab ibn Mahmud
Koval
Marynarz
Marynarz
Posty: 310
Rejestracja: wtorek, 1 maja 2007, 23:17
Lokalizacja: Kraków

Re: Seria Fallout

Post autor: Koval »

Pierwsze słyszę :shock:
Gra sobie np. ośmiu, podzielonych na dwie drużyny. I tak jedna ma rozwalić jakiś generator w środku fabryki, a druga ma ich tam nie dopuścić. Mają jakiś tam czas ustalony i pułap punktów, do których mogą tworzyć postacie (najczęściej kilka tysięcy - żeby nie było, to wcale nie jest tak dużo). Podobno emocje są jak na filmie: strzały ze wszystkich stron, ktoś tam hummerem podjeżdża, inny coś minuje, medyk się podkrada żeby podleczyć szturmowca na linii frontu. Ehhh...
"Ogrom szaleństwa jest najlepszym zmysłem."
Nasir
Pomywacz
Posty: 45
Rejestracja: czwartek, 17 maja 2007, 09:27

Re: Seria Fallout

Post autor: Nasir »

genialne - zawsze chciałem w coś takiego zagrać, a First Person Shootery jakoś mnie nie bawią...

ma ktoś doświadczenia z Tacticsem multiplayerem? Grają w to jeszcze ludzie na świecie? Trzeba mieć oryginalną płytkę w CD-ROMie, czy wystarczy na dysku zainstalowane?
ناصر
Nasir Malik Kemal Inal Ibrahim Shams ad-Dualla Wattab ibn Mahmud
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: Seria Fallout

Post autor: Mekow »

Ravandil pisze:GECKA można było znaleźć (przynajmniej) w dwóch miejscach - krypcie 11 (chyba, tam gdzie Deathclawy) i już w samej Enklawie.
Nie udało mi się znalaźć krypty 11. Tamto co wspomniam wcześniej, to był tylko jeden Deathclaw - potem przyłączał się do drużyny. I było tam sporo profesorków w białych fartuchach z pistoletami laserowymi. Czy to tam można było znaleść GECKA ?
A co to za Enklawa? - to tam się płynie statkiem?

Mnie też szczególnie podobał się początek gry.

A co do broni to nie pamiętam nazwy, ale była to pierwsza automatyczna broń - na najsłabszą amunicję (chyba 30 szt), strzelającą serią po 10 naboi.
Podobało mi się pokonanie gildii łowców niewolników - z tą bronią w ręku :D

Z multiplayerem, to chyba wystarczy jak tylko jeden z połączonych ma płytkę, a pozostali tylko zainstalowane.
Ostatnio zmieniony środa, 28 listopada 2007, 21:23 przez Mekow, łącznie zmieniany 1 raz.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
ODPOWIEDZ