W co teraz gracie?

[revanus]

Hah...Muszę przyznać iż Baldur's Gate (1) pomimo swoich lat naprawdę jest niezły. Po tylu latach (jakby nie patrzyc minęło około 13 lat) dopiero zdołałem sie przekonać do niego. A Baldura kupiłem w dniach po premierze ...Niestety ale wszytskie Mass Effecty i Dragon Age nie dorastają do pięt Baldurowi. Tak naprawde jedynie Drakensang nie jest tak scasualowany jak ME i DAO. Bo jakby nie patrzyć to brak umieralności postaci z drużyny i to,że po "śmierci" mają niewielką dolegliwość łatwą do wyleczenia (może nie w Drakensangu gdzie bez maga leczacego mozna było sie zakichac w paru miejscach) jest dosyć dużym ułątwieniem. Prawda ułatwia to prowadzenie fabuły ale popatrzmy na Imoen z BG1. Była w fabule chociaż w każdej chwili mogła umrzeć....
Ale nie robiąc offtopa.

W chwili obecnej to cRPG gram w MMO Lord of The Rings Online i Baldura 1.

[corvus]

Również w Baldura jedynkę, ale przyznać muszę, że ta umieralność doprowadza mnie czasami do szewskiej pasji. Aczkolwiek jedna z lepszych gier, chociażby pod względem fabularnym. Grałam ostatnio w NWN i jednak nie dorasta to Baldurowi do pięt.

[Alien]

zastanawiam się nad kupnem Icewind Dale'a.. warto kupić?

[corvus]

zastanawiam się nad kupnem Icewind Dale'a.. warto kupić?

Grałam tylko trochę, ale było nawet nawet... Osobiście nie narzekam. Jakbym miała kasę to sama bym kupiła, ale na razie planuję nabyć Fahrenheita i wreszcie go dokończyć... A jeśli miałbyś kupować z Extra Klasyki to 30 zł chyba nie byłoby aż tak dużym wydatkiem.

[Alien]

Mam Fahrenheita na półce- naprawdę niezła gra. Szczególnie przerywniki- niektóre są zajebiste

[WinterWolf]

Jeśli komuś pasował Baldur to Icewind Dale jest naprawdę miłą grą, chociaż z większą ilością walki i nieco innym klimatem. Gra się moim zdaniem równie przyjemnie choć inaczej. Pieniądze jakie sobie za tę grę życzą w Extra Klasyce są naprawdę niewielkie, a zabawa jest przednia, także osobiście bardzo polecam

[Pita]

Po 2 przejsciu stwierdzam ze Witcher jest góra na 7/10, masa backtrackingu i bugów, nudny, polowe gry nic sie nie dzieje, mozna zaburzyc ciag przyczynowo-skutkowy bez sensu, walka jest marną kopią tej z Vagrant Story, a wszystkie baby to kurwy i zadna nie ma charakteru. Mega plus za to za klimat.

[Sir_herrbatka]

masa backtrackingu

masa czego?
Wiesz, Pita - książkowy wiedźmin też był na góra 7/10, to że ma wyższe noty wynika jedynie z tego, że to najlepszy (bo niestety nie ma chyba lepszego) polski cykl fantasy.

[Pita]

Backtracking - wracanie się do poprzednich miejscówek, bez ważniejszych powodów niż "szit, musimy przedłużyć czas gry !" .
Fajna gra, ale ten szum wokół niej niezdrowy - choć i tak bardziej podoba mi się niż Dragon Age czy drugi Neverwinter.

Opowiadań Wiedźmińskich będę bronił - uważam że są zabawne, świetne napisane, wychodzą z ciekawej idei (baśń), często mają jakiś morał i są cholernie "szare". Saga to rzygowiny, ale opowiadania uwielbiam. A z polskich fantasy lubię Kłamcę, kocham miłością szczerą Pana Lodowego Ogrodu i całkiem odpowiada mi Jakub Wędrowycz (choć nie mogę go postawić obok dwóch wymienionych, ani opowiadań Wiedźmińskich).

Dobra, wracam do Samurai Warriors 1&2&3 i Shinobi

[bOdziO Wolf]

Przeszedłem niedawno rozszerzoną i jakoś szczególnie dotkliwych bugów nie zauważyłem. Jak już to najczęściej dotyczyły zadań pobocznych - zleceniodawca nie pojawiał się tam gdzie powinien i nici z zapłaty...
Co do trudnośći gry to polecam bez wahania najtrudniejszy tryb rozgrywki bo Geralt jest dla wszystkich przeciwników po prostu za mocny nawet bez eliksirów xD. Serio, nie musiałem robić wszystkich zadań (z V rozdziału zrobiłem może z 1 poboczne - to z dentystą) by zrobić z niego niezwyciężonego, wszystkoodpornego eksterminatora wszystkiego co się rusza!
Chyba sobie jeszcze zagram w te dodatkowe przygody, choć podejrzewam że to już nie to samo.

[Sirion]

Ja skończyłem Dragon Age i muszę przyznać, że naprawdę wciągająca gierka i chyba najlepszy cRPG ostatnich lat

[WinterWolf]

Ja jestem na świeżo po ukończeniu Wiedźmina: Edycji Rozszerzonej. Moim zdaniem lekkie przegięcie z tym uczepionym naszego ogona Królem Gonu, no ale niech już będzie. Sama gra tak powinna wyglądać w dniu premiery... I przydałby jej się porządny patch - Geralt zbyt często klinuje się w szczerym polu, filmiki lubią się wieszać, czasem rozpoczęcie walki wiąże się z utratą możliwości dobycia miecza (bo tak...) czy użycia znaku... Da się grać, da się przejść mimo błędów, ale wiadomo, że bez błędów gra się lepiej...

Teraz się chyba wezmę za Dragon Age z przerwami na Diablo II...

[Pita]

Gwoli ścisłości również grałem w Edycję Rozszerzoną. Dragon Age, Risen mnie zawiodły, za to pozytywnym zaskoczeniem jest Venetica. A gram sobie w różnych Warriorsów: Samurai Warriors, Dynasty Warriors i Warriors Orochi - seria wsysa jak bagno ;p

[necron1501]

Gwoli ścisłości również grałem w Edycję Rozszerzoną. Dragon Age, Risen mnie zawiodły, za to pozytywnym zaskoczeniem jest Venetica. A gram sobie w różnych Warriorsów: Samurai Warriors, Dynasty Warriors i Warriors Orochi - seria wsysa jak bagno ;p

Grałem w Warriors Orochi ale nie miałem pojęcia że fabuła ma jakieś znaczenie, ot przyjemna, prosta nawalanka.

[Pita]

Ma, ale to głównie czysty lulz ;p W SW i DW jest wiekszy nacisk na fabule, ale to i gry "pseudo-historyczne" wiec inna para kaloszy.

[corvus]

Ja teraz gram w zdobytego na Allegro za 30 złotych Warhammera 40 000 Dawn of War II. Całkiem sympatyczna gra, chociaż szkoda, że usunięto z niej tryb budowania. Brakuje mi także niektórych rzeczy z multiplayer, np. w "ostatniej linii obrony" mogli dać więcej niż jedną arenę, zaś w drużynowych brakuje mi możliwości wyboru map (albo ja jestem ślepa i znaleźć tego nie mogę).
Reszta jest nawet okej.

[Pita]

http://www.youtube.com/watch?v=pms24_aFL-k

Wizardry: Tale of Forsaken Land czyli najlepsza, najklimatyczniejsza i naj-w-dowolnym-aspekcie część tej serii ;p Dungeon crawler z walką w turach idealny, polowałem na niego długoooooooooooo ;(