Fallout 1, Fallout 2, Fallout Tactics

cRPG Corner
ODPOWIEDZ
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Frank Horrigan ma imie po policjancie z jednego filmu. Ale nie pamietam nazwy. :p O to chodziło, MAd?
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Post autor: MAd Phantom »


Haer dobrze odpowiedział - jest parodią samego siebie... :P a dokładniej agenta SS Franka Horrigana z "Na Lini Ognia".
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

O Falluotach mam przepiękne wspomnienia wszystkie ukończyłem i chyba w dwóch pierwszych zanlazłem wszystkie najciekawsze rzeczy polecom bo to COLL gry i oby pojawiła się 3!!
Prosiak (PrQ)
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

Aż się łezka w oczku kręci, kiedy wspominam tą WIELKĄ grę :) Fallout 1 i 2 - przełomowe postnuklearne zjadacze czasu 8) ,ale FTBoS - dla mnie (mimo iż gra taktyczna) jeszcze była bardziej wciągająca. Ach te zniszczone budynki i bractwo latające w zbrojach środowiskowych i ciężkich pancerzach wspomaganych... A pamiętacie szeryfa (taki mutant) w Falloucie 2 ??? He he.. Pierwszy członek drużyny z miniganem - on to dopiero kosił! :) To były czasy.. Należy pamiętać, że pograć zawsze można w fallouta tactisa przez neta! To jest dopiero zabawa! (jak się ma garstke kumpli z kompami do jednej sieci, albo znanym IP to zawsze można sobie urządzić taką mini grę RPG - polecam, ponieważ zabawa jest przednia 8) ).
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

no marcus (ten szeryf z minigunem) nizle tnie na poczatku, ale ja tam wole sam sobie posiedziec gdzies z snajperka i wszystko ciac zanim podejda do mnie :D
SteeltH
Pomywacz
Posty: 65
Rejestracja: wtorek, 16 sierpnia 2005, 13:20
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

Post autor: SteeltH »

A ja wole z pulsacyjnego z gosci kupke popiolu robic albo z alien blastera :P lub pobiegac sobie zmoltem i przezucac kolsi z jednego konca mapy na drugi to lepsze niz baseball hehehe :twisted:
BLACK METAL WAR MACHINE!!!
"Można odejść od swoich bliskich, zaakceptować koniec istnienia, można pożegnać się z życiem, ale najciężej jest pożegnać się z muzyką."
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

no ja tam w fallouce kosilem przeciwnikow z gaussa. Nie ma jak 10 percepcji+finezja
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

A ja kosiłem holy hand granade lub gotlingiem
Prosiak (PrQ)
Buncur
Szczur Lądowy
Posty: 19
Rejestracja: sobota, 18 czerwca 2005, 16:51
Lokalizacja: Festung Breslau

Post autor: Buncur »

a ja 2 bozarami... żarło sie kupe Jet i nieustanne serie ze tego kałacha rozwalały kolesi z enklawy jak ... no jak nie wiem co.
tru dis fild of distrakszyn ju did not dezert mi maj brader in arms
Seth
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1448
Rejestracja: poniedziałek, 5 września 2005, 18:42
Lokalizacja: dolina muminków

Post autor: Seth »

achh, Fallout i to słynne: ,,War. War never changes''. Cholera uwielbiam tą grę, cho ostatnio gdy grałem w dwójkę i byłem w Nowym Reno zwaliły mi się savy i tydzień grania... piorun strzelił(chwilę potem Seth się zastrzelił;) Dwójka była ekstra ale nie miała już tego klimatu co jedynka, no i nie można było dołączy do Bractwa Stali :cry: Dla tych kolesi pozwoliłem zginąc dzieciom apokalipsy 8) BoS też było fajne ale ta gadka z taktyką jest przereklamowana, bo całą grę przeszedłem na agressive mode bez -większych- strat siejąc kulami na lewo i na prawo. Wielki plus dla serii za spotkania na pustyni(krowy grające w pokera chocby :D )
Seth
Mu! :P (ja przynajmniej działam pod przykrywką)
http://www.pajacyk.pl/- wstawic do zakładek i klikać raz dziennie! NATYCHMIAST!
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Post autor: MAd Phantom »


To sobie zagraj w Fallout Tactics na Normal lub Hard... Wtedy tylko w paru ostanich misjach masz dosć siły ognia by robić rzeź, a tak, to bez taktyki ani rusz (jeszcze zależy co rozumiesz przez słowo "straty" - ja przez całą gre na hard nie straciłem ani 1 postaci...)

btw. w F2 można się przyłączyć do Bractwa :P
laRy
Kok
Kok
Posty: 1133
Rejestracja: niedziela, 26 grudnia 2004, 14:02

Post autor: laRy »

a co do spotkan na pustyni to chyba w kazdym fallu cos bylo... w 1 to niewiem bo malo gralem (ale przejde zaraz po icewind dale 2! obiecuje!), w 2 jest tego duuuuzo, wystarczy skoczyc na jakakolwiek strone o f2, w tacticsie tez tego troche bylo, najlepsi byli jezdzcy apokalipsy. mieli chyba po 75.000 life i bylo ich 4 :D fajna byla tez zbroja z diablo 1, najlepsza w d1 i fallu tacticsie, ale jeden problem... jak w fallu miec 75 sily? :D ale to cos miec to radocha... wystarczy spojrzec!
BearClaw
Marynarz
Marynarz
Posty: 261
Rejestracja: czwartek, 21 lipca 2005, 12:46
Numer GG: 9458038
Lokalizacja: Z Bractwa Stali...
Kontakt:

Post autor: BearClaw »

JA w FTBoS stracilem tylko jedna postac i to na poczatku gry (na poziomie NORMAL - zeby nie bylo :wink: ).. A ostatnie misje (gdzie to juz całą druzyne mialem w zbrojach szturmowych i spomaganych :wink: )to byla prawdziwa rzez! :twisted: Ach .. jak sie wtedy fajnei kosilo roboty (z odpowiednia amunicja i ciezkimi spluwami :wink: ), te Behemoty (z ktorymi odrobine bylo porblemu..).. Wtedy to byla zacieta walka (i wymiana ognia) a nie rzez, bo przeciwnicy, moze nie tyle potezni co liczni.. A wczesniej tylko byla taktyka (zwiadowca na przod, snajper zabezpiecza i szturmowcy wkraczaja do akcji :lol: )...
Wszystko przemija w milczeniu, a milczenie spowija wszystko...
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

A kto wie przeróbką jakiej broni jest Bozar? :> Tylko niech Suhar nie odpowiada, bo on wie (w końcu od niego się tego dowiedziałem). :)
Greg O'Hr
Majtek
Majtek
Posty: 78
Rejestracja: wtorek, 12 lipca 2005, 10:39
Lokalizacja: kolwiek
Kontakt:

Post autor: Greg O'Hr »

Runiq pisze:A kto wie przeróbką jakiej broni jest Bozar? :> Tylko niech Suhar nie odpowiada, bo on wie (w końcu od niego się tego dowiedziałem). :)

zaryzykuję:
topór dwuręczny+4 "krasnoludzki krzyk" (NTotSC)???
take a look to the sky just before You die, it's the last time he will
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Falloucie 1 też było naprawde dużo miejsc spotkań na pustyni. Bozer niejest chyba przerubką żadnej broni (chyba) ja w dwujce go kradłem ochronie jednego sklepu w RNK ;]
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

Greg O'Hr: Nie.

Kloner: Też nie. :)

Próbujcie dalej. :mrgreen:
ODPOWIEDZ