Strona 1 z 1
[inny] Żywica
: środa, 14 września 2005, 10:52
autor: Vircung
Mat taki dość nietypowy problem... muse sie w jakiś sposób pozbyć żywicy z ubrania.. czymoże ktos ma już doświadczenie z takimi sprawami i mógłby mi pomóc ??bo ja chce żyć, a jak sie nie pozbede tej żywicyto zostane nie tyylko zabity ale też wykastropwany (tego żadn chłopak napewno by nie chciał) więc moghlibyscie sie zlitować i w jakiś sposób mi pomóc ??
: środa, 14 września 2005, 11:06
autor: Rochatyniec
najlepiej rozpuszczalnikiem tylko ja bym go nie stosowal na delikatny material Jest jeszcze jedna metoda odczekac az zaschnie i skruszyc
Swoja droga gdzies ty wlazl ze sie zywica upaprales
: środa, 14 września 2005, 16:39
autor: Carchmage
Mnie bardziej by interesowało, czemu takie drastyczne skutki Cię czekają i z czyjej strony...

A z plamą idź do babci/cioci/mamy : P : P One znajdą jakiegoś potiona na żywicę :>
Ostatecznie zapytaj w pralni ;p
Albo miłej ekspedientki w sklepie chemicznym

: środa, 14 września 2005, 17:55
autor: Falka
Pytalam mamy, wg niej to sie czysci benzyna :D
: środa, 14 września 2005, 18:40
autor: Carchmage
Masz szczęście! ;P Akcyza na paliwa została obniżona i na stacjach pojawią się wyraźne obniżki już w weekend! ;P
PS Falka, lepiej było jak miałaś cały obrazek w podpisie, bo i tak pod spodem jest mnóóóóstwo pustego miejsca. ;P
: środa, 14 września 2005, 23:23
autor: Falka
Irytują mnie duże obrazki i jestem za wprowadzeniem ograniczeń. W tym wypadku posiadanie czegoś większego niż linijka tekstu jest hipokryzją.
Poza tym to nie o miejsce chodzi, a o oczopląs, którego się dostaje. Duże grafiki w podpisie przeszkadzają w czytaniu, rozpraszają i ogólnie są be.
Dzisiaj w pracy zajrzałam na forum i się przeraziłam - nie mam tam Opery z wyłączoną animacją gifów jak w domu i nagle jakiś cholerny, migający kot mi się włączył! No bez przesady ludzie, nie jesteście sami na tym forum!
Przepraszam za OT...
Vircung: Żywica już zeszła, czy dalej się męczysz? ;)
: czwartek, 15 września 2005, 17:11
autor: Vircung
o wielkie dzięki wszechmogący Tawerniacy (w tym ja

:D) odeszła... benzyną

a takie skutki byłyu po imprezie... pamiętam tlko tyle że w kumpla ulubionych i dość drogich spodniach właziłem na drzewo (??) i jakims cudem rano spodnie były w kilku mjejscach zaprawione solidną porcja żywicy.. po co włazilem na drzewo tego juz sie mnie nie pytajcie ;P bo nie wiem
: czwartek, 15 września 2005, 20:53
autor: laRy
to fajna impreza musiala byc

(w tym momecie przypomina mi sie konwent (wizkon2005))
: czwartek, 15 września 2005, 23:58
autor: Vircung
takk było świetnie.. tylko czemu musze pamiętaś najwięcej złych momentów ??( sopadniecie z drzewa z wysokości koło 3 -4 metrów, rozbicei 2 butelek (zaw tajemnica

ale powiem że mocne cholerstwo) przy otwieraniu.... ale warto było
