[Świat Pasem] Koniec Dobrobytu

To jest miejsce, w którym przeprowadza się wcześniej umówione sesje.
ODPOWIEDZ
Altar
Majtek
Majtek
Posty: 115
Rejestracja: sobota, 2 września 2006, 05:17
Lokalizacja: Z pokoju!

Post autor: Altar »

Achamir
Anioł odepchnął się skrzydłami od ziemi i począł lecieć z wysuniętymi rękami do przodu.. by wbić się w brzuch besti
....
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Ragon Mertroni, Uguth, Velius:

Ragon znów przejechał rapierem po gardle bestii, po czym ześliznął się w dół i wylądował na barkach Ugurtha, który właśnie zakończył atak na brzuch bestii. Demidracon zawył i cofnął się o k8ilkka kroków, po czym oberwał strumieniem wody Veliusa. Energia nagromadzona wewnątrz ciała demona rozproszyła się po całej jego objętości piekąc mięso. Gwoździem do trumny był bełt, który utkwił w oku istoty. Achamir w porę odbił się skrzydłami wstecz. Bestia eksplodowała zawalając stojącego tuż przed nią Ugutha wnętrznościami. bardzo gorącymi. Ragon z trudem utrzymał równowagę na chwiejącym się pod wpływem naporu mięsa nefalemie. Bestia padła wybebeszona na plecy i zaświstała w swym ostatnim tchnieniu. Walka była wygrana... pozostał tylko sterczący z sufitu demicron... wszyscy byli poza zasięgiem jego bicza, wiec krótka akcja na dwie kusze zakończyła jego "działalność". Silvanus w tym czasie wyleczył rany towarzyszy, zaś Velius zregenerował moce po intensywnym ich użyciu w walce, a Ugurth wygrzebał się spod zwał jelit.

Wszyscy otrzymują po 160 exp

Ugurth awansuje na 18 poziom

Velius awansuje na 18 poziom


Pozostały 53 minuty

Komunikacja między oboma drużynami została zerwana



Yang Lou:
Katana wbiła się i zaklinowała w macce. Gdy Yang ją puścił przy uniku ciosu klatką ta zniknęła, powracając do żył właściciela. Demon nie mógł już poruszać macką, urwie się przy gwałtownym ruchu. Zaczął powoli pełznąć w stronę przeciwnika, unosząc klatkę do góry. -Tao? Jesteś w piekle wojowniku!- wybełkotał. –Twoja wiara nie ma tu znaczenia, liczy się twa siła i twój umysł! Przetrzymasz to nie psując się od środka? Spaczenie wkrada się wszędzie, sprawia że gnijesz od środka!- zawarczał.


Arilyn Fareith:

Gdy elfka wylądowała demon był martwy. Erytryn chciał zaklaskać, ale zamiast tego po prostu padł na kolana i na twarz wyczerpany. –Demon, parszywy...- warczał thrall tłukąc martwe ciało Fentirra pięściami. Torosar podszedł do mistyka. –Wyczerpany...- westchnął i wziął go na ramię. –Ocknie się pewnie po jakiejś minucie, może dwóch- powiedział.

Pozostały 53 minuty

Komunikacja między oboma drużynami została zerwana
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

- Takiś tego pewien? No to spróbujmy się: moja siła, umysł i wiara przeciwko twojej sile i umysłowi. Zobaczymy kto lepiej na tym wyjdzie. - powiedział żółtoskóry, cofając się o krok. Stanął w lekkim rozkroku.
- A teraz patrz i podziwiaj. - rzucił. Zaklaskał w ręce, przy ostatnim klaśnięciu uderzając w nadgarstek zamiast w drugą dłoń, a potem nagle pociągnął ręką w dół, jakby zadawał cięcie.
Katana zmaterializowała się w jego dłoni.
Yang Lou zaczekał aż demon się zbliży na jakieś pięć metrów, po czym błyskawicznie zaatakował z rozbiegu, wyskakując w powietrze i tnąc po gębie oburącz.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

Ugurth

Nefalem piekielnie zły klną pod nosem na jelita którymi był obtoczony po ściągnięciu ich wszystkich zaczął szukać czegoś cennego w tym pomieszczeniu jeśli nie znajdzie nic zwołuje ekipę i wychodzi z domu nasłuchując czy gdzieś jeszcze nie ma jakiś odgłosów walki lub zabawy.
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

-Choć raz byłem wyższy od nefalema.- powiedział zabójca i zaśmiał się. Widać że od kiedy spotkał drugą drużynę powrócił mu humor. Przynajmniej częściowo. Przygotowawszy kuszę ruszył za Ugurth'em.
-Co się u was działo?-zapytał go.
Obrazek
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:
Nic ciekawego... Skupmy się lepiej na naszym zadaniu i nie hałasujmy za bardzo żeby mieć atut zaskoczenia... -powiedział spokojnie mag i ruszył za towarzyszami.
I tak nikt tego nie czyta...
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Uhm... A ja? Mniemam, że jestem z Veliusem i Urguthem...

Nadir
Jakieś spalone budynki.. Nic konkretnego. Szukajmy dalej odrzekł drakon To jak, dalej w kierunku centrum? dodał po chwili. Sam zaczął grzebać w ciele bestii, sprawdzając, czy nie sa się np z jej skóry zrobić wartościowej zbroi lub tarczy.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

- Mam nadzieję, że nic mu nie będzie... - powiedziała elfka, według której Erytrynowi zbyt często się to zdarzało... Wpierw tamten demon i teraz to. Spojrzała z troską na nieprzytomnego mistyka. Westchnęła i odwróciła spojrzenie. Torosar się już nim zajął... To znaczyło, że walnął go sobie na ramię i będzie teraz taszczył... Elfka popatrzyła na thralla.
- Spokojnie już po wszystkim... Już go nie ma - powiedziała do niego łagodnie. - Jak mam cię nazywać? - spytała zdając sobie sprawę z tego, że nie zna imienia nieumarłego...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Mr.Zeth
Bosman
Bosman
Posty: 2312
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:15
Numer GG: 2248735
Lokalizacja: z Wrocławskiej Otchłani
Kontakt:

Post autor: Mr.Zeth »

Yang Lou:

Dolna szczęka demona padła na posadzkę. Yang poleciał na ścianę pod wpływem ciosu. Głos rozległa siew sali. Demon mówił za pomocą innej gęby wyrastającej mu z ramienia. -Nie rozumiesz! Chcesz walczyć z piekłem! Nie możesz wygrać z piekłem! Sam po części nim jesteś!- zabulgotał. Kolejny cios pozbawił go życia. W sali zapadła cisza przerywana jękami i wyciami z sąsiednich komnat.

Demon miał na szyi zawieszony pęk kluczy...

Yang Lou otrzymuje 6 exp

Nadir:

Drakon nie był w stanie stwierdzić wartości skóry i łusek bestii, ale w bebchach nadepnął na cos małego, a twardego. Gdy się schylił stwierdził, że to jakiś dziwny naszyjnik z obsydianu.

Ugurth:

Z zachodu słychać było cichnące trzaski, za to na południu ktoś miarowo wybijał szyby...

Ugurth, Ragon Mertroni, Velius i Nadir (sorry)

Wszyscy stanęli przed pozostałościami dworku. Stojący na czele nefalem rozglądnął się i nasłuchiwał chwilę...


Arilyn Faerith:

Thrall uspokoił sie. Przyszło mu to z pewnym trudem. -Crorvyn...- mruknął wreszcie. –Takie imię nosiłem, nim stałem się nieumarłym- powiedział. Jego mowa była jakby płynniejsza niż wcześniej. -Rozwalmy tamten demicron!- Torosar wskazał baraki.
UWAGA -ZŁOŚLIWY MG!

Mr.Z pisze posta
Obrazek

Miałeś to w upie? Nie miej tego w d*pie!
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Arilyn Faerith

Skinęła głowa w odpowiedzi.
- Więc chodźmy Crorvynie. Mamy coś tutaj jeszcze do zrobienia - powiedziała z uśmiechem do thralla. Potem zerknęła w stronę baraków wskazanych przez Torosara.
- Uważaj bardzo na Erytryna - powiedziała do szkieletu. - Ja idę się rozejrzeć jak to wygląda. Trzymajcie się w rozsądnie bliskiej odległości... To znaczy na tyle blisko, by mnie złapać jeśli oberwę i nagle nauczę się latać bez pomocy skrzydeł i na tyle daleko, by nikogo nie alarmować... - wyjaśniła i podkradła się szybko bliżej, by ocenić sytuację.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Yang Lou

- Być może. Ale co z tego? Będę was mordował choćby dla przyjemności, nawet jak stanę sie piekłem samym w sobie. - powiedział, bardziej sam do siebie niż do zwłok demona, żółtoskóry. Podniósł pęk kluczy.
Najpierw spróbował otworzyć kratę, która zamknęła mu drogę wyjścia, gdy wkroczył do tej sali.
Potem przeciągnął się, zakręcił trzymaną w ręku kataną, strzelił karkiem, i ruszył przez sale tortur z powrotem do korytarza pełnego cel. Gdy już tam dotarł, zaczął po kolei otwierać i przeszukiwać wszystkie cele.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Nadir
Uśmiechnał się do siebie i oczyścił naszyjnik z krwi. Przyjrzał sie mu dokładniej i schował do plecaka. Podszedł do nefalema I jak tam? Idziemy dalej?
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
ugurth
Majtek
Majtek
Posty: 118
Rejestracja: czwartek, 3 sierpnia 2006, 12:01
Lokalizacja: wrocek

Post autor: ugurth »

Rozejrzał się i przez chwilę nasłuchiwał po chwili obrócił się w stronę południa wykonał gest ręką do towarzyszy i ruszył w stronę odgłosów
odtralanie zakończone 100% półorka:)

http://www.mythai.info/ naprawdę bardzo fajne forum
Pavciooo
Kok
Kok
Posty: 1245
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:22
Lokalizacja: Legionowo
Kontakt:

Post autor: Pavciooo »

Velius:

Zamyślony ruszył za towarzyszami. Co jeśli to był tylko przedsmak tego co nas czeka? Musimy być ostrożni... - zwrócił się do towarzyszy.
I tak nikt tego nie czyta...
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Ragon Mertroni

Ragon z kuszą przygotowaną do strzału ruszył za nefalemem.
Obrazek
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Silvanus

*I po cholerę się w to pakowałem... Przecież juz rozwiązałem tajemnicę...* Pomyślał i westchnął po czym ruszył za towarzyszami. - To ile jeszcze zostało tycyh demicronów?
Altar
Majtek
Majtek
Posty: 115
Rejestracja: sobota, 2 września 2006, 05:17
Lokalizacja: Z pokoju!

Post autor: Altar »

Achamir
Wyciągnął miecz i poleciał za nefalemem

sorry za brak odpisu ale u babci nie ma neta;-/
....
ODPOWIEDZ