Tawerna RPG

Dobra - Dam wam to pisanie i czytanie, bo mnie zjecie.

Czy spisując jedną umiejętność zawierającą się wręcz w umiejętności w grze, można to traktować poniekąd jako specjalizację? Chcę po prostu wiedzieć, czy korzystam z dobrodziejstw pewnej zdolności dobrowolnie czysto fluffowo czy też będę wyzywany od PG, oczywiście wolę to pierwsze.

Przykładem mogłoby być zamiast długich ostrzy (długich mieczy?) tylko i wyłącznie, choćby i katana... oczywiście mało to miarodajne, bo nawet na drodze wyspecjalizowania się w jednej broni nabiera się wprawy w innych i proces jest tym wolniejszy, że aby być w stanie walczyć z innymi trzeba w nich mieć wprawę... mówię bezpośrednio o zdolności będącej zupełnie wąską dziedziną innej, gdzie może stricte podstawowe "know-how" jest wspólne.

Oczywiście, że możesz, ale tylko czysto fluffowo

Nie przejmujcie się aż tak tą mechaniką, bo sesja i tak jest storytellingowa i jasnym jest, że przy takiej katanie nie będę patrzył tyle na siłę, co na zręczność, czy szybkość. W zależności od preferowanego stylu waszej postaci, jej rasy, atrybutów.
Tak samo. Nie myślcie, że mag (bez atutu siły) będzie wywijał równie sprawnie młotem bojowym, co laską.

Wilkojapko pisze:Mogę dodać 11 miejsce na unikanie wypadków losowych.
Umiejętności z gry komputerowej były przystosowane do możliwości i grywalności gry komputerowej.
Jednak zauważmy, że w storrytellingu masz więcej opcji i nie obowiązują Cię ograniczenia wynikające z gry.

I właśnie o to chodzi! Dając nam 10 umiejętności i stawiając przed wyborem : wybierz umiejętności które pomogą twojej postaci przeżyć, a umiejętności które nadadzą twojej postaci charakter...
Ale ok. spróbuję się jakoś zmieścić w tych 11. Wątpię żeby się udało ale ok. Będziesz miał byłego marynarza, który nie potrafi pływać, męczy się po 10 min wiosłowania, ale za to potrafi czytać i pisać. Być może zaszaleje i będzie potrafił nawet mówić
Ale dalej wnioskuję o to żeby te umiejętności określały rzeczy niestandardowe dla przeciętnego mieszkańca miasta, lub umiejętności, które bohater ma bardzo rozwinięte.
Wyglądałby w ten sposób:
Walka mieczem, akrobatyka, kartografia itd byłyby wpisane na kartę postaci, a takie umiejętności jak jazda konna, czytanie i pisanie posiadałaby każda postać. ( Ale nie byłby rozwinięte szczególnie). W ten sposób nie dojdzie do absurdów pt " Musiałem wybierać czy mój wojownik będzie potrafił władać mieczem czy jeździć konno".

Dude, to ma być storytelling. Jak nikt nie weźmiesz "wiosłowania" to i tak wciąż możesz wiosłować To nie D&D.
Być może lepiej było zrobić opis umiejętności postaci i mieć spokój.

Ale to co chce wam przekazać: Kiedy przestaniecie się opierdalać i zaczniemy grę?

Moja karta jest skończona. Ew. poprawię skille jak będzie mi się chciało. Co z kartami weirda i weva?

Gdybyście streścili się to rekrutka zostałaby zakończona jutro wieczorem, a ja mógłbym już siąść nad wstępem.
Tak że się streśćcie.

tak że = więc, także = również

Przepraszam. Z matmy jestem kiepski, możemy się ponapinać na innym gruncie.
Nikt się tu nie napina, zwyczajnie podkreślam różnicę żebyś wiedział na przyszłość, a że z matmy jesteś kiepski to już nie moja wina.

Wybacz, ale odczułem to jako osobisty atak na moją osobę. Inni też strzelają byki i to o wiele bardziej szkodzące społeczeństwu.
Z drugiej strony, czuję się wyróżniony spośród tych 10 forumowiczów, którzy tu zaglądają ( : D )

Oczywiście z góry zapowiadam że w święta mogę mieć kiepski dostęp do neta Ale to chyba oczywiste.

Czy wy swoim absurdalnie powolnym tempem chcecie mi wmówić, że macie życie w realu, czy to że moja rekrutka ni grzeje, ni mrozi?

Właśnie Wilkojapko, przejerzałeś moją kartę?

Yog-Sothoth pisze:Właśnie Wilkojapko, przejerzałeś moją kartę?

Nie dostałem jej

Przepraszam bardzo wszystkich za opóźnienia, ale niestety zdarzył się u mnie w domu wypadek, mam tatę w szpitalu i nie za bardzo miałem głowę do pisania karty wczoraj i przedwczoraj. Dzisiaj raczej ją doślę ew jutro z rana...

Wesołych świat -.-

Miałem, już wjechać na was, że skoro tak się opierda...guzdrzecie z kartami, to aż boję się pomyśleć co będzie z odpisami.
Widzę jednak, żę niektórzy mieli przyczyny obiektywne
Przykro mi Weve.
Tak, czy inaczej spodziewałem się przynajmniej 4 kart, a póki co, to mam dwie - z czego jedną niekompletną.
Zaczynam sesję w poniedziałek.
Przygoda rozpoczyna się w strefie Telvani.
Nie musicie opisywać, jak wasza postać się tam znalazła.
Za to w historii waszych postaci powinien znajdować się jakiś punkt zwrotny.
Tempo sesji - odpis/ 2 dni.
Mistrzuję w kilku sysetemach od 2 lat, w Morrowinda gram od 6, mam doświadczenie w pisaniu własnych scenariuszy.
Wyślijcie mi te karty, a zrobię wam taką sesję, że z butów wyskoczycie.
Startuje w poniedziałek.
Choćby bez was...

Weve powiedział mi, że nie zdąży dokończyć karty do jutra, więc.. sorry, ale jeśli weve nie może zmieścić się w wyznaczonym przez ciebie czasie z takiego ważnego powodu , a moja postać jest powiązana z jego i chciałem wziąść w tej sesji udział przede wszystkim ze względu na wspólne posty, akcje itd... A granie w 2 osoby nie ma sensu. I ja nie mam ochoty na taką sesję. Więc jeśli wliczyłeś moją postać w swoje obliczenia to albo przedłużasz czas do czasu wysłania karty przez weve'a albo nie licz na mnie w tej sesji.

Powiedzcie mi więc szczerze: Ile zajmuje wam napisanie karty, skoro ja piszę DOBRĄ, PRZYJMOWANĄ BEZ ZASTRZEŻEŃ kartę w półtorej godziny?
Mam dwóch graczy:
No Name'a
I the_werid_one'a
Wciąż wierzę w ludzi, więc jeśli ktokolwiek chociaż grał w Morrowinda i chciałby swoją postać poprowadzić, a nawet rozwinąć w PBF'ie, to czekam do 10 rano. Potem siadam do wstępu.
Dziękuję.

Alien pisze:Weve powiedział mi, że nie zdąży dokończyć karty do jutra, więc.. sorry, ale jeśli weve nie może zmieścić się w wyznaczonym przez ciebie czasie z takiego ważnego powodu , a moja postać jest powiązana z jego i chciałem wziąść w tej sesji udział przede wszystkim ze względu na wspólne posty, akcje itd... A granie w 2 osoby nie ma sensu. I ja nie mam ochoty na taką sesję. Więc jeśli wliczyłeś moją postać w swoje obliczenia to albo przedłużasz czas do czasu wysłania karty przez weve'a albo nie licz na mnie w tej sesji.

Nie możesz po prostu sam napisać tę kartę, a dopiero później szczegóły obgadać z Wevem? Skoro macie już jakiś koncept to nie wiem jaki jest problem. Siąść, napisać, wysłać. To, że macie powiązane postacie raczej nic nie zmienia, przecież każdy gra za siebie.

@Wilkojapko - poczekaj, mi się tam nie śpieszy. Skoro Weve nie mógł, ale wciąż jest zainteresowany, to chyba warto poczekać.

ps. Sesje na dwie osoby mogą być bardzo fajne.

pps. Jeśli jednak zaczniecie rano, to informuję, że jutro jadę w góry i wrócę we wtorek wieczorem.

Oczywiście że sesje na 2 osoby mogą być fajne, ale aktualnie nie mam na takie ochoty
Karta jest na pw u mg od jakiegoś czasu już tyle że większość historii jest w trakcie pisania.