Tawerna RPG

Kurde, sorry alien, ale wpis nejma zasługuje na osobny up

Sorry, że dopiero teraz daję znać, ale w ciągu następnych 2-3 tygodni nie będę miał czasu na odpisywanie.

Aby uczcić wypowiedź Aliena, przekładam odpis na jutro.
Heil

Mały up. Małe odpisy. Jak gładko pójdzie to jeszcze jutro będziecie w Sadrith Morrze.
We 2, albo we 3

Proponuję wystawić ogłoszenie na nowego gracza jeśli jest taka możliwość.

Co do tych tych 2-3 tygodni, nie lećmy sobie w kulki. Ja też mam teraz bardzo mało czasu, ale ten jeden post na tydzień byłby rozsądną granicą. W końcu nie piszemy znowu jakiejś trylogii.

Nie żebym miał jakąś siłę decyzyjną, ale popieram przedmówcę ;p
Necron wyraził chęć udziału, ale to dopiero po jakimś czasie, co zresztą zgrywa mi się z konceptem.
Jeśli ktokolwiek chce, może dołączyć w dowolnym czasie, ale nie zdziwcie się efektami ;p
Ewentualnie, jeżeli Alien nie chciałby grać, to... hmm...

TERAZ MI MÓWISZ, ŻE MOŻNA BYŁO GRAĆ MAGIEM I POZYSKAĆ BEZWOLNĄ KUKIEŁKĘ?!

Ludzie! Idźcie na to!

Sorry Up pisany na kolanie, ale up
Wznawiam propozycję rekrutacji.

Przypadkowy forumowiczu, jeśli czytasz ten post, nie jesteś członkiem tej sesji, a jesteś TES-owym no-lifem, to piszę do ciebie

OD-PI-SY-WAĆ!!! cipy!

Dziś będzie odpis, tymczasem byłbym rad gdybyś mi napisał na pw/gg czy mam jakieś przydatne znajomości lub wszelką inną wiedzę o mieście.

Ludzie troll, bandyta, pedofil!!! On przeklina! Uważaj, bo na tym forum są osoby bardzo wrażliwe na "brzydkie słowa". ;)

Wilq, nie czekasz na odpis Aliena, prawda?

Acan, byłbym głupcem, tak czyniąc.
Po prostu ponoszę konsekwencje moich naukowych wyczynów, do których zalicza się permaban na kompa.

Werid, miałem ci już pisać na gg że odpisujemy, a tu łubudup i sypnął mi się Windows. Muszę załatwić sprawę z reinstalacją i jutro dam ci znać, bo na razie nie mam nawet czynnego gg.

To też moja wina. Wczoraj mnie nie było, bo weird ma dość siły w nodze, by sobie wysiłkiem muskółów obrucić wielki paluch stopy o 90 stopni. Ale zabawa była dopiero z nastawianiem.

Poczekam... nigdzie się nie ruszam...

Hmm... nie poganiam. Jak coś nie będziecie mi mogli zarzucić, że się wlokę z sesją

Usłyszałem opowieść o trunku złotym, to i napisać nie omieszkałem.

Wiedziałem, że wszystko było ustawiane.