Kara śmierci

Zablokowany

Twój stosunek do kary śmierci:

Za
23
48%
Przeciw
21
44%
Nie mam zdania
4
8%
 
Liczba głosów: 48
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Kara śmierci

Post autor: Heimdall »

Co sądzicie o karze śmierci? Czy powinna istnieć taka forma kary? Czy za najgorsze zbrodnie można karać śmiercią, czy waszym zdaniem dożywocie w więzieniu jest nawyższą karą, a wyższej być już nie powinno? Wypowiadajcie się, jestem ciekaw jakie jest wasze zdanie na ten temat.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

no i nastepny kontrowersyjny temat

ja jestem przeciwny karze smierci uwazajac to za ponizej godnosci czlowieka.
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

A ja jestem za. To ze kara jest nie znaczy ze bedzie stosowana (oczywiscie pojawia sie wtedy sens jej istnienia), jednak istenie czegos takiego jest doskonalym straszakiem dla wszystkich przestepcow (zreszta, taka funkce ma tez kodeks karny - nie tylko selekcja, ale i prewencja poprzez zastraszanie karami). Taki koles wie, ze moze przez to zostac stracony i moze zastanowi sie dwa razy.

No a do tego dodam watek ekonomiczny - trucizna jest o wiele tansza niz utrzymywanie mordercy przez 40 lat.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

O! A już myślałem, że wszyscy będą przeciwko. Ja już mówię, że jestem za. Po pierwsze, jak już Craw zauważył, kara ta zmniejszyłaby ilość przestępstw, bo bandyci zwyczajnie by się bali. Co do tego drugiego, również się z Crawem zgadzam, niby dlaczego uczciwi ludzie mają płacić podatki na utrzymanie najgorszych przestępców.
Eglarest napisał, że jest to poniżej godności czlowieka. Dla mnie taki zwyrodnialec, co zabija z zimną krwią, torturuje czy gwałci, nie ma już żadnej godności. Moim zdaniem taki ktoś nie zasługuje już na miano człowieka.
Z tym, że pojawia się mały problem. Załóżmy, że taka kara obowiązuje. Ktoś zostaje niesłusznie oskarżony o kilka morderstw i skazany na śmierć. Takiej kary nie da się już odwrócić. Dlatego powinna ona być stosowana tylko w ostatecznosci.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Mnie to właściwie nie obchodzi. Ja tylko czekam aż będzie można zabić w obronie własnej i jak ktoś bez pozwolenia wtargnie na twoje terytorium (tak jak jest w Ameryce). To będzie dobra kara, jak jakiś złodziej będzie chciał ukraść mi kompa wyrzucę go przez okno i nie będę ponosił za to konsekwencji.
A co do kary smierci jako kary, zgadzam się zarówno z Earlgrestem i Crawem.
Jest to trochę poniżej odności człowieka ale równocześnie zmniejszy się ilość zabójstw bo mordercy będą się bali. Za kradzież można odcinać ręce :D. Tak kiedyś było bodajże w Grecji i do dzisiaj można tam zostawić auto z kluczykami w stacyjce pod sklepem.
.
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

A ja jestem przeciwna. Kara śmierci jest zbyt radykalna, no i w razie pomyłki sędziego jest nieodwracalna. No i zabijając zwyrodnialca wcale nie jesteśmy lepsi od niego.

Lepiej zająć się więziennictwem - zlikwidować kablówkę i kompy z więzień, żeby skazańcy nie traktowali pobytu tam jak wakacji. No i przymusowe roboty to też dobry pomysł ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Falka pisze: No i zabijając zwyrodnialca wcale nie jesteśmy lepsi od niego.
Zabicie bandyty wcale nie jest czynem złym. A przecież nie trzeba byłoby wykonując karę śmierci patrzyć mu w oczy. Są różne trucizny, tabletki itp. Albo taką karę wykonywaliby żołnierze. Oni muszą być oswojeni ze śmiercią.

Ciekawe czy jak grasz w RPGi dobrą postacią, to nikogo nie zabijasz, bo po zabójstwie twoja postać automatycznie staje się zła, bo przecież zabiła, co z tego, że uwolniła wiele ludzi od cierpienia.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Post autor: WinterWolf »

Wprowadzenie kary śmierci i jej stosowanie wcale nie musi oznaczać, że podziała to jak straszak. Może na przykład doprowadzić do "ewolucji" przestępców. Zrobią się sprytniejsi utrudniając organom ścigania ich ujęcie. Ale to dość wydumana wizja, bo organy ścigania też się na szczęście rozwijają :P
Jestem przeciwna karze śmieci jako zbyt radykalnej. Są co prawda przypadki szczególne, dla których moim zdaniem śmierć jest jedyną karą, ale to na prawdę bardzo nieliczne przypadki...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Heimdall pisze: Ciekawe czy jak grasz w RPGi dobrą postacią, to nikogo nie zabijasz, bo po zabójstwie twoja postać automatycznie staje się zła, bo przecież zabiła, co z tego, że uwolniła wiele ludzi od cierpienia.
No nie sądzę, żeby porównywanie RPGów z życiem to dobry pomysł.
Falka pisze:No i przymusowe roboty to też dobry pomysł ;)
Do kamieniołomu z nimi!
Falka pisze:No i zabijając zwyrodnialca wcale nie jesteśmy lepsi od niego.
Czy ja wiem czy nie jesteśmy? Jeśli wyjdzie taki z więzienia (np. ucieknie) to pewnie pierwsze co zrobi będzie szukał zemsty a w przypadku śmierci zostanie mu to udaremnione ;)
Falka pisze: Lepiej zająć się więziennictwem - zlikwidować kablówkę i kompy z więzień, żeby skazańcy nie traktowali pobytu tam jak wakacji.
Z tym się zgadzam. Ja na przykład zastanawiałem się czy nie pójść sobie na miesiąd co więzienia, uwolnić się od szkoły i pooglądać kablówkę bo nie mam w domu :P
.
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Deep pisze:No nie sądzę, żeby porównywanie RPGów z życiem to dobry pomysł.
Masz rację. To porównanie trochę mi nie wyszlo. Ale mimo wszystko uważam, że zabicie bandyty nie jest niczym złym, szczególnie jeśli wykonuje się rozkazy. A sędzia, który skazuje, nie powinen kierować się uczuciami, więc nie powinien też stwierdzić, że nie skaże mordercy na śmierć, bo mu sumienie nie pozwala.
Remik
Marynarz
Marynarz
Posty: 239
Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 14:37
Lokalizacja: Za( ! )pie

Post autor: Remik »

Ja jestem za karą śmierci. Wg mnie powinna ona być stosowana dla bezwzględnych morderców, ludzi którzy zlecają zabójstwa lub którzy popełniają inne przestępstwa. Czy ludzi którzy mordują własne dzieci a potem wyrzucają je na śmietnik zasługują na to żeby do końca życia siedzieć w ciepłym więzieniu, mieć codziennie ciepły posiłek i inne wygody? Albo płatni zabójcy :?: Sądze że dla niektórych ludzi kara śmierci była by najlepszą karą. Pozostaje też wątek ekonomiczny. Dlaczego podatnicy mają utrzymywać " człowieka " który zabił inną istote ludzką za 5 zł?
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

A ja byłbym gotów nawet stwiedzić, że dla ludzi, ktorych opisałeś kara śmierci poprzez podanie trucizny jest zbyt łagodna. Dla tych najgorszych przestępców, powinna być zarezerwowana kara taka jaką sami zadawali w myśl zasady oko za oko, ząb za ząb. Tylko kto by chciał taką karę egzekwować?
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Post autor: BAZYL »

Jestem zdecydowanie przeciwny karze śmierci. Mam opory żeby walnąć obwiesia jak się do mnie przyczepi, a Wy rozprawiacie o zabiciu człowieka...

Tak czytam i widzę, ze znajdujecie szereg argumentów na poparcie takiej kary - ale co to za argumenty - podac truciznę, niech żołnierze zabijają... łatwo zwalić czarna robotę na innych. Zastanówcie się lepiej czy sami bylibyści w stanie strzelić do człowieka aby go zabić, albo wstrzyknąc mu truciznę... Szczerze wątpię. I uważam, że człowiek, który sam nie potrafiłby zabić innego człowieka nie ma prawa być zwolennikiem kary śmierci.

Inny chory argument to niechęć utrzymywania więźniów - nie ma sensu ich utrzymywać, trzeba tylko zmienić kodeks karny - Tak jak wspomniała Falka - więźniów trzeba zagonić do pracy - w drogach dziury jak stąd do Chin, a przecież skazańcy mogliby je łatać, a w zamian za prace mieć utrzymanie w więźniu. Inna sprawa ze skazańcami niebezpiecznymi, ale przecież nawet w zamknięciu mogą składać długopisy, czy wykonywać drobne prace ciesielskie.

Kiedyś na WOSie mieliśmy zadanie wypowiedziec się pisemnie na temat kary śmierci (nauczycielka to chora kobieta, jak dowiedziałbym się, ze ktoś mojemu dziecku w takim wieku karze pisać na ten temat wypracowanie to bym zrobił dym w całej szkole) i musze powiedzieć, że to jest jedyne szkolne wypracowanie z jakim miałem problem.

Na szczeście teraz mam juz to przemyślane i mówię nie. Trzeba zaostrzyć kary, może nawet wprowadzić karę chłosty dla nieletnich, ale kara śmierci to przesada.
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

BAZYL pisze:Inny chory argument to niechęć utrzymywania więźniów - nie ma sensu ich utrzymywać, trzeba tylko zmienić kodeks karny - Tak jak wspomniała Falka - więźniów trzeba zagonić do pracy - w drogach dziury jak stąd do Chin, a przecież skazańcy mogliby je łatać, a w zamian za prace mieć utrzymanie w więźniu. Inna sprawa ze skazańcami niebezpiecznymi, ale przecież nawet w zamknięciu mogą składać długopisy, czy wykonywać drobne prace ciesielskie.
Zgadzam się z tym, że wieźniowie powinni pracować. Ale nie tacy, którzy są najniebezpieczniejsi. Taki mógłby z łatwością uciec i zemścić się, choćby na tym, ktory skazał go na więzienie. Mordercy nie powinni być też wypuszczani na wolność za dobre sprawowanie.
Co do prac w więzieniu. Co byś zrobił gdyby więzień zbuntował się i nie chciał pracować. Nie dawał mu jedzenia? To też jest skazanie na śmierć.
BAZYL pisze:I uważam, że człowiek, który sam nie potrafiłby zabić innego człowieka nie ma prawa być zwolennikiem kary śmierci.
A zaraz potem piszesz, że trzeba wprowadzić chłostę dla nieletnich, choć sam masz opory, żeby komuś przywalić.
Ostatnio zmieniony sobota, 18 listopada 2006, 22:46 przez Heimdall, łącznie zmieniany 1 raz.
Craw
Bosman
Bosman
Posty: 1864
Rejestracja: poniedziałek, 25 kwietnia 2005, 20:51
Numer GG: 5454998

Post autor: Craw »

Falka pisze:Lepiej zająć się więziennictwem - zlikwidować kablówkę i kompy z więzień, żeby skazańcy nie traktowali pobytu tam jak wakacji. No i przymusowe roboty to też dobry pomysł ;)
To wtedy wyjdzie na to, ze taki wiezien jeszcze zabiera prace uczciwym citizentom ;)
Deep pisze:
Falka pisze:No i zabijając zwyrodnialca wcale nie jesteśmy lepsi od niego.
Czy ja wiem czy nie jesteśmy? Jeśli wyjdzie taki z więzienia (np. ucieknie) to pewnie pierwsze co zrobi będzie szukał zemsty a w przypadku śmierci zostanie mu to udaremnione ;)
Ano wlasnie. Usmiercajac morderce zapobiega sie ponownemu popelnieniu przestepstwa (bo osobiscie w resocjalizacje nie wierze - juz samo spoleczenstwo nie daje jej szans pietnujac wieznia) - skracajac jedno zycie moze ocali sie ich przynajmniej jedno, ale niewinne (a moze i wiecej). I choc smutno to mowic, ale matematyka mowi swoje.
BAZYL pisze:Zastanówcie się lepiej czy sami bylibyści w stanie strzelić do człowieka aby go zabić, albo wstrzyknąc mu truciznę... Szczerze wątpię. I uważam, że człowiek, który sam nie potrafiłby zabić innego człowieka nie ma prawa być zwolennikiem kary śmierci.
A to juz zalezy od okolicznosci. W normalnej sytuacji pewnie bym nie byl w stanie.... Tyle ze gdyby taka osoba zrobila cos komus z mojej rodziny, ow sytuacja i nastawienie by sie pewnie diametralnie zmienily.
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Zgadzam się ze wszystkim, co napisał Bazyl.
Kara śmierci jest zła, nikt nie ma prawa zabić innego człowieka. Nawet takiego, który zabił kogoś bliskiego. Nie wolno nawet zabić Sadddama, który został niedawno skazany na śmierć.

@Craw:
Nie bój się, więźniowie pracy ludziom nie zabiorą - uczciwi ludzie nie chcą pracować, bo za mało płacą ;)
No i nie mieszaj matematyki (którą bardzo lubię) z karą śmierci (której nie lubię) :P Zabijając przestępcę nie ratujemy przyszłych ofiar, bo nie wiadomo, czy takowe będą. Nie można zakładać, że ktoś będzie zabijał dalej. Poza tym zabijając mordercę, aby ocalić potencjalne ofiary i tak popełniamy morderstwo. A gdyby morderstwo było karane karą śmierci, osoba, która wydała taki wyrok także powinna być skazana...

@Heimdall:
Zgadzam się z tym, że nie powinno się wypuszczać z więzienia za dobre sprawowanie.
Gdyby więzień odmówił pracy, to by nie jadł, proste. To nie jest skazywanie go na śmierć, to jest tylko efekt jego głupoty.
Oko za oko? Nie przesadzasz? Zabicie bandyty JEST złym czynem. Jest zabójstwem i morderstwem, stawia Cię na równi z tym, którego zabiłeś.
A co do rpg. Nie będę pisać, że to głupi przykład, bo już ktoś to napisał ;) Ale odpowiem na pytanie: zawsze gram dobrą postacią (raz tylko czarnuchem grałam;)) i staram się nie zabijać, chyba że w obronie własnej. Ale ogólnie unikam walki. Dlatego zazwyczaj gram albo bardką, albo jakimś małym hobbitem czy gnomem-iluzjonistą - bo od tych postaci nie wymaga się walki i nie muszą zabijać.

Może to naiwne podejście i nieżyciowe, ale jestem pacyfistką i przemoc toleruję tylko w filmach i grach.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Heimdall
Bosman
Bosman
Posty: 1898
Rejestracja: wtorek, 3 października 2006, 20:11
Lokalizacja: Asgard

Post autor: Heimdall »

Falka pisze:Zabicie bandyty JEST złym czynem. Jest zabójstwem i morderstwem, stawia Cię na równi z tym, którego zabiłeś.
Nie, zabicie mordercy nie jest tym samym, co zabicie z zimną krwią kilku ludzi. Poza tym zabójca traci prawo do życia w momencie odebrania życia komuś innemu.
Falka pisze:Gdyby więzień odmówił pracy, to by nie jadł, proste. To nie jest skazywanie go na śmierć, to jest tylko efekt jego głupoty.
Jeżeli kara śmierci byłaby wprowadzona, to możnaby równie dobrze powiedzieć, że więzień sam skazuje się na śmierć zabijając niewinnego człowieka.
Falka pisze:Nie można zakładać, że ktoś będzie zabijał dalej.
Ale istnieje szansa, że tak właśnie będzie. A kara smierci wyeliminowałaby całkowicie tą szansę.
Zablokowany