Strona 1 z 1

Creative Commons czyli Ignorantia legis nocet

: poniedziałek, 20 marca 2006, 16:42
autor: krucaFuks
Zauważyłem, że w niektórych artach na forum stosowane są licencje Cretive Commons. Ale moim zdaniem są one stosowane błednie, z naruszeniem zarówno idei i postanowień CC, jak i praw autorskich.
Chodzi mi o arty dotyczące systemów RPG. Aby obublikować coś na licencji CC, trzeba być właścicielem praw do całości utworu (np być jego autorem, jeżeli jest to praca własna) lub do tych jego części, do których wykorzystania nie ma się praw. Prawa do systemów RPG, mechaniki, świata czy nazw własnych są zastrzeżone przez wydawców. W przypadku opierania się na systemach wydanych po polsku dochodzą jeszcze prawa wydawcy polskiego, tłumaczy etc. Udostępniając na CC (czyli zezwalając na niemal wolne wykorzystywanie) art rozwijający świat lub mechanikę jakiegoś systemu bez wyłączenia praw zastrzeżonych przez inne podmioty łamiemy nie tylko prawo autorskie, ale i samą ideę Creative Commons.

Przypuszczam, że wystarczyłoby napisać na czym się opieramy i kto ma do tego prawo + dać linka, żeby problem rozwiązać, ale nie jestem prawnikiem, więc nie jestem tego pewien. Nie wiem też, czy za zamieszczanie takich artów może "beknąć" w teorii tawerna. Orientuje się ktoś może lepiej jak to wygląda z pktu widzenia prawa? I jak można poprawnie stosować CC w takich przypadkach?

: wtorek, 21 marca 2006, 07:11
autor: Epyon
Zawsze można dopisać, że to przecież tylko w celach edukacyjnych :P

: wtorek, 21 marca 2006, 20:39
autor: BAZYL
Generalnie prawa CC dotyczą materiałów jako autorskich a nie tego na czym sie opieraja, ale sprawdzimy to dokładnie...

: środa, 22 marca 2006, 11:02
autor: krucaFuks
Jeżeli tekst jest udostępniony w całości, bez żadnych zastrzeżeń jako Creative Commons, to oznacza że mogę go wykorzystywać zgodnie z tą licencją - czyli także te jego części składowe, do których prawa ma wydawca systemu. Teoretycznie mogę więc zrobić grę RPG opartą na arcie o Warhammerze, wykorzystując np. zastrzeżone nazwy (np. Khorne czy Kislev). To tak jakbym udostępnił jako open source jakiś mod do gry komputerowej razem z grą, nie wyłączając spod licencji oryginalnej gry.

: środa, 22 marca 2006, 15:05
autor: Falka
Cytat z maila (leniowi nie chciało się pisać na forum;))
kL pisze:Jeśli piszą *o systemie*, to oczywiście przekazują prawa do artykułu *o systemie*, a nie *systemu*.

CC dotyczy rzeczy, które publikuje Tawerna. Jeżeli Tawerna bez pozwolenia autora publikuje fragmenty większe niż "cytat" (prawo autorskie pozwala swobodnie kopiować małe fragmenty dzieł, np. w recenzjach), to nie ma prawa tego robić w ogóle - ani na CC, ani bez.

Jedynym nieciekawym przypadkiem może być, gdy autor tekstu zgadza się na publikację w Tawernie, ale nie na jej warunkach (CC), a udziela pozwolenia jedynie na publikację na stronie/zinie Tawerny i nigdzie indziej. W takim przypadku pod tekstem powinno się zaznaczyć, że CC go nie obowiązuje (lub usunąć link do CC z danej strony).

Re: Creative Commons czyli Ignorantia legis nocet

: niedziela, 18 września 2011, 22:38
autor: potworr
Witam,

Odkurzę trochę temat. Jeżeli chodzi o CC, to to jest tak naprawdę pojęcie zbiorcze. Oznacza ono różne rodzaje licencji. Zasada jest taka, że ja Ci daje swój utwór do korzystania za darmo, ale w zastrzeżonym zakresie. Czasem ten zakres jest większy, czasem mniejszy.

Rada jest taka, żeby przed skorzystaniem z jakiegokolwiek utwory przeczytać licencję - albo przynajmniej część dotyczącą dozwolonego zakresu korzystania. Zwykle jest tak, że dany utwór na licencji CC można dowolnie używać (w tym publikować) ale jedynie niekomercyjnie (niezarobkowo). Czyli - nie można go sprzedawać. I nie chodzi, tu tylko o sprzedaż bezpośrednią. Za komercyjne używanie utworu może też być poczytane umieszczenie go na stronie www, gdzie są reklamy (wiadomo, wzrasta liczba odwiedzin co przekłada się na zainteresowanie reklamodawców).

Re: Creative Commons czyli Ignorantia legis nocet

: wtorek, 27 września 2011, 14:18
autor: swavomeer
Mechanika gry, jako taka, nie może być zastrzeżona, chyba że mieszkasz w USA i stać cię na dobrą kancelarię prawniczą.