Tawerna RPG

A więc nasz dzielny protagonista powędrował w górę, tam gdzie nigdy jeszcze nie dotarł cholera wie dlaczego...

... Tylko po to żeby spotkać gigantyczną czaszkę z płonącoczerwonymi oczyma ustawionymi w pozycji zeza, WTF?

Spróbuj wejść na skałe i wyrwać prawe oko

przykro mi ale...

No to wróc na skrzyżowanie i idź do Pomidorowego

JASNA CHOLERA! KTOŚ SKRADŁ WSZYSTKIE POMIDORY! Myśli obijały się w głowie Gdfe z szaloną prędkością. Co powinienem zrobić?- zapytał sam siebie.

Przypuszczam że to pod drzewami to sok z pomidorów...
Niech pozlizuje co do kropelki...może choć troche poprawi mu sie humor

Czujesz się trochę lepiej.

Idź do miasta...

Człowieniu, wyluzuj, 6 rozkaz pod rząd? Daj szansę innym.
A tak poza tym to forum się psuje coraz bardziej, 5 razy próbowałem wrzucić tego posta, ciągle errory i fochy.

General Error
SQL ERROR [ mysqli ]

User trpg already has more than 'max_user_connections' active connections [1203]

An sql error occurred while fetching this page. Please contact an administrator if this problem persists.

forum z ograniczeniem ludności... Śweitnie!
czekam 20 minut...nikt sie nie zgłosi -ponawiam rozkaz

Rozumiem, że każdy może wziąć w tym udział? Jeśli tak, to zbadaj dokładnie to białe coś na górze.

To są Drzwi, Za Którymi Nikt Nie Wie Co Jest. Niestety, nie mam szans na ich przekroczenie nie posiadając Klucza.
Oczywiście, KAŻDY może brać udział.

Idź do miasta

Gdfe wszedł do miasta i zdziwił się na widok zapór przeciwczołgowych.
-Ambroży!-zawołał go Dude, tutejszy in Przekazywacz Informacji- Ci jebani terroryści znów wyszli ze swoich brudnych dziur w ziemi i próbują wyjebać Miasto w powietrze. Przez to część miasta jest zablokowana, kolo. Niestety....
-Znowu? To źle-stwierdził Ambroży Gdfe
-Źle? Ty nic nie wiesz?! KTOŚ OJEBAŁ SAD Z POMIDORÓW! nawet jedna trzynasta śladu nie została... Milicja nie ma żadnej wskazówki, umorzyli śledztwo. Gildia Poszukiwaczy Jagód ma dla Ciebie zadanie: musisz rozwiązać tę sprawę. Masz Ambroży szczęście, nie każdemu trafia się taka fucha...
Po tej rozmowie Gdfe rozjerzał się jeszcze raz po Mieście. Po lewej stał Kisok, tutejszy sklep z różnościami. Miasto żyło swoim rytmem pomimo trwających walk.

Zapytaj sie gdzie można znaleźć gildie poszukiwaczów jagód

Dude popatrzył dziwnie na Gdfe i powiedział: "Obawiam się że została z drugiej strony barykady, przestań pić to gówno bo ci dziury na mózgu robi".

jeśli moge wydać rozkaz to:
Krzyknij na kolesia który robi ,,tańciu tańciu'' żeby podszedł do gdfe