Napiszcie czy graliście lub gracie w fantastyczne gry planszowe, jeżeli tak to w które?
Niezmiennie od ponad ośmiu lat raz na jakiś czas partyjka "Magicznego miecza" by Sfera. Maj fejwrit. Wydanie IMO spoooro lepsze od "Magii i miecza", poprzednika, który miejscami trącał trochu udziwnieniami (Astronauta to już IMO przegięcie ;c).
Poza tym - daaawno temu coś z bitwą o Śródziemie było, taka spora plansza podzielona na śmieszne, małe sześcioboki - nazwy sobie nie przypomne, no szkoda.
I "Diabelski krąg" - gra sie magami albo demonami. Demony muszą porwać duszę nowonarodzonej księżniczki, a magowie muszą im nakopać do dupy - bardzo przyjemne, dobre w 4 osoby i więcej
Przedstawcie swoją opinię dotyczącą fantastycznych planszówek
Na "Magicznym mieczu" sie właściwie wychowałem, więc sentyment mi chyba do końca życia pozostanie. Ostatnio mnie Matka moja zagięła tekstem - "no, przecież na tych kartach sie czytać nauczyłeś, jak ci bracia z przekory przeczytać opisów nie chcieli, to sie zdenerwowałes i sam zacząłeś w końcu"
Pisząc trochę szerzej o "Magicznym mieczu" - mam w domu wszystkie części, jakie kiedykolwiek wyszły, z dodatkami "Magia" i "Miecz" włącznie (dodatkowe karty, żetony, pierdoły; bez plansz). Podstawowej planszy mam dwie wersje, starą (to takie, co była plansza zielona od spodu) i nową (plansza - twarde puzzle). Średnio raz na miesiąc, dwa zdarza mi się ze znajomymi zorganizować partyjkę kilkugodzinną i pograć

Swego czasu bywały też nocne maratony, od wieczorka do białego rana przy planszach.
Ulubiona postać ? Potrafie grać każdym, najweselej jest jak się postać wylosuje ;p Ale jak mam wybierać - Astrolog, Boginka, Czarodziej, Pustelnik ;]