Strona 3 z 5

Re: Bitewniaki

: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 05:25
autor: Solarius Scorch
kudaj pisze:Troche źle sie wyraziłem sory, nie robią metali tylko gumo plastiki teraz tłuką i na dodatek gorszej jakości. A wiem bo u mnie w MOKu gdzie gramy jest kilka osób obeznanych w sprawach światowych i oni mi powiedzieli. Poza tym to co oni odwalali w biznesie przechodziło ludzkie pojęcie, totalna komercha :cry: .
Ale robią dobre farby. :) (Może oprócz czarnej, która ma ciekawą fakturę ale nie najlepiej trzyma się metalu.)

Re: Bitewniaki

: poniedziałek, 13 kwietnia 2009, 11:29
autor: kudaj
Taa i tą farbą maluje to co mi zastąpiło konfe, o ironio :D

Re: Bitewniaki

: piątek, 1 maja 2009, 15:35
autor: Solarius Scorch
kudaj pisze:Taa i tą farbą maluje to co mi zastąpiło konfe, o ironio :D
Mogę więc tylko polecić stary, dobry Chaos Black z GW. Działa, nie łuszczy się, dobrze kryje. Nie ma tak fajnej struktury, ale cóż...

Re: Bitewniaki

: piątek, 16 października 2009, 20:03
autor: necron1501
Już od dłuższego czasu mnie korci aby zacząć grać w któregoś młotka... Tylko powstaje pytanie którego? Moim zdaniem Wh40k lepiej wygląda, ale mniej osób gra, w szczególności tam gdzie mieszkam...

I jeszcze jedno: gdzie najlepiej obejrzeć, a potem ewentualnie zakupić figurki? Bo cytadela ma jakąś dziwną stronę.

Re: Bitewniaki

: piątek, 16 października 2009, 21:19
autor: Solarius Scorch
necron1501 pisze:Już od dłuższego czasu mnie korci aby zacząć grać w któregoś młotka... Tylko powstaje pytanie którego? Moim zdaniem Wh40k lepiej wygląda, ale mniej osób gra, w szczególności tam gdzie mieszkam...
Każda z tych gier ma swoje plusy. Warhammer Fantasy Battle ma dużo bardziej dopracowane i logiczne zasady, a także na ogół ładniejsze figurki, ale z drugiej strony nie ma tam tego Umff! pochodzącego z wielkich czołgów, mechów i karabinów laserowych. Wybór należy do ciebie.
necron1501 pisze:I jeszcze jedno: gdzie najlepiej obejrzeć, a potem ewentualnie zakupić figurki? Bo cytadela ma jakąś dziwną stronę.
Eee... Games Workshop może? :P

Re: Bitewniaki

: piątek, 16 października 2009, 21:56
autor: necron1501
@up

Taaa, tylko "twe ufff figurki" kosztują swoje. O ile wiem, to WFB bardziej leci na strategię, te formacje itp., a WH40k coś alla LOTR. Z tych dwóch co taniej wyjdzie?


EDIT: Tak patrzę na tego GW na SM i nasuwa mi się pytanie: czy jak dajmy na to mamy już jakieś figurki to się później wybiera zakon? Blood Angles, Black Templar lub Dark Angels?

Re: Bitewniaki

: piątek, 16 października 2009, 22:13
autor: Solarius Scorch
necron1501 pisze:@up

Taaa, tylko twe ufff figurki kosztują swoje.
No to tylko Allegro albo eBay... Chyba że figurki mogą być niefirmowe, wówczas odsyłam do mojego własnego artykułu na IRSie.
necron1501 pisze:O ile wiem, to WFB bardziej leci na strategię, te formacje itp., a WH40k coś alla LOTR. Z tych dwóch co taniej wyjdzie?
Geez, no to skwitowałeś. :P Co wyjdzie taniej? Trudno powiedzieć zależy jak wielką armię chcesz budować. Wydaje mi się jednak, że WFB wyjdzie taniej, bo 1) na ogół nie trzeba kupować pojazdów itp., które generalnie są dość drogie (tzn. w WFB też występują, tak jak potwory, ale są chyba mniej potrzebne), oraz 2) jakoś łatwiej zrobić małą ale grywalną armię niż w czterdziestce bowiem w WFB armia jest modularna (im więcej masz punktów, tym więcej możesz wydać na jednostki specjalne, podczas gdy w WH40K możesz kupować jednostek specjalnych do woli, pod warunkiem że nie skończą ci się sloty, co ma różne irytujące konsekwencje). dlatego WFB chyba wyjdzie taniej. Poza tym do fantasy można dużo łatwiej znaleźć odpowiednie niefirmowe figurki (patrz link).

Re: Bitewniaki

: piątek, 16 października 2009, 22:21
autor: necron1501
No to tylko Allegro albo eBay... Chyba że figurki mogą być niefirmowe, wówczas odsyłam do mojego własnego artykułu na IRSie.
No cóż poczytam, zobaczę kto u mnie gra w mieście, obczaję temat :D

Re: Bitewniaki

: sobota, 17 października 2009, 12:25
autor: Mekow
Nie wiem, gdzie można kupić figurki :(

A może wcale nie potrzebujesz oryginalnych figurek ? ;)
Mnie swego czasu bardzo dobrze grało się ludzikami lego, bo akurat były. Kolekcja liczyła prawie 100 figurek i można było je zmieniać (dobierać odpowiednio tłowiki, twarze, nakrycia głowy oraz broń). W pełni spełniały swoje zadanie bez względu na system (który zmienił się z a'la postapokaliptycznego, na fantasy), a nawet dawały inne możliwości. Do dziś mam swoje samodzielnie zbudowane, wspaniałe dzieła zastępujące np: Robota bojowego klasy Eradicator, czołg T-32 Wolfgang (taki fajny pancerny, z trzema lufami i ckm'em. Ale nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę), czy jakieś inne "pojazdy" (np. taki rekin). Że o zwykłych makietach nie wspomnę.

Jak nie masz nic takiego to polecam najzwyklejsze stare plastikowe żołnierzyki :D
http://hawid.com.pl/images/ehobby_figur ... _testy.JPG
Zawsze można je pomalować, albo jakoś przerobić. A wyjdzie duzo taniej niż oryginalne figurki.

Najważniejsze, żeby spełniały swoją funkcję ;)

Re: Bitewniaki

: środa, 21 października 2009, 16:03
autor: necron1501
Tak stwierdziłem, że jednak WH40k, ale mam pytanie do tych którzy mają podręcznik:

Chciałbym sobie kupić jakiegoś herosa/HQ ze SM, ale nie wiem którego. http://www.games-workshop.com/gws/catal ... GameStyle=

Tak aby ładnie stał na półce i mnie zachęcał do całej armii :D

Re: Bitewniaki

: środa, 21 października 2009, 17:14
autor: Solarius Scorch
necron1501 pisze:Tak stwierdziłem, że jednak WH40k, ale mam pytanie do tych którzy mają podręcznik:

Chciałbym sobie kupić jakiegoś herosa/HQ ze SM, ale nie wiem którego. http://www.games-workshop.com/gws/catal ... GameStyle=

Tak aby ładnie stał na półce i mnie zachęcał do całej armii :D
Space Marines? No nieeee... :D

Ale skoro nalegasz... Proponuję najpierw zapoznać się z chapterami Space Marines, wiele z nich ma własną historię, klimat itp. Nie gram Space Marinesami (tylko Chaosem), ale wiem że to dla wielu jest ważne. Radzę też zapoznać się ze Space Wolves, bo to tacy Space Marines z osobnym kodeksem (i moim zdaniem ładniejsi): http://www.games-workshop.com/gws/catal ... GameStyle=. Albo ewentualnie Daemonhunters pod http://www.games-workshop.com/gws/catal ... GameStyle=, mają ładne modele, choć moim zdaniem nie jest to zbyt dobra armia (pomijając może Planetstrike).

O chapterach Space Marines można poczytać choćby tu: http://wh40k.lexicanum.com/wiki/List_of ... e_Chapters. Lista jest bardzo długa (są tam zapewne wszystkie chaptery kiedykolwiek wymienione w oficjalnych materiałach), więc po prostu sprawdź te, do których są figurki. Oczywiście jeśli wybierzesz inny, albo stworzysz swój własny, to też spoko.

Szczerze jednak radziłbym ci najpierw kupić sobie kilku zwykłych space marinesów i spróbować ich pomalować. O ile się orientuję, jesteś początkujący i po prostu lepiej byłoby ci zacząć od czegoś małego. Powiem wprost: choćbyś nie wiem jakim był geniuszem, pierwsze próby będą zapewne mniej lub bardziej okropne, więc nie ma sensu od razu rzucać się na wielki i szczegółowy model. Lepiej zacząć od szeregowców, poeksperymentować, a później ewentualnie poprawić (nie nakładaj grubo farby, a nie powinno być problemów z ewentualnym przemalowaniem).

Re: Bitewniaki

: środa, 21 października 2009, 19:28
autor: necron1501
Solarius Scorch pisze:

też myślałem o Space Wolves i mi się bardzo podobają. Co do deamonhunters, to są dość dziwni, tylko HQ mają fajne :D Co do malowania: Bogu dzięki, takim noobem nie jestem, malowałem LOTRa, więc jakąś praktykę mam, dość dobrze mi szło.

Co do armii: wiem, że lepiej najlepiej zacząć od szeregowca, ale ten raczej byłby na półeczkę. Książki... tak myślę czy kupić przez allegro, czy w sklepie w Opolu...

Co do SM: mam już 9 kupionych dawno tematu przez allegro :D Zrobię zdjęcie to pokarze :D

Re: Bitewniaki

: środa, 21 października 2009, 19:36
autor: Solarius Scorch
necron1501 pisze:też myślałem o Space Wolves i mi się bardzo podobają. Co do deamonhunters, to są dość dziwni, tylko HQ mają fajne :D Co do malowania: Bogu dzięki, takim noobem nie jestem, malowałem LOTRa, więc jakąś praktykę mam, dość dobrze mi szło.
A to przepraszam.
necron1501 pisze:Co do armii: wiem, że lepiej najlepiej zacząć od szeregowca, ale ten raczej byłby na półeczkę. Książki... tak myślę czy kupić przez allegro, czy w sklepie w Opolu...
Hmm... Skoro na półeczkę, to już na pewno nie wiem co ci doradzić, w końcu to wyłącznie kwestia gustu. Tylko błagam, nie Ultramarines. :D
necron1501 pisze:Co do SM: mam już 9 kupionych dawno tematu przez allegro :D Zrobię zdjęcie to pokarze :D
Pokarze to cię Bozia za takie orty. :D

Nawiasem mówiąc, też muszę załadować gdzieś zdjęcia moich figurek... Może na Deviant Arta?

Re: Bitewniaki

: czwartek, 22 października 2009, 14:45
autor: necron1501
:D Oj pokaże, pokaże :D Można by zrobić takiego wspólnego devianta tawerny.rpg. np: o figurkach :D

Jeśli zaś się tyczy malowania: Jestem otwarty na wszelkie propozycje, pomysły i opinie :D

Właśnie na temat malowania mam pytanie: warto dawać czarny podkład? Bo gdy malowałem to zawsze bez niego, zbytnio poczerniało kolory.

Re: Bitewniaki

: czwartek, 22 października 2009, 16:11
autor: Zaknafein
Na niektórych figurkach lepszy efekt daje biały podkład, ale generalnie czarny nie powinien sprawiać kłopotów - może nie dałeś mu dostatecznie wyschnąć?

Re: Bitewniaki

: czwartek, 22 października 2009, 16:37
autor: necron1501
Hmmm może, albo farbki tandetne :D Jutro chyba dam fotkę moich SM :D

Re: Bitewniaki

: czwartek, 22 października 2009, 17:16
autor: Solarius Scorch
Malowanie bez czarnego podkładu? To tak można? :shock:

Już na serio: nie widziałem twoich figurek, ale wiem bez czarnego podkładu to nie ma prawa wyglądać poprawnie (już nie mówię dobrze). Można też malować na podkładzie białym, chociaż ja nie jestem zwolennikiem tej metody - jest niesamowicie czasochłonna, a podobne efekty mozna uzyskać innymi technikami. To już jednak kwestia gustu i osobistych preferencji.

Są co prawda zaawansowane techniki nie uwzględniające ani czarnego, ani białego podkładu, ale to są naprawdę spasione i trudne rzeczy, sam się na tym nie znam.

Mówisz, że za bardzo kolory ciemnieją? Hmm, a jakich używasz farb? Ja stosuję: Citadel, Rackham i Vallejo, wszystkie są przyzwoite (czasem zależy od konkretnych kolorów - np. Bronzed Flesh z Citadela jest fatalny). Może po prostu warto pociągnąć następną warstwę? Warto też zainteresować się farbami z linii Foundation (też Citadel), zwanymi w Polsce fundacyjnymi - są dużo silniejsze i zawierają więcej pigmentu, przez to łatwiej i szybciej się nimi maluje większe powierzchnie; ja je bardzo lubię.
necron1501 pisze:Jeśli zaś się tyczy malowania: Jestem otwarty na wszelkie propozycje, pomysły i opinie :D
Opinie będą, kiedy coś pokażesz. :D