Wymarzony zawód
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Wymarzony zawód
O ile się orientuję, żeby zostać zbieraczem trufli trzeba mieć specjalnie do tego wyszkoloną świnię. Poza tym te grzyby są lekkie, a ta cena (też - o ile dobrze pamiętam) jest za suszone, czyli lżejsze od tych, które zostaną przez świnkę wykopane. Już lepiej porzeczki zbierać
A na dodatek w Polsce jest to zabronione - fds
A na dodatek w Polsce jest to zabronione - fds
- BLACKs
- Tawerniany Cygan
- Posty: 3040
- Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30
Re: Wymarzony zawód
Czy tak ciezko - zobaczymy za te kilka lat. A zle strony - dopoki robisz cos, co lubisz, one nie przeszkadzaja ; ). Jestem zbyt napalony na dziennikarstwo, by sie przejmowac takimi drobiazgami ^^.-> dziennikarz - przyznacie, praca ciekawa. Szukanie informacji między ludźmi i z dala od nich... Mam pewne uzdolnienia w tym kierunku (tak sądziła polonistka, hehe...) ale z drugiej strony: niskie zarobki, duża konkurencja, ciężko się dostać na studia.
To tez biore pod uwage, nauczyciel polskiego, a w wolnym czasie muzyk ^^.Nauczyciel polskiego w liceum a w wolnym czasie PISARZ
Najprostszy sposob na dobry zawod to zarcie codziennie srodka o nazwie MUTANT MASS i zostanie bramkarzem jakiegos klubu. : DTak czytam i czytam, i widzę że mało osób ma mało sprecyzowane marzenia o zawodzie...
-
- Tawerniany Leśny Duch
- Posty: 2555
- Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
- Numer GG: 1034954
- Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa
Re: Wymarzony zawód
Ta, najlepiej Realu Madryt albo Wisły Kraków Po zjedzeniu baniaka koksu nie zmieścisz się między słupkami bramki, a o wejściu do dyskoteki nie wspomnę. W każdym razie ciężko będzie być bramkarzem w jakikolwiek sposób A tak serio, przy okazji - kiedyś chciałem być piłkarzem. To było dopiero niesprecyzowane marzenie. Lubiłem po prostu grać w piłkę (ciągle lubię) i nawet dobrze mi to idzie. Niestety nigdy nie miałem super kondycji i byłem zbyt leniwy by szlifować umiejętności. Prawdopodobnie więc pozostanie mi nudna, siedząca pracaBLACKs pisze:Najprostszy sposob na dobry zawod to zarcie codziennie srodka o nazwie MUTANT MASS i zostanie bramkarzem jakiegos klubu. : DTak czytam i czytam, i widzę że mało osób ma mało sprecyzowane marzenia o zawodzie...
-
- Marynarz
- Posty: 348
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
- Numer GG: 5181070
- Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród
Re: Wymarzony zawód
Gabie się marzy zostanie lekarzem, od roku marzenie zostało sprecyzowane na lekarza ze stopniem wojskowym, bo plotka głosi, że wkrótce reaktywują Wojskową Akademię Medyczną w Łodzi. Gdzieś tam na drugim planie cały czas jest marzenie, żeby wydać ksiązkę i utrzymywać się całe życie z praw autorskich, ale myślę realnie i jednak wolę lekarza
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Wymarzony zawód
That's right, o ile już jej nie reaktywowali. Na Wojskowo Lekarskim jest ponoć łatwiej niż na normalnym Medyku.Gabriel-The-Cloud pisze:bo plotka głosi, że wkrótce reaktywują Wojskową Akademię Medyczną w Łodzi
A tak nawiasem mówiąc skoro mieszkasz w Łodzi to może sesja?
-
- Marynarz
- Posty: 348
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
- Numer GG: 5181070
- Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród
Re: Wymarzony zawód
Niestety nie mieszkam w Łodzi - z Gliwic jestem
Co do stopnia trudności słyszałam różne opinie, ale większość odradza mi ten kierunek ze względu na poligon. Na razie nic im z tego nie wyszło - chcę być lekarzem wojskowym i kropka ^^ No i ponoć na roku miałyby być tylko dwie dziewczyny - ja i Nazarian xD
Co do stopnia trudności słyszałam różne opinie, ale większość odradza mi ten kierunek ze względu na poligon. Na razie nic im z tego nie wyszło - chcę być lekarzem wojskowym i kropka ^^ No i ponoć na roku miałyby być tylko dwie dziewczyny - ja i Nazarian xD
-
- Majtek
- Posty: 131
- Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 20:43
Re: Wymarzony zawód
Ja Chciałbym zostać albo Zawodowym Przyrodnikiem,Dziennikarzem,bądź Bibliofilem.
To są te trzy opcje :/
To są te trzy opcje :/
-
- Marynarz
- Posty: 239
- Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 14:37
- Lokalizacja: Za( ! )pie
Re: Wymarzony zawód
Aktualnie nie wiem czym chce zostać ;D Ale w przeszłości przewijał się m.in. informatyk, żołnierz (to akurat w przedszkolu ), fizyk, pisarz, architekt, prawnik, naukowiec, makler, ekonomista, psycholog i wiele innych.
-
- Bombardier
- Posty: 643
- Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
- Numer GG: 9025892
- Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
- Kontakt:
Re: Wymarzony zawód
Ha, jak byłem mały to chciałem zostać paleontologiem. Już wtedy kręciły mnie wielkie, złe gady, niekoniecznie różowe. Później zainteresowałem się biologią i chciałem zostać szeroko pojętym biologiem. Obecnie siedzę LO na biol-chemie i zastanawiam się czy to aby był dobry wybór. W sumie to chciałbym być biotechnologiem, ale takie studia to katorga, a po nich to na razie w Polsce pracy nie znajdę (w Polsce jest 5-6 firm biotechnologicznych)
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Wymarzony zawód
Tak Jelcyn Ja miałem w domu kilka książek o dinozaurach, niezliczona masę kolorowanek z gadami i wynudzone od starszych "wędrówki z dinozaurami" i "Jurassic park 1 i 2" na video. W każdym numerze "zwierzaków" (gazetka taka była) gdzie było cos o pradawnych musiała widnieć dziura po nozyczkach.
w dodatku w wieku 12 lat napisalem w zeszycie 128 kartkowym książkę o dinozaaurach okraszona niezwyklą ilościa obrazkow i zdjęć.
Wychodziła tez taka gazeta dawno temu... "dinozaury" się zwała. Pamięta ktoś.
w dodatku w wieku 12 lat napisalem w zeszycie 128 kartkowym książkę o dinozaaurach okraszona niezwyklą ilościa obrazkow i zdjęć.
Wychodziła tez taka gazeta dawno temu... "dinozaury" się zwała. Pamięta ktoś.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Wymarzony zawód
Człowieku z wczesnego dzieciństwa pamiętam właśnie jedną rzecz! "Dinozaury"! Mam cały fosforyzujący szkielet w swoim domu, ale z tego zainteresowania rozwinęła się nie paleontologia ale właśnie biologia.Alucard pisze:Wychodziła tez taka gazeta dawno temu... "dinozaury" się zwała. Pamięta ktoś.
Wydaje mi się że jestem dość blisko tego tematu i dziwi mnie ze piszesz tylko o "firmach" Możesz prowadzić badania państwowe i w przypadku kiedy jesteś naprawdę dobry dostajesz dużego Granta ( nie te żałosne pieniądze które dostaje Polska nauka )Na biotechnologią u nas było 8.45 osoby na miejsce wiec sadze że jednak jest przyszłość po tych studiach w Polsce jak i za granica.Jelcyn pisze:a po nich to na razie w Polsce pracy nie znajdę (w Polsce jest 5-6 firm biotechnologicznych)
-
- Tawerniak
- Posty: 1271
- Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
- Numer GG: 10455731
- Lokalizacja: Radzymin
Re: Wymarzony zawód
Hmm... Ja "Dinozaurów" nie kojarzę (może za młody jestem? Który to rocznik?), ale "Zwierzaki" jak najbardziej! Mój ojciec zasuwał swego czasu w drukarni, gdzie to się czasopisma Egmontu drukowały, więc przynosił do domu "Kaczora Donalda", "Zwierzaki" i czasami coś jeszcze.
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Wymarzony zawód
A ja kojarzę Dinozaury. Miałem ciotkę, która mi to przywoziła Były tam bodajże plakaty 3D (po założeniu okularków, ale takowych nie miałem) i ciekawe pytania od czytelników na ostatniej stronie... Fajne to było nawet
Jak sobie przypomnę, ile się czytało w latach dzieciństwa... Więcej niż teraz. Ale to przez tę głupią szkołę
Jak sobie przypomnę, ile się czytało w latach dzieciństwa... Więcej niż teraz. Ale to przez tę głupią szkołę
-
- Pomywacz
- Posty: 71
- Rejestracja: środa, 24 października 2007, 19:58
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wymarzony zawód
Podaję po kolei kim chciałe być od najwcześniejszych lat:
1. Rycerzem(od najmłodszych lat i to marzenie się spełniło podczas sesji RPG;))
2.Podróżnikiem(filmować,lub opisywać różne piękne miejsca)
3.Geolog(również fascynowałem się dinozaurami)
4.Raper
5.Piłkarz(mój ulubiony sport)
6.Tester gier komputerowych
7.Archeolog
8.Przewodnik wycieczek(pechowo na egzaminie zabrakło 6 pkt.)
9. Kreator reklam(i w chwili obecnej w tym kierunku dązę)
1. Rycerzem(od najmłodszych lat i to marzenie się spełniło podczas sesji RPG;))
2.Podróżnikiem(filmować,lub opisywać różne piękne miejsca)
3.Geolog(również fascynowałem się dinozaurami)
4.Raper
5.Piłkarz(mój ulubiony sport)
6.Tester gier komputerowych
7.Archeolog
8.Przewodnik wycieczek(pechowo na egzaminie zabrakło 6 pkt.)
9. Kreator reklam(i w chwili obecnej w tym kierunku dązę)
- BAZYL
- Zły Tawerniak
- Posty: 4853
- Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
- Numer GG: 3135921
- Skype: bazyl23
- Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
- Kontakt:
Re: Wymarzony zawód
A ja bym chciał być rentierem, czyli gościem, który żyje z procentów kasy złożonej na koncie w banku
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: Wymarzony zawód
Hmmm....gdzieś w tym temacie wypisywałem już kim chciałbym zostać,ale do tej listy dochodzi kika nowych zawodów:
-socjolog
-teolog
-religioznawca
-poeta
-prozaik
-socjolog
-teolog
-religioznawca
-poeta
-prozaik
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Re: Wymarzony zawód
A ja od lat ponad dziesięciu mam jasno sprecyzowany cel, co prawda w jego obrębie są opcje, które kusiły mnie w pewnych okresach mniej lub bardziej, ale jednak to jedna grupa zawodów. Mianowicie marzy mi się bycie prawnikiem. Na chwilę obecnę mierzę wysoko bo optymalnie to planuję być notariuszem - co z tego wyjdzie dowiemy się najwcześniej za lat 6. No, bądźmy optymistami, za lat 5,5.
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica