Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

O tawerniakach, forumowiczach i innych. Ogólnie z kamerą wśród zwierząt.
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Kawairashii »

Czyli rzeczy, o których nie dowie się nikt wnioskując z postów. Szukałam odpowiedniejszej nazwy na temat jak „dzień dobry mam na imię…” albo „o nas wyłącznie”, ale z pewnością każdy zauważyłby podobieństwo z tematem o przedstawianiu się no i skończyłoby się kasacją.
Tak, jestem na forum od dobrych dwóch miesięcy i dłużej, więc nie zaznajomiłam się z wieloma z was, aby nie szperać po „wszystkich tematach” w poszukiwaniu kluczowych informacji o waszych osobach. Postanowiłam zarzucić małą gierkę biblioteczną określającą wasz charakter i usposobienie, czyli mentalność względną. Może ma to coś z „dzień dobry mam na imię…”, ale w tym wyłącznie temacie nie liczą się nowi, a raczej cześć ku starszyźnie „Tawerny” licząc, że wiatr przeszłości wszystkich najwspanialszych (i najgorszych jednak zapamiętałych także) sesji, ma coś do powiedzenia.
Ok. więc wiecie już „po kiego licho?”, a teraz „z czym to się je?”
Motyw przewodni zaczerpnęłam z tych kiczowatych testów blogowych jak na:
http://www.quizfarm.com/run.php/QuizList?tag_id=8
Albo:
http://www.blogthings.com/quizzes/
Osobiście najbardziej lubię ten quiz
http://www.4degreez.com/misc/seven_deadly_sins.html / <--7 grzechów głównych

Będzie to mały konkursie pomysłowości, wygraną jest samo uznanie. Wrzucamy tu myśli na temat „SIEBIE” zbędne lub użyteczne informacje na temat własnego jestestwa. Pytanie brzmi „ile możemy o sobie powiedzieć i czuć się z tym dobrze?”

Oczywiście będzie i taki szaleniec, co spyta „no dobra, to może założycielka tematu powie nam coś o sobie?” ah… no dobra ale tylko jako przykład „ależ oczywiście…” zamknął byś się już, co? „…”

Dobrze, a więc informacje nie koniecznie użyteczne o Kwairashii, w dowolnej inwencji twórczej (jakoś trza zacząć, co nie ?):

Jestem fanką sfeminizowanych chłopców stąd moje postaci z pewnością wykraczają po za standardy tawerniaków, w większości sesji (jak ostatnio zostałam poinformowana).
Jeśli grałabym w sesję, w której można by zagrać, kim się chce, z pewnością zagrałabym haramafrodytyczno atropomofriczną samolubną koźlicą, z kraju kwitnącej wiśni, z pewnością będzie duchołapem albo treserką smoków hehe :D czemu atropomorfizcną? Mam słabość do zwierzo-ludzi (Furry/Kimono). Czemu samolubną? Uwielbiam pewnego aktora z serialu, Scraps na kanale „komedy central”, który ma niepowtarzalnie niezłomną osobowość ^^ (oraz zawsze marzyłam by mniej przejmować się ludźmi)
Następne zagadnienie, moje ulubione kolory to jaskrawo pomarańczowy oraz neonowo zielony, nienawidzę koloru różowego oraz złotego. Stąd gustuje w postaciach o zielonych oczach oraz rudo-rdzawych włosach.
Jeśli byłaby to futurystyczna sesja z pewnością zagrałabym postacią upośledzoną, na przykład bez rąk i bez nóg, z wszczepami, taka mała chora fantazja o byciu bardziej kruchą i łatwą do zranienia, postać z pewnością będzie nosiła okulary (a może to nie fantazja?) w każdym razie każda moja postać bazowana jest na celu istnienia (hoho i tu będę jędzowata i nie zdradzę tej tajemnicy, ci którzy się domyślają (^__^) palce z dala od klawiatury).
Często rozkochuje w sobie czatowników (osoby, z którymi czatuje) stąd staram się unikać czatowania (lol).
Dobra, co by tu dalej, jeśli byłabym filmem z pewnością byłby to: „12 Małp” / „Old Boy” / „Fight Club” / „Efekt Motyla” – tak samo sprawa się ma z anime/mangą, jeśli byłabym takową z pewnością byłaby to – „Ghost In the Shell” / „Neon Genesis Evangelion” / „Fullmetal Alchemist” / „Aeon Flux” – czyli trochę zboczone, trochę psychodeliczne, trochę nieludzkie, trochę trafiające zbyt dobrze w pewien punkt, a czasem zbyt bliskie nas.
Z muzyką mam ponad 30 utworów, którymi bym była, a każdy innego wykonawcy.
Więc daruje sobie opis.
Uwielbiam tworzyć, więc czas bez weny uznaje za stracony, ulubiona forma sztuki: szkic anatomiczny/piękno ciała uchwycone w ruchu.
Ulubiona pora roku: Zima
Kwiat: Przebiśnieg (czemu? go to jedyny kwiat który przebija się przez śnieg :P)
No tak i mój grzech główny z testu powyżej: LUST ^^
Co nauczyłam się na Tawernie? Że wylewność niesie ze sobą konsekwencje, zatem skończę prędko zanim przekroczę granicę dobrego smaku ;)

Mam nadzieje, że się podobało, liczę na klika zdań od was, zwłaszcza od tych ciężkich grzmotów z dwoma tysiącami postów na koncie!
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: BLACKs »

Nie dostaniesz jednego grzmota, dostaniesz cala serie od uzytkownika z 2500+ postami* :O!

Zacznijmy od tego, ze nazywam sie Pacio, a raczej wiekszosc osob tak na mnie mowi. Mama mnie nazwala tak, gdy mialem cztery lata, a ja pomyslalem, ze to moje imie. Dopiero, gdy poszedlem do szkoly dowiedzialem sie, ze na imie mi Patryk**. ; )

Czym sie interesuje hmm... Na pierwszym miejscu stawiam muzyke - gram na pianinie od dwoch lat i idzie mi to wysmienicie, zamierzam z tym powiazac swoja przyszlosc. Po wakacjach rozpoczynam 7-letni kurs przygotowawczy do konkursu Chopinowskiego, ale pewnie po trzech latach uznam, ze to totalna strata czasu i wroce do grania z zespolem. Moimi ulubionymi gatunkami muzyki sa hard rock, glam metal i oczywiscie muzyka powazna. Nie cierpie za to neoklasyki i naprawde ciezkich klimatow w stylu Cock and Ball Torture - jestem w stanie sluchac tego przez dwa dni, a pozniej musze "odpoczac". Ulubione zespoly? Motley Crue, Poison, Guns N Roses. Znienawidzone zespoly / wykonawcy? Yngwie Malmsteen, Nightwish, Avril Lavigne, Sum 41, Greenday.

Jak bardzo muzyka jest dla mnie wazna? Nawet piszac tego posta wykonuje cwiczenia bezklawiaturowe, a standardowy dzien nie moze obejsc sie bez czterech godzin cwiczen na pianinie ; ).

Teraz czas na RPG - uwielbiam Warhammera i systemy indie, nie trawie: Dungeons and Dragons, Krysztaly Czasu, Legenda 5 Kregow. Mistrzuje przewaznie w WFRP, majac za soba blisko 100 rozegranych sesji (ostatnio byla 78 ! : D). Z innych systemow mistrzowalem troche Cyberpunka, troche Star Warsa, troche Neuro, ale to nie to samo. Warhammer nadal jest na pierwszym miejscu.

Kim chcialbym zagrac? Dwumetrowym, umiesnionym kislevita z wielkim toporem, twardzielem, przy ktorym krasnoludy zaczynaja trzasc swoimi grubymi nozkami, a elfy zaczynaja plakac jak nieudane podroby emo***. Niestety, mimo checi i dobrych zamiarow, moje marzenie jeszcze nigdy sie nie spelnilo, chociaz ta postac jest taka banalna. Gdy gralem w Cyberpunka podobnym twardzielem, MG uznal, ze moja postac ssala, poniewaz byla rosjaninem chodzacym w plycie twarzowej po miescie ^^.

Ulubione kolory - patrz wypowiedz Kawairashii.

W moim zyciu odkrylem ukryta symbolike zwiazana z klasami szkolnymi. W podstawowce bylem w klasie D, w gimnazjum w klasie C, w LO w klasie B, a w wojsku**** pewnie bede mial grupe A i pojade do Iraku. Znalazlem juz swoje przeznaczenie, a Wy? ; >

A teraz czas na najwieksze hardkory, czyli to, co BLACKs lubi robic, ale wie, ze nie wypada*****:
- lubie czasami niespodziewanie powiedziec "q*wa" i otworzyc morde na piec minut,
- lubie czyms rzucic w kogos podczas sesji,
- lubie sie zegnac w dosc mily sposob: "dobra sp*erdalam",
- lubie powiedziec cos chamskiego, zazwyczaj tylko ja sie z tego smieje i to dosc dlugo (rekord 45 minut - cala lekcja fizyki, w dodatku w pierwszej lawce).

Moim zyciowym problemem jest to, ze nie umiem obslugiwac myspace - jakis fachowiec moze pomoc?

Grzech glowny: %->.

Na koniec chcialem dac dwa linki do muzyki, ktora gram na pianinie, ale sadze, ze nikt nie chcialby tego ocenic / posluchac. Kaskaderzy niech zglaszaja sie na pw lub szukaja po tym forum (nie wiem czy umieszczalem : O).

Przypisy:
* Lubie tez mowic o sobie w trzeciej os., choc brzmi to dosc prymitywnie.
** A w gimnazjum znow powrocilem do Pacio. Teraz jestem zwany Antonio, z powodu trzeciego imienia ; ).
*** Wbrew pozorom nie lecze kompleksow w RPG.
**** Kiedys chcialem pojsc do Marynarki Wojennej lub zostac pilotem F-16. Pozniej naszlo mnie na bycie informatykiem. Teraz chce zostac dziennikarzem lub inzynierem dzwieku.
***** I nie mowcie, ze to taki wiek. Te wymienione punkty sa gleboko zakorzenione w tradycji rodzinnej ; ).

A poza tym - dobry temat.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Alucard »

Dobra. Teraz czas na nieco mniej "postowego użytkownika" posiadającego tylko 1000+ wiadomości przesłanych do pokolenia.

Pora na (tam damdamdam) Kacpra Alucarda Adamusa
Kacpra w podstawówce zwanej prześladówką prześladowała ksywka Pampers. Stało sie tak ponieważ jakis młot pomyślał że moje imię i ten wyraz sie rymują... porażka...
Kacpra w gimn. nazywano "malorz". Sam nie wiem dlaczego. W liceum ktore Kacper ukończył w tym roku kalendarzowym nazywano go "Gaspard". Było to jego imie tylko że w języku zwanym francuskim.

Obecnie kacper ma ciało 19 latka, duszę 15 latka (choć zdarza mu się być poważnym jak trzeba) i płuca na spółke z wątrobą około 60 letniego dziada.

Ulubiony kolor kacpra- Czarny i pomarańczowy
Ulubiona muzyka- Metal, hard rock oraz... blues i jazz. I rock'n'roll

Największy z grzechów Kacpra- Nałóg tytoniowy oraz %-> :D (Ukłon dla Blacksa)

Idąc śladem przedmówcy
Kilka rzeczy które Kacper robi a sie wstydzi
-Przeklinanie
-Bezczelne palenie przy kims kto rzuca
-Czasami chodzi i udaje umysłowo chorego aby popatrzec na reakcje ludzi
-Lubi straszyć niemowlaki w wózkach jak się ich rodzice nie patrzą

Co Kacper potrafi
-Pisać ponoc nieźle
-Rysować, ponoć słabiej ale niezgorzej
-Grać na pianinie ( 7 lat)
-Uczy się grać na harmonijce ( RIEDEL RULEZZ)

3 rzeczy które kacper lubi
-Jeździc pociągami
-Grać w RPG
-Głaskać wilgotne liście na drzewach

3 rzeczy których Kacper nie lubi
-Starych babć w autobusie
-autobusów
-kanarów

WAGA- 69 kg
WZROST- 182
OCZY- NIEBIESKIE
WŁOSY- DŁUGIE CIEMNY-BLOND
SYLWETKA- RACZEJ SZCZUPŁA. POWIEDZMY ŻE ZOPTYMALIZOWANA

Hasło życiowe- Nie ma tego złego co by na gorsze nie wyszło.

Kochacie mnie, wiem wiem ;D
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: kajtek Raulin »

No to teraz powie coś uzytkownik z 600+ postami. :D
W przedszkolu i w szkole nazywają mnie kajtek.Wzięło to się od mego imienia-Kajetan.(ale mówcie Kajtek :) )
Nikt jakoś inaczej mnie nie nazywał nie zmieniałem ksywy...bo po co? Mam tylko jedną... :) (inni z mej klasy mają po 5)

A teraz pora na ulubione kolory takie tam pierdoły :D :
Ulubiony kolor:Niebieski
Inne,które lubie:czarny,brązowy,zielony...
Muzyka:rock,metal...(mówiąc to mam na myśli The Doors i KoЯn)

Idąc śladem przedmówcy :) :
Rzeczy,które lubie robić:
-grać w "eRpeGi"
-słuchać muzyki
-powygłupiac się na plaży...

Co Kajtek potrafi:
-podobno mam talent plastyczny(tak! niedługo to ja będe robił okładki do TRPG! :D )
-podobno mam dość spora wyobraźnie
sytuacja taka:siedze ja i moja ma i ja jej mędze o moim autorskim systemie RPG...przynoszę zeszyt z nim i mówie jak wygląda świat gry itd.
nagle mama wypala:
-Skąd Ty to wszystko bierzesz? z miną: :shock:
-podobno jestem zdolny i twórzczy ale ludzie różne głupoty bredzą!

Czego nie lubię?:
-papierosów i dymu nikotynowego
-kiedy sąsiad puszcza badsziewną muzykę i słyszy ją cały blok
-kiedy pada deszcz i jest brzydka pogoda
-kiedy nie mam z kim zagrać sesji :(
-nie lubie Marty i Patryka,którzy mwią że RPG jest dla satanistów oraz gracze RPG mają swój właśny świat i się w nim zamykają(ma ktoś snajperkę?) :D :lol:

Nałogi:
-komputer,internet
Najgorszy nałóg...siedze za dużo na komputerze...
-Harry Potter
Kurde! W jeden dzień potrafie przeczytać 300 stron książki!Ona za bardzo wciąga!(mówię o 6 cześci)
Z nałogów to chyba wszystko!

WAGA-nie wiem!
WZROST-180 z hakiem(182,183 może nawet 184)(wiem tylko tyle że przerosłem już rodziców)
OCZY-Niebieskie
WŁOSY-Zapuszcam.Kolor:ciemne
SYLWETKA-szczupła.babci mi mówi że za mało jem! :D

Hasło życiowe-Pokaż mi swój dowód a powiem Ci jak masz na imię!

Nienawidzicie mnie,wiem,wiem! :D
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Deep »

A może chcieliby się dowiedzieć coś o (ostatnio) największym spamerze forum? Hehee! Nie będzie wam to dane!

Joke joke, nie płaczcie już w poduszkę.

Jak zapewne już wiecie nazywam się Kuba i skończyłem z tą głupią czternastką w czerwcu. Czyli dedukując urodziłem się jakieś 15 lat temu. No tak przynajmniej mam zapisane w dokumentach. Zamieszkuję pewną miejscowość zwaną Gliwicami. Wiecie, Katowice, Zabrze, Bytom - gdzieś koło tego. Chociaż kumple znają gościa, który twierdzi, że owszem - "Katowice może jeszcze istnieją ale Zabrza i Gliwic na pewno nie ma". Mieszkam sobie na osiedlu w bloku z mamusią i tatusiem i jak na razie żyjemy bez większych zgrzytów. Na osiedlu mam kumpli (i kumpele). No w zasadzie to kumpli i kumpel mam pełno ale nieco z nich mieszka na osiedlu. Siadamy sobie więc czasami niczym przystankersi albo blokersi czy inni ławkersi i dyskutujemy o tak poważnych sprawach jak np. "Dom dla zmyślonych przyjaciół pani Foster" (koleżanka jest ich wierną fanką), Johhny Bravo (mój idol), ostatnim koncercie czy takich tam duperelach.
To takie wprowadzenie było. Teraz nieco o moich zainteresowaniach. Na początek może powiem o muzyce. Generalnie to przez plejlistę przewija się punk/metal/rock (niekoniecznie w tej kolejności). Wszystkiego po trochu. Z resztą zobaczcie sobie mojego lasta i będziecie mięli rozeznanie w jakiej muzyce gustuję (nie patrzajcie na Systema, Korna i Green Daya - skończyłem z nimi). Ostatnio zakosztowałem w muzyce oi! oraz ska i reggae - szczególnie te dwa ostatnie gatunki mi przypadły do gustu. Teraz leci sobie spokojnie Zabili Mi Żółwia (wcześniej było Pajujo a potem będzie Natural Dread Killaz). Jakiej muzyki nie lubię? Otóż nie lubię techno, dance, hip hop, rap itd (chociaż zdarzają się wyjątki - ostatnio słuchałem sobie ze trzy razy Kanikuły i okazało się, że to nawet fajne :P, a z hip hiopu spodobała mi się piosnka zwana "Jedziemy Po Zioło" w wykonaniu Łony). To tyle o muzyce. Pozostałe zainteresowania? Oczywiście RPG ale o tym chyba nie muszę pisać prawda? Ale dla dociekliwych napiszę, że zaczynałem z EarthDawnem (piękny system - trzeba przyznać). Skończyłem z nim jakiś rok temu, od tamtego czasu grywamy w Neuroshimę jak mamy tylko czas. Na półce leży jeszcze Monastyr przeczytany i gotowy do grania. Zastanawiałem się jeszcze niedawno czy nie sprawić sobie Wiedźmina ale najpierw niech moi współgracze książkę przeczytają ;). Z innych zainteresowań kocham rowery i narty. Rowerki posiadam dwa - jeden do jazdy po mieście i różnego badziewienia (Scott Voltage YZ1) a drugi do wycieczek z rodzicami i ogólnie do XC (Scott Expert Racing - przodek Scale'a). Natomiast narty traktuję jak najbardziej poważnie. Sprzęcik zawodniczy, w klubie narciarskim w końcu jestem. Zawody jeżdżę wszystkie w okolicy. Dobrych miejsc może nie zajmuję ale wewnątrz klubu byłem (w swojej kategorii) 2-gi na zawodach :D. Chętnie wybieram się również do kina (dużo nie chodzę ale za to chętnie :P).
O! jeszcze jednego nie wymieniłem - uwielbiam chodzić na koncerty (w ogóle lubię muzykę live) i pogować.
O! Zapomniałem o książkach! Książki ubóstwiam ponad wszystko. Nie wiem jak bym żył bez książek. Ostatnio moi ulubieni autorzy to Sapkowski i Prattchet.
A teraz może czego nie lubię. Tu będzie krótko i zwięzłowato. Dresów, muzyki takiej jaką wymieniłem wcześniej, starych bab cisnących się wszędzie gdzie popadnie. W sumie nie chce mi się wymieniać czego nie lubię bo od razu mi się źle robi :P
A co mnie śmieszy? - dobry żart, polska rzeczywistość, kinderpanki, "tru metale", muffiny (wiecie co nazywam muffinami? jak (zazwyczaj) nastolatki noszą biodrówki i fałdy tłuszczu się wylewają - takie babeczki nie?) i kilka innych rzeczy.
Macie trochę informacji o mnie. Jak chcecie coś jeszcze więcej wiedzieć to zapraszam na pw :P
.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: BLACKs »

Największy z grzechów Kacpra- Nałóg tytoniowy oraz %-> :D (Ukłon dla Blacksa)

Obecnie kacper ma ciało 19 latka, duszę 15 latka
-Grać na pianinie ( 7 lat)
Ech, dlaczego tacy ludzie nie mieszkaja w Gdansku. Musimy sie kiedys razem napic i zrobic jakiegos jama na pianinie ^^.

Moze dodam tez swoje ulubione filmy:
Matrix - za akcje, fabule, swiat.
Kruk - za to, ze zgadza sie z moja wizja Cyberpunka, za to, ze jest ostatnim filmem Brandona Lee, za muzyke (Cure!).
xXx - za akcje, Rammsteina i umiesnione bary Vin Diesel'a. ; ]
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Kawairashii »

@BLACK’s: Rany BLACK’s ale ty mi przypominasz pewnego melanżoholika z harcerstwa o imieniu Łukasz :D haha
Te twoje „kur*a” i otwarta paszcza hahah XD
Ziom z ciebie nie boski.

@Deep: nigdy bym nie pomyślała, że masz 15 lat ^^ twój opis kojarzy mi się z pewną osobą, o której często mówię, że nawet „kałuża przy niej wygląda na głęboką” bez obrazy naturalnie.

Jak widać temat wreszcie ruszył! Huh… jak się cieszę.
Teraz oczywiście idąc z nurtem wyznań mogę wziąć rewanż na swoim totalnym braku talentu w prowadzeniu blog’ów (^__^)
Za jakiś czas możecie spodziewać się troche konkretniejszych informacji o mnie.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Ravandil »

Co prawda, nie mam jeszcze 2000 postów, a tylko 1600, ale to wina tego, że za mało ostatnio spamuję ;) Do mówienia o sobie podchodzę jak kot do jeża, ale w ramach dobrego humoru spłodzę kilka słów na swój temat :)
Otóż mam na imię Kamil (i tego będę się trzymać, o dziwo udało mi się uniknąć zyliona głupich przezwisk), mam (prawie... nie czepiajmy się kilku dni) 18 lat i mieszkam w jakże uroczej Dąbrowie Górniczej (od razu mówię, to nie Śląsk, i nie próbujcie tak mówić w terenie, a szczególnie w Sosnowcu. Naprawdę). Uczę się w Katowicach, nie pytajcie czemu lubię jeździć 1,5 h autobusem, tego nie da się wytłumaczyć.
Pierwszy rzut oka sugeruje, że ma się do czynienia z normalnym chłopakiem - wysoki (187 cm), w miarę dobrze zbudowany (uwielbiam ćwiczenia, na złość kręgosłupowi ;)), ale to tylko pozory...
Jestem niezwykle złośliwą bestią (jeśli trzeba), przy tym mam "nieco" skrzywione poczucie humoru (Monty Python rulez), denerwują mnie wszystkie nałogi, czego nie ukrywam, nawet przy samych zainteresowanych. Ogólnie irytuje mnie tandeta, kicz, głupota, próżność i bezmyślność. Czy włączając TV i wychodząc gdzieś mam dużo powodów do irytacji :)
Co lubię? Wiadomo - komputery, być może nawet w tym kierunku będę się dalej uczyć. Muzykę - nawet chodziłem do szkoły muzycznej :P Niektórzy uważali, że tracę czas, ale zbywałem ich śmiechem. Ze współczesnej muzyki lubię Pink Floyd (trochę starsza "współczesna muzyka"), Gorillaz, RHCP, a reszty po trochu, w zależności od tego, co mi się spodoba. Nie lubię hip-hopu, szczególnie polskiego, bo to straszna szmira jest. Techno też nie. Co jeszcze lubię? Sport. Piłka nożna, siatkówka, ping-pong, koszykówka... Przy czym mam paskudne wrażenie, że to właśnie mnie zazwyczaj odechciewa się grać ostatniemu. Co za naród :(
Lubię dobre książki - głównie s-f, rzadziej fantasy, jednak takie klimaty bardziej mi odpowiadają.
Lubię RPG - od początku liceum gram w WFRP, ostatnio jednak krucho, bo z drużyny ostały się tylko dwie osoby - ja i Wilczy Głód, też z tego forum. Mówiłem już, że jako ostatnio tracę zapał do gry? Zobaczymy co będzie we wrześniu...
Lubię dobre filmy. TV oglądam bardzo mało, raczej wybieram rzeczy warte uwagi. Ulubionego dzieła nie wskażę, ale pewnie byłoby to coś z Hitchkocka. Np. "Północ-Północny Zachód". "Arszenik i stare koronki" Capry też było świetne, chyba największe zaskoczenie podczas oglądania.
I w końcu, lubię to forum. Chyba najbardziej współgra z moimi zainteresowaniami, jest tu wiele wspaniałych ludzi i panuje miła atmosfera. Nawet mimo tego, że w wakacje czasem zbyt pustawo jest. Przyznam, że moja aktywność w tym miejscu jest całkowicie przypadkowa, w sumie sam nie wiem jak to się stało. Tak się jakoś złożyło, że te 1600 postów zostało napisanych.
I to chyba wszystko, co chcę napisać. Dużo rzeczy nie napisałem, bo zapomniałem/nie wiedziałem jak to ująć etc. Mówienie osobie jest tematem grząskim jak polska polityka, a jeśli ktoś ma mnie oceniać, niech zrobią to inni.

;)
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Aras
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 248
Rejestracja: poniedziałek, 9 lipca 2007, 09:25
Numer GG: 9986661
Lokalizacja: Puszcza

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Aras »

Okej, jako mały narcyz też tu trochę się opisze ;] mimo mojego krótkiego stażu na forum, i jako tajny współpracownik tawerny, może to kogoś zainteresuje...


Ciężko by mi było żyć bez muzyki i przyjaciół, (zwierze stadne), preferuje luz i relaks. Jednak dość ciężko jest się teraz zrelaksować etc. Wszystko nas goni, ściga, kłuje. I staram się z tym walczyć jak tylko mogę, nie jestem człowiekiem z naszych czasów ;] wartością dla mnie jest pobiegać po lesie, usiąść na trawie, przejść się nocą, polukać na księżyc i inne takie mało pożyteczne sprawy. W każdym razie życie w zgodzie ze sobą to ogromny przywilej, do którego chciałbym kiedyś dojść (tylko ekonomia karci, oj karci).

Moja największa pasja to gry i anime. Niestety na książki nie mam tyle czasu ile bym chciał, na filmy też. Do czasu kontuzji była nią też piłka nożna, którą wręcz żyłem jako chłopiec i towarzyszyła mi przez lata. Teraz jako iż gram niedzielnie przerzuciłem się na biegi przełajowe (ale czasu na nie też brak okropnie :/ ). Uważam, że każdy człowiek powinien poznać co to sport i rywalizacja. A młodzież szczególnie, uczy to niesamowicie dużo i hartuje ducha.

Na gry to już mam nieźle wypaczone spojrzenie, i oczekiwania. To jest to w czym się czuje prawie najlepiej :P co do anime to wystarczy, że usłyszę gdzieś Ghost in the Shell, i kurka zwoje mózgowe momentalnie się rozwijają z podniecenia. Ludzie, apel zagrajcie w Chrono Cross i obejrzyjcie Cowboy Bebop.


Żyje w trybie nocno-awaryjnym, jak zresztą moi towarzysze. Lubię syte imprezy, mocne tripy, wymieszać sobie jak się da, tańczyć i śpiewać jak gupek. Preferuje bardzo różnorodne środki :diabołek: Tak się akurat stało, ze moi koledzy z piaskownicy i podstawówki, plus Ci na których trafiłem w liceum to same bandziory więc i mnie, miłego Arka, za sobą ciągną xD , ogólnie to wyrośli na takich ludzi przed którymi ostrzegali mnie rodzice. Bardzo cenię jednak przyjaźń i lojalność, oraz po prostu te przegięcia. Trudno opisać coś tak subiektywnego, jednak wyszaleć się trzeba, pasuje mi to niezmiernie, i mam do tego idealne warunki. zabiera to mnóstwo czasu, trochę pieniędzy i nie zawsze satysfakcjonuje mnie w pełni, jednak pare bonusów już od życia zaliczyłem.

Gdybym grał w te mówione erpegie to na pewno zostałbym szamanem-dżedaj, wchodzącym w trans mistrzem miecza na grzybach, rozmawiającym z wilkami, tańczącym pod gwiazdami, kłaniającym się księżycowi, mocą bym ludziom plomby wyrywał.

Teraz parę myślników i zakończę lansowanie po Internecie

- uwielbiam czarną, mocną kawę, bez cukru, śmietanki i innych obrzydliwych, nie godnych wynalazków
- dobre są rozmowy z obcokrajowcami :D polsko-angielsko-francuskim można wszystko, ale japończyk i tak nic nie zrozumie XD
- strasznie nie lubię, braku taktu, chamstwa i pozerstwa
- nie cierpię ludzi którzy nie mają dystansu do swej osoby (neeeeerds), gnębienie ich ciekawymi docinkami za to sprawia mi nieludzką frajdę
- wstawanie za wcześnie nie dla mnie jest stworzone
- spotkania rodzinne to jeden z najgorszych opcji utraty czasu, nie wytrzymuje tego zbyt dobrze
Obrazek
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: BLACKs »

Aras pisze:Uważam, że każdy człowiek powinien poznać co to sport i rywalizacja.
Po gimnazjum "szportowym" mam dosc ludzi, ktorzy kochaja sport. Dla mnie to jest bezsensowne bieganie za pilka (pilka nozna, siatkowka) albo po prostu bieganie (lekkoatletyka i te sprawy)*. Przepraszam, jesli kogos tym urazilem. Jedyny sport, ktory lubie to boks. Reszta jest dla mnie... Beznadziejna. Mam zle doswiadczenia z "szportowcami" rzucajacymi bluzgami na lewo i prawo po tym, jak pilka poleciala o centymetr za daleko w lewo lub w prawo. :>
Aras pisze:Ludzie, apel zagrajcie w Chrono Cros
Chrono Trigger > ALL! :D Boze, ile w to gralem... Moja ulubiona gra! Obudziles we mnie sentyment do podrozy w czasie, tych wyrabanych w kosmos kombosow i nieliniowosci (Chrono Trigger mial 15 zakonczen : O! W tym jedno bylo mozliwe juz gdzies po 10 minutach gry).
Uczę się w Katowicach, nie pytajcie czemu lubię jeździć 1,5 h autobusem, tego nie da się wytłumaczyć.
Masochista. Mnie psychicznie wykanczaly dwuprzystankowe dojazdy do gimnazjum, dlatego idac do LO nie wybralem najlepszego poziomem (ba, dostalbym sie do "najlepszego w Polsce wg Newsweek'a 2004), a najblizszego.
Muzykę - nawet chodziłem do szkoły muzycznej :P Niektórzy uważali, że tracę czas, ale zbywałem ich śmiechem.
Nie traciles czasu ; ).

Pierwszy czy drugi stopien? Mnie wyrzucili z II po... Przesluchaniu na poczatku roku**.

@BLACK’s: Rany BLACK’s ale ty mi przypominasz pewnego melanżoholika z harcerstwa o imieniu Łukasz :D haha
Te twoje „kur*a” i otwarta paszcza hahah XD
Ziom z ciebie nie boski.
Szczegolnie jak robie to podczas sesji.

"W krzakach nieopodal cos sie poruszylo... Uslyszeliscie cichy dzwiek. Zanim zdazyliscie sie obrocic... Q*WA........................................................" XD

Nieboski piszemy razem O O O O.

* Zeby nie bylo, nie lubie sportu dlatego, ze: nie cwicze na WF, nie chce mi sie nosic stroju, jestem typowym komputeroholikiem. Wrecz przeciwnie, mam celujacy z WF-u za biegi krotkodystansowe, ale robie to, bo musze ; ).

** I nie wyrzucili mnie dlatego, ze bylem za slaby. Mieli swoje powody, a nie bede ich wymienial, by sie nie przechwalac ^^.
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Phoven »

Mam trzy latka, trzy i pół - sięgam mańką ponad stół. Że niby za niska kategoria wiekowa? D'oh -_-"
Dobrze, już dobrze - Phoven* wyjawi swe mroczne i krwiste imię.** Niektórzy zwą mnie Wiktor, niektórzy używają przeróżnych ksywek których jest dużo i jeszcze trochę.. i właściwie każda osoba używa innego 'pseudonimu artystycznego'. Ah, byłbym zapomniał - joł! Jestem najmłodszym pietnastolatkiem na Tawernie i... no właśnie owe upragnione 15 nadchodzi dopiero w listopadzie więc póki co jeśli ktokolwiek mnie zgwałci będzie również sądzony za pedofilię ^^.Co Phoven lubi robić? Phoven lubi ciastka. A oprócz tego Phoven lubi słuchać muzyki, gadać, pisać, gadać, włóczyć się po mieście z innymi przymulcami***, gadać, wielbić płeć włas.. przeciwną, gadać, grać, gadać, rysować, gadać, czytac i gadać. Wydaje mi się, że w tej wyliczance zabrakło jednego elementu - gadania, rozmowy znaczy. Phoven preferuje gadanie do osoby którą widzi, Phoven znacznie mniej przepada za gadaniem**** przez telefon i gadaniem przy użyciu komunikatorów internetowych - choć takie gadanie Phoven też lubi.***** Czego Phoven nie lubi? Phoven nie lubi się uczyć rzeczy które go nie interesują, choć potrafi przezwycieżyć osobistą niechęć i wziąć się do nauki (dziwnym trafem takie 'odskoki' zdarzaja się tylko pod koniec danego semestru).
Gusta muzyczne? Na mój usebar proszę zerknąć ^^ Oprócz tego co jakis czas mam fazę na nietypowe zespoły które czymś mnie zainteresowały******. Co czytam? Głównie polską i rosyjską fantastykę oraz ksiażki i atlasy historyczne ^^******* Jak Phoven wygląda? To akurat trudno określić, gdyż w niedługim odstępie czasu wyglądałem jak 'soccer boy', dres i skin w jednym oraz wszystkie inne kombinacje. Obecnie odrastam z ziemii na wysokosć około 180 centymetrów, anorektykiem nie jestem, gruby zresztą tym bardziej - wzorem Alusia określe siebie jako 'zomptymalizowanego'. Obecnie, na modłe plastików mam farbowane, postawione na żel włosy (ała, nie bić bracia tró metale) i jak zawsze mój ubiór lawiruje wokół mhrockznego t-shirtu i nieco mniej mhrockznych jeansów ;P Mimo starań nie wyrosłem jeszce na trÓ goth-emo metala :( Zapewne jak mi sie znudzą wczesniej wymienione włosy wróce do mych normalnych dziwacznych włosów ^^ Ahh.. twarzyczka - drwiący uśmieszek******** i wielkaśne zielone oczy.. prawdziwa lolita :P
Bzz... Trochę rzeczy można jeszcze walnąć ale jestem zbyt leniwy********* by pisać cokolwiek więcej.


Ps. Uwielbiam gwiazdeczki ^^ Jupi aj ej! ^^


*Mówienie o sobie w trzeciej osobie być moze jest prymitywne - z tego powodu nie uprawiam owej czynnosci na żywo. Ale tutaj, kto mnie zna? ^^
**By przywołac Upadłych wymawia sie ich imię - do pentagramów zatem marsz!
***Akurat ten punkt został znacznie rozwinięty podczas tegorocznych wakacji ;P
****Czyżbym się powtarzał? ^_-"
***** Tak, dobrze myślicie - używam trzeciej osoby 'pała', a nie trzeciej osoby 'artystokrata'
****** Obecnie jest to jeden kawałek Beseech 'Gimme Gimme Gimme', będący tró-goth-symphonic-pagan-elo-metalowym coverem kawałka "Gimme A Man"( czy jakos tak ;P)... Abby ^^
******* A że w dzień Phoven robi mnóstwo głupich rzeczy czytać musi tradycyjnie - czyli w łóżku niszcząc sobie wzrok używajac jako latarki...komórki ^^
******** To mi przysparza wiele problemów, szczególnie gdy bezwolnie 'drwie' uśmiechem z jakiegoś dresa na ulicy.
*********I zmęczony, ale bycie leniwym jest bardziej elo ^^
MAd Phantom
Arcymod Tawerniany
Arcymod Tawerniany
Posty: 1279
Rejestracja: poniedziałek, 16 sierpnia 2004, 17:13

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: MAd Phantom »


A ja tu tylko sprzątam ;p

Ok, wypiszę kilka losowych faktów żeby nie było ;p (od myślników, bo nie chce mi się wymyślać przejść i spójników... + w ten sposób post będzie dłuższy :D ) :

- Lubię tworzyć i rozwiązywać wszelkiej maści zagadki, szyfry, łamigłówki... i jestem w tym dobry ^^
- Lubię polować na trole ;p
- Jamniki. Też lubię.
- Nigdy nie mam złego humoru ;)
- filmy: Requiem dla snu, Fight Club, Memento, Efekt Masłolota, Vanilla Sky, Piły, Żywot Briana i takie tam
- anime: Death Note, Evangelion, FMA (choć manga jest lepsza ;p)
- ostatnio wykazuję niską aktywność na forum, ale jak widać próbuję zmienić zdanie ;p
- emotki są fajne ^^
- interesuję się praktycznie wszystkim... czyt. mogę Cię zanudzić na kilkadziesiąt sposobów :)
- mam CAE... i zaproszenie do Mensy, które odrzuciłem :P
- Jestem wybitnie skromny
- I tak nikt tego nie czyta, więc mogę poświęcić cały myślnik na głupoty
- Podchodzę do życia z założeniem "Hakuna Matata" + "Allways look on the bright side" + "Don't worry, be happy"
- Wszystkie ubrania mam czarne, bez wzorków/nadruków, lekko luźne
- Na codzień korzystam z alternatywnej (a)moralności
- Jestem anty-nacjonalistą :)
- To dobry moment by zacząć się mnie bać...
- Abstynentem też jestem... choć mało kto wierzy... zwłaszcza na imprezach ^_-
- Napisałem 2 ewangelie
- Lubię słuchać Yankovica ;p
- Ulubione systemy RPG: Nieboracy i Mag: Przebudzenie
- Ulubione cRPG: Fallout 2, Arcanum
- Ulubione książki: Pomniejsze Bóstwa (i ogólnie większość Pratchetta), Mistrz i Małgorzata, Dreamfall (... tak, to książka, mimo iż ma formę przygodówki ;p ), Amerykańscy Bogowie
- Ulu... starczy już tych ulubionych ;p
- Od jakiegoś czasu rozwijam sprawność lewej ręki (żeby być oburęcznym... bo tak ;p)
- Potrafię pisać lustrzenie ;p
- Często bawię się obróbką grafik w PSie
- Chyba właśnie nadużyłem słowa "kilka" więc już kończę ;)
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Obelix »

dobra, działko na cenzure pod pache a najlepiej to uciekac, ew przeczytac ale to jest według PEGI 60+ z pisemną zgodą obojga rodziców i przy wyłączonym monitorze

ale w końcu zasady są po to żeby je łamac, nie?

Imię: Tomek
Wiek: 14 (od sierpnia)
Waga/Wzrost: 85kg / 1,80

Lubie: Słuchanie Reggae, RPG, Słuchanie Reggae, ZHP, Słuchanie Reggae, MTG, Słuchanie Reggae, Czytanie wszystkiego co się da, Słuchanie Reggae, Słuchanie Rocka wszelkich odmian, Słuchanie Reggae, Nauka gry na gitarze, Słuchanie Reggae, Wydawanie
połowy kieszonkowego w Empiku (na muzyke i MTG oczywiście), Słuchanie Reggae, zberanie różnego szajsu (stare monety, gwoździe, kamienie, kapsle od tymbarka, szklane butelki...). A! Wspominałem coś o Reggae? Gadanie po Angielsku z pełną świdomością ze nikt mnie nie zrozumie.

Nie lubie: Emo, tego że 70% ludzi których kojarze ma mnie za dziwaka (czasami za debila) mimo ze mnie nawet nie znają, gości którzy "chcieliby miec BeEeMe Ze Spoilerami, Neonami, Nitro, Turbo i żeby miała 200 koni" i myślą że w temacie Motoryzacji są guru i sensei, Hack & Slashy, tanich karcianek dla dzieci.

Marzenia: Kupic Chevroleta Camaro 1 generacji, zostac kierowcą rajdowym, żeby kiedyś wykopali gigantyczne złoze ropy naftowej które starczyłoby na 90 lat, zeby ludzie mnie nie mieli za dziwaka (ew. debila)

Zainteresowania: MTG, RPG, Muzyka, Motoryzacja, troche technika.

Wymarzona postac do Neuroshimy - Taki mechanik że Jay chowa się pod łóżkiem a taki Kierowca że Cloody ucieka do Texasu. Przy okazji taki negocjator że przekona mutanta aby został Hippisem.

Motto: "Wszystko jest złe, wszystko jest do kitu... Ale i tak jest Zaje*iście! Don't Worry Be Happy!" (tak wiem, chaotyczne)

to wszystko, tak, tak, dziekuje, hmm.... co to za paczka? to BOMBA! [Odgłos Wybuchu]
za przeczytanie tego dziękuje firma T & 1337 Sp ZOO Z.O.O.
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Jelcyn »

Dobra, jako użytkownik z 500+ postami powinienem się nieco odkryć przed tawernianą bracią. Zaznaczam, że czytanie tego postu może być szkodliwe dla zdrowia. Przed przeczytaniem należy zapoznać się z ulotką lub skontaktować się z lekarzem bądź farmaceutą.

Od czego by tu zacząć. O wiem! Mieszkam w Bydgoszczy, na osiedlu Bartodzieje wraz z rodzicami i bratem. Wszyscy herbu Gawrońscy. A imię me Maciej. Mam 18 lat i jeszcze nie wyrobiłem sobie dowodu, czego fakt nie daje mi spać po nocach. Uczęszczam do 8LO na profil Biol-chem. Mówią na mnie człowiek encylkopedia, ponieważ interesuje się prawie wszystkim. Zaczynając od botaniki, przez ezoterykę, chemię, biologię, fantastykę, anime, pirotechnikę, surwiwal, po trosze programowanie i rysowanie, na ruchu rycerskim i origami kończąc (jest tego jeszcze od groma, ale nie chce mi się wyliczać). Oczywiście moim głównym hobby jest RPG.
Jeżeli chodzi o fizyczność to mam 176cm wzrostu, waga70 kg, włosy ciemny brąz, niebieskie oczy.
W tym momencie chciałem napisać o moich walorach intelektualnych itd. itp. ale wole nie przeginać, jeszcze mnie za jakiegoś narcyza weźmiecie.

P.S. Mam dwa koty i chętnie poznam osobę płci przeciwnej (tzn płci żeńskiej), której nie przeszkadza przebywanie z osobą o eneeagramowskim profilu 4w5.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Carchmage »

Też jestem 500+, więc się wpisuję. Forumowicz ze mnie marny, bo te 595 postów od 2004 się uzbierało...

Imię moje szlachetne, bo Maciej - ukłon w stronę Jelcyna. Mamy szczęście, nie? ;P Drugiego nie mam, więc nikt nigdy o mnie nie ułoży takich dowcipów jak o Rokicie. Nazwisko jest skomplikowane i z kresów wschodich pochodzące, nie ustaliliśmy jeszcze czy z Ukrainy czy z Białorusi. Bardzo możliwe, że jestem samborskim szlachcicem. ;)
Wszystkie imiona stają się zbędne w świątyniach edukacji, ponieważ powstają pseudonimy. I tak, nazywano mnie Hawrył (od nazwiska) - średnio oryginalne. Kudłaty - od włosów. Niedługich, ale zmierzwionych. ;P Ewentualnie czasem Cezar - co oznacza "Kędzierzawy". To było najgodniejsze, więc mi się podobało :P ale nie urzymało się.
Ludzie w LO zazwyczaj kojarzą mnie z językiem polskim, który jest moim ulubionym przedmiotem i moją pasją (zwłaszcza poetyka), rysowaniem dziadów z papierosem na każdej możliwej powierzchni, ewentualnie z poezją. Ale to nieliczni.

Ulubiony kolor: błękit, biel. Czarny be. ;P
Ulubiona muzyka: poezja śpiewana, czyli najwyższe stadium rozwojowe muzyki. ;P Mistrz Kaczmarski, pan Turnau, SDM, Grechuta... Także muzyka instrumentalna lub jej pogranicze. Ostatnio zauroczył mnie Bajofondo Tango Club na festiwalu Dwa Brzegi, ale nie podejmuję się scharakteryzowania tego gatunku muzyki. :) Jeśli ktoś były gotowy mi polecić jakąs muzykę smyczkową - wdzięcznym będę.
Tylko nie Apocaliptyca!

Jestem bez nałogów szkodliwych dla zdrowia. Przebyłem takie, jak uzależnienie od Choclairsów, M&Msów, chałwy, wciąż tkwię w miłości do wszystkiego co pizzowate - czyli wszelkich bułeczek i drożdżówek ze smażonym żółtym serem czy pizzowym farszem. Taki mój szkolny obiad przez 10 miesięcy. ;P

Ostatnio z niepokojem stwierdzam, że się starzeję - rozwiązuję krzyżówki!

Umiem być z lekka szatański, czyli kusić. ;P Praktyka ta daje mi mnóstwo satysfakcji, zwłąszcza gdy uprawiam ją z bezpiecznego położenia. Często niestety sam ulegam własnemu kuszeniu. :P
Ostatnio namówiłem koleżankę, żeby biegała po targu w czymś na kształt czatrczafu (taka arabska chusta na twarz) i wołała "bracia Żydzi! Pomóżcie!".
W koncu nie wyszło, ale odrobimy to kiedyś. :P

Szczycę się moim cudownym barytonem, na pewnej akademii wprawiałem starsze koleżanki w wręcz nieprzyzwioty chichot brzmieniem mojego głosu. Dlatego jestem miłośnikiem zabawy w "Cezara". Zabawa ta polega na coraz głośniejszym powtarzaniu słowa "Cezarze!" przez kolejne osoby. Od szeptu do grzmotu. :]
Ale niestety zdolności wokalnych nie mam wybitnych.

Co potrafię?
- za Alucardem: pisać ponoć nieźle (oceńcie sami; na tym forum jest parę moich wierszy)
- dość amatorsko grać na gitarze, ale nie jest źle, uczę sie samemu.
- nieźle grać na harmonijce (Hohner Big Valley), ale na razie zaprzestałem - rozstroiła się, boję sie samemu ją stroić a w Rzeszowie jest ponoć tylko jeden facet od strojenia harmonijek...
- śpiewać "White Christmas" lepiej od Sinatry. ;P

Co lubię?
- też lubię jeździć pociągiem
- lubię patrzeć na rozgwieżdżone niebo - te ławice sypkich świateł...
- mojego psa
- jeśc dużo i bardzo niezdrowo
- poetykę! analizowac zestroje akcentowe 8-)

Czego nie lubię?
- mojego PKSa w dzień powszedni o 7:01 (wgniecenie w szybe gwarantowane + gratis! smród potu i tanich perfum razem - brzuch mnie boli od tego)
- niewysypiania się (większośc mojego życia)
- owadów, pająków, robaków
- strzykawek i metalowych przyrządów chirurgicznych
- nienawidzę zostawiania cytryny w kubku, kiedy myję naczynia!

Moje zamiłowania literackie dotyczą w dużej mierze skamandrytów ze szlachetnego międzywojnia, pana Jesienina - czołowego imażynisty rosyjskiego (też Międzywojnie), pana Leśmiana, pana Stachury (!!), ostatniio spodobał mi się pan Jastrun - w sensie twórczości. ;P

Uwielbiam czytać książki, w domu czytam gdzie mogę, przy obiedzie, śniadaniu, kolacji, w wannie, przy komputerze czasem...
Ponad procentowe imprezy preferuję ogniska z gitarą w dłoni i harmonijką w ustach. ;P Nie ma to jak gadać o filozofii analitycznej do późnych godzin nocnych.
Nie kocham RPG, nie gram od lat paru, choć mógłbym. Nierozsądnie jest to mówić na forum Tawerny RPG, wiem, wiem. ;P Znudziło mi się. Serio. Tak jak gry komputerowe - nie gram od pół roku.

Marzenia i plany - marzeniem moim jest, naturalnie, wydanie swoich wierszy w godnej formie. Utrzymać się z tego nijak się da, zresztą najpierw musze znacząco porpawić styl i formę... Alucard: może współpraca? :>
Po LO (klasa humanistyczna) zamierzam studiowac albo polonistykę i dziennikarstwo naraz, albo stosunki międzynarodowe i potem dyplomację... Myślałem także o polonistyce komparatystyce, ale co ja potem będę robił? Nauczycielstwo mnie nie pociąga. Nie jestem zwolennikiem poglądu, ze w dzisiejszych czasach na nauczyciela idzie ktos, gdy nie ma gdzie iść, to bzdura dla mnie. Ale nie czuję się w tym dobrze. Obawiam się, że próbowałbym uczyć tylko poetyki. ;P

Waga - 73 kg.
Wzrost - 186 cm.
Oczy - nieprzyzwoicie brązowe.
Włosy - czarne jak diabelska broda.
Nie jestem grubasem ani knypkiem.
Wada wzroku - haha, teraz mam ją gdzieś, nosze cudowne soczewki Zeissa. Polecam. Wzrok się nie psuje, widzi się doskonale, obraz przez soczewkę jest nautralnej wielkości i po dwóch tygodniach zapomina się, ze je ma - już kilka razy poszełem w nich spać. W pore się opamiętałem.

Chyba tyle, bo za długo już piszę. Mógłbym dłużej, ale trzeba powstrzymywać narcyzyzm. Pozdrowienia.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: Eglarest »

Kwestia Eglaresta czyli:

Kwestia wstępu

Widać, że na mnie nikt nie liczy tylko liczy się na tych co maja 2000 postów, a o tych co mają ponad 3000 się zapomina no cóż taki żywot człowieka poczciwego.

Mimo przeciwności w pogardzie mając szpony mrozu i słonce pustyni i ja coś tu osobie odcisnę nie będąc nieczułym na apel naszej prze szacownej i pomysłowej koleżanki.

Kwestia Sporna

Kim jestem? To pytanie zadaję sobie często i wciąż nie mogę odnaleźć odpowiedzi, ktoś patrzący z boku powiedział by człowiekiem ale ja czasem w to wątpię gdyż często wychodzę poza ramy stwierdzenia „homo sum humani nichili alienuj esse puto”. Odkrywam w sobie masę przeciwności walka wewnętrzna skrajnych poglądów odczuć etc. W sesji nazwali byście to charakterem chaotycznym w życiu nazywacie schizofrenią paranoidalną. Mimo że nienawidzę hipokryzji sam często jestem hipokrytą, a gdy się na tym łapię bezsilnie staram się usprawiedliwiać przed swoim sumieniem by następnie zgnieść je bezlitośnie i odrzucić w zapomnienie gdzie będzie mnie dusić w formie nikłego spomnienia.

Kwestia Wiary

Kwestia wiary w mym życiu odgrywa znaczącą role, i to nie dlatego że jestem wierzącym fanatykiem czy ateistą (choć tacy nie istnieją bo i ateista wierzy w to że nie wierzy), ale dlatego, że tacy ludzie mnie otaczają. Od początku poszukiwałem boga by stwierdzić po latach ze bóg to po prostu ta lepsza lub gorsza część człowieka będąca w każdym z nas. Obecnie bliżej mi do filozofii buddyzmu niż do jakiej innej filozofii o zabarwieniu egzystencjonalno religijnym.

Kwestia Wolności

Tą wartość cenię sobie najbardziej, urodziłem się wolny i każdy człowiek rodzi się wolny, a granicą wolności jednego jest wolność drugiego. Co sprawia, że nigdy nie uzyskamy tej pełnej wolności. Nienawidzę nakazów zakazów, a tym bardziej nielogicznych tego typu działań. Idąc tą zasadą zrobiłem wiele głupich rzeczy w życiu, przeszedłem przez narkotyki i inne uzależnienia(obecnie jestem uzależniony od herbaty) ciągłe konflikty i łamanie prawa i niczego nie żałuję. Znów hipokryzja wytacza się zemnie bo z jednej strony bronię prawa i pilnuję tego jak jasna cholera by nie łamano go a z drugiej nie zgadzam się z nim w wielu punktach i sam je łamie usprawiedliwiając się brakiem logiki. Jesteśmy wolni ale czasem myślę że to jedynie złudzenie.

Kwestia Tolerancji

Chyba jestem idealistą bo chciałbym by wszyscy byli wolni w końcu naturalną cechą człowieka jest dążenie do wolności, ale jak mawiał J. F Kennedy „ nie można mówić o wolności na świecie dopóki chodź jeden człowiek jest jej pozbawiony” Tolerancja to klucz do wolności nikt nie będzie wolny jeśli nie będzie tolerancyjny bo będzie niewolnikiem swoich uprzedzeń i stereotypów. Sam jestem orędownikiem haseł „Liberte Egalite Fraternite „, walczę o tolerancję, a jednocześnie wychodzi zemnie po raz kolejny hipokryzja bo mam zero tolerancji dla nietolerancji.



Kwestia Miłości

Jak wiele razy zdążyliście zauważyć w moich wypowiedziach na tym forum uważam miłość za coś okropnego i strasznie bolesnego. Są różne rodzaje miłości i większości one ranią dlaczego? Lecz są i te piękne chwile przez które później właśnie cierpimy – lecz czy nie warto dla nich właśnie żyć. Kochałem w moim życiu prawdziwie co było tragiczne w skutkach po wielu przejściach zdecydowałem się pokochać raz jeszcze a w zasadzie miłość sama mnie dopadła i mimo obrony nic nie wskórałem oby się teraz nie mściła ze tak długo zamknąłem drzwi przed nią.

Kwestia życia

Podobno jest to najcenniejsza wartość, lecz na pewno nie dla mnie gdybym miał taka licencje na zabijanie jak Bond pewnie bym z niej korzystał. Jestem chyba bezwzględny i idę bardziej w myśl zasady wujka Stalina „ śmierć jednostki to tragedia tysięcy już tylko statystyka”. – i jak to się ma do mojego buddyzmu ??? Życie to konsekwencja śmierci no i na odwrót. Czasem gdy myślę sobie jaka była by największa kara dla mnie to stanowczo stwierdzam, że była by to nieśmiertelność. Nie wiem ilu ludzi przeżyło by nieustanne rozstania. I tu znów wypływa moja hipokryzja z jednej strony nie cenię życia bo czy wielokrotny niedoszły samobójca który notabene umiera może je cenić? A z drugiej zaś strony bronię go gdy obrona dotyczy tych co kocham. A może to tylko Egoizm?

Kwestia Wspomnień

Wspomnienia to największy nasz skarb i jedyny którego byśmy się chcieli pozbyć. To kolejny paradoks rządzący moim życiem z którego wypływa kolejna hipokratyczna sytuacja. Człowiek powinien mieć krotką pamięć ale ma ją zbyt długą co popycha go wielokrotnie do dziwnych aktów desperacji. Można chwycić wtedy żyletkę lub tabletki … sposobów jest więcej, ale za każdym razem i tak nic z tego nie wychodzi. Co może popchnąć człowieka do takich kroków? Chyba jedynie niewyobrażalny ból i gorycz… a to właśnie fundują nam wspomnienia. Konkluzja zdaje się być prosta. Wspomnienia są złe…

Kwestia ducha

Czasem mam wrażenie że żyje we mnie ktoś jeszcze. Podobno mam swoją włąsną twarz tlko tak rzadko zdejmuję tą znoszoną maskę z wiecznym teatralnym uśmiechem i wyidealizowanym światopoglądem, że zapomniałem już jak wyglądam. Otóż dziś drodzy Forumowicze na chwilę ją zdjąłem pisząc ów tekst i spoglądam na siebie z obrzydzeniem. Bo widzę że pod maską kryje się zwykłość przerażająca normalność i jeszcze bardziej groźna Bezradność. Rozdarcie pomiędzy wspomnieniami, rozdarcie miedzy ideologiami. Nienawiść, miłość , dobro zło, bezwzględność miłosierdzie , wrażliwość zimno i paczka wykałaczek. Wszystko się miesza i tworzy wywłokę która jest zwykłym Szarkiem pośród innych …to dziwne że mam czasem wahania nastrojów niczym kobieta raz potrafię być uczuciową osobą za chwilę być zimnym jak chłodnica w maluchu… niektóre miejsca niektórzy ludzie przywołują wspomnienia … i jak tu być wolnym gdy jest się ich ciągłym niewolnikiem

Kwestia Upodobań

Co lubię? – wszystko to oprócz tego czego nie lubię.
Kultura w szerokim słowa tego znaczenia. Mieści się pod tym: kino, teatr, kino, literatura, kino, muzyka, kino, sztuka, etc. nie wspomniałem jeszcze że jestem nie poprawnym kinomanem w kinie mógłbym mieszkać i czasem w nim nocuję. Filmy z reguły oglądam na dużym ekranie. Z ulubionych filmów co mogę wymienić to: „Leon Zawodowiec” „Forest Gump” „Equlibrium” „Pulp Fiction” „Efekt motyla” „memento” „ Duża Ryba” „ Fight Club” „Rejs” „Dzień świra” i wiele wiele innych… dużo by pisać .. z literatury lubię wszelkie antyutopie co chyba jest wyrazem buntu przeciw samemu sobie z ulubionych pozycji to : „my” ”snow crasch” „ Mistrz i Małgorzata” „Duża ryba” „
Tlotr” rok 1984” etc… lubie też poezję a moi ulubieni poeci to Asnyk, Barańczak, Stachura, Wojaczek, Macierzyński, Leśmian z innych autorów cenie też Lema i P.Dicka Z muzyki też tego jest sporo preferuje poezję śpiewaną i polski rock a zregoly lubie wsyztsko co mi wpadnie w ucho i ku memu przerażeniu znalazł by się tez kawałek HH czy techno.
Lubie też RPG gdyż stwarzają one możliwość kreowania i rozwoju ciągłego poznawania i tworzenia a dzień bez stworzenia czy poznania jest dniem zmarnowanym. Poto uczymy się całe życie by umrzeć jako głupcy.
Mówiąc dalej o upodobaniach było by niestosowne ominąć upodobania seksualne ale każdy z was (starzy forumowicze) je zna ^^, żeby życie miało smaczek raz zwierzaczek raz chłopaczek. Tak kocham psy ! ale bez przesady do stosunków seksualnych ograniczam się tylko do płci pięknej rodzaju ludzkiego. Czyli Mężczyzn.
Lubię niebieski kolor może dlatego że przypomina mi moje rodzinne Świnoujście błękit nieba i szaro niebieską toń Bałtyku hmm a może dlatego że on miał niebieskie oczy?....
Moją ulubiona liczbą jest 8 gdyż jest to odwrócony symbol nieskończoności. To jak gdyby symbol wieczności służył mi już kiedyś w przyjaźni i stał się jej symbolem… a trudno życ bez przyjaciół. Trudno zyc samemu …

Aaa lubie tez seriale szczególnie SG i SGA , Rzym oraz Jerycho prisonbreake, gotowe na wszystko

Czego nie lubię?- wszystkiego oprócz tego co lubię

Nienawidzę piractwa i nie chodzi mi o korsarzy a o nielegalne oprogramowanie i filmy szczególnie filmy o ile będąc hipokrytą czasem sam dorwę nielegalną mp3 to już filmu bym nie przeżył i nie był bym wstanie tego sobie usprawiedliwić nawet przed swoim bogiem czyli sobą(sumieniem) tępie przejawy piractwa gdyż to zwykłe złodziejstwo uderzające najbardziej w przemysł filmowy i te małe słodkie klimatyczne kina.
Nienawidzę głupoty i braku logiki największym orędownikiem głupoty i papki mózgowej jest TV dlatego jej nie oglądam. Choć sam jestem niekonsekwentny to nie lubię niekonsekwencji u innych.
Nienawidze nietolerancji i dyskryminacji w jakimkolwiek stopniu no ale o tym mowilem już wyzej.
Zakłamania i fałszu tego nienawidzę również choc sam jestem zakłamany zakładając maskę…

Kwestia Rozumu


Rozum, racjonalizm to priorytet w moim życiu samodoskonalenie się zarówno rozumu jak i ducha , a odnalezienie jego spokoju może nastapić poprzez rozum. Staram się w życiu działać rozumnie i używać rozumu nie działać na emocjach i przede wszystkim starać się zrozumieć innych. To bardzo ważne nauczyć się słuchać i rozumieć. Może dlatego przeciwstawiam się Kościołowi bo gdyby głupota miała pomnik to była by w postaci fanatyzmu i teleewangelistów


Kwestia Wad

Jest ich bardzo dużo ! masa wymienie może uczciwie kilak z nich
Jestem leniem i to totalnym często odechciewa mi się czegokolwiek siądę wtedy bezczynnie i wkurzam się że niema nic do roboty a gdy znajdę sobie coś to mi się już nie chce bo przecież uświadamiam sobie ze mi się wszystkiego odechciało.
Jestem chamem ludzie uważają mnie za wrednego i perfidnego a wynika to być może z mojego uczciwego i szczerego podejścia do sprawy gdyż nie mydlę innym oczu i nie słodzę im gdy niema ku temu podstaw.
Jestem Ignorantem, nie mam szacunku do wielu ludzi i rzeczy na czym się łapię a chce go bardzo mieć ignoruję zupełnie pisownię Polską tym samym nie szanując odbiorców, przez moje lenistwo nie mogę się pozbyć tej ignorancji.
Brak we mnie pokory choć może nie do końca.
Jedtem hipokrytą i nie jestem konsekwentny

Kwestia starchu

Mało rzeczy się boją co najwyżej czuję do czegoś wstręt lub odrazę. Tak naprawdę boję się tylko samotności i tego ze będę musiał znów przeżyć osoby które zaryzykowałem pokochać.

Kwestia Końca

Ok. to może na razie tyle… wiem że to chaotyczne i nielogiczne ale takie chyba już zostanie mimo że jestem bałaganiarzem to lubię poukładanie…


Na koniec kilka banałów
Imie: nazwijcie mnie jak chcecie
Wiek: czuję się staro choć jestem młody
Wzrost: 20 do 200
Waga: 70
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Re: Schizofrenia Paranoidalna i Parodontoza Przewlekła

Post autor: BLACKs »

Carchmage pisze:Jeśli ktoś były gotowy mi polecić jakąs muzykę smyczkową
Polecam:
- Taniec Czarownic
- Moto Perpetuo
- Movimento Perpetuo
- dwadziescia cztery kaprysy (je najprosciej znalezc na youtube, w wersji zarowno gitarowej jak i smyczkowej).

Wszystkie kompozyje sa wloskiego wirtuoza, Nicola Paganiniego.

Enjoy ; )

Nienawidzę piractwa
Podzielam Twoje zdanie! Oprocz wartego kilkanascie tysiecy oprogramowania muzycznego, nie posiadam nic pirackiego!*
Nie kocham RPG, nie gram od lat paru, choć mógłbym. Nierozsądnie jest to mówić na forum Tawerny RPG, wiem, wiem. ;P Znudziło mi się. Serio. Tak jak gry komputerowe - nie gram od pół roku.
Tylko napietnowac i na stos... :lol:

* Nie moglem sie powstrzymac, potraktujcie to jako zart :D.
ODPOWIEDZ