Kim byście byli w drugim życiu?
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Interpretacja dowolna, ale najprawdopodobniej chodzi o reinkarnacje. Chyba większość tak to odczytała Sądząc po pierwszym poście tak właśnie jest.
-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
To Twój punkt widzenia, szkoda, że nie jesteś w stanie się pogodzić z tym, że niektórzy wierzą w wędrówkę dusz, albo po prostu lubią pomarzyć...Santus Faustus I pisze:[...]tutaj nie ma żadnego drugiego życia. [...]
Nie wiem kim będę, ale chciałbym być swoim dokładnym przeciwieństwem - z ciekawości
-
- Marynarz
- Posty: 361
- Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
- Numer GG: 12362182
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Kim chciałbym zostać w drugim życiu ?
Chyba gitarowym wymiataczem pokroju Petrucciego albo Laiho ^^
Możliwość grania czego się chce i wysławiania siebei muzyką jest niesamowicie kusząca zwłaszcza przy takich umiejętnościach
Ewentualnie jakimś człowiekiem AD 2200 tak z czystej ciekawości
Chyba gitarowym wymiataczem pokroju Petrucciego albo Laiho ^^
Możliwość grania czego się chce i wysławiania siebei muzyką jest niesamowicie kusząca zwłaszcza przy takich umiejętnościach
Ewentualnie jakimś człowiekiem AD 2200 tak z czystej ciekawości
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Santus I ma racje.
Ale tak marząc, to chcialbym być nie wiem dzikiem? Fajne takie beczkowate zwierzątka - mięsite, silne, pełne chuci i respektu. No i kopią korzonki pzez cąły rok mi pod balkonem. I przewracają kamienne śmietniki na osiedlu.
Albo żubrem. To samo co wyżej tylko nie przerwacają śmietników ani nie ryją pod oknami.
Ale tak marząc, to chcialbym być nie wiem dzikiem? Fajne takie beczkowate zwierzątka - mięsite, silne, pełne chuci i respektu. No i kopią korzonki pzez cąły rok mi pod balkonem. I przewracają kamienne śmietniki na osiedlu.
Albo żubrem. To samo co wyżej tylko nie przerwacają śmietników ani nie ryją pod oknami.
-
- Majtek
- Posty: 104
- Rejestracja: sobota, 16 lutego 2008, 11:52
- Numer GG: 2532797
- Lokalizacja: Czarnobyl
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Ja bym chciał zostać jakimś ptakiem, albo kaszalotem. Pierwsze bo chciałbym latać, drugie ponieważ ciekawi mnie jak się widzi falą dźwiękową i mógłbym wpłynąć do trójkąta bermudzkiego.
Wole umrzeć jak mężczyzna(tudzież szaleniec) niżeli żyć jako tchórz.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
Odwaga nie polega na braku strachu, lecz jego pokonywaniu. Rozwaga nie polega na dowadze.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
fixed.Ja bym chciał zostać jakimś ptakiem, albo kaszakiem.
Błagam, musiałem.
Masz moje rozgrzeszenie
- CRW
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Ze zwierząt to chciałbym być moim psem. Skurczybyk jednocześnie nie jest zmuszany do noszenia kokard i nie jest zbytnio pieszczony, a jego życie to bajka.
Z ludzi to chciałbym rysować komiksy/projektować gry/pisać książki/ reżyserować filmy... tylko na pożądnym poziomie.
Z ludzi to chciałbym rysować komiksy/projektować gry/pisać książki/ reżyserować filmy... tylko na pożądnym poziomie.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Mat
- Posty: 470
- Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: poza zasięgiem
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Zawsze byłem ciekawy jakby to było być drzewem, jak się wtedy czuje i odbiera świat. Ja bym chciał być drzewem. Dębem najlepiej.
-
- Bosman
- Posty: 2074
- Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
- Numer GG: 6094143
- Lokalizacja: Roanapur
- Kontakt:
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Kim bym chciał być w następnym wcieleniu? Pomijając opcje nierealno-fantastyczne to kobietą. Facetem już jestem, to wiem jak to jest a po reinkarnacji chciałoby się spróbować czegoś nowego. No i co to za fun przechodzić życie znowu tą samą rasą/klasą postaci?
Spłodził największe potwory - wielkiego wilka Fenrira, węża Midgardsorma i boginię umarłych Hel.
Nordycka Zielona Lewica
Nordycka Zielona Lewica
-
- Marynarz
- Posty: 329
- Rejestracja: wtorek, 18 marca 2008, 19:18
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Chciałbym urodzic się w obrzydliwie bogatej rodzinie i nie robic NIC
[url=irc://quakenet/tawerna-rpg][/url]
-
- Pomywacz
- Posty: 32
- Rejestracja: wtorek, 16 września 2008, 11:35
- Numer GG: 716679
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
W następnym życiu.. chciałabym chyba być kobietą sukcesu, urodzoną raczej gdzie indziej i majacą lepsze perspektywy na życie. Nie, żebym teraz narzekała, wiem co mnie czeka i odpowiada mi to, ale kiedyś chciałabym spróbować po prostu czegoś innego, bardziej stresogennego i wymagającego I nie dążyć wtedy do założenia rodziny, o.
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
I musisz umrzec zeby sprobowac? Przeciez mozesz zrobic ze swoim zyciem co tylko zechcesz.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
-
- Tawerniana Wilczyca
- Posty: 2370
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
- Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
- Kontakt:
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Szelmon, tylko że z jej posta wynika, że w tym życiu woli jednak spokojniej egzystować XD Dopiero w przyszłym życiu popróbuje stresu XD Ja się nie dziwię takiemu wyborowi
-
- Pomywacz
- Posty: 32
- Rejestracja: wtorek, 16 września 2008, 11:35
- Numer GG: 716679
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
No dokładnie, napisałam przecież, iż odpowiada mi to co teraz robię Ale człowiek chciałby spróbować różnych rzeczy, a te dwie rzeczy akurat całkowicie się wykluczają. Dlatego to drugie zostawiłabym sobie na kolejne życie
-
- Pomywacz
- Posty: 61
- Rejestracja: czwartek, 29 czerwca 2006, 21:25
- Lokalizacja: z Diamentowej Hali
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
A ja po zejściu z tego świata ( gdzie bogowie zesłali mnie za kare) będę znów Krasnoludem który będzie wymiatał swych wrogów przy pomocy topora, a przyjaciół witał w swych progach pucharem wina i udem z dzika.
Krasnoludy ponad wszystko!
-
- Marynarz
- Posty: 290
- Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
- Numer GG: 2609448
- Lokalizacja: Ostrowiec
- Kontakt:
Re:
Hm, przyszło mi kiedyś oglądać taki film Jaskinia Żółtego Psa był tam tekst, którego co prawda dobrze nie pamiętam, ale brzmiało to mniej więcej tak, że szanse na to, aby w ogóle jeszcze być kiedyś człowiekiem są takie same jak nabicie się ryżu(chyba surowego) na igłę podczas wysypywania go z dłoni.Leryn pisze:Kolejne życie[...] ponownie człowiekiem.
Wracając do tematu... Zwierzem, byle nie robakiem i innym paskudztwem, i nie czymś co człowiek może trzymać w domu. Dzikie mustangi są fajne.
A tak na poważnie - może jakimś pióraczem. Krukiem.
tak, mała edycja...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 21 grudnia 2009, 22:01 przez corvus, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Pomywacz
- Posty: 49
- Rejestracja: piątek, 27 listopada 2009, 13:49
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kim byście byli w drugim życiu?
Ja przyjąłbym taką taktykę: w następnym życiu chciałbym być jakimś robakiem albo innym plugastwem, w każdym razie niech to to żyje 2, góra 3 dni. Wtedy znowu mógłbym być człowiekiem