Ulubiona postać historyczna

O tawerniakach, forumowiczach i innych. Ogólnie z kamerą wśród zwierząt.
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Zajcew pisze: Nie mogę wybrać sobie z religii tylko to co mi się podoba.
Dlaczego nie? Rownie dobrze mozesz napisac ze nie mozesz samodzielnie myslec.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
eRyahXa0S/Darth Wojtex
Marynarz
Marynarz
Posty: 262
Rejestracja: sobota, 21 sierpnia 2004, 18:44
Lokalizacja: Negative Material Plane, Fortress of Regrets (Bytom)
Kontakt:

Post autor: eRyahXa0S/Darth Wojtex »

Szelmon pisze: Dlaczego nie? Rownie dobrze mozesz napisac ze nie mozesz samodzielnie myslec.
Przeciez religia ci podaje ramy tego, jak masz myslec. Oczywiscie, sa religie bardziej i mniej liberalnie podchodzace do kwestii wlasnego zdania, ale jesli masz wlasne zdanie, inne niz wspolnota religijna, to raczej przestajesz do niej przynalezec.
Zajcew
Marynarz
Marynarz
Posty: 161
Rejestracja: wtorek, 13 lutego 2007, 15:36
Lokalizacja: Fort Łódź

Post autor: Zajcew »

Wojtex ma rację. Moje samodzielne myślenie polega na tym, że sam sobie narzucam ograniczenia akceptując taką a nie inna wiarę. W końcu ograniczenie wolnej woli samemu sobie jest możliwością jaką daje mi wolna wola. Paradoksalne nie?
AC
Bosman
Bosman
Posty: 2204
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 17:11
Numer GG: 4159090
Lokalizacja: Las Szamanów
Kontakt:

Post autor: AC »

Alucard 666 pisze:Powiedz mi jakie fakty historyczne=pewne=niezaprzeczalne bądź wysoce prawdopodobne sprawiły że tak ci się podoba :D

Pytam z czystej ciekawości. Proszę nie doszukiwać się złośliwości w tym poście :D
Jeżeli chodzi o fakty historyczne=pewne=niezaprzeczalne to co bym miał do typa żyjącego 2000 lat temu? :P

Mógłbym też przytoczyć istoty Loki, Sol i Chors, ale z tej czwórki tylko Jezus był historyczną postacią dlatego go tu wymieniłem.
Obrazek
Zajcew
Marynarz
Marynarz
Posty: 161
Rejestracja: wtorek, 13 lutego 2007, 15:36
Lokalizacja: Fort Łódź

Post autor: Zajcew »

Wracając do tematu to jedną z moich ulubionych postaci jest Joanna d'Arc. Bądź co bądź trzeba być kimś żeby w wieku 18 lat dostać dowodzenie całą armią i do tego faktycznie zwyciężać. Pomijam rozważania co do tego jaki trzeba mieć dar przekonywania, żeby namówić kogokolwiek, aby dał to dowodzenie jakiejś prostej wiejskiej dziewczynie. I do tego te głosy w głowie. Fajne.
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Zajcew pisze:Pomijam rozważania co do tego jaki trzeba mieć dar przekonywania, żeby namówić kogokolwiek, aby dał to dowodzenie jakiejś prostej wiejskiej dziewczynie.
Raczej słaby ten dar miała, bo król ją wysłał na beznadziejną bitwę, gdzie złapali ją Burgundczycy i sprzedali w niewolę. Chyba jednak król francuski jej nie bardzo ufał :P
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

niewiem dlaczego ale ja np. wciąż podziwiam Juliusza Caesara to był poprostu ale gosc albo miał genialny marketing ;)
chodź ostatnio dobrze sprzedali Leonidasa ;)

dość intrygujacą postacią był też Ludwik XIV :D czy Książę Józef Poniatowski.
Force
Bosman
Bosman
Posty: 1571
Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
Numer GG: 0
Lokalizacja: piwnica

Post autor: Force »

Nie chce wam psuć wesołości, ale właśnie ogladam dokument o Papieżu... i żal sciska mnie za serce... :cry: TO BYŁ KTOŚ ! i nie trzeba wiele mówić TO BYŁ KTOŚ ! To odniośnie tematu bo juz jest postacią historyczną...
Polska Partia Piwa - Sekcja Paladynów Żubra
Obrazek
Obrazek
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Popieram przedmówcę...
Wielki człowiek. Naprawdę autorytet. Podziwiam ludzi z taką wiarą.. ja bym nie potrafił tak zaufać, w całości oddać się Bogu...
Wierzę ale jestem pełen wątpliwości, a ten człowiek oddawał każdą swoją chwilę Stwórcy, a przez to ludziom

Wielki Człowiek
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: Tevery Best »

Zaiste, to był wielki człowiek. W zasadzie większy niż ktokolwiek inny... Przyznam się, że jedyne filmy, na których płaczę, to filmy o Janie Pawle II. Taki patriotyczny obowiązek. Pamiętam, że podczas żałoby po nim miałem ciekawe przeżycia... Włączam telewizor - płaczę, idę do kościoła - płaczę, leżę u siebie w pokoju - płaczę...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Tevery Best pisze:Pamiętam, że podczas żałoby po nim miałem ciekawe przeżycia... Włączam telewizor - płaczę, idę do kościoła - płaczę, leżę u siebie w pokoju - płaczę...
Ja takich uczuć nie miałem. Gdy dowiedziałem się o śmierci Jana Pawła II zrobiło mi się... smutno. Ale wiedziałem, że ten moment w końcu nadejdzie, On nas do tego przygotowywał i pewnie nie chciałby, żebyśmy za nim rozpaczali. Ale mimo to czułem jakiś żal, ale nie potrafię zbytnio okazywać uczuć i nie płakałem, ale wiedziałem, że odszedł Wielki Człowiek, którego kochali wszyscy niezależnie od religii, i że kończy się pewna epoka. Dlatego miejmy Go w pamięci. I jeszcze gryzie mnie to, co się działo po śmierci Papieża, mianowicie te wszystkie nagłe "pojednania", m.in kibiców. Tyle szumu było, tyle szczytnych deklaracji, a po tygodniu wszystko było po staremu. Tego Jan Paweł II na pewno by nie chciał...
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

Nosiłem koszulke "niepłakałem po papieżu" i istotnie nie płakałem Był on człowiekiem w pewnym sęsie zasłużonym ale nadwyraz przerysowanym patrząc na osobę Jana Pawła II przez pryzmat chrzescijanina i to polaka niejesteśmy w stanie obiektywnie ocenić jego działań a niestety był bardzo konserwatywnym papieżem mimo prob promowania jego osoby za niezwykle przełomowego dla kościoła. Ogolnie przełom nastapił po soborze i Jan Paweł II niebył tym wyjątkiem ktory naniósł gro zmian wyjątkiem były pewne postanowienia z soboru i on je poprostu wdrażał lecz nie do końca. Pozostal bardzo zasadniczy chociazby w kwesti antykoncepcji gdzie już sam Joseph Ratzinger będący jeszcze przewodniczącym kongregacji Nauki i Wiary miał na ten temat inne zdanie.

Osobiście uważam że Jan Paweł II był wielkim człowiekiem w kontekście proby pogodzenia religii czy walce z reżimem komunistycznym, ale niewykorzystał w pełni swych możliwości, zaprzepaścił wiele szans na lepszy kościół...
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Było mi przykro jak JP2 umarł, ale cały medialny szum czy żądania kanonizacji w ekspresowym tempie mnie irytują. Tak, Jan Paweł 2 był wielkim człowiekiem i zasłużył sobie na procedury kanonizacyjne ale jak patrzę na zachowanie ludzi to zaczynam sie zastanawiać czy nie przegapiłem jakiejś informacji o tym, że jak JP2 zostanie świętym to Polska i Polacy doznadzą masowego wniebowstąpienia. :? Ktoś płakał i wciąż żyje w nieutulonym żali - proszę bardzo, można się pomodlić za duszę i poczytać encykliki aby kontemplować dzieło życia JP2. Choć z drugiej strony łatwiej zrobić szopkę w mediach, poopowiadać jak to teraz źle bez niego, jak to chce się odmienić życie i trochę innych banalików a potem wrócić do domu i dalej robić swoje. Ktoś nie płakał? Też dobrze (ja też nie płakałem, choć było mi smutno). A teraz fora ze dwora i nie szargać pamięci wielkiego człowieka sztucznym żalem, hipokryzją fałszywych obietnic poprawy i cynicznymi frazesami o naśladowaniu Papieża. A swoją drogą ciekawe dlaczego na takie deklaracje trzeba bylo czekać do śmierci JP2, w końcu za życia też dawał przykład ale interesowano się nim tylko podczas pielgrzymek i jak na TVP2 leciał Anioł Pański. Howgh!
Zajcew
Marynarz
Marynarz
Posty: 161
Rejestracja: wtorek, 13 lutego 2007, 15:36
Lokalizacja: Fort Łódź

Post autor: Zajcew »

Eglarest pisze:Był on człowiekiem w pewnym sęsie zasłużonym ale nadwyraz przerysowanym patrząc na osobę Jana Pawła II przez pryzmat chrzescijanina i to polaka niejesteśmy w stanie obiektywnie ocenić jego działań a niestety był bardzo konserwatywnym papieżem mimo prob promowania jego osoby za niezwykle przełomowego dla kościoła.
Jak dla mnie to jest powód do większego szacunku. Papież pozostał wierny swoim zasadom aż do końca. Gdyby spełniał wszystkie propozycje wiernych żeby im się przypodobać to było by to niczym poltyczny populizm. Papież był jednak człowiekiem ze wszechmiar wykształconym i wierzę, że wiedział co dobre dla kościoła i wiernych.
Ogolnie przełom nastapił po soborze i Jan Paweł II niebył tym wyjątkiem ktory naniósł gro zmian wyjątkiem były pewne postanowienia z soboru i on je poprostu wdrażał lecz nie do końca. Pozostal bardzo zasadniczy chociazby w kwesti antykoncepcji gdzie już sam Joseph Ratzinger będący jeszcze przewodniczącym kongregacji Nauki i Wiary miał na ten temat inne zdanie.
Mówisz o drugim soborze watykańskim? On był 10 lat przed wyborem papieża więc większosć jego postanowień została wdrożona zanim nim został.
ale niewykorzystał w pełni swych możliwości, zaprzepaścił wiele szans na lepszy kościół...
Lepszy może według ciebie. To jest jak z działaniem państwa: zwykli ludzie nie zawsze orientują się co jest najlepsze dla ogółu bo mają na względzie głównie własne interesy.

Osobiście szanuję papieża za to, że był mądrą głową kościoła i w końcu był naszym rodakiem.Czułem po jego śmierci smutek i pewną stratę, ale życie toczy się dalej. Nie czczę go jednak jak większość bo choć tego nie potępiam to sądzę, że nie powinniśmy zapominać, że tak naprawdę liczy się Bóg, któremu papież służył z takim oddaniem.
eRyahXa0S/Darth Wojtex
Marynarz
Marynarz
Posty: 262
Rejestracja: sobota, 21 sierpnia 2004, 18:44
Lokalizacja: Negative Material Plane, Fortress of Regrets (Bytom)
Kontakt:

Post autor: eRyahXa0S/Darth Wojtex »

Wierzę ale jestem pełen wątpliwości, a ten człowiek oddawał każdą swoją chwilę Stwórcy, a przez to ludziom
To dziwne, ale dla mnie nic nie zrobil. Nie nawiazal zadnego dialogu, nie okazal ekumenizmu, nie powiedzial zadnego slowa otuchy, zadnej podstawy do uwierzenia w jego slowa.
W zasadzie większy niż ktokolwiek inny
Przesadzasz.
odszedł Wielki Człowiek, którego kochali wszyscy niezależnie od religii
Ty tez przesadzasz.
Gdyby spełniał wszystkie propozycje wiernych żeby im się przypodobać to było by to niczym poltyczny populizm.
Rotfl. Gdyby nie polityczny (takze moralny, etyczny i ogolny) populizm, to w dalszym ciagu zapewne bylibyscie (wy w sensie chrzescijanie, zapewne katolicy) zydami, ew. etnochrzescijanami, bez jakiegos jednego osrodka koscielnego, bez kanonu pisma swietego, zamknieci na inne grupy wyznaniowe i zyjacy w kulturowym i spolecznym gettcie.

Co do mojej opinii na temat papieza -> nie podzielam opinii wiekszosci polakow. Nie uwazam JP2 za cokolwiek wyjatkowa postac, nie uwazam, by zrobil cos, czego nie powinien kosciol katolicki zrobic juz dawno temu. Podniecajac sie ekumenizmem wewnatrzchrzescijanskim, dialogiem z zydami ludzie chyba zapominaja, ze tego typu rozmowy powinny byc przeprowadzone z 200-300 lat temu. Powiem wiecej -> nie znany mi jest zaden fakt z zycia jp2, ktory pozwolilby mi stwierdzic, ze byla to naprawde 'dobra' i 'tolerancyjna' persona, nie widze zadnych powodow, by oddawac mu taka czesc, jaka jest mu oddawana w Polsce. Chetnie uslysze jakies argumenty strony przeciwnej, a co do mojej opinii -> dobrze, ze ikona umarla, moze w koncu ikonodulowie skoncza z poganskim zabobonem i zaczna myslec.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

otoż to Szczegolnie Polskie media przerysowały wizerunek JPII.
JPII nieykożystał wielkich szans kierował sie psotanowieniami soboru watykanskiego nadal gloszac i broniac dogmatow.

byl innym papieżem niz poprzednicy był człowiekiem sukcesu bo osiągnał wiele w życiu, pisał madre rzeczy niedokonca sie z nim zgadzałem ale napewno niebył kimś nadwyraz lepszym. Mozna go nazwac wielkim w pewnym kontekscie bo elpiej wypadał na tle reszty... ale to co sie dzieje teraz w Polsce to przekracza wszelkie granice...
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Post autor: Tevery Best »

Eglarest pisze:JPII nieykożystał wielkich szans kierował sie psotanowieniami soboru watykanskiego nadal gloszac i broniac dogmatow.
Dogmaty są to prawdy wiary. Papież, głowa Kościoła, który stoi w sprzeczności z nimi, to oksymoron. A co to za "wielkie szanse" wg ciebie? Co Twoim zdaniem powinien zrobić, aby je wykorzystać?
eRyahXa0S/Darth Wojtex pisze:To dziwne, ale dla mnie nic nie zrobil. Nie nawiazal zadnego dialogu, nie okazal ekumenizmu, nie powiedzial zadnego slowa otuchy, zadnej podstawy do uwierzenia w jego slowa.
Tak... to w takim razie o czym on rozmawiał z prawosławnymi, Żydami, innymi religiami? Czy to nie było nawiązanie dialogu? Kto przyznał się do okrucieństwa dawnych chrześcijan i błędów średniowiecznej nauki Kościoła? No kto? I nie wciskaj kitu, że to powinno być zrobione 200 - 300 lat temu. Bo jest różnica między "powinno być" a "zostało zrobione".
ODPOWIEDZ