Ulubiona postać historyczna

O tawerniakach, forumowiczach i innych. Ogólnie z kamerą wśród zwierząt.
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Post autor: Eglarest »

myślę że zrobił się offtop - niema sensu rozmawiać o JPII z Poalkiem -chrzescijaninem to mija sie z celem czytaj z konstruktywną w maire obiektywną wymianą zdań.
to jak proba pokazania ślepcowi obrazu.
a papież JPII mogł zrewolucjonizować koscioł i dostosować go do wymogow obecnych spoleczeństw niestety fakt dziś jest taki ze Kosciol, traci wiernych. A dogmaty ych.. jw.
eRyahXa0S/Darth Wojtex
Marynarz
Marynarz
Posty: 262
Rejestracja: sobota, 21 sierpnia 2004, 18:44
Lokalizacja: Negative Material Plane, Fortress of Regrets (Bytom)
Kontakt:

Post autor: eRyahXa0S/Darth Wojtex »

Tak... to w takim razie o czym on rozmawiał z prawosławnymi, Żydami, innymi religiami?
Jesli nie zauwazyles, napisalem tam 'dla mnie nic nie zrobil'. Ale jesli chcesz to ciagnac -> nie bylo - jak nie zauwazyles - zadnego dialogu z satanistami, thelemitami, lozami masonskimi, gnostykami, zoroastrianami czy innymi postepowymi ruchami filozoficzno-religjnymi. Co to za problem rozmawiac z prawoslawnymi, zydami, protestantami, jehowymi, skoro wszyscy sa wewnatrz - w zasadzie - jednej tradycji? :].
Kto przyznał się do okrucieństwa dawnych chrześcijan i błędów średniowiecznej nauki Kościoła?
A co poza przeprosinami zrobil? Poza przeprosinami, ktore w zasadzie sa zbedne, bo wina kosciola jest oczywista. A co mowil na temat wspolczesnego nacisku chrzescijanstwa na mniejszosci religijne? Jak podchodzil do sekt?
I nie wciskaj kitu, że to powinno być zrobione 200 - 300 lat temu.
Lol. A moze twierdzisz, ze nie powinno? Moze i bys mial racje, bo gdyby np papiez przeprosil za wymordowanie katarow tak 50 lat po tamtych wydarzeniach (czyli jakies 700 lat temu?), to sytuacja by wygladala nieco inaczej. Co normalnego czlowieka interesuje, ze papiez przeprasza za dzialalnosc inkwizycji, gdy dawno juz jej nie ma? Co go interesuje, ze papiez przeprasza za poparcie dla masowych morderstw na terenach ameryki w wieku XVI? :].
a papież JPII mogł zrewolucjonizować koscioł i dostosować go do wymogow obecnych spoleczeństw
Nie moglby, bo wiekszosc katolikow poczulaby sie poruszony tym, ze nagle obok nich moga zyc pedaly, lesby i inni dewianci i chorzy psychicznie z aprobata ze strony rzymu :].
niestety fakt dziś jest taki ze Kosciol, traci wiernych.
Bo co kosciol moze wspolczesnemu czlowiekowi zaoferowac? Tego nie zmienia zadne reformy, poniewaz chrzescijanstwo nie moze nagle sie stac ezoteryczno-mistycznym systemem filozoficzno-reiligijnym. A te akurat potrafia cos dac zblazowanemu, materialistycznemu spoleczenstwu epoki post-modernistycznej. Kosciol moglby odejsc z honorem i szczeroscia, ktora zawsze mu brakowalo, ale nie - oni wola w dalszym ciagu kurczowo sie trzymac wladzy nad ludzmi.. a ludziom to pasuje. Przynajmniej w Polsce. :].
A dogmaty ych.. jw.
Dogmaty akurat sa niezmienne ;].
fds
Tawerniany Che Wiewióra
Tawerniany Che Wiewióra
Posty: 1529
Rejestracja: niedziela, 13 listopada 2005, 16:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: fds »

Prosiłbym o zakończenie offtopu :) jak chcecie się pokłócić na temat JP2 to zapraszam do tematu o Religii
Kościół, Religia, Wiara...
Tu chyba nie miejsce na to :)

PS: Ktoś może być fanatykiem JP2, ktoś może go szanować, ktoś nie lubić, komuś może być obojętny, kogoś (jak mnie) może wkurzać ta szopka w TV i prasie co jest teraz, ale czyjeś poglądy na ten temat trzeba szanować.
Obrazek
Podręczniki za darmo:
Shadowrun 2ed
DnD v3.5
Reynard
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: niedziela, 19 października 2008, 22:56
Numer GG: 0

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: Reynard »

Cóż, z racji moich zainteresowań moimi ulubionymi postaciami są między innymi:
- Jan III Sobieski, Józef Piłsudski. Tych dwóch panów nie trzeba przedstawiać.

- Joanna d'Arc. Ona faktycznie dokonała cudu w czasie tej wojny.

- Albert Einstein (już za sam charakter i światopogląd).

- Igor Wasiljewicz Kurczatow. Ojciec radzieckiej bomby atomowej, doprowadził do stworzenia pierwszej bomby wodorowej. Poza tym jeden z pierwszych zajmujących się sposobami wykorzystania energii nuklearnej i jednocześnie twórca pierwszego radzieckiego reaktora nuklearnego a tym samym współtwórca pierwszej na świecie elektrowni atomowej.

- Siergiej Pawłowicz Korolow (znany czasami jako Korolew) ojciec radzieckiej kosmonautyki. Gdyby żył jeszcze z 10 lat, Rosjanie zapewne dolecieliby na Księżyc przed Amerykanami.

- Czyngis-chan (Temudżyn). Jeżeli chodzi o podboje, wszystkich innych zdobywców bije na głowę.

- Isoroku Yamamoto, Erwin Johannes Eugen Rommel. Zaskoczeni? Co z tego że byli po stronie tych złych? Ja ich podziwiam za zmysł taktyczno-strategiczny. Obaj byli świetnymi przywódcami i nieźle dokopywali przeciwnikom. Poza tym, nie byli takimi otępiałymi fanatykami jak duża część mieszkańców, dowódców i rządzących w Niemczech i Japonii w tamtym okresie, którzy nie potrafili trzeźwo myśleć.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: Brzoza »

Ja tam kiedys lubiłem Kpt. Dąbrowskiego tego od Westerplatte, ale uznałem po tym ostatnim zrobieniu hałasu na temat obrony siedmiu dni, że to jakiś pic na wode jest (do pewnego stopnia).
Ogółem to nie ma chyba nikogo kogo bym jakoś podziwiał. Może Jarema Wiśniowiecki ? Za bycie superwarchołem, ale i tak zapamietanym jako albo krwawy palownik albo obrońca antemurale christianiti, albo jego dziadek Dymitr Wiśniowiecki, załozyciel pierwsze kozackiej siczy (z którą jego wnuk musiał się naparzać lol), albo, albo hetman Koniecpolski. Ale naprawde nie wiem ;p.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
gaudat
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 21 lipca 2008, 21:44
Numer GG: 12362182

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: gaudat »

Stalin. Ale nie jestem ultra-komunistą :D po prostu historia Józka jest bardzo ciekawa. No a już to, ile krzywd wyrządził ... No i Aleksander Wielki. Niezwykły geniusz wojskowy.
"Umysł rozkazuje ciału i ono jest posłuszne. Umysł rozkazuje sobie samemu i natrafia na opór."
- Lady Jessika Atryda, "Diuna" Herbert
Von Trubka
Szczur Lądowy
Posty: 4
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 07:36

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: Von Trubka »

Temat bardzo ciekawy, więc też się wypowiem.
Moja ulubiona postać historyczna ... zdecydowanie major Jan Piwnik ps. "Ponury". Czym on mi tak imponuje ? Umiejętnościami taktycznymi oraz głęboki patriotyzm. Zginął jako bohater podczas ataku na niemiecki punkt obronny(stützpunkt- nie za bardzo wiem jak to przetłumaczyć :) ), zacytuje jego ostatnie słowa(nie wiadomo czy rzeczywiście wypowiedziane przez niego, czy dodane przez żołnierzy walczących pod jego rozkazami)
Powiedz żonie i rodzicom, że ich bardzo kochałem, i że umieram jako Polak... I pozdrówcie Góry Świętokrzyskie...
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: Sihamaah »

Iwan Groźny, bo w pełni zasłużył na przydomek :D I pierwszy Dymitr Samozwaniec - bo zrobić w konia tyle ludu, to jest coś! Choć na długo mu się nie udało... Jeszcze Mieszko I za stworzenie księstewka, z którego wyewoluował nasz kraj. Mussolini za charyzmę i odbudowanie gospodarki Włoch, mimo, że skur***syn!
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Tevery Best
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1271
Rejestracja: środa, 14 lutego 2007, 21:43
Numer GG: 10455731
Lokalizacja: Radzymin

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: Tevery Best »

Sihamaah pisze:Mussolini za charyzmę i odbudowanie gospodarki Włoch, mimo, że skur***syn!
On tak swoją drogą dalej jest we Włoszech szalenie popularny. Jego wnuczkę to szalenie cieszy, nomen omen. Tak, Benito to w tym momencie bardzo dobra marka.

Ontop: ostatnio sobie pomyślałem, że całkiem niezłym cwaniakiem był Ludwik XIV. Był tak dobry, że ludzie, których ojcowie konkurowali o tron francuski i kilka ościennych, za jego rządów mordowali się, aby uzyskać przywilej oglądania, jak król się goli, a podanie mu rano koszuli było zaszczytem i godnością najwyższej rangi. Zaskakująco naiwni są ci Francuzi.
Psychol 0
Szczur Lądowy
Posty: 13
Rejestracja: niedziela, 22 marca 2009, 14:05
Numer GG: 13557378

Re:

Post autor: Psychol 0 »

Behemoth pisze:Druga osoba to Saladyn Mądry, który upokorzył butnych europejskich rycerzyków i pokazał światu, że lekkozbrojni łucznicy mogą wygrać z ciężkozbrojnymi jeźdźcami( to samo pokazali Anglicy pod Crecy i pod Agnicourt(chyba dobrze pisze :D??)).
Małe sprostowanie. Salah ad-Din miał pod swoją komędą konnych łuczników. Anglicy mieli pieszych. A to spora różnica. Ponad to łuczników Angilskich klasyfikuje się jako łuczników cięszkozbrojnych.
A pod "Agnicourt" francuzi popisali się typową frnacuską głupotą szarżując po rozmiękłym od deszczy polu. Sądze że gdyby przeciwnikiem anglików w tej bitwie nie byli Francuzi wynik mógł by być inny.

A jesli chodzi o moje ulubione postacie historyczne są nimi bez dwóch zdań Jan III Sobieski i Józef Piłsudski.
Jan III Sobieski hetman a potem król Polski dowodził wyprawą polskiej armii pod Wiedeń (odsiecz wiedeńska) podczas której doszło do bitwy pod Parkanami w której Polska armia rozbija trydziesto tysięcznom armię turków (z damych armi tureckiej wynika że ocalało z niej tylko sześciuset tureckich żołnierzy) . Straty Polskiej armi mieszczą się w granicach 400...

Józef Poniatowski działacz niepodległościowy, dowódca wojskowy, polityk, naczelnik państwa polskiego w latach 1918–1922 i naczelny wódz Armii Polskiej od 11 listopada 1918, Pierwszy Marszałek Polski od 1920; dwukrotny premier Polski (1926–1928 i 1930), twórca tzw. rządów sanacyjnych w II Rzeczpospolitej wprowadzonych w 1926 po zamachu stanu. Autor uwielbianych przeze mnie cytatów np. ,,Polacy. Naród piękny, ale ludzie to skur***" albo ,,Wiara jest dla ludzi bez rozumu."
gwałcić palić i rabować
żadnej dziewce nie darować
siedzieć w karczmie i pić piwo
taki topornika żywot
dytfelt
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: poniedziałek, 2 sierpnia 2010, 16:05

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: dytfelt »

ja to mam ich kilka( tych postaci historycznych ale wart wspomnienia jest generał Jaruzelski , dlaczego już pisze mało która postać dzisiejszej popkulltury może pochwalić się wystąpieniem w telewizji i to na kilku kanałach jednocześnie( właściwie to chyba tylko dwa były) oraz radiowych ( nie wiem ile ich wtedy było ale pewnie więcej niż dwa) .Nie tylko zaanektował wszystkie kanały , ale na każdym mówił to samo (od czasu do czasu mlaskał takie miał przerywniki), mimo ze nie był wielkim mówca to zdołał zgromadzić koło odbiorników rekordowo liczbę polaków o których zawsze dbał i tyle dla nich poświecił. w tamtych ciężkich czasach zmuszony był wyprowadzić czołgi na ulice , by ratować swój ukochany kraj przed spodziewana interwencją radziecka ( naszego wielkiego przyjaciela ze wschodu i mocodawcy wyżej wymienionego generała) Demograficznie mateczka Rosja biła nas na głowę więc sprytny generał wprowadzając stan wojenny kupił dla nas trochę czasu sam niezwłocznie kazał odcinać dostawy prądu gospodarstwom domowym, co spowodowało, ze ówcześni dorośli Polacy z braku innych zajeć zajęli się prokreacja, tak tak to nie żarty ten ukochany przywódca narodu wiedział więcej o polityce prorodzinnej niż pisiory i platformersi razem wzięci , powiem więcej oni tylko mówią i bija piane a on robił i wdrażał. Ten mityczny i na poły zapomniany bohater miał tez swój skromny wkład w pokojowe i bezkrwawe przekazanie władzy opozycji solidarnościowej przy okrągłym stole( nie chodzi o stół króla Artura i jego dzielnych rycerzy, chociaż całkiem sporo jego słowiańskich uczestników charakteryzowało się podobnie jak rycerze zakutymi łbami)Wbrew obiegowej opinii był człowiekiem niezwykle skromnym i ugodowym np nigdy nie pochwalił sie zatwierdzeniem planu nuklearnego ataku na Polskę w ramach akcji atomowe grzybki zgubą zachodu. W latach 90 pogodził się z bardzo upierdliwym dysydentem znanym opozycjoniście z tytana nie jakim Adamem Michnikkiem redaktorem naczelnym gazety wyborczej( której dzienny nakład jest większy niz sumie miesięcznego nakładu periodyków fantastycznych drukowanych w Polsce, choć to co wypisują dziennikarze wyborczej często podpada pod szeroko rozumianą fantastykę) tego Michnika ongi był zmuszony internować dla świętego spokoju nie swojego oczywiście a narodu który miał dość pojękiwań tego pana i mógł mu zrobić krzywdę. Na polu mody generał tez nie próżnował i dwie dekady przed matrixem promował ciemne okulary , które nosił cały rok ( co za poświecenie).W ogóle PRL to był taki larp matrixa tyle że na żywo. Natomiast ostatnio generał odkrył w sobie dar jasnowidztwa i trafnie wytypował zwycięzce wyborów prezydenckich V rp gdzie sercem był za przewodniczącym LSD Napieralskim (albowiem jest nie złym waflem) a rozum wskazywał na wąsatego Bronka przodka hrabiego Kurlandii, wnuka pirata znad Wołgi który bigosował zarówno białych i czerwonych ruskich ( biznes to biznes) nieustraszonego myśliwego który nieraz siedział przy żubrze i to nie jednym, pogromcy Sikorskiego oraz eksperta od melioracji wodnych( tzn przypływy i odpływy powodzi)) więcej zasług ukochanego generała nie pamiętam za wszystkie które pominąłem serdecznie żałuje. Obecnie był prezydent jest na zasłużonej emeryturze( parokrotnie przewyższającą średnią krajową) pisze wspomnienia które chciałby zweryfikować z teczkami w IPN. koniec mam nadziej ,że mnie za to baner ominie
Alistar
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2011, 19:50
Numer GG: 7459427

Re: Ulubiona postać historyczna

Post autor: Alistar »

Historyczną postacią to może on nie jest ;D lecz bardziej mitologiczną. Mam na myśli Goliatha, fajna postać
"Prawdziwych bohaterów poznajemy w najtrudnejszych chwilach"
ODPOWIEDZ