Fobie i paranoje, czyli kto się czego obawia
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Ja też nienawidzę mojego odkurzacza - rozwala się na części składowe (odkurzacz, ssawa, rura) podczas odkurzania, kabel mu się zawija w kółka i jak pociągnę, to sie znowu rozwala... W ogóle jak ciagnę, żeby się nie schylac bo mnie reumatyzm dopada nagle, to się rozpada. Szlag mnie trafia wtedy zazwyczaj i szarpie go w takim przypadku do opamiętania.
Potem się uspokajam i przypominam sobie o złotej zasadzie na spokój przy odkurzaniu: Śpiewaj! ;P Nikt nie słyszy a ty się radujesz.
Potem się uspokajam i przypominam sobie o złotej zasadzie na spokój przy odkurzaniu: Śpiewaj! ;P Nikt nie słyszy a ty się radujesz.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Bombardier
- Posty: 775
- Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
- Numer GG: 6330570
- Lokalizacja: Twoja świadomość
- Kontakt:
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
ja tam się mało boje, tyle się naoglądałem Horrorów + życie że trudno mnie przestraszyc, ale jest jedna rzecz której się obawiam a wynika ona z pasji do Motoryzacji.
Strach przed tym że kiedyś zobacze na ulicy jakieś zabytkowe auto pokroju Wartburga 311/Forda T/jakiegoś-Muscle-Cara (ogółem zabytka) w wersji Ziom-Tuning, naprawde się tego boje bo jeszcze komuś mogło by się to spodobac i wszyscy by kupowali Fordy T i doklejali do nich spojlery, brrr.
wiem że to nierealne ale naprawde mam takie lęki
Strach przed tym że kiedyś zobacze na ulicy jakieś zabytkowe auto pokroju Wartburga 311/Forda T/jakiegoś-Muscle-Cara (ogółem zabytka) w wersji Ziom-Tuning, naprawde się tego boje bo jeszcze komuś mogło by się to spodobac i wszyscy by kupowali Fordy T i doklejali do nich spojlery, brrr.
wiem że to nierealne ale naprawde mam takie lęki
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
- Numer GG: 5211689
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Ja przede wszystkim pajakow.jak zobacze nawet takiego wiekszego, ale cienkie nozki i maly tulow to potem gdzie nie spojrze takiego widze.Strach przed tancem...ja odczuwam tak jakby dreszczyk emocji, ale dzieki temu tance to moja ulubiona stawka w pokera; p.Ale strachem i obrzydzeniem napawa mnie mysl ze...bede jak kazdy kolejny szary czlowieczek, nieoryginalny, nie wyrozniajacy sie w tlumie.Po prostu nie moglbym taki byc...nie wiem jak to nazwac, silne poczucie tozsamosci xD?
-
- Bosman
- Posty: 1571
- Rejestracja: sobota, 7 października 2006, 11:14
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: piwnica
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Taaa... ta moja słaba arachnofobia jest teraz naprawdę słaba. W domu zabijamy 1-2 pająki dziennie; chodzi o te takie włochate, wielkie z nóżkami grubości 1,5 mm. Teraz to nawet mnie bawi Acha i jeszcze dziewczyna która stwierdziła że nie będzie z kimś kto boi się pajączków.Gurewicz pisze:Ja przede wszystkim pajakow.jak zobacze nawet takiego wiekszego, ale cienkie nozki i maly tulow to potem gdzie nie spojrze takiego widze
-
- Marynarz
- Posty: 371
- Rejestracja: środa, 11 kwietnia 2007, 08:40
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
muszewpisac10znakow
Ostatnio zmieniony czwartek, 17 lipca 2014, 11:11 przez Trankvilus, łącznie zmieniany 1 raz.
Koyaanisqatsi!
-
- Buńczuczny Tawerniak
- Posty: 1441
- Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
- Lokalizacja: Baile Atha Cliath
- Kontakt:
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Goraczka podrozy... Nie pomyslalem o tym wczesniej i w sumie nie jest to lek. W kazdym razie buzuje we mnie adrenalina przed kazda podroza. Potrafie to opanowac jedynie najsilniejszym wysilkiem woli na jaki mnie stac.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
-
- Marynarz
- Posty: 285
- Rejestracja: niedziela, 13 maja 2007, 13:11
- Numer GG: 8009826
- Lokalizacja: A wedle tych trzech buczków
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
A więc z tego co widzę najbardziej tawerniaków przerażają pająki oraz bezsilność, a praktycznie nikt się chyba nie boi tańca i bycia samemu w domu.
Sam odkryłem niedawno u siebie nową fobię a mianowicie lęk przed porażeniem prądem, od kiedy kolega w szkole spowodował krótkie spięcie nożyczkami wolę trzymać się z daleka od gniazdek.
Sam odkryłem niedawno u siebie nową fobię a mianowicie lęk przed porażeniem prądem, od kiedy kolega w szkole spowodował krótkie spięcie nożyczkami wolę trzymać się z daleka od gniazdek.
Opowiadania, wiersze itp. krótko mówiąc biblioteka zapraszamy - http://www.alibrary.webd.pl/index.php?id=glowna
http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink
http://world4.knightfight.pl/?ac=vid&vi ... &ref=flink
-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Nie chce mi się czytać wszystkich wypowiedzi - zwłaszcza przy stanie mojego monitora, więc nie wiem czy ktoś wspomniał o tym czego ja się najbardziej obawiam. Mówię (piszę) tutaj o śmierci. Nie tak ogólnie, ale o własnej. Staram się o tym nie myśleć, ale za każdym razem kiedy jednak się nad tym zastanowie wpadam w panikę. Myśl, że kiedyś nie będę istnieć. Tego się boję i tego nie chcę, ale niestety nic na to nie poradzę - to też mnie przeraża.
Myśle, że każdy tak ma, tylko nie zastanawia się nad tym - bo po co. Czy może się mylę?
Myśle, że każdy tak ma, tylko nie zastanawia się nad tym - bo po co. Czy może się mylę?
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
- Numer GG: 5211689
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
mylisz sie-mnie smierc czy nieistnienie nie przeraza...nie wiem czemu
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
@Gurewicz: Jak stwierdziłby pewnie Freud - wypierasz z umysłu to, co Cię przeraża. Jak zresztą każdy, kto myśli o śmierci i wierzy, że to absolutny dla niego koniec i niema nic więcej. Ja też tak robię, zresztą jak większość ludzi. Bo jeśli damy się zdominować temu strachowi, to koniec - będziemy non stop zdołowani. A tak zmarnuje się życie. Zresztą - gdzieś w głębi każdy wierzy, że coś dalej będzie - reinkarnacja, niebo... Nawet ateiści. W ostateczności - najlepiej gardzić faktem śmierci.
-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
- Numer GG: 5211689
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Nie wypieram niemalze nic z umyslu, ale smierc mnie raczej ciekawi-ludzie powiedzieliby o mnie ze jestem ateista, ale wierze w cos takiego nieokreslonego.Ciekawi mnie co jest po smierci-reinkarnacja jest ciekawa.Ale wole nie eksperymentowac;)
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 10
- Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 07:52
- Numer GG: 1553450
- Lokalizacja: Toruń
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Ja to się też mało rzeczy boję ale pająki to coś czego po prostu nienawidzę. Szczególnie jeżeli mowa o takich wielkich i włochatych. A jeżeli chodzi o fakt śmierci to wiadomo każdy kiedyś umrze i musimy to zaakceptować...
Żołnierze idą ulicą.Idą ulicą szeregiem. Idą na walkę z wrogiem tam w oddali.Maszerują a czas szaleje. Maszerują, by zginąć wciąż maszerują. Stają na łące smaganej wiatrem i liczą trupy. Idą na walkę z wrogiem tam w oddali...
-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
A wiesz, że 'wiara w coś takiego nieokreślonego' jest sprzeczna z ateizmem?Gurewicz pisze:ludzie powiedzieliby o mnie ze jestem ateista, ale wierze w cos takiego nieokreslonego
Moja siostra, gdy była mniej więcej w twoim wieku radośnie ogłosiła naszym rodzicom, że zostaje ateistką.
Moja mama rzekła na to, że nie może być ateistką, bo do tego trzeba dojść na drodze własnych przemyśleń i doświadczeń, co w jej wieku nie jest możliwe.
Z perspektywy czasu wiem, że to ona miała rację.
Parafrazując p. Kaczyńskiego, którego, nawiasem mówiąc, nie trawię, powiem tak:
"Niepójście do kościółka to jeszcze nie ateizm"
Czy ja wiem...?Sihamaah pisze:Jak stwierdziłby pewnie Freud - wypierasz z umysłu to, co Cię przeraża
Ja też nie boję się śmierci. W sumie ciekawe doświadczenie...
Wystarczy jedynie dojść do odpowiednich wniosków.
Ja na przykład na drodze wnioskowania doszedłem do stwierdzenia, że posiadam duszę niezależną od ciała. Nie jestem pewien czy do końca nieśmiertelną, ale na pewno mogącą żyć po śmierci ciała
Dobra, to teraz parę moich fobii i dziwactw
Drzwi w pokoju w którym przebywam muszą koniecznie być zamknięte. W przeciwnym wypadku nie mogę się skupić.
Okna też muszą być zamknięte, a na dodatek zasłonięte roletami.
Muszę mieć perfekcyjnie dłonie czyste. Czasem potrafię je szorować przez parę minut.
Wszystko wokół musi być czyste. Nie jest to typowy pedantyzm, bo nie przeszkadza mi gdy wszystko jest porozwalane po całym mieszkaniu. Byle nie było ani trochę kurzu lub piachu.
Mam zdecydowanie więcej fobii, ale o nich nie mówię publicznie, bo są naprawdę... dziwne...
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
- Numer GG: 5211689
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
ludzie powiedzieliby o mnie, ze jestem ateista, alewierze w cos takiego nieokreslonegoNyano pisze:A wiesz, że 'wiara w coś takiego nieokreślonego' jest sprzeczna z ateizmem?Gurewicz pisze:ludzie powiedzieliby o mnie ze jestem ateista, ale wierze w cos takiego nieokreslonego
Wybronilem?nie mowie ze jestem ateista-mowie ze tak powiedzieliby ludzie.Nastepnie napisalem ze nie jestem ateista.Tym razem nie ja zle powiedzialem, tylko ty zle przeczytales; p
Ale zeby nie bylo offtopu-czy wy tez tak macie, ze pusto w domu, glosna muzyka i ciagle sie zdaje ze ktos nas wola, ktos puka, ktos otwiera drzwi?ja mam tak niemalze zawsze
-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Młody wiek nie przekreśla poważnych przemyśleń. Ja od zawsze dużo myślę (zdaniem niektórych za dużo, ale to dlatego, że oni myślą za mało) i wszystko analizuję.Nyano pisze:...do tego trzeba dojść na drodze własnych przemyśleń i doświadczeń, co w jej wieku nie jest możliwe.
Ale do rzeczy. Ja np. nie wierzę w boga, życie po śmierci i inne bajki dla dorosłych od około 15 lat.
@Gurewicz
Wyłącz muzykę to nie będziesz wszystko dobrze słyszeć
A te odgłosy to pewnie sąsiedzi, którzy cię uciszają
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
-
- Mat
- Posty: 589
- Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
- Numer GG: 3030068
- Lokalizacja: Z ukrycia i cienia
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
A nie uważasz, że z sufitu to im taki osąd nie spadł?Gurewicz pisze:ludzie powiedzieliby o mnie, ze jestem ateista, alewierze w cos takiego nieokreslonego
Wybronilem?nie mowie ze jestem ateista-mowie ze tak powiedzieliby ludzie.Nastepnie napisalem ze nie jestem ateista.Tym razem nie ja zle powiedzialem, tylko ty zle przeczytales; p
Jakby o mnie powiedzieliby, że jestem ateistą chwyciłbym za siekierę... :]
Może i dużo myślisz. Nie wykluczam. Ale, jak to mówią, nie ilość tylko jakość.Mekow pisze:Młody wiek nie przekreśla poważnych przemyśleń. Ja od zawsze dużo myślę (zdaniem niektórych za dużo, ale to dlatego, że oni myślą za mało) i wszystko analizuję.
Ale do rzeczy. Ja np. nie wierzę w boga, życie po śmierci i inne bajki dla dorosłych od około 15 lat.
Wiek lat 11-u, 12-u w naturalny sposób nie sprzyja rozważaniom na temat Boga. Dla dzieci w tym wieku ważniejsze są Pokemony i takie tam duperele niż bogowie.
Tak. Niektórzy zostają ateiści w tym wieku. Między innymi Ty.
Ale czy to jakieś silne przekonanie?
Wszystkie dzieci-ateiści, które widziałem co tydzień gdy przychodziła niedziela pomykali do kościółka krakać. W najlepszym przypadku gdzieś w krzakach między domem a kościółkiem przez godzinę paliły papierosy...
Uchowaj, Panie Boże, takiego ateizmu...
Adminów i moderatorów przeprasza się za drobny offtop.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
-
- Marynarz
- Posty: 165
- Rejestracja: środa, 8 marca 2006, 19:10
- Numer GG: 5211689
Re: Fobie i paranoje czyli kto się czego obawia.
Ostatni post w tym temacie-odpisz na PM.
-"W najlepszym przypadku gdzieś w krzakach między domem a kościółkiem przez godzinę paliły papierosy..."
Z tego posta wynika, ze ateisci to sa "zli ludzie"?Blad-znam wielu wcale przyzwoitych ateistow.
Przepraszam adminow za juz nei tak drobny offtop-ale reszte zalatwimy na PM;).
Musze sie sprzeciwic.Ja pokemonami itp. gardze od lat.A jak mowa o rozmyslaniach to najczesciej mysle o RPG, ksiazkach,komputerze i o dziewczynie xD.Inne sa rzadsze.Nyano pisze: Wiek lat 11-u, 12-u w naturalny sposób nie sprzyja rozważaniom na temat Boga. Dla dzieci w tym wieku ważniejsze są Pokemony i takie tam duperele niż bogowie.
Tak. Niektórzy zostają ateiści w tym wieku. Między innymi Ty.
Ale czy to jakieś silne przekonanie?
Wszystkie dzieci-ateiści, które widziałem co tydzień gdy przychodziła niedziela pomykali do kościółka krakać. W najlepszym przypadku gdzieś w krzakach między domem a kościółkiem przez godzinę paliły papierosy...
Uchowaj, Panie Boże, takiego ateizmu...
Ludzie nazwaliby mnie ateista,bo nie chodze do kosciola, nie przyjmuje sakramentow i tak srednio uwazam na religi.Ale w glebi serca wiem, ze jest sobie ktos, gdzies tam kto to wszystko stworzyl.Nyano pisze: A nie uważasz, że z sufitu to im taki osąd nie spadł?
-"W najlepszym przypadku gdzieś w krzakach między domem a kościółkiem przez godzinę paliły papierosy..."
Z tego posta wynika, ze ateisci to sa "zli ludzie"?Blad-znam wielu wcale przyzwoitych ateistow.
Przepraszam adminow za juz nei tak drobny offtop-ale reszte zalatwimy na PM;).