Tawerna RPG

Wzrost zysków nie znaczy zysk

wzrost zysku znaczy tyle co wzrost zysku CZYLI ZYSK -WIEKSZY W TYM SEKTORZE.

dynamika tego wzrostu pokazuje nam jak zmienia się rynek. Meżczyźni coraz chetniej sięgaja po rozne kosmetyki.

Ja w następnym wcieleniu będę kaczką/kaczyńskim ;] to będzie horror... mhrok i zuo zapanuje w kaczymgrodzie muahahah będzie koniec gier tych...

Kawairashii pisze:Może ma to jakieś oparcie w psychologi, chęć bycia kobietą LOD'a.
http://www.transseksualizm.pl/

Tiaaaa... Ja mówię za drugiego życia, po drugie z ciekawości, po trzecie, mam dziewczynę i dobrze mi z tym. Jakoś nie widzę siebie koło męskiej owłosionej klaty, niezależnie czy bym płeć teraz sobie przerobił czy nie. Poza tym pisałem posta w temacie o homoseksualiźmie, że daleko mi do zbliżeń z facetem i utożsamianiem się z kobietą. Poza tym jest wiele faktów, których nie warto tu przytaczać, że daleko mi do przemiany w kobietę... A i dodałem, że teraz fizjologicznie i psychicznie cieszę się z bycia mężczyzną.

kaziu pisze:Ja w następnym wcieleniu będę kaczką/kaczyńskim ;] to będzie horror... mhrok i zuo zapanuje w kaczymgrodzie muahahah będzie koniec gier tych...

.......RPG niby?
Chłopaki szykujcie już teraz toporki,bomby i inne grabie!

RPG niby?

Kajtek pewnie ze RPG- Rabować Palić Gwałcić
czyli wszystkie metody szalonych kaczek

Nie,nie,nie
według nonsopedii to:
RPG-gRa Po Grzybkach halocynogenkach

Rodzenie sie na nowo i tracenie pamieci o tym co bylo wczesniej wydaje mi sie bez sensu. O wiele bardziej wolalbym istniec jako ezoteryczny byt np w niebie i moc postrzegac toczaca sie dalej rzeczywistosc.

A niemożna by zrobić tak by móc przezyc zycie jeszcze raz z tą mała roznicą że tearz od poczatku pamiętali byśmy całe nasze życie i posiadali zgromadzoną wiedze wszystko .

Elarest zakładając, że tak można to zapewne teraz byśmy wszystko pamiętali co było w iluś tam poprzednich wcieleniach. Nie można zakładać reinkarnacji bez wcieleć przeszłych. Zatem jeśli przyjąć wiarę w reinkarnacje to co powiedziałeś jest bzdurą.

alez oczywiscie ze to jest bzdura ja tylko luzno stwierdziłem ze chcialbym przezyc zycie raz jeszcze rodzac sie te 20 pare lat temu i przezywajac wszystko raz jeszcze z cala swadomoscia i wiedzą jaka juz mam obecnie.

A prospos rolnik vs kobieta, to jedank wolę być kobietą. Oczywiście nie kobietą-rolnikiem (rolniczką), bo te mają przerypane na maxa, nieładnie pisząc ;)

Co do kolejnego/poprzedniego wcielenia, to jakoś nigdy mnie to specjalnie nie interesowało. W końcu i tak nie mam wpływu na to, kim będę i nie wiem, czy w ogóle 'będę' ponownie, więc po co sobie zawracać głowę rzeczami nieistotnymi?
A kim mogłam być, też się nie zastanawiałam, bo nie wierzę w reinkarnację.

I jakby co: nie byłam i nie chcę być wiewiórką/świnką morską/małą pandą/latającym chomikiem/innym małym puchatym zwierzątkiem. To tak gwoli ścisłości :)

Gdybym jednak miała pofantazjować i wymyślić sobie, kim bym chciała być, gdybym mogła wybrać, to potrafię tylko wymyślić coś bardzo nudnego - chciałabym być taką falkową osóbką, jaką jestem, bo bardzo mi się bycie mną podoba.
Oczywiście przydałoby się trochę dodatkowych bonusów i skilli: więcej charyzmy i odwagi, mniej lenistwa i nieśmiałości. No i trochę samokrytyki w kwestii wyglądu + umiejętnośc chodzenia na 10-centymetrowych szpilkach bez robienia krzywdy sobie i innym ;)

To jak już mówimy o zmianach jakie byśmy chcieli przy ponownym rodzeniu wprowadzić na "karcie postaci" to ja pójdę nieco w ślady Falki. Ja pozbyłbym się lenistwa i nieśmiałości za to dodałbym sobie choćby przeciętną sprawność fizyczną, tzw. social skills i.... infrawizję . Bo jakbym tak zrealizował to co jest wyżej to ralizowałbym swój własny ideał człowieka jakim chciałbym być. Znaczy dalej byłbym kłamliwym, cynicznym socjopatą ze skłonnością do złośliwości i łatwego denerwowania się. Ale za to nie byłbym wyalienowany! I tego sobie na ewentulne przyszłe życie życzę. No i może tego żeby urodzić się w jakimś cywilizowanym kraju (Irlandia? Anglia? Japonia? Niemcy? Luksemburg?).

Czymś, czego nikt nigdy i niegdzie nie chciałby spotkać... nie, czekajcie, tak jest teraz...

[---]

CZYMŚ INNYM!

To może ja zaproponuje coś ciekawszego, czym każdy mógłby być, a co nie przeszkadzałoby wam w życiu. Co powiecie na bycie Harmafodytyczną osobą? de fakto urodzić się jako Random Custom, nie jest takie złe, po ukończeniu pewnego roku życia sami ustalamy płeć z jaką chcemy być kojarzeni. Oczywiście zakładając, że nie trafilibyśmy na społeczeństwo homofoniczne.

kajtek Raulin pisze:Nie,nie,nie
według nonsopedii to:
RPG-gRa Po Grzybkach halocynogenkach

Kiedyś było Rabować Palić Gwałcić

I jakby co: nie byłam i nie chcę być wiewiórką/świnką morską/małą pandą/latającym chomikiem/innym małym puchatym zwierzątkiem.

A ja właśnie chciałbym być jakimś chomikiem, czy innym gryzoniem tzw. domowym. Wreszcie mógłbym cały dzień zajmowac się tym co lubię najbardziej - jeść, spać, jeść, spać. A dotego zawsze chciałem się dowiedzieć jak to jest jeszcze nie połknąć do końca a już wydalić, hehe.

Deep - nie powtarzaj się bo spamujesz

hmm trudno nie trafic dzis na spoleczenstwo homofobiczne hehe. ale bylo by ciekawie co...

a mzoe bym chciaał zostac Bogiem

idac w mysl

gdybym był bogiem gdybym mogl
tak zmienił bym ten swiat
na inny na lepszy ja jako Bog !
ale gdy pytasz mnie jak zmienil bym ten stan
jakos odnaleść niemoge lepszego pomyslu na świat