Siatkówka

[Ravandil]

Również oglądałem mecz i mam trochę mieszane uczucia. Niby zwycięzcom się nie wypomina stylu gry, ale nie było tak, jak być powinno. Miałem wrażenie, że zbyt się miejscami męczyli. Niemcy to nie jest jakiś kandydat do medalu, więc powinni łatwiej sobie z nimi poradzić, vide ten morderczy drugi set. Ale jest nieźle - ze słabszymi zespołami trzeba trochę popracować, przede wszystkim wygrać, powalczyć o dobre miejsce do ćwierćfinału i wtedy dać z siebie wszystko, licząc na jakiś przebłysk. Na MŚ w Japonii się udało, więc czemu nie teraz?

[BAZYL]

Na MŚ Polacy grali zupełnie inaczej niż teraz. Ale nie można niczego przesądzać, liczy się wygrana. Co do Egipcjan, to w Lidze Światowej wygrali z nami raz. Ale wygrali. Poza tym dziś na konferencji po meczu Lozano powiedział, że po IO kończy z polską reprezentacją. To też może podciąć skrzydła... Mecz z Egiptem jest sprawą otwartą.
---

No i kolejny mecz za nami i sytuacja jak w meczu z Kubankami - na początku świetna gra, a potem? Cóż, obawiam się, że może być tak jak Niemczyk mówi - że podium to będzie (kolejność przypadkowa): Włoszki, Brazylijki i Kubanki. A to oznacza, że przegrany mecz z gospodyniami odbije nam się czkawką. Ale obyśmy się mylili - Japonia też będzie do ogrania, a forma jeszcze może przecież zwyżkować...

Za to jak do następnego meczu Dębowski nie zachrypnie to się chyba potnę. Kto takiego głąba wysłał na olimpiadę? -_-
---

Skończył się mecz z Egiptem. Nudny, przewidywalny i bez historii. Ale zwycięstwo cieszy. Widząc męczarnie Rosjan Z Niemcami i mając na uwadze zwycięstwo Rosjan z Serbami, apetyty na wygraną z Serbami w czwartek rosną

[Eriol Velcrow]

Za to jak do następnego meczu Dębowski nie zachrypnie to się chyba potnę. Kto takiego głąba wysłał na olimpiadę? -_-

W ogóle wszyscy komentatorzy naszej szanownej Publicznej są wspaniali. Większość z nich nie zna się na dyscyplinach które komentują - zauważalne to w mało popularnych dyscyplinach gdzie cała wiedza komentatorów opiera się na Wikipedii albo w dyscyplinach które transmitowane były ostatnio na konkurencyjnych programach.

Skończył się mecz z Egiptem. Nudny, przewidywalny i bez historii. Ale zwycięstwo cieszy. Widząc męczarnie Rosjan Z Niemcami i mając na uwadze zwycięstwo Rosjan z Serbami, apetyty na wygraną z Serbami w czwartek rosną

Sądzę, że z Serbią może udać się wygrać. W sumie mam nadzieje, że forma naszego zespołu będzie rosnąć a wygrana z Serbami (nawet jeśli są bez formy) może dać nam dużego kopniaka energetycznego. A co do meczu z Egiptem <ziew> szkoda się rozpisywać

[BAZYL]

To ja się pokuszę o relację relacji z meczu Polek z Japonkami, zakładając, że imć Dębowski będzie komentował:

- Ręce same składają się do oklasków!
- Aut! Aut! Nie było bloku!
- Polska! Polska! Na trybunach!
- Odetchnęliśmy teraz drodzy państwo!
- Brawo! Jest potrójny blok!
- Jest kolejny blok! Cudownie!
- To była popisowa akcja zespołu!
- Coś niesamowitego!
- Nieprawdopodobna akcja!

Dodam, że to jest jednocześnie relacja z każdego następnego meczu... Najlepsze są te nieprawdopodobne akcje co 2-3 piłki... No i Polska, Polska, na trybunach...
-----

No cóż, już po meczu z Japonkami. 2 pierwsze sety - słabo, ale dalej już było nieźle. Szkoda, ze to nie wystarczyło. Od początku nie podobało mi się rozegranie w zespole Polek, ale ufałem decyzjom trenera. Teraz nagle w niego zwątpiłem - przed meczem marudził, ze nie ma zmienniczek, a mecz wygrywają zmienniczki - coś jest nie tak z tym wszystkim... Szansa jeszcze jest, choć niewielka. Nie wiem czy się łudzić, czy nie...

A pomyśleć, ze po Grand Prix i Lidze Światowej byłem bardziej spokojny o panie niż panów...

[Eriol Velcrow]

Było nieźle do 7 punku 5 seta (mniej więcej). A Marco mnie zawiódł. Dlaczego takich zmian zabrakło we wcześniejszym meczu? I czy to jest ta słaba ławka na którą tak narzekał? To chciałbym zobaczyć jak wg. niego wyglądają mocne rezerwy. I szczerze powiedziawszy przestałem już wierzyć w awans. Szczęście nam wyraźnie nie sprzyja na tych Igrzyskach. Więc wątpię, że zdarzy się cud. I jeszcze bardziej wątpię w wygranie dwóch pozostałych mecz. Za to z niecierpliwością czekam na jutrzejszy mecz z Serbią. Sądzę, że powinniśmy być w stanie wygrać. Polska, Polska! (Na trybunach! )

[gaudat]

Ja powodów w porażce upatruję w trenerze. Nigdy jakoś Boniccie nie ufałem, dzisiaj mnie tylko utwierdził w przekonaniu, że szkoleniowiec z niego kiepski. Ogólnie słabo. Nawet jeśli nasze wyjdą z grupy, to dalej posypią się ostre baty ...

[Eriol Velcrow]

No udało się. Wygraliśmy z Serbią 3 do 1. Co prawda oglądałem tylko ostatni set (brak prądu na całym osiedlu) ale to co oglądałem podobało mi się. Może siatkarsko nie było idealnie, zdarzały się jakieś pojedyncze błędy ale było zaangażowanie i jedność zespołu. Ważne, że nie zdarzył się nam też żaden poważny przestój tak charakterystyczny dla naszej drużyny I oby tak dalej.

[mone0]

Wczorajszy mecz siatkarek był emocjonujący, jednakże nie doprowadziły sprawy do końca i przegrały 2:3 z Japonkami, szkoda, bo naprawdę walczyły. Częste błędy jak z Chinkami. Nie rozumiem tego, że tak niskie zawodniczki potrafiły tak zręcznie oszukiwać obronę. Japonkom trzeba przyznać, że walczyły o każdą piłkę, nie to co Polki. Z trzema przegranymi cienko widzę szansę na awans

Polska - Serbia zapowiadał się ciekawy mecz. Serbowie walczyli łeb w łeb zdobywając punkty. Dobra gra Polaków, aż miło było popatrzeć. Trzecie zwycięstwo i 2 mecze do końca eliminacji do dalszej fazy. Brawo.

[BAZYL]

Chinki wcale nie mają niskich zawodniczek. Owszem są tam dwie najniższe zawodniczki na IO, ale to nie oznacza, że to źle. Jedną z nich jest libero (libero nie może unosić dłoni powyżej linii siatki, a zatem w praktyce nie może skakać), a niższe libero są zwrotniejsze i lepiej bronią, drugą zaś rozgrywająca - czyli też zawodniczka, która nie gra przez siatkę, a do tego jedna z najlepszych zawodniczek na tej pozycji na świecie. Pozostałe zawodniczki mają normalny wzrost.

Co do dzisiejszego meczu, to był naprawdę niezły. Polakom tez wszystko nie wychodziło, ale trzymali równy, wysoki poziom. Brazylia też z nami pęknie

[gaudat]

O ile nasi nie pękną psychicznie... Polscy sportowcy mają tendencje do przegrywania meczów w szatni.

[BAZYL]

To polscy komentatorzy mają tendencję do podchwytywania i powtarzania jak mantrę takich bezsensownych sloganów. Czemu mają pęknąć? Bo wygrali 3 ostanie mecze? No bez przesady, już pokazali 2 lata temu na MŚ, że nie pękają.

[Ravandil]

To polscy komentatorzy mają tendencję do podchwytywania i powtarzania jak mantrę takich bezsensownych sloganów. Czemu mają pęknąć? Bo wygrali 3 ostanie mecze? No bez przesady, już pokazali 2 lata temu na MŚ, że nie pękają.

Komentatorzy zazwyczaj są dobijający -_- Potrafią przebić ich tylko "eksperci" w pomeczowym (albo przedmeczowym) studio. Nie wiem, czy śmiać się, czy wyłączyć dźwięk, jak pieją z zachwytu z byle powodu i zapewniają, że nic złego już nie może się stać...

A mecz niezły. Oglądałem pierwsze dwa sety, a resztę wyrywkowo, ale Polacy grali naprawdę przyzwoicie. Szczególnie pierwszy set grany na przewagi pokazał, że nie poddają się i radzą sobie (póki co) w trudnych sytuacjach. Oby tak dalej

[Eriol Velcrow]

Nasza drużyna na pewno nie "pęknie" - widać coś podobnego do tego co działo się na MŚ. Buduję się jedność drużyny, zresztą zawsze jak się wygrywa to jest dobra atmosfera w drużynie i nie ma spięć. A z Brazylią można powalczyć. Ich drużyna jest słaba jak nigdy, choć i tak może być poza naszym zasięgiem. Ale na pewno będzie to mecz inny od tego w finale MŚ - tam miałem wrażenie, że chłopcy uważają, że nie mają szans i byli zadowoleni z srebra. A tu może się nagle okazać, że pobijemy Brazylijczyków. A nawet jeśli nie to chłopcy zdają sobie sprawę, że nic złego się nie stanie.

A i mam szczerą nadzieję, że Niemcy wygrają z Serbami

[BAZYL]

Mecz z Wenezuelą taki sobie. Cieszy zwycięstwo w ładnym stylu, cieszy 31 odrobionych punktów, ale 3 seta trzeba było albo przegrać, albo wygrać lepszym stosunkiem. Jak mnie drażni ta zasada, ze sety się nie liczą, tylko liczy się bilans punktów...

[gaudat]

Tendencje i kretyństwa w wykonaniu komentatorów i ich "ekspertooofff" to temat rzeka ... Ale mam na myśli kompleks Brazylii, wiesz, mimo wszystko na MŚ dostali niezłe lanie.

[BAZYL]

Cóż, ja bym o kompleksie Brazylii nie mówił, po prostu Brazylia to bardzo dobry zespół, co zresztą można było zobaczyć w meczu. Podsumowując: pierwszy set niezły, bardzo mi się podobał, abstrahując od wyniku. W drugim i trzecim prawie zasnąłem... nic się nie działo i jeszcze chłopaki wtopili...
---

Jeśli chodzi o mecz pań ze Stanami, to zabrakło nam trochę szczęścia. Nie było aż tak źle jak mogłoby się wydawać po wyniku... Trochę mi się nie podoba zachowanie Bonity, ale w sumie nie ma mu się co dziwić, oczekiwania były większe, a nie da się ukryć, że nic nie robił w momencie gdy mógł coś robić.

Z panami sprawa się ma inaczej. W meczu o nic, ale niezwykle prestiżowym z Ruskami pokazali klasę. Nawet jeśli by przegrali, to taki mecz oglądało się z przyjemnością. "Czapka z głów", że pozwolę sobie zacytować mojego ulubionego komentatora...

[gaudat]

No nie wiesz, bo nasi to fajterzy są ! nazwa nadawana chyba przez wszystkich komentatorów pracujących w mediach publicznych Ogólnie cieszy mnie mecz z Rosją, trochę prestige pointów wpadło, teraz czas iśc do Rydera po kolejną misję, Włochy albo Bułgaria. (ahhh ten GTA : SA )