Odtwarzacze

[Deep]

Ten sam co mój :]

[Szelmon]

A ja mam Creative MuVo v100, 1 gb pamieci. W zupelnosci wystarcza pojemnosciowo, bo przywyklem za mlodu do walkmana kasetowego. Teraz majac miejsce na 5-6 albumow mam az bez leb hehe. Jakosc dzwieku jest wysmienita, ja dodatkowo zainwestowalem w dobre sluchawki Philipsa i nie jestem sobie w stanie wyobrazic lepszego brzmienia niz mam. No ale pewnie jakis meloman by mnie wysmial.
Ogolnie to i tak lezy gdzies zakurzony, nie wiem gdzie, ostatnio mnie naszlo na muze w chodzie i nie moglem go znalezc. Buuu..

[Ravandil]

Ja mam 2-letniego Philips GoGear z 1 Giga na pokładzie. Przez cały czas użytkowania nie mogłem powiedzieć na niego złego słowa, ale obecnie przerzuciłem się na słuchanie muzyki z telefonu, taka sobie Nokia z 2 GB pamięci. Przymierzam się do czegoś pojemniejszego, ale ostatnio to głównie muzyki na kompie słucham, więc nie wiem czy znajdę motywację. To co mam to mi wystarcza w sumie, ale ja to mało wymagający jestem

[Tadeus]

Jaki fajny temat ;]

Ja jestem generalnie maniakiem przenosnych sprzetow grajacych i dosc duzo tego w ostatnich latach przechodzilo przez moje rece. Obecnie mam sandisk sansa fuze i nawet jestem zadowolony ;]

[Deep]

Oberwało mi sie na święta nowym odtwarzaczem. Dużo na razie o nim nie powiem, bo jeszcze nie byłem z nim poza domem ale podzielę się spostrzeżeniami. Otóż odtwarzacz ów to czarny Mpio MG200. Podoba mi się głównie ze względu na pojemność (4GB + slot na kartę SD) bo już miałem dość tego mojego nędznego 512MB. Jak na razie już go zapchałem a korzystam z niego od wczoraj
Obsługa niestety jest troche kulawa ale pewnie się przyzwyczaję. Nie wiem jeszcze jak bardzo jest wytrzymały ale znając mnie wkrótce się przekonam. W kazdym razie duży plus za wielkość (strasznie malutki) a jak coś się popsuję to z pewnością zacznę tu narzekać

[Kloner]

Ja mam swojego małego Creativa Stone Plus 2gb i jak na razie jestem zadowolony, choć jedynym minusem jest słaby akumulator, który trzyma zaledwie 2-3 godziny, ale można się przyzwyczaić

[Eglarest]

No ja głównie używam mojego Iphone 3G, Palptopa albo mp3 2giga jakiejs dziadowskiej firmy
a w ogole niemoge lastfm do iphona podczepić :/

[Phoven]

a w ogole niemoge lastfm do iphona podczepić :/

A przypadkiem last.fm scrobbler na iPhona/iPoda touch nie obsługuje PL? ;]

Ja sam niedawno sprawiłem sobie iPoda nano 8gb 4g - innymi słowy odłożyłem starego poczciwego (rozwalającego sie ;P) nano 4gb 3g i (rozwalonego niemal) creativa muvo 2gb. Jestem jak najbardziej zadowolony - tym bardziej, ze w koncu przekonałem się do iTunes (wcześniej wszystko robiłem przez sharepoda ) i powoli do wtyczki lans.fmowej do iPoda. To co mnie zaskoczyło na plus to fakt, że 4g nie ma praktycznie żadnej ryski, gdy tymczasem 3g bez zabezpieczenia po krótkim czasie był pokryty "pajęczyną" zarysowań.

[Tori]

Jakieś półtora miesiąca temu padła mi moja mp3, bez powodu, bez ostrzeżenia. Trochę żal, poleciały wszystkie dane, jakie tam miałem. Mając dobre wspomnienia, kupiłem po raz kolejny podobny produkt, nieoznaczony żadną marką. No i się zawiodłem, dyktafon beznadziejny (a więc będę reklamował- wiem, że nie należy się spodziewać cudów za tą cenę, ale ten musi mieć jakąś wadę- piszczy, trzeszczy, i wydaje inne nieprzyjemne odgłosy). No i ma menu w języku polskawym, a oto przykłady (zróbmy małą zgadywankę, niech mi ktoś powie, co to jest po angielsku):
Kompensator

Przepowiadać tryb
-Poprawka Wszystko
-Przepowiadać
-Normatyw
-Pierwszy lepszy
-Falcownik
-Preview

Replay otwór

Rejestrowanie jakość

Farba

Moc
-od czasu
-sen tryub

Replay wystawiają
-Tryb automobilu
-Ręczny tryb

Przeciwstawność

Audio przeistoczenie

Brak
-Tak
-Nie

Podpowiem, że tak kuriozalne tłumaczenia już na TRPG są- w piosenkach po polsku...

[Adamir]

To co mnie zaskoczyło na plus to fakt, że 4g nie ma praktycznie żadnej ryski, gdy tymczasem 3g bez zabezpieczenia po krótkim czasie był pokryty "pajęczyną" zarysowań.

Arghhr, wiem coś o tym. Kilka dni temu sprzedałem swojego Nano 3G (nie wytrzymałem mordęgi z iTunes) i planuję kupić nowy odtwarzacz. Zastanawiam się między Creative'owymi Zen V, Zen, ewentualnie Sandisk Sansa. Może Wy doradzicie?

[Phoven]

@Adamir: Ze swojej strony odradzałbym jakiekolwiek Zeny - IMO to straszliwy syf, już lepiej (jeśli już creativa) kupić któregoś MuVo za parokrotnie niższą cenę. Zeny są zwyczajnie obleśnie brzydkie, rozpadajace się i awaryjne. 98% Polek Ci to powie*.
Z SDS nie miałem doczynienia "na poważnie" wiec trudno cokolwiek powiedzieć.

No i może jednak iPod? ;] Ja Apple (a w szczególności fanatycznego fanbojstwa i chorobliwej chciwości ;P) nie trawie ale iPody im zwyczajnie wyszły. Tym bardziej, że w porównaniu do konkurencji cena jest całkiem rozsadna. Do iTunesa sie idzie przyzwyczaić.** A nawet jeśli nie - to pozostaje sharepod albo inna darmowa alternatywa.

*A tak serio to wiedzę na temat Zenów czerpie od znajomych którzy takie złomki posiadali. Warto powiedzieć tylko, ze żaden sobie go nie chwalił. A i ja sam próbując bawić sie nimi czasami nie załapałem w nich krztyny sensu. ;P
**Wiecej - nawet docenić pewne zalety. ;]

[gaudat]

Phoven - nie wiem co masz do Zenów. Sam posiadam Stone 2 gb bez wyświetlacza i jestem bardzo zadowolony. Dzisiaj zapomniałem go wyłączyć rano i zauważyłem to dopiero po powrocie ze szkoły. Grał bite 9 h. Nadal ma jeszcze pół baterii ^^

[BlindKitty]

Hm, to ja dodam jeszcze coś od siebie - mam Creativa Zen Touch 20GB. Bateria trzyma około tygodnia (nie bez przerwy rzecz jasna Ale zwykle slucham 2 do 4 godzin dziennie), a mogłaby dłużej, ale zawsze mam nastawioną na maksimum głośność i reguluję ją na słuchawkach (też Creative, całkiem niezłe zresztą ). Nigdy mi jeszcze nic nie padło, nic się nie zepsuło, nie wylało ani nic. Fakt że dbam o niego w miarę, ale też nie obchodzę się z nim jak z jajkiem... I jest dobry. Świetna jakość, olbrzymia pojemność - tylko szkoda że trzeba oprogramowanie specjalnie instalować. No i jest trochę, ale tylko trochę, niewygodne w obsłudze. Ogólnie - nie wiem co macie do Creative'a i Zenów

[Deep]

Chyba tutaj to będzie najlepiej pasowało:
Zna ktoś może tańszy odpowiednik Skullcandy Double Agent? Zainteresowałem się nimi ostatnio bo kumpel ma i mówił, że fajne. Słuchałem na nich - jakość dźwięku bardzo dobra. W nich mi się bardzo spodobało, że wsadza się kartę i nie trzeba nosić playera, bo mają wbudowany. Są jeszcze takie słuchawkoplayery? Bo podejrzewam, że przy tej firmie sporo się płaci za nazwę.

[corvus]

Czyli urządzenia, z których pewnie większośc nas korzysta. Jakie macie odtwarzacze MP3/4?

Pierwszy mp3 to Creativ jakiś tam, ale to jeszcze za czasów kiedy aż tak te urządzonka nie były rozpowszechnione, całkiem całkiem, ale nic specjalnego. Drugi to już coś, a dokładniej jeden z flagowych produktów iRivera, model T10. Zaje... Teoretycznie niezniszczalny (poza tymi momentami kiedy zapomina się, że właśnie wgrywa się nowy soft i za nic nie wolno wtedy go odłączać od kompa - taak, tak właśnie umarło moje ukochane T10), o świetnej długości grania (na jednej baterii ponad 50 godzin), jakość całkiem niezła. Jeśli ktoś myślałby o mp3 to polecam - na Allegro wciąż można znaleźć.

Teraz jestem bardzo szczęśliwym posiadaczem 16GB Cowona iAudio i7(który udało mi się nabyć za połowę normalnej ceny z czego jestem niezmiernie dumna) wytrzymującego bez ładowania około 60 godzin i zaje****** grającego. Zresztą, z tego co mi wiadomo to jedno z lepszych mp3 jakie są dostępne obecnie na rynku. I w sumie nie sprzeczałabym się z tym. Jak się na tym puści muzykę w formacie FLAC na dobrych albo przynajmniej znośnych słuchawkach to nic z przenośnych urządzeń go nie zwycięży.
Do tego słuchawki Koss PortaPro i można gnębić uszy (a czasem nawet towarzystwo znajdujące się w pobliżu ).

Bo podejrzewam, że przy tej firmie sporo się płaci za nazwę.

Z tego co mi wiadomo Skullcandy nie produkuje jakoś szczególnie dobrych pod względem grania słuchawek. Znajomy audiofill odradzał dotykania się do tego, bo ponoć grają raczej średnio. Z słuchawko-plajerów nie doradzę nic (dla mnie w sumie to gówno samo w sobie, bo coś takiego raczej skazane jest na średnią jakość dźwięku), zaś z słuchawek to Koss'a PP(około 120zł) albo Sennheiser'y(od 120zł w górę - zależy od modelu).

[necron1501]

Chyba tutaj to będzie najlepiej pasowało:
Zna ktoś może tańszy odpowiednik Skullcandy Double Agent? Zainteresowałem się nimi ostatnio bo kumpel ma i mówił, że fajne. Słuchałem na nich - jakość dźwięku bardzo dobra. W nich mi się bardzo spodobało, że wsadza się kartę i nie trzeba nosić playera, bo mają wbudowany. Są jeszcze takie słuchawkoplayery? Bo podejrzewam, że przy tej firmie sporo się płaci za nazwę.

Może popytaj na forach o odtwarzaczach? Bo chwilowo mały odzew. Moim zdaniem takie słuchawki, są dość nieporęczne. Pierdutne to to a dźwięk często nie jest taki jaki sobie życzysz Zakup zwyczajne słuchawki, z jakiejś lepszej firmy.

[Deep]

Stwierdziłem, że nie będę wydziwiał i kupię sobie iRivera T60 albo SanDiska Sansę Clip i do tego jakieś fajne słuchawki za 150-200zł. Kumpel kupił sobie AKG 518LE i mu się dobrze sprawują to może też coś podobnego łyknę.