Sihamaah pisze:Owszem, ale czemu wydaje jedną płytę z przeczącymi sobie (i to mocno!) tekstami?
To pytanie do OSTRego, nie do mnie ;p
Sihamaah pisze:Techno złe? Dragi złe? I koniecznie oba idą z ograniczeniem umysłowym?
W połączeniu ze sobą, to i owszem. Wyobraź sobie, że muzyka o niskim natężeniu dźwięków wpływa agresywnie na ludzi, a w połączeniu z amfetaminą, extazy i dresem [chodzi o samo zachowanie tego człowieka], tworzy mieszaninę wybuchową.
Sihamaah pisze:Dresiarz zazwyczaj słucha techno, czasem ćpa, ale znam ogrom ludzi słuchających techno i raczej dresami bym ich nie nazwał.
Parę ładnych lat temu, gdy byłem młody, głupi itd. przynajmniej raz w tygodniu wybieraliśmy się z ekipą na balety. Tak, utożsamiałem się "całym tym dresiarstwem", o którym mówisz i powiem Tobie jedno większość ludzi słuchających techno/house/trance/itd. też była z tym związana. Cała reszta w moim mniemaniu wtedy to były "leszcze" i "buraki". Mówisz mi, że definicja z wikipedii jest prawidłowa, ja mówię gó**o prawda. Znam to z autopsji.
Sihamaah pisze:Zresztą, jeśli nie wiesz takich rzeczy możemy zakończyć w tym miejscu dyskusję, do czasu, kiedy uzupełnisz braki w wiedzy, ok?
Gdybym z tym nie zerwał stałbym się roślinką, albo gorzej nie pisałbym z Tobą na forum. Nie musisz udowadniać, że wiesz co to jest być "dresem" ja to przeżyłem na własnej skórze i odradzam rozsądnym ludziom podążania tą ścieżką, szczególnie tak krętą jak moja.
O dresach możemy skończyć, chyba, że masz coś "nowego" dla mnie ;p
Sihamaah pisze:Czy nie zgodzisz się, że policja w HH jest grupą-kozłem ofiarnym?
Po prostu policja jest znienawidzona, gdyż całe to środowisko ma problemy z prawem.