Strona 2 z 2

Re: Książki zakazane

: czwartek, 28 kwietnia 2011, 16:37
autor: wiatle
Dziękuję przedmówcom, którzy wyczerpali mój wachlarz argumentów :).To nie czytania powinno się zabraniać. Powinno się lepiej egzekwować kary na osobach naruszających wolność innych.

Re: Książki zakazane

: piątek, 21 października 2011, 11:42
autor: Mabin
Hm zakazane.... to zawsze brzmi tak intrygujaco ;)

Temat ciekawy, ale niestety trudno na dzien dzisiejszy dostrzec cenzure, gdziekolwiek...
Pierwsze co mi przyszlo na mysl na widok tematu, to Lista Giertycha i jego chec uposledzenia polskiego szkolnictwa...
Nocnik - A. Zulawskiego toczyly sie sprawy w sadzie o jej wycofanie.
Episkopat Kosciola Polskiego strasznie sie obruszyl publikacjami Dana Browna.

Co pare lat pojawia sie ksiazka, ktorej zabrania sie to tu, to tam, jak "Szatanskie wersety"Sir Rushdiego, "Buszujacy w zbozu"Salingera czy ,,Harry Potter" Rowling...

Jednak wiekszosc ludzi jest tak zdolna, ze pomimo cenzury i zakazow jak zechce to... i tak przeczyta :smile:

Re: Książki zakazane

: poniedziałek, 31 października 2011, 12:58
autor: corvus
Mabin pisze:Jednak wiekszosc ludzi jest tak zdolna, ze pomimo cenzury i zakazow jak zechce to... i tak przeczyta :smile:
A co w tym trudnego? Do domu ci nie wejdą i nie zabiją za to, że trzymasz jakąś książkę, nie te czasy... Zresztą że, dajmy na to, Kościół zabroni albo powie, że złe to to jeszcze nie jest cenzura...
Poza tym to typowo polskie, jak mówią, żeby tego nie ruszać to złośliwie to ruszy, antyreklama w tym kraju wprowadzona na większą skalę byłaby o wiele skuteczniejsza od standardowych reklam, no ale... :roll:

Re: Książki zakazane

: poniedziałek, 31 grudnia 2012, 09:23
autor: wykulkiewicz
Swojego czasu jeszcze książki Kurta Vonneguta były palone w USA przez bibliotekarzy i nauczycieli. Powodem było demoralizowanie młodzieży. Zaszczepianie w nich haniebnych wartości.
Ja osobiście nie widzę nic zdrożnego w jego książkach. Dużo czarnego humoru i cynizmu. Dużo satyry. Pan Kurt Vonnegut moim zdaniem miał bardzo prosty kręgosłup moralny. Ale nie mi to oceniać.
Jeżeli chodzi o książki zakazane jeszcze czy w jakiś sposób nie moralne, to polecam przeczytać młot na czarownice, książkę wydaną przez świętą inkwizycję, jak się pewnie domyślanie o tym jak polować na czarownice. Czyli jak je rozpoznać, i jak zamordować.
Jest trochę pozycji tego typu do których warto zajrzeć...

Re: Książki zakazane

: środa, 2 stycznia 2013, 14:04
autor: Strider
wykulkiewicz pisze:Jeżeli chodzi o książki zakazane jeszcze czy w jakiś sposób nie moralne, to polecam przeczytać młot na czarownice, książkę wydaną przez świętą inkwizycję, jak się pewnie domyślanie o tym jak polować na czarownice.
Przynajmniej we fragmentach, bo z całością przeciętny Polak nie da sobie już dzisiaj rady. :) Niestety, przetłumaczone na polski jest jedynie ok. 1/3 "poradnika", reszta pozostaje dostępna w języku łacińskim. Albo w przekładzie na inny nowożytny język europejski, nie wiem jak inne nacje z tym stoją.

Re: Książki zakazane

: czwartek, 3 stycznia 2013, 22:51
autor: wykulkiewicz
W ile dobrze pamiętam w języku angielskim jest całość...

Re: Książki zakazane

: piątek, 4 stycznia 2013, 19:35
autor: Deep
Na angielski przetłumaczona jest całość i to całkiem fajnie. Zacząłem czytać, ale utknąłem zaraz na początku (nie z racji tego, że nie mogłem przebrnąć tylko po prostu nie miałem na to czasu i odłożyłem na później, myślę, że jeszcze do tego wrócę)

Re: Książki zakazane

: sobota, 12 stycznia 2013, 19:20
autor: wykulkiewicz
Tak po prawdzie to jeżeli chce się trafić na ciekawe tytuły opatrzone mianem "zakazane", to warto przejrzeć indeks ksiąg zakazanych, ostatnie wydanie ukazało się chyba w 1949r, znajduje się tam ponad 4000 książek, prac, dzieł.
Generalnie znamy jakąś namiastkę dzieł znajdujących się na tj liście. Znamy tytuły, gorzej ze znajomością treści.
Znajdziemy tam Dekameron, Księcia, Manifest komunistyczny. Oprócz tego polecam ten artykuł:
http://www.fronda.pl/a/terlikowski-inde ... 18964.html
potem ewentualnie można sięgnąć głębiej.
Samo miano "książka zakazana" nic nie znaczy, myślę że można znaleźć wiele bardziej odrażających książek niż Mein Kampf.
Zanim zaczniemy grzebać w "śmieciach", warto pamiętać że książki są jak ludzie. Mogą nas oczarować, ale też okłamać i zranić...