Andrzej Sapkowski

Biblioteka Światów
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Andrzej Sapkowski

Post autor: Solarius Scorch »

Sori pisze:Do tej pory nie znałem żadnego fana fantastyki, który nie lubiłby twórczości ASa.
To dopisz mnie do listy.

OK, "nie lubię" to pewna przesada - przeczytałem w końcu większość książek i opowiadań Sapka i jakąś przyjemność z tego wyniosłem. Zupełnie jednak nie rozumiem totalnego hajpa, jaki wokół niego powstał. Sapkowski ma ładny język i naprawdę zabawne dialogi, ale poza tym nie widzę w nim niczego ciekawego. Opowiadania o wiedźminie jeszcze spoko, czytało się o siekaniu potworów gdy miało się 16 lat, miały też pewien słowiański urok... Krótkie formy SF, jak np. W leju po bombie, są moim zdaniem wręcz zbyt mało znane. Ale Saga to już poracha, nudy i mydlenie oczu jeszcze większe niż np. Diuna Herberta, koronny przykład literackiego hochsztaplerstwa. Mnie ona zniesmaczyła, choć przeczytałem całą - była po prostu moim zdaniem banalna i nieciekawa.

Tak naprawdę najfajniejszym chyba dziełem Sapka jest cykl husycki, który ma przynajmniej ciekawe tło (bo historyczne, Sapek ciekawych światów tworzyć nie umie).
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Co obecnie czytacie?

Post autor: Brzoza »

Solarius Scorch pisze:Tak naprawdę najfajniejszym chyba dziełem Sapka jest cykl husycki, który ma przynajmniej ciekawe tło (bo historyczne, Sapek ciekawych światów tworzyć nie umie).
Dodaj do tego że sapek nie chcial dla wiedzmina tworzyć świata, opowiadania o wiedzminie maiły się dziać w krainach nigdzie. Dopiero kiedy ktoś go przekonał do napisania sagi sapek musiał stworzyć świat.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Co obecnie czytacie?

Post autor: Solarius Scorch »

Brzoza pisze:
Solarius Scorch pisze:Tak naprawdę najfajniejszym chyba dziełem Sapka jest cykl husycki, który ma przynajmniej ciekawe tło (bo historyczne, Sapek ciekawych światów tworzyć nie umie).
Dodaj do tego że sapek nie chcial dla wiedzmina tworzyć świata, opwowiadanie o wiedzminie maiły się dziać w krainach nigdzie. Dopiero kiedy ktoś go przekonał do napisania sagi sapek musiał stworzyć świat.
Fakt, jestem tego świadom, ale dobrze że ktoś to powiedział wprost. Zresztą o to właśnie mi chodziło: Sapek w ogóle wypada dużo lepiej w krótkich formach i tyle. Zupełnie jakby nie lubił pisać tych długich i to olewał, jeśli sądzić po przykładzie światotworzenia...
Zaknafein
Bombardier
Bombardier
Posty: 729
Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
Numer GG: 4464308
Lokalizacja: Free City Vratislavia
Kontakt:

Re: Co obecnie czytacie?

Post autor: Zaknafein »

Btw, skoro już jesteśmy przy Sapku, dłuższych formach i cyklu husyckim - mam pytanie.
Czy to tylko moje odczucie, czy on naprawdę pisząc Lux Perpetua śpieszył się, by skończyć i wydać to przed gwiazdką (wtedy się przecież najlepiej sprzedaje ;) ), że całą historię zamknął jakoś tak... słabo? LP wydawało mi się dużo słabsze niż poprzedniczki, a mój odbiór jako dolnośląskiego maniaka raczej się nie zmienił...
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Co obecnie czytacie?

Post autor: Alien »

nie wiem czy się spieszył , ale mimo kupna książki (dawno temu) dotąd jej nie przeczytałem ...
00088888000
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Co obecnie czytacie?

Post autor: Solarius Scorch »

Też nie czytałem jeszcze ostatniej części, sorki że nie mogę tu pomóc.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Co obecnie czytacie?

Post autor: Deep »

Mi zakończenie również się nie podobało. Jakoś tak wszystko zbyt nagle się skończyło. Akcja się po prostu zbyt gwałtownie urywa. Ale poprzednie dwie części były super :)
.
Sori
Majtek
Majtek
Posty: 81
Rejestracja: sobota, 25 lipca 2009, 14:42
Numer GG: 2284225
Lokalizacja: okolice Ostrołęki

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Sori »

Yay! Temat rozpoczyna się cytatem mojej wypowiedzi! I wklejonym postem...
Skoro już jesteśmy przy trylogii husyckiej, pomówmy o jej wadach.

1. Nie uważacie (jak ja), że poziom humoru znacznie obniża się z części na część?
2. Co sądzicie o wszechobecnych cytatach z łaciny? Mnie szczerze mówiąc odstraszały, AS zdecydowanie przesadził z ich użyciem, niekiedy dochodziło wręcz do sytuacji, w których zupełnie nie rozumiałem o czym rozmawiali bohaterowie (albo o kim - Sapkowski zmieścił w trylogii więcej nazwisk niż Bethesda w Morrowindzie).

@DOWN Przypisy zawierały tłumaczenia jedynie ok. 1/4 obcojęzycznych wypowiedzi. :(
Ostatnio zmieniony czwartek, 7 stycznia 2010, 13:41 przez Sori, łącznie zmieniany 1 raz.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Deep »

Są przecież przypisy z tyłu książki. Wszystko dało się zrozumieć.
.
McGenius
Szczur Lądowy
Posty: 10
Rejestracja: czwartek, 6 września 2007, 13:34
Numer GG: 0

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: McGenius »

Trylogie dało się zrozumieć bez większych problemów... ale jej zakończenie rzeczywiście słabe... Sapek nie zamknął losów wszystkich bohaterów tak jak to zrobił w sadze, gdzie nie porzucił nawet postaci pobocznych.

Mimo to nadal pozostaje jednym z moich ulubionych pisarzy nie tylko polskich, ale w ogóle.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Brzoza »

Deep pisze:Są przecież przypisy z tyłu książki. Wszystko dało się zrozumieć.
Nie wiem kto wpada na składanie książek ze słowniczkiem tłumaczeń na koncu, to tak zajebiscie utrudnia czytanie (jak w "Charakterniku"), jakby normalnie, po staremu nie można było walnąc przypisów na stronie. Damn, oh fuck me.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Deep »

Mnie to też denerwowało. Przyzwyczaiłem się po pewnym czasie ale wciąż nie rozumiem czemu przypisów nie dało się umieścić na tej samej stronie.
.
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Solarius Scorch »

Deep pisze:Mnie to też denerwowało. Przyzwyczaiłem się po pewnym czasie ale wciąż nie rozumiem czemu przypisów nie dało się umieścić na tej samej stronie.
Może tak jest bardziej pozersko? "Nasza książka jest dla ludzi inteligentnych, którzy wszystko rozumieją i nie chcą widzieć żenujących tłumaczeń dla nieuków. A jeśli już jakiś nieuk się trafi, to niech grzecznie poczeka i sprawdzi sobie na końcu." :P
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Alien »

Solarius Scorch pisze:
Deep pisze:Mnie to też denerwowało. Przyzwyczaiłem się po pewnym czasie ale wciąż nie rozumiem czemu przypisów nie dało się umieścić na tej samej stronie.
Może tak jest bardziej pozersko? "Nasza książka jest dla ludzi inteligentnych, którzy wszystko rozumieją i nie chcą widzieć żenujących tłumaczeń dla nieuków. A jeśli już jakiś nieuk się trafi, to niech grzecznie poczeka i sprawdzi sobie na końcu." :P
niezłe ;)
LP przeczytałem może pierwszych parę stron...
00088888000
Awatar użytkownika
BAZYL
Zły Tawerniak
Zły Tawerniak
Posty: 4853
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 09:51
Numer GG: 3135921
Skype: bazyl23
Lokalizacja: Słupsk/Gorzów Wlkp.
Kontakt:

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: BAZYL »

Sapkowski jest gościem, który uważa, że nie ma fajniejszej zabawy niż wyszukiwanie w słownikach różnych cytatów i nigdy tego nie krył. Jak na spotkaniu autorskim kiedyś jakaś dziewczyna narzekała na zbyt wiele cytatów z łaciny, to wracał do pokpiwania z niej do końca owego spotkania...

Co do samej trylogii husyckiej, to przeczytałem Narrenturm (genialna książka), zmusiłem się do przeczytania Bożych bojowników (ledwie dałem radę) i zupełnie nie ciągnie mnie do Lux perpetua. A słyszałem że Żmija też nie jest powalająca...
Pierwszy Admirał Niezwyciężonej Floty Rybackiej Najjaśniejszego Pana, Postrach Mórz i Oceanów, Wody Stojącej i Płynącej...
Awatar użytkownika
Solarius Scorch
Bosman
Bosman
Posty: 1859
Rejestracja: sobota, 25 czerwca 2005, 13:38
Numer GG: 0
Skype: solar_scorch
Lokalizacja: Cyprysowe Źródła

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Solarius Scorch »

BAZYL pisze:Sapkowski jest gościem, który uważa, że nie ma fajniejszej zabawy niż wyszukiwanie w słownikach różnych cytatów i nigdy tego nie krył. Jak na spotkaniu autorskim kiedyś jakaś dziewczyna narzekała na zbyt wiele cytatów z łaciny, to wracał do pokpiwania z niej do końca owego spotkania...
Tak, typowe zachowanie fantastycznego watażki z naszego obszaru świata. Na przykład Łukanienko jest ponoć taki sam.
BAZYL pisze:Co do samej trylogii husyckiej, to przeczytałem Narrenturm (genialna książka), zmusiłem się do przeczytania Bożych bojowników (ledwie dałem radę) i zupełnie nie ciągnie mnie do Lux perpetua. A słyszałem że Żmija też nie jest powalająca...
Też tak słyszałem o Żmii... Z drugiej strony narzekają głównie zaślepieni fanatycy Sapka, a to oznacza że książka może być dobra. :P
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Andrzej Sapkowski

Post autor: Phoven »

No to Żmija :) Zacząłem ją czytać gdzieś tak na początku grudnia, przebiłem się z trudem przez kilka pierwszych stron i rzuciłem w siną dal. Wróciłem dopiero gdy po sylwestrze z lekka zaniemogłem i leżąc jak półtrup w łóżku jak żywo potrzebowałem czegoś do czytania - padło właśnie na dokończenie Żmii. Tym razem wessało mnie na dłużej i dość szybko skończyłem.
Generalnie Żmija to takie jakby opowiadanie na sterydach wrzucone w ramy powieści. Ten sam temat spokojnie dałoby się bowiem zmieść w ramach opowiadania, obszernego i wielowątkowego jak na opowiadanie, ale jednak opowiadania. To zresztą dość typowe dla Sapkowskiego - wszystkie jego cykle są nieco zbyt rozwlekłe w stosunku do akcji.
Cała rzecz dzieje się w Afganistanie podczas sowieckiej interwencji i stopniowo, wraz z rozwojem fabuły pojawiają się wątki poboczne. Miejsce i czas akcji bardzo mocno wryły się w samą treść Żmii - powiedzieć, że żołnierskiego slangu w książce jest bardzo dużo, to mało powiedziane - tam jest go od cholery. Na samym początku trudno się połapać, bo słowniczek oczywiście z tyłu. Generalnie dopiero w połowie zacząłem tak z grubsza kojarzyć większość z określeń używanych przez bohaterów. To samo będzie miał zapewne każdy prócz weteranów z Afganu i szczerze zainteresowanych tymi tematami.
Żmija zdecydowanie jest ciężkostrawnym tytułem dla niewprawionego czytelnika - nie mogę jednak powiedzieć by była zła - prawdę mówiąc znacznie bardziej podobała mi się niż np. trylogia husycka. To kawał dobrej lektury, z bardzo sugestywnie narysowanym światem przedstawionym - kłopot w tym, że trzeba się najpierw nieco namęczyć by w niego wejść.

EDIT: Zapomniałem napisać chyba największej wady Żmii - jak do cholery można wydać jednego z najbardziej poczytnych i znanych pisarzy w kraju na czym co przypomina papier toaletowy?!
ODPOWIEDZ