Strona 16 z 17

Re: Lektury szkolne

: niedziela, 17 stycznia 2010, 14:46
autor: Marz
corvus pisze: A co do listy. Dałabym także Orwella, niekoniecznie rok 1984. Cokolwiek jego. Chociaż oczywiście najlepszy byłby Folwark zwierzęcy bądź podany już Rok 1984. Przynajmniej jedna z tych książek powinna być znana przez ogół...
Popieram w 100%! Świetny autor i świetne książki. Obecnie czytam folwark w oryginale i jestem zachwycony.

Re: Lektury szkolne

: niedziela, 17 stycznia 2010, 16:52
autor: Ragnar
Corvus - sorry, czytanie ze zrozumieniem rzeczywiście może u mnie leżeć. Ale co do płci - przyzwyczaiłem się do pisania na tawernie w rodzaju męskim - więc sorry, mój błąd. Będę pamiętał na przyszłość.
Nadal uważam że Dukaj nawet w szkole średniej się nie sprawdzi. Za trudny jest, według mnie. Trochę to smutne, ale poziom naszej edukacji leci na łeb na szyje, więc nawet w tym liceum czy technikum nie wróże popularności Dukajowi.
Wiedźmin w gimnazjum - wybrali jeden z najbardziej bezpłciowych kawałków. Jak w tym opowiadaniu o smoku (zapomniałem tytułu) Wiedźmin i Yennyfer jadąc przez góry gadają z tym proekologicznym magiem (albo druidem, do imion i tytułów nie mam pamięci). A jako lekturę Sapka nie wróżę, bo prędzej ja wypuszczę korzonki i zakwitnę niż MEN dopuści do lektury poniżej liceum COKOLWIEK co ma chociaż odrobinę wspólnego z seksem.

Re: Lektury szkolne

: niedziela, 17 stycznia 2010, 18:04
autor: Alien
te opowiadanko nazywa się " granice możliwości", mag Dorregay( jakoś tak) i opowiadnko nie jest znowu takie złe..
i na 100% masz rację że nie dopuszczą go do lektur. Ale sam wcześniej pisałeś " książki jakie chcecie" a nie " książki jakie są możliwe"

Re: Lektury szkolne

: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 07:28
autor: Ragnar
No dobra, opowiadanie całe jest ciekawe, ale ten fragment z tą rozmową nudny jak sto pięćdziesiąt. Nie wynika z niej w zasadzie nic i jeżeli czytający ten fragment pomyśli że tak wygląda cała książka... to współczuje.
A - niestety, co do lektur to cenzura MEN-u jest bezlitosna. Przykład z podręcznika piąta podstawówki. We fragmencie "wspomnień niebieskiego mundurka" jest o pływakach. I po chwaleniu się umiejętnościami jest o chłopcu który umiał "pływać na wspak". I o co chodzi z tym pływaniem na wspak, jeżeli byli dyletant to umie? Co jest w tym takiego super? Rok później czytając całą książkę wyczytałem to, co pominięto w podręczniku. Pływał na wspak... paląc papierosa i nie gasząc go. Widać ktoś w porę pomiarkował że UCZEŃ PALĄCY PAPIEROSA jest złym przykładem i że zgodnie z ustawą o wychowaniu młodzieży należy papierosa wykreślić. Nawet pozbawiając dany fragment sensu.
Dlatego - najprawdopodobniej - po wprowadzeniu "Wiedźmina" jako lektury wylecą z niego wszystkie opisy walki, przekleństwa i co soczystsze fragmenty. Że o "scenach tartacznych" nie wspomnę.
Że Sapek zrobił z Wiedźmina impotenta to przeżyje. Ale że MEN eunucha już nie.

Re: Lektury szkolne

: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 14:33
autor: Alien
przy cenzurze MEN w tym opowiadaniu ... nie zostałoby nic? ew. kawałki dialogów ( cholernie pocięte) i opisy ( ale też nie wszystkie). Więc albo wiedźmin albo cenzura ;)

Re: Lektury szkolne

: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 14:36
autor: Solarius Scorch
Alien pisze:przy cenzurze MEN w tym opowiadaniu ... nie zostałoby nic? ew. kawałki dialogów ( cholernie pocięte) i opisy ( ale też nie wszystkie). Więc albo wiedźmin albo cenzura ;)
Dlaczego niby Wiedźmin miałby stać się lekturą szkolną? Moim zdaniem nie jest ani dość wartościowy w treści, ani dość dobry w formie. Ma mnóstwo fanów, ja też przeczytałem wszystko co było, ale to jeszcze nie powód, żeby wypychać go do lektur. Niech pozostanie w sferze książek rozrywkowych, i tak wszyscy zainteresowani go przeczytają.

Re: Lektury szkolne

: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 14:48
autor: Alien
ragnar napisał jakie lektury chcielbyśmy aby były lekturami.. nie jakie się na to nie nadają..
więc nie czepiaj się na siłę ;P

Re: Lektury szkolne

: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 15:05
autor: Solarius Scorch
Alien pisze:ragnar napisał jakie lektury chcielbyśmy aby były lekturami.. nie jakie się na to nie nadają..
więc nie czepiaj się na siłę ;P
No ale... ja bym nie chciał, żeby lekturą była książka która się do tego nie nadaje... ;)

Re: Lektury szkolne

: poniedziałek, 18 stycznia 2010, 17:07
autor: gaudat
Poza tematem - zastanawia mnie jak wy czytacie posty innych użytkowników skoro cały czas robicie ze mnie faceta...
Czyżby to wspaniałe czytanie ze zrozumieniem czy też jedynie wyłapywanie tego, co się wyłapać chce a potem inni muszą po kilka razy powtarzać to, co już napisali?
Czytanie ze zrozumieniem umarło dawno dawno temu. Smutne, ale prawdziwe.
sooooo saaaaad :(
Co do tematu - Dukaj nawet w liceum stanowi dla 90% społeczności zbyt trudny orzech do zgryzienia, nawet w lżejszym wydaniu (Xavras Wyżryn czy Czarne Oceany). Uwielbiam jego twórczość, ale nie ma sensu by pchać go do szkół.
Poza tym popieram Solarius'a - Wiedźmin jako lektura to bezsens.
Prawdę mówiąc, to jakiejkolwiek listy lektur by nie wymyślono, większość uczniów i tak będzie lało na te książki ciepłym moczem. Sam zresztą chętnie korzystam z dobrodziejstwa streszczeń, bo nie zamierzam zmuszać się do czytania np 'Chłopów'.

Re: Lektury szkolne

: czwartek, 21 kwietnia 2011, 08:39
autor: Tawernakulum
Jak dla mnie albo "Ferdydurke" albo "Zbrodnia i Kara" - te dwie lektury najbardziej mi się podobały.

Re: Lektury szkolne

: sobota, 16 lipca 2011, 19:14
autor: Will Treaty
Na pewno
:arrow: "Hobbit"
:arrow: "W pustyni i w puszczy"
:arrow: "Tomek w krainie kangurów" przeczytałem całą serię bardzo mi się podobało :smile:
:arrow: "Ten Obcy"
:arrow: "Stary człowiek i morze"

Re: Lektury szkolne

: sobota, 16 lipca 2011, 23:28
autor: Iblisiątko
Tak, genialnym pomysłem było umieść Tolkiena w kanonie lektur ;)

"Tristan i Izolda" zdecydowanie, przepiękna opowieść, cóż z tego, że przegięta i trochę kiczowata, wzruszyła mnie i poruszyła przy czytaniu :D . Nie wiem czy była jeszcze taka lektura, której nie odłożyłam dopóki nie przeczytałam ostatniej strony :mrgreen:

Smuci mnie to, że popytałam trochę znajomych i klasę.... i znalazły się tylko dwie osoby, którym się wymienione dzieło spodobało :shock:
Co się z tym światem dzieje....

Re: Lektury szkolne

: niedziela, 17 lipca 2011, 11:30
autor: Will Treaty
U mnie w klasie dzieło Tolkiena spodobało się tylko mi i mojemu koledze a reszta kręciła nosami i marudziła przy omawianiu :? ale według mnie jest to najlepsza lektura w całej szkole podstawowej.

Re: Lektury szkolne

: niedziela, 17 lipca 2011, 12:59
autor: Iblisiątko
To nie jest czasem lektura z gimnazjum? :shock:

Re: Lektury szkolne

: poniedziałek, 26 września 2011, 21:43
autor: Alien
Hobbita też miałem mieć w podstawówce :D W tym roku zacząłem liceum, i wybrałem się do klasy humanistycznej ( co mi strzeliło do głowy nie pytać!) i mam pokaźną listę lektur ( coś koło 20 książek) z fragmentami biblii na czele. Zabiję się jeśli będę musiał to wszystko przeczytać...

Re: Lektury szkolne

: wtorek, 27 września 2011, 06:28
autor: Strider
Zabijesz się, jak pójdziesz na studia humanistyczne. :) A z Tolkienem i tak masz szczęście - za moich czasów "Hobbita" mogliśmy przerobić tylko jako lekturę dodatkową. Czyli: "Naprawdę chcecie? No to... przeczytajcie i napiszecie jakieś wypracowanie z tego...".

Re: Lektury szkolne

: wtorek, 27 września 2011, 18:14
autor: No Name
Alien pisze:Hobbita też miałem mieć w podstawówce :D W tym roku zacząłem liceum, i wybrałem się do klasy humanistycznej ( co mi strzeliło do głowy nie pytać!) i mam pokaźną listę lektur ( coś koło 20 książek) z fragmentami biblii na czele. Zabiję się jeśli będę musiał to wszystko przeczytać...
Fragmenty Starego Testamentu to standard, chyba wszyscy to mają. Nie jest taki zły, w sumie warto przeczytać, żeby rozumieć później różne odniesienia w książkach, filmach i takich tam.