Lektury szkolne

Biblioteka Światów
Behemoth
Majtek
Majtek
Posty: 76
Rejestracja: poniedziałek, 19 lutego 2007, 18:39
Lokalizacja: from the land of Mordor where the shadows lie

Post autor: Behemoth »

:arrow: Hobbit
:arrow: Krzyżacy
:arrow: Władca pierścieni (miałem w gimnazjum wyprawę i to tylko dlatego, że polonistka i anglista lubili tę książkę i chcieli nam pokazać angielski styl pisania :D)
:arrow: Zemsta
:arrow: Stary Człowiek i Morze
te pięć i wszystko jasne nie moge się doczekać lektury "Mistrz i Małgorzata"
"Wandering the globe around
I saw no miracles nor wonders
Humanity so poisoned by their myths
Why none can see my wings?!
God is Dead!!! Dead !!! Helleluyah!!!"
Vader: Halleluyah (God is Dead)
GG:1362756
Visius
Majtek
Majtek
Posty: 133
Rejestracja: czwartek, 18 stycznia 2007, 14:09
Numer GG: 3705860
Lokalizacja: Reda
Kontakt:

Post autor: Visius »

Nie możesz się doczekać lektury? Lektury to książka, jak każda inna. W każdej chwili możesz ją ściągnąć z półki, albo iść do biblioteki i ją sobie kulturalnie zabrać do domu i poczytać. Jakoś nie widzę problemów i sprzeczności. ;)
Obrazek
Ganimedes
Pomywacz
Posty: 35
Rejestracja: niedziela, 4 marca 2007, 19:27
Lokalizacja: Z Queltalas

Post autor: Ganimedes »

:arrow: Quo vadis
:arrow: Robisnos Cruoze
:arrow: Harry Potter i więzień azkabanu
"Zemsta nie rozwiązuje problemów , ale znacznie je upraszcza "
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Ganimedes pisze: :arrow: Harry Potter i więzień azkabanu
Chciałbym mieć kiedyś takie lekkie, niezobowiązujące lektury :) Na razie jestem świeżo po "Lalce", a następna w kolejce "Zbrodnia i Kara", świetna tak samo jak pozostałe książki Dostojewskiego (a czytałem sporo, wiem że jestem dziwny :wink: ). Jak się na początku przebrnie przez rosyjskie nazwiska i połapie, kto jest kim, to potem już jest z górki :D
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Visius
Majtek
Majtek
Posty: 133
Rejestracja: czwartek, 18 stycznia 2007, 14:09
Numer GG: 3705860
Lokalizacja: Reda
Kontakt:

Post autor: Visius »

Gdyby u mnie w szkole przerabiany miał być "Harry Potter", sam zwróciłbym się do polonistki, czy przypadkiem nie ma błędu w programie nauczania. Czy to powieść naprawdę warta analizy warsztatowej? Wątków fabularnych? Szczerze wątpię. Poza tym, u mnie w szkole nie było nawet Tolkienowskich fragmentów "Władcy Pierścieni", a co dopiero mówić o "Harrym Potterze".
Obrazek
PrQ
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"

Post autor: PrQ »

My to mało książek czytamy...:P...tak więc z Lektur które czytałęm to naj. Były mity greckie i Krzyżaki...^^...rzekłbym jeszcze o hiobbicie, ale nie przerabialiśmy go...(sma to zrobiłem w domu)...wspaniała książka...^^
Prosiak (PrQ)
Raven
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: niedziela, 26 marca 2006, 16:54
Numer GG: 2708525
Lokalizacja: myszków dolnych

Post autor: Raven »

Z pomysłów ministra edukacju Romka G. pasuje mi pomysł z ,,Opowieśćmi z Narnii". Bardzo zacna książka, Bardzo. I bardzo dobra lektura
A ŻEBYŚCIE ŻYLI W CIEKAWYCH CZASACH... WSZYSCY... TY TEŻ CO SIĘ TAK GAPISZ... WIEM GDZIE MIESZKASZ, WIEM CO JADASZ NA KOLACJĘ, WIEM....
Coen z Poviss
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 9 marca 2007, 19:12

Post autor: Coen z Poviss »

Wszystkie Szekspira oraz te traktujące o II w. ś. :wink:
Kurak
Pomywacz
Posty: 67
Rejestracja: piątek, 9 lutego 2007, 16:10
Numer GG: 0
Lokalizacja: Polska

Post autor: Kurak »

Gdyby u mnie w szkole przerabiany miał być "Harry Potter", sam zwróciłbym się do polonistki, czy przypadkiem nie ma błędu w programie nauczania. Czy to powieść naprawdę warta analizy warsztatowej? Wątków fabularnych? Szczerze wątpię. Poza tym, u mnie w szkole nie było nawet Tolkienowskich fragmentów "Władcy Pierścieni", a co dopiero mówić o "Harrym Potterze".
Szczerze mówiąc, wolałbym nie "przerabiać" dzieł Tolkiena. A dlaczego? Bo moja polonistka wszędzie dopatruje się jakichś aluzji, nawiązań itp. Sam Tolkien pisał, że
As for any inner meaning or 'message', it has in the intention of the author none. It is neither allegorical nor topical
W podobny sposób lekcje polskiego zepsuły mi lekturę Zemsty, okropnie analizując wszystkie fragmenty. Musiałem zapisywać do zeszytu jakieś idiotyczne wnioski, których sam nigdy bym nie wysnuł. Ale cóż zrobić, i tak zeszytu od polskiego używam jako notatnika podczas sesji :D
Szelmon
Buńczuczny Tawerniak
Buńczuczny Tawerniak
Posty: 1441
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 19:04
Lokalizacja: Baile Atha Cliath
Kontakt:

Post autor: Szelmon »

Taa, tez bym wolal niektorych rzeczy nie przerabiac w szkole. Pamietam jak omawialismy "Deszcz Jesienny", polonistka, wychowawczyni i wice-dyrektorka szkoly w jednym, straszne bzdury ludziom cisnela do glow, m.in. ze wiersz powinno sie recytowac jak "Lokomotywe" :lol: :lol: Akutar w tamtych czasach mialem wkrete na te klimaty, zas deszczu jasiennego sluchalem dzien w dzien, nie zdzierzylem wiec i zaczalem sie smiac. Babka sie nadasala, ale jak na drugi dzien przynioslem do szkoly kasete z nagraniem Deszczu Jesiennego z fortepianowym podkladem (nie wiem kto recytowal i gral, ale daje corke i pol krolestwa temu kto mi powie), to zwrocila mi honor i przyznala ze lepiej to brzmi niz w sposob "kolejowy".
Omawiajac lektury ktore nam nie zwisaja, mozna zjesc zeby z nerwow, ale mozna tez urosnac w oczach nauczyciela, a czasami nawet mu doje*ac delikatnie.
Moje demony nie odchodza, zasypiaja, ale zawsze sa obecne. Ktos potrafi nucic dla nich ciche kolysanki, ja sam potrafie tylko ryczec im wprost do ucha piesni wojenne. Ten ktos, spiewajac, jednoczesnie kladzie delikatnie palec na moich ustach.
Sarphea
Pomywacz
Posty: 41
Rejestracja: poniedziałek, 5 marca 2007, 17:50
Kontakt:

Post autor: Sarphea »

W sumie to nauczyciele też są ludźmi(wbrew pozorom) i też mają prawo popełniać błędy. Sama wielokrotnie się z nimi kłóciłam i zazwyczaj, to ja miałam rację. Ważne tylko, żeby taki nauczyciel potrafił się przyznać do błędu. Co do ulubionej lektury- zdecydowanie "Mały Książę" i żadna polonistka mojego zdania w tej sprawie nie zmieni.
Gwiazdy by ciemniej było, smutek by stale dreptać, oczy po prostu by kochać, wiara by czasem nie wierzyć...
Ravandil
Tawerniany Leśny Duch
Tawerniany Leśny Duch
Posty: 2555
Rejestracja: poniedziałek, 13 listopada 2006, 19:14
Numer GG: 1034954
Lokalizacja: Las Laurelorn/Dąbrowa Górnicza/Warszawa

Post autor: Ravandil »

Kurak pisze: W podobny sposób lekcje polskiego zepsuły mi lekturę Zemsty, okropnie analizując wszystkie fragmenty. Musiałem zapisywać do zeszytu jakieś idiotyczne wnioski, których sam nigdy bym nie wysnuł.
To jest normalne dla wszystkich lektur tego okresu. Jak się nauczyciel zabierze do dogłębnego analizowania, to wychodzą takie rzeczy, jakie się autorowi nawet nie śniły. Wiem, bo 2 tygodnie przerabiałem "Dziady". Ale też jakoś mi to lektury nie zepsuło. I podobnie nie chciałbym w szkole fantastyki przerabiać, bo to jakoś tak nie pasuje... Teraz tak sobie myślę, że miło wspominam większość lektur z podstawówki. Takie beztroskie czasy i niezobowiązujące lektury :P Najlepsza była "Zaczarowana zagroda" :P
Nordycka Zielona Lewica


Obrazek
http://www.lastfm.pl/user/Ravandil/

Obrazek
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Post autor: Neprijatel »

"Mistrz i Małgorzata", "Quo Vadis", "Krzyzacy". Czyli ksiażki albo nietuzinkowe, albo takie, które, poza 'humanistycznymi wartościami' mają akcję.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Raven
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: niedziela, 26 marca 2006, 16:54
Numer GG: 2708525
Lokalizacja: myszków dolnych

Post autor: Raven »

Makbet

nic dodać nic ująć, kapitalny dramat Szekspira. Najlepszy. Nie ckliwy jak R&J czy Był albo nie był. Czyta się na jednym oddechu, a przerabia jeszcze szybciej 8) wiem bo właśnie skończyłem

Ostatnio przypomniał mi się ,,Pies który jeździł koleją" jedyna lektura przy której płakałem :cry: (2 klasa szkoły podstawowej)
A ŻEBYŚCIE ŻYLI W CIEKAWYCH CZASACH... WSZYSCY... TY TEŻ CO SIĘ TAK GAPISZ... WIEM GDZIE MIESZKASZ, WIEM CO JADASZ NA KOLACJĘ, WIEM....
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Post autor: Neprijatel »

W "Makbecie" Szekspir pominął pewne szczegóły, jak np. to, że Makbet był starszy od Duncana i zabił go w bitwie, nie we śnie ;)
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Raven
Majtek
Majtek
Posty: 96
Rejestracja: niedziela, 26 marca 2006, 16:54
Numer GG: 2708525
Lokalizacja: myszków dolnych

Post autor: Raven »

Szczególy.

Co do "MAKBETA" polecam wszystkim ekranizację w wersji Akiry Kurosawy pt: "TRON WE KRWI" kapitalne a nastrój lepszy niż w Ring-ach, Darkwater-ach i innych takich razem wziętych :!:
A ŻEBYŚCIE ŻYLI W CIEKAWYCH CZASACH... WSZYSCY... TY TEŻ CO SIĘ TAK GAPISZ... WIEM GDZIE MIESZKASZ, WIEM CO JADASZ NA KOLACJĘ, WIEM....
Lord de Bill
Pomywacz
Posty: 72
Rejestracja: wtorek, 6 marca 2007, 16:58
Numer GG: 3273175
Lokalizacja: Pomorze
Kontakt:

Post autor: Lord de Bill »

Nie wiem co "Syzyfowe prace" mają w sobie takiego, ale jak dla mnie były jedną z najnudniejszych lektur. W sumie to był opis codzienności, niby idea dobra, temat poważny, wartość literacka wysoka... Ale mnie nudziły. Ale taki "Stary człowiek i morze" mi się spodobał, "Kamienie na szanieć" też. No i najlepsza lektura (nieobowiązkowa co prawda, ale lektura) "Wesele w Atomicach" Mrożka. Krótkie opowiadanie w sumie, ale mogę czytać bez przerwy :)
Nordycka Zielona Lewica
ODPOWIEDZ