Manga i Anime

[Nhunter]

Pytałem o to najnowsze.
Wiem, że to nie jest takie typowe japońskie anime, ale takie sprawia wrażenie. Przynajmniej dla mnie.

[Brzoza]

Pytałem o to najnowsze.
Wiem, że to nie jest takie typowe japońskie anime, ale takie sprawia wrażenie. Przynajmniej dla mnie.

to idź być głupi gdzieś indziej.

Btw. Pół roku temu pisałem o Moonphase, które pomimo posiadania wszystkiego tego czego nienawidzę w anime wciągnałem za jednym zamachem odcinek po odcinku. Oczywiście standardowo Anime zaczeto emitowac przed zakończeniem serii więc skończono je dosyc potworkowato, nic nie tłumacząc, a nie tak jak skończyła się manga. A ja siadłem ostatnio sobie na luzaku do mangi, którą też połknąłem dosyc szybko, i generalnie do pewnego momentu wszystko jest tak samo, a potem zaskoczenie - fabuła zaczyna przebiegać inaczej. Ogółem nie wiem czy ktoś sie tym interesuje, manga już jest zamknięta, co prawda w Japonii, a w usa jeszcze dwa czy jeden tomik zostały. Czekam z niecierpliwością, żebym mogl sobie kupić i poczytać na jakimś piratebayu czy czymś.

[Solarius Scorch]

Pytałem o to najnowsze.

Nie chcę tu bluzgać, ale chyba gorszego filmu zrobić się nie dało. Co ja się będę rozwodził: poczytaj sobie artykuł na Wikipedii, a zwłaszcza dział "Reception" - to wszystko prawda.

Brzoza, opanuj się. Ale oczywiście masz rację, że do anime się to ma jak Zaczarowany Ołówek do Final Fantasy VII.

[Blue Spirit]

Pytałem o to najnowsze.
Wiem, że to nie jest takie typowe japońskie anime, ale takie sprawia wrażenie. Przynajmniej dla mnie.

to idź być głupi gdzieś indziej.

Ja z anime nie miałem prawie w ogóle kontaktu (poza pokemonami i Dragon Ball, rzecz jasna) Mangi nie czytam. Za droga.

[Enrike]

Za droga.

W porównaniu z "zachodnimi" komiksami jest właśnie dość tania (w stosunku ceny do stron, ale znowu manga jest zazwyczaj czarno-biała, jeśli nie zawsze). Ostatnio coraz częściej standardowy zeszyt komiksu 3.99$, a 2.99 to już sporo za nieco ponad 20 stron...

Z ciekawszych anime, jakie oglądałem to w sumie tylko Noir i FLCL. Ze starszych, to wiadomo cała Polonia 1 i RTL7 próćz nielicznych wyjątków. Ostatnio też widziałem Kigeki, Jezu Chryste, jak ja nienawidzę takich pseudoartystycznych srak. Nie rozumiem też zachwytu nad Death Note, no ale różne gusta.

[Nhunter]

Ja bardzo cenię sobie DN.
Podoba mi się to, jak L coraz bardziej zbliża się do Kiry, chociaż teoretycznie nie ma żadnych dowodów.

[Rachet]

Death Note... Swego czasu chodziłem do sklepu z komiksami w utęsknieniem czekając na kolejny tom. Przestalem z chwilą, kiedy kumpel po obejrzeniu Anime uświadomił mnie o

Spoiler: Zaznacz cały

nieuchronnej śmierci L

¬_¬

Psst, a może ktoś jeszcze o tym nie wie? Robisz dokładnie to samo co twój kumpel.

[Perzyn]

No to masz chamskiego kumpla. To tak jak pożyczyć komuś kryminał i powiedzieć "Wiesz, świetna książka, do samego końca nie wiadomo, że mordercą jest lokaj!" Arghhh.

A ja za to polecę dwa kolejne anime, które mi się spodobały.

Ride Back - ciężko powiedzieć o czym dokładnie jest. Mamy tu nieco antyutopii, futurystyczne motocykle i terrorystów w tle a do tego osobiste problemy bohaterów. Cholera, naprawdę nie do streszczenia. Ale jak dla mnie jedna z lepszych serii ostatnimi czasy.

Tytania - bardzo dziwne i w sumie niepozorne anime. Mamy tu krzyżówkę space opery ze stylistyką nieco barokową a nieco oświeceniową. Jestem dopiero przy 6 odcinku więc ciężko wyrokować, ale jeśli nie następuje żadna wolta to całość jest bardzo fajną ilustracją intryg dworskich i machinacji politycznych. I oczywiści kroi się wojna na całego.

[Zajx]

Ja polecam już koło roczne anime Shigurui ma 13 odcinków

Spoiler: Zaznacz cały

i KOŃCZY SIĘ W POŁOWIE AKCJI, ale czego nie ma w anime jest w mandze

Tematem jest życie dwóch głównych bohaterów, żaden z nich nie jest dobry ani zły. Po prostu ich losy potoczyły się tak, iż chcieliby zobaczyć swego oponenta przeciętego w pół. Jest warte polecenia dla ludzi którzy lubią klimat seppuku(animacja ładna ma swój styl).

[Craw]

Ale w ogóle można zauważyć ostatnio taki dziwny trend do przerabiania różnych anime na wersje aktorskie. Speed Racer, Yattaman, Blood (pomińmy Dragon Ball, który z oryginałem wspólny ma właściwie tylko tytuł). To jakiś nowy trend? Chęć popisania się umiejętnościami tworzenia efektów specjalnych? Próba dotarcia do innego odbiorcy?

Masz chyba na myśli robienie wersji aktorskich przez amerykańców. Japońce robią je od baaardzo dawna i nie jest to coś nadzwyczajnego.

Zresztą, na zachodzie ten trend też nie jest jakiś nowy. O aktorskim Dragon Ballu mówi się chyba już od sześciu lat. Tak więc Twoja teoria jest absolutnie błędna. (ale ze mnie archeolog)

[kaziu]

Trzeba odświeżyć ten temat bo nowe, ciekawe serie zaczęły wychodzić, między innymi Spice and Wolf 2(na razie oav jest), K-ON(polecam, bo nawet Brzozie się spodobało) a w czerwcu jak zawsze zacznie wychodzić ZnT s4, no i jeszcze wychodzi druga część Full metal alchemista czyli FMA: Brotherhood.

[Miruness]

Ja już daaaawno nie widziałam nic nowego - praca śmierdzi i rozwala życie towarzysko-rozrywkowe. XD
Za to niedawno powtórkę zrobiłam z moich ukochanych 'staruszków' - Bebop, Trigun, Scryed... Liceum się przypomniało.

[Nhunter]

Po pierwszych odcinkach FMA2: Brotherhood widzę tylko małe różnice.
Może w dalszych odcinkach akcja skręci na inny tor, dzięki czemu nie skończy się tak samo, jak jedynka.

[Rachet]

A ja może i jestem jakiś krzywy, ale FMA czytam, nie oglądam. I to czytam z kupionych przeze mnie w sklepie tomów po 15zł każdy. I strasznie irytująco powoli je wydają ¬_¬

[Brzoza]

K-ON! - polecam, fajnie jest rysowany, jest trochę zartów, nie powiedziałbym że to moje poczucie humoru ale bawiłem sie świetnie ogladajac za jednym zamachem pięć odcinków.

Obczaiłem dlaczego azumange mi to przypomina, to też chyba jest oparte na stripach komiksowych. Nie. maga zaczęła jako stripy komiksowe. ale Potem juz nie ejst stripami. Damn pogubiłem sie, teraz sa stripy D:

[kaziu]

A ja może i jestem jakiś krzywy, ale FMA czytam, nie oglądam. I to czytam z kupionych przeze mnie w sklepie tomów po 15zł każdy. I strasznie irytująco powoli je wydają ¬_¬

Manga jest lepsza od anime, tzn na razie ;]

K-ON! - polecam, fajnie jest rysowany, jest trochę zartów, nie powiedziałbym że to moje poczucie humoru ale bawiłem sie świetnie ogladajac za jednym zamachem pięć odcinków.

Już wyszedł 6 ep raw.

A ja mam zamiar odświeżyć(znowu...) Slayers(pierwsze 3 serie), Trigun'a i może Record of Lordoss war.

[Nhunter]

Ten K-ON naprawdę dobry.
Bardzo mi się spodobało. Zabawne
Na_razie czekam na nowe odcinki ciągle

Ja sobie chyba obejrzę raz jeszcze "The Melancholy of Haruhi Suzumiya"
Bardzo dobre anime.